izulkabu Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Mimo wszystko Samuel zawsze zostanie w moich myślach :) A do Żywca blisko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 trzymaj sie Samuelku :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Niestety, z tego, co wiem, dom w Żywcu niepewny... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
constancja Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img186.imageshack.us/img186/2769/kartsam2ns4.jpg[/IMG][/URL] Dla chętnych do skopiowania w orginalnym rozmiarze - po kliknięciu na miniaturkę otworzy się nowe okno. [URL=http://img170.imageshack.us/my.php?image=kartsamgq8.jpg][IMG]http://img170.imageshack.us/img170/6184/kartsamgq8.th.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zolly Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 [quote name='halbina']Niestety, z tego, co wiem, dom w Żywcu niepewny... :shake:[/quote] jak to niepewny? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Jak to niepewny :( ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eveandAxel Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 bo nie było kontaktu przez kilka dnia, ale teraz jest i zobaczymy co da się zrobić. Także już pewniejszy!;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 [quote name='eveandAxel']bo nie było kontaktu przez kilka dnia, ale teraz jest i zobaczymy co da się zrobić. Także już pewniejszy!;)[/quote] uff uff :lol: no to dalej trzymam :kciuki: i uściski dla Samuela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ampak Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 [quote name='eveandAxel']bo nie było kontaktu przez kilka dnia, ale teraz jest i zobaczymy co da się zrobić. Także już pewniejszy!;)[/quote] A na kiedy planowane są przenosiny do nowego domu ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Dokąd nie bede miala na 100% pewnosci, nie oddam Samuela do Żywca ani nigdzie!!! Ta cala otoczka bardzo mi się nie podoba. Samuel to najcudowniejszy pies jakiego znałam i nie pójdzie byle gdzie, szybciej ja sie przeprowadze kondygnacje niżej by być z nim, niż oddam w niepewne miejsce. I tak wiekszośc dnia spędzamy razem w biurze więc nie jest żle. Poza tym mamy powikłania po zabiegu. Jutro jesli nic sie nie zmieni jedziemy do Kliniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 [quote name='Norbitka'] Poza tym mamy powikłania po zabiegu. Jutro jesli nic sie nie zmieni jedziemy do Kliniki.[/quote] :shake: Zawsze trzeba być dobrej myśli, na pewno niedługo dojdzie do siebie. Całusy dla Samuela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 [quote name='Norbitka']Dokąd nie bede miala na 100% pewnosci, nie oddam Samuela do Żywca ani nigdzie!!! Ta cala otoczka bardzo mi się nie podoba. Samuel to najcudowniejszy pies jakiego znałam i nie pójdzie byle gdzie, szybciej ja sie przeprowadze kondygnacje niżej by być z nim, niż oddam w niepewne miejsce. I tak wiekszośc dnia spędzamy razem w biurze więc nie jest żle. Poza tym mamy powikłania po zabiegu. Jutro jesli nic sie nie zmieni jedziemy do Kliniki.[/quote] a moze te poszukiwania domu nie sa wcale potrzebne??:evil_lol: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ampak Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 [quote name='Norbitka']Dokąd nie bede miala na 100% pewnosci, nie oddam Samuela do Żywca ani nigdzie!!! Ta cala otoczka bardzo mi się nie podoba. Samuel to najcudowniejszy pies jakiego znałam i nie pójdzie byle gdzie, szybciej ja sie przeprowadze kondygnacje niżej by być z nim, niż oddam w niepewne miejsce. I tak wiekszośc dnia spędzamy razem w biurze więc nie jest żle. Poza tym mamy powikłania po zabiegu. Jutro jesli nic sie nie zmieni jedziemy do Kliniki.[/quote] A możesz coś więcej? bardziej szczegołowo na czym polegają "powikłania" o których piszesz?? :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 Dzisiaj byliśmy w Klinice. Samuel dostał antybiotyk. Jest duży obrzęk w miejscu zabiegu. Daga niestety nie ma takiej możliwości by Samuel zamieszkał u mnie na stałe, nie wiedziałaś walki panów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ampak Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 Dzięki Norbitko za info. Teraz trzeba czasu, żeby antybiotyk zaczął robić swoje i miejmy nadzieję, że po "bólu". Nie Tobie jednej "cała ta otoczka" się nie podoba. Ale większości z nas pozostaje tylko (niestety) kibicować z boku i trzymać kciuki. Zgadzam się w 100% że niezbędna jest [B]absolutna pewność [/B]co i jak. Sam na to sobie zasłużył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 Norbitka, ja czytam cały czas, chociaz się nie odzywam. Bo nie mam nic do powiedzenia. I wiem, że cokolwiek postanowisz, to będzie na dobre dla Samiego! A dwa samce z czasem można pogodzić!:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='Norbitka'] nie wiedziałaś walki panów...[/quote]ja mam dozyce i teraz jeszcze dobermanke na tymczasie. na razie to czasami tylko na siebie powarkuja, ale czuje, ze jak dobermanka poczuje sie pewniej, to sie tez bitwa zacznie. a jak do tego dojdzie, to moja Adela pewnie ja zje, bo to takie wychudzone zwierze:shake: :placz: tez szukamy dla niej stalego domu:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='joaaa']Norbitka, ja czytam cały czas, chociaz się nie odzywam. Bo nie mam nic do powiedzenia. I wiem, że cokolwiek postanowisz, to będzie na dobre dla Samiego! A dwa samce z czasem można pogodzić!:diabloti:[/quote] Miło Joasiu, że z nami jestes:) Ja popdobnie - zaglądam na wątek Fena i milcze:) Drugi raz balabym sie zaryzykowac spotkania panów. Po ostatniej walce byłam przerażona. Myślałam, że któryś straci życie. Jask spojrzę na ściany po sufit we krwi, to aż trudno uwierzyć, że tak niewielkie obrażenia odnieśli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdrojka Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 Samciu, kochamy Cię wszyscy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 hopaj Sami po nowy domek!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Oczywiście czekamy na wiadomości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Dobrej nocki, Samuelku! Mama nadzieję ,że czujesz się już lepiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Dzień dobry Samuelowi i samuelowej pani Norbitce :) Poprosimy o wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 U nas w sumie bez zmian. Obrzek chyba zaczyna się cofać, jednak jeszcze jest. Samuel dostał antybiotyk(3 zastrzyki). Ogólnie jego stan jest dobry, jest radosny, je i cieszy się życiem tyle, że brak mu kochajacego stałego domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 [quote name='Norbitka']U nas w sumie bez zmian. Obrzek chyba zaczyna się cofać, jednak jeszcze jest. Samuel dostał antybiotyk(3 zastrzyki). Ogólnie jego stan jest dobry, jest radosny, je i cieszy się życiem tyle, że brak mu kochajacego stałego domku.[/quote] Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia :lol: A co z domkiem w Żywcu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.