yoshiyuki Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Makota! Spieszę z gratulacjami :D hehehe Michał opowiadał że was na błoniach spotkał :D I dowiedziałam się że stado wam się powiększyło ;) Widzę też że Kraków rośnie w wilczakową siłę ;) Na błoniach już ich coraz więcej ;) Pierwszą poznałam Lori, gdy jeszcze była młoda a Toudi malutki ;) teraz z powodu że Lori do suczek bywa różnie nastawiona to aby nie stresować jej Pani raczej z Zorką do wilczakowej grupy nie podchodzimy ;) Paweł z Kurtem zapisał się do naszej drużyny dogtrekkingowej, ja jeszcze osobiście nie miałam okazji go poznać choć na błoniach minęliśmy się na pewno nie raz ;) Ze względu na przeprowadzkę rzadko na błonia teraz śmigamy, szczególnie że ja w weekendy pracuję ;) Więc ja na błoniach bywam w środy koło 12-15 po konsultacjach u promotora ;) Czasem własnie uda mi się Michała namówić żeby spakował psy w weekend do samochodu i pojechał z nimi na błonia ;) Tu niestety nie tak łatwo o psie towarzystwo... Dużo pociechy z Cresila! Quote
makot'a Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 [quote name='yoshiyuki']Makota! Spieszę z gratulacjami :D hehehe Michał opowiadał że was na błoniach spotkał :D I dowiedziałam się że stado wam się powiększyło ;) Widzę też że Kraków rośnie w wilczakową siłę ;) Na błoniach już ich coraz więcej ;) Pierwszą poznałam Lori, gdy jeszcze była młoda a Toudi malutki ;) teraz z powodu że Lori do suczek bywa różnie nastawiona to aby nie stresować jej Pani raczej z Zorką do wilczakowej grupy nie podchodzimy ;) Paweł z Kurtem zapisał się do naszej drużyny dogtrekkingowej, ja jeszcze osobiście nie miałam okazji go poznać choć na błoniach minęliśmy się na pewno nie raz ;) Ze względu na przeprowadzkę rzadko na błonia teraz śmigamy, szczególnie że ja w weekendy pracuję ;) Więc ja na błoniach bywam w środy koło 12-15 po konsultacjach u promotora ;) Czasem własnie uda mi się Michała namówić żeby spakował psy w weekend do samochodu i pojechał z nimi na błonia ;) Tu niestety nie tak łatwo o psie towarzystwo... Dużo pociechy z Cresila![/QUOTE] Dziękujemy pięknie za gratulacje :D A jest czego gratulować, że w końcu "zmusiłam" się do podjęcia decyzji... bo dłużej wahać sie już chyba nie dało :lol: Lorka niezbyt lubi obce suki, aczkolwiek z Nitką zapoznały się bez większych zgrzytów, mimo, że obie były dorosłe, gdy sie pierwszy raz zobaczyły :) Grunt to nie robienie paniki, kiedy Lorka wywala "nowego" na plecy ;) "Pomocne" jest też kiedy druga suka się nie boi, bo Lorka za strachulcami niezbyt przepada :D Kraków wilczakowo faktycznie rośnie w siłę - bardzo dużo wilczaków nam tu ostatnio przybyło w okolicach... A Paweł z Kurtem bywa na Błoniach w czwratki około 9.oo rano, ale często spaceruje też w innych częściach Krakowa :) Quote
evel Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 I to wywalanie nowych na glebę jest przyjmowane, jako coś OK? Ja bym wolała, żeby żaden inny pies nie wycierał moim podłogi, ale co kto lubi ;) Quote
makot'a Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 (edited) [quote name='evel']I to wywalanie nowych na glebę jest przyjmowane, jako coś OK? Ja bym wolała, żeby żaden inny pies nie wycierał moim podłogi, ale co kto lubi ;)[/QUOTE] Nie wiem dokładnie o co Ci dokładnie chodzi :lol: Nikt nie traktuje tego OK i nigdzie tak nie napisałam - właścicielka wypruwa sobie żyły, żeby nie naprzykrzać się innym właścicielom psów, więc kiedy jakiegoś psa nie zna, to zawsze zapina Lorkę na smycz ;) My przed zapoznaniem jej z Nitką wiedzieliśmy o tym, że tak robi (zresztą Basta robi niestety podobnie). Wiedzieliśmy jak zachowuje się w takich sytuacjach Nitka i postanowiliśmy w kontrolowanych warunkach dziewczyny zapoznać (kaganiec, ogrodzony teren itp.) Jedna wywrotka i po krzyku - dziś Lorka i nitka to super kumpele, które uwielbiają się ze sobą bawić ;) [video=youtube;5kgcIxznjOY]https://www.youtube.com/watch?v=5kgcIxznjOY[/video] A że suka wilczaka się tak zachowuje... cóż to stety-niestety poniekąd normalne. Właściciele usiłują z tym walczyć i pracują z sunią, ale trudno jest pracować nad "techniką" zapoznawania obcych psów, kiedy nie ma obcych psów do poznawania (bo większość właścicieli zwyczajnie się boi i wpada w panikę). My z Nitką stanowimy wyjątek pod tym względem - bo nie baliśmy się "teatrzyku" i udało się zapoznać ją z Lorką, kiedy obie były już dorosłe... A wilczaki niestety, wbrew temu niektórzy próbują wmówić całemu światu, nie są "papisiami na kolanka" i w [U]pewnych kwestiach[/U] mocno różnią się od [U]większości[/U] psów - wilk nigdy nie przyjmuje do stada nowego członka "od tak", bez sprawdzenia jego hartu ducha. Większość wilczaków również. Edited December 4, 2012 by makot'a literowki Quote
makot'a Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 I jeszcze raz zabawa dziewczyn, tym razem w domu :) [video=youtube;hEomDcZNs1A]https://www.youtube.com/watch?v=hEomDcZNs1A[/video] Quote
yoshiyuki Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Ach w takim razie następnym razem powiem Pani Lorki że Lorka może mi Zorkę powywracać ;) Bo i również ja się tych teatrzyków nie boję. Szczególnie iż z mojego doświadczenia kończy się na tym że pies poburczy, poburczy i później jest zabawa lub ignoracja ;) Ja zaczęłam Lorkę omijać ze względu na to iż widziałam że bardzo to Panią Lorki stresuję a nie lubię ludziom dodatkowego stresu przysparzać ;) Choć właśnie jestem przekonana że Lorka by na Zorke poburczała i było by ok, ponieważ moje psy są przyjazne i uległe. A Lorka z Toudim się zna, nawet Toudi z dwa lata temu załapał się na urodzinowego tora Lorki ;) Quote
evel Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Napisałaś z wesołymi emotkami, więc się zasugerowałam ;) No ale nieważne. Moja by została zjedzona, gdyż a. jest mała, b. nie da się przewalić na glebę 'od tak', c. jest strachulcem :diabloti: I nie dziwię się, że właściciele wpadają w panikę, bo mało w tym zwyczajnego psiego savoir vivre'u ;) Ale z drugiej strony sporo dorosłych psów, które znam, bo prostu nie dąży do kontaktów z innymi psami a właściciele się z tym godzą i tyle. Quote
makot'a Posted December 5, 2012 Author Posted December 5, 2012 [quote name='evel']Napisałaś z wesołymi emotkami, więc się zasugerowałam ;)[/QUOTE] To wiele wyjaśnia :P [quote name='evel'] No ale nieważne. Moja by została zjedzona, gdyż a. jest mała, b. nie da się przewalić na glebę 'od tak', c. jest strachulcem :diabloti: I nie dziwię się, że właściciele wpadają w panikę, bo mało w tym zwyczajnego psiego savoir vivre'u ;) Ale z drugiej strony sporo dorosłych psów, które znam, bo prostu nie dąży do kontaktów z innymi psami a właściciele się z tym godzą i tyle.[/QUOTE] [/quote] Też znam nisestety sporo takich psów - i co gorsza takich właścicieli, którzy nie dość, że nic z tym nie robią, to w dodatku użytkują tereny spacerowe z taką samą beztroską, jak właściciele przyjaznych psów... :shake: Quote
evel Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Czy to znaczy, że ja się powinnam ekspediować na marsa na spacery? :razz: Quote
zmierzchnica Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [B]evel[/B] - może nieco czasem odpuścić? ;) Wrzodów żołądka się w końcu nabawisz... Z tego wynika, że posiadanie wilczaka w mieście to jednak ciężki kawałek chleba ;) Quote
evel Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Ale mnie to w żadnym stopniu nie stresuje. Po prostu takie luźne przemyślenia. W końcu to forum, jakby nie było. Nie rozumiem, dlaczego ja z psem nielubiącym innych psów nie mogę korzystać z terenów spacerowych. No to pytam. Coś w tym dziwnego? ;) Quote
makot'a Posted December 6, 2012 Author Posted December 6, 2012 [quote name='evel']Ale mnie to w żadnym stopniu nie stresuje. Po prostu takie luźne przemyślenia. W końcu to forum, jakby nie było. Nie rozumiem, dlaczego ja z psem nielubiącym innych psów nie mogę korzystać z terenów spacerowych. No to pytam. Coś w tym dziwnego? ;)[/QUOTE] Możesz :) Ja sama też przecież z Bastą po Błoniach spacerowałam, mimo, że ona obce psy na początek musi albo zglebić, albo capnąć w tyłek i odgonić. Chodzi mi bardziej o podejście :) Jak spacerowaliśmy z Bastą w miejscach publicznych (a zdarzało się nawet luzem i bez kagańca) to mieliśmy oczy dookoła głowy, non stop. Nie dawaliśmy Baście "wesoło" wypruć daleko od nas i "z radością powitać" obcego pieska. Lorka też spaceruje "bez stresu", luzem, bez kagańca ;) Ale właścicielka pilnuje, czy na horyzoncie nie pojawiają się obce psy - jeśli tak to zapina Lorkę na smycz. Ja miałam na myśli właścicieli, którzy wiedzą, że mają agresywnego psa i nic z tym nie robią - a takich od groma. Choćby w naszym bloku, klatkę dalej mieszka sobie SABA, która rzuca się do wszystkeigo co żywe - raz rzuciła się na Nitkę i SERIO ją gryzła... ja nie jestem szczególnie przewrażliwiona na tym punkcie i nie wpadam od razu w panikę twierdząc przy najmniejszym burknięciu, że "piesek chciał zagryźć drugiego pieska", ale akurat w przypadku tej suki nie mam wątpliwości. Ona rzuca się z pełną agresją i bez powodu (również na ludzi, kiedy jest na smyczy). A właściciele co? Puszczają ją luzem pod blokiem i nie pilnują, bo np. piszą sobie sms'ka... Quote
evel Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 No widzisz, czyli w gruncie rzeczy mamy takie samo podejście ;) Ja gdy puszczam Zu mam oczy dookoła głowy, bo wiem, że jak coś do nas podbiegnie, to może być różnie. Ale dzisiaj się ładnie przywitała z jakąś wariacją na temat spaniela/gordona (podbiegł do nas, a pańcia hen na horyzoncie), no i ze swoim nowym bojfrendem. Ale gdyby podbiegła jakaś suka, zwłaszcza większa, mogłoby być różnie. Nie wyobrażam sobie puścić psa "niech se lata" i w ogóle na nią nie zwracać uwagi. Nie mam też w zwyczaju włażenia na kogoś z psem ani wchodzenia w grupę bawiących się psów, bo po co. A nas to często spotyka, znaczy jak sobie idziemy z więcej niż jednym psem, że ktoś do nas puszcza swojego psiulka i nie wiem na co liczy, że pieski się pobawią czy coś? Ludziom czasem zupełnie brak wyobraźni. Zwłaszcza, że znajome sobie psy się bronią przed podbiegaczami zazwyczaj, jak idziemy np. z Zu, Dexem i Tiną, to Dex jest czujniejszy niż zwykle, bo wydaje mu się, że musi bronić dziewczyn. I jak podbiega do nas samiec (np. zapasiony cocker o imieniu... Bojler :D) to my go wywalamy i odganiamy, bo mogłoby być niewąsko. Czemu Ty nie śpisz o takich godzinach? :evil_lol: Quote
makot'a Posted December 6, 2012 Author Posted December 6, 2012 [quote name='evel']No widzisz, czyli w gruncie rzeczy mamy takie samo podejście ;) Ja gdy puszczam Zu mam oczy dookoła głowy, bo wiem, że jak coś do nas podbiegnie, to może być różnie. Ale dzisiaj się ładnie przywitała z jakąś wariacją na temat spaniela/gordona (podbiegł do nas, a pańcia hen na horyzoncie), no i ze swoim nowym bojfrendem. Ale gdyby podbiegła jakaś suka, zwłaszcza większa, mogłoby być różnie. Nie wyobrażam sobie puścić psa "niech se lata" i w ogóle na nią nie zwracać uwagi. Nie mam też w zwyczaju włażenia na kogoś z psem ani wchodzenia w grupę bawiących się psów, bo po co. A nas to często spotyka, znaczy jak sobie idziemy z więcej niż jednym psem, że ktoś do nas puszcza swojego psiulka i nie wiem na co liczy, że pieski się pobawią czy coś? Ludziom czasem zupełnie brak wyobraźni. Zwłaszcza, że znajome sobie psy się bronią przed podbiegaczami zazwyczaj, jak idziemy np. z Zu, Dexem i Tiną, to Dex jest czujniejszy niż zwykle, bo wydaje mu się, że musi bronić dziewczyn. I jak podbiega do nas samiec (np. zapasiony cocker o imieniu... Bojler :D) to my go wywalamy i odganiamy, bo mogłoby być niewąsko. Czemu Ty nie śpisz o takich godzinach? :evil_lol:[/QUOTE] Ja doskonale wiem o tym, że wy jesteście "nieszkodliwe" dla otoczenia :D Dlatego trochę mnie zdziwiło, że moją wzmiankę o nieprzystosowanych psach i spacerowaniu odebrałaś osobiście ;) A czemu nie śpię o tych godzinach.... w sumie to nie wiem, jakoś tak :lol: Quote
makot'a Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 Dzisiaj spotkaliśmy się z pewną maleńką wilczakówną - Hooxie ;) [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/560883_177055449102740_789271232_n.jpg[/IMG] Była też Lorka :) [IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/531986_177054442436174_391213029_n.jpg[/IMG] Dacie wiarę, że jak przywiozłam Cresilka to był tak samo malutki jak Hooxie? :D [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/385168_177056532435965_1492409764_n.jpg[/IMG] Ale teraz to już kawał byka... [IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/577810_375535349202304_290644464_n.jpg[/IMG] Lorka, Cresil i Hooxie [IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/12558_375535442535628_377684558_n.jpg[/IMG] Quote
kalyna Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Cresil tak urósł :crazyeye::crazyeye: gdzie Ci się podział ten malutki szczeniak? Szczeniaki stanowczo za szybko rosną... tylko Cresil jest teraz w Krakowie? Quote
makot'a Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 [quote name='kalyna']Cresil tak urósł :crazyeye::crazyeye: gdzie Ci się podział ten malutki szczeniak? Szczeniaki stanowczo za szybko rosną... tylko Cresil jest teraz w Krakowie?[/QUOTE] Nie, Nitusia też jest i na spacerku też była... ale podczas gdy wilczaki radośnie cieszyły się swoją obecnością i starały się nie oddalać od stada, to Nitusia zawzięcie obwąchiwała cły teren wzdłuż płotu... :mad: dlatego jest tylko na nielicznych zdjęciach :shake: Na fb jest sporo więcej: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.177053205769631.46171.100003948598773&type=3[/URL] Edit: Mnie tam cieszy, że on rośnie :diabloti: Po raz - zawsze marzyłam przecież docelowo o dorosłym wilczaku, szczeniak to tylko okres przejściowy :D Po dwa - on z każdym dniem robi się coraz bardziej ogarnięty... gdyby rósł wolniej i nadal posiadał taki stan umysłu jaki miał w wieku 2-3.5 miesiąca, to chyba wylądowałabym już w wariatkowie :diabloti: Quote
Ty$ka Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Ale się wilkowo zrobiło :loveu: :D A Cresil faktycznie już bydle :D Ja zdjęć na fb nie widzę, bo pisze, że "Zawartość chwilowo niedostępna", buuu :( Quote
makot'a Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='Ty$ka']Ale się wilkowo zrobiło :loveu: :D A Cresil faktycznie już bydle :D Ja zdjęć na fb nie widzę, bo pisze, że "Zawartość chwilowo niedostępna", buuu :([/QUOTE] Już powinno działać :) To ze wczorajszego spotkania [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.177053205769631.46171.100003948598773&type=3[/URL] A tu wsio: [URL]https://www.facebook.com/makocie.stadko/photos_albums[/URL] Quote
Fides79 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 [url]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/12558_375535442535628_377684558_n.jpg[/url] po dym zdjęciu doskonale widac, jak Cresil urósł, jeszcze trochę i będzie go ciężko odróżnić od Lorki Quote
makot'a Posted December 17, 2012 Author Posted December 17, 2012 Oj, urósł, urósł :) W dodatku jak się zrobiło zimnom to dostał zimowego futra w dwa dni i nam się optycznie zwiększył o połowę w ledwie 48 godzin :diabloti: Tak teraz wyglądam :) [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/526061_179290512212567_75205908_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/196101_179290505545901_1879668474_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/397063_178477312293887_1406915300_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/380750_179285382213080_877858808_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/184575_178477265627225_238050775_n.jpg[/IMG] Quote
Fides79 Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 [url]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/196101_179290505545901_1879668474_n.jpg[/url] fantastyczny i jak pięknie ubarwiony :loveu: Quote
makot'a Posted December 17, 2012 Author Posted December 17, 2012 [quote name='Fides79'][URL]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/196101_179290505545901_1879668474_n.jpg[/URL] fantastyczny i jak pięknie ubarwiony :loveu:[/QUOTE] Akurat na tym zdjęciu kolory nie są naturalne - bo musiałam je mocno rozjaśnić i zmienić balans kolorów, bo jak je robiłam to było już szaro-buro i wyszło jak wyszło... :P Naturalny kolor widać tutaj :) -> [url]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/184575_178477265627225_238050775_n.jpg[/url] [url]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/526061_179290512212567_75205908_n.jpg[/url] [quote name='Ty$ka']Najprawdziwszy z niego wilku :loveu:[/QUOTE] :) Quote
panbazyl Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 ja Cresila oglądam na fb - ale on fajny :) i jaki śmiszny - jeszcze takie grube łapy. Cudny jest :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.