Jump to content
Dogomania

zapalenie pecherza u Psa ??????


jola77

Recommended Posts

Boję się trochę tego propalinu, bo suka ma niewydolność oddechową, bierze stale leki i jeszcze jeden do listy to znowu kolejne obciążenie dla wątroby. Ale jak nie da się go ominąć to spróbujemy chyba i zobaczymy jakie będą efekty.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 106
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Mam straszny problem z moim 9-letnim psem. (dalmatyńczyk)
W tegoroczne święta wielkanocne przestał sikać. Odwiedziliśmy weterynarza na klinikach we Wrocławiu diagnoza: kamienie szczawianowe w cewce i pęcherzu moczowym.Operacja-wszystko pomyślnie,zacewnikowali go.Po wyjęciu cewnika pies NIE SIKA DO DZISIEJSZEGO DNIA NORMALNIE tzn. nie umie wyjść na dwór stanąć i się wysikać.
Od ponad pół roku różni lekarze na klinikach kombinują jak tu zrobić żeby pies zaczał sikać. Gdy wychodzi na dwór napina się i przez 20 minut stoi bez ruchu napięty,cały się trzęsie i pomrukuje. Okropny widok dla właścicieli.
Miał robione 5 USG, które nic nie wykazały dodatkowo dwa kontrasty(też nic) dodatkowo cyskoskopie (też nic) i 1,5 miesiąca temu kastracja i również nic (zmieniło się to,że pije ogromną ilość wody i zaraz po wypiciu wysiąkuje się na podłogę tak jakby tego nie kontrolował).
Miał przepisywane mnóstwo leków (Kornan,Relanium,Nospa)dostawał domięśniowo i podskórnie zastrzyki i to nic nie dało. Pies był po niektórych strasznie zamulony,obijał się o ściany i mocz popuszczał tylko wtedy kiedy spał.
Ponieważ nikt na klinikach we Wrocławiu nie był w stanie nam pomóc dostaliśmy cewnik. Przed każdym spacerem wprowadzamy go do cewki i wychodzimy z psem,dzięki cewnikowi się wysikuje ale CO CIEKAWE gdy cewnik mu wypada (bo nauczył się go wypychać mięśniami) potrafi sikać chwile bez cewnika później jego cewka tak jakby się obkurcza i już ani kropli nie wysika mimo że stoi napięty strasznie [IMG]http://picsrv**********/images/smiles/new_sad.gif[/IMG]
Lekarze mieli różne diagnozy,że to uszkodzenie mechaniczne,że coś blokue mu cewke,atomia pęcherza,zaciśnięty zwieracz cewki.Naprawde mnóstwo tego było.
Pies oprócz tego,że nie sika funkcjonuje normalnie. To,że przed każdym spacerem musi mieć wkładany cewnik to dla mnie nie jest problemem jednak dla psa jest,gdyz pojawia się u niego zapalenie cewki-mocz śmierdzi amoniakiem,czasami ma krwiomocz,czasami wręcz wysikuje jakiś śluz.
co ciekawe,w domu potrafi stanąć i się wysikać na podłogę normalnie (4 miesiące temu trzeba było go masować w okolicy pęcherza aby popuścił).
Na klinikach określany jest jako przypadek rodem z dr Housa.

Stąd moje pytania.
Czy ma ktoś jakiegoś polecanego weterynarza? Czy ktoś ma pomysł co można zrobić z taką sytuacją? Może jakiś przeszczep cewki? Czy ktoś jest nam w stanie pomóc?

Dla wszystkich zainteresowanych dostarcze wyniki badań USG,kontrastu,postaram się wypisać wszystkie leki jakie brał wszystko co tylko bedziecie chcieli byleby mu pomóc.

Dzięki za przeczytanie,mam nadzieję,że ktoś będzie chciał się poczuć jak dr House. Liczę na jakąś pomoc ,bo ja już nie mam pomysłu.
Pozdrawiam,Karolina.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 11 months later...

witajcie.
Moja suka w lipcu miala pierwsze zapalenie pęcherza. Brala Marbocyl,potem Ciprinol,potem Kefavet. Dziś zsikala się znowu. Moje pytanie brzmi:czy np jeszcze raz kuracja marbocylem,tym razem dluższa,jak proponuje wet ma sens? czy szukac nowego antybiotyku,bo na te suka juz nie zareaguje?

ktoś pisal,ze jego pies ma zapalenie pęcherza co 3 miechy-jak wtedy dzialać? co trzy miesiace podawac antybiotyk? Psa to nie wykończy?
Będę wdzięczna za odpowiedz.
Miala w lipcu robione badania,nery wyszly ok,czy teraz robic od nowa,czy przed rozpoczęciem kuracji antybiotykowej,czy po zakończeniu?
czy np codzienne podawanie megażurawiny lub innego preparatu z żurawiną pomogloby oddalić widmo nawracającego zapalenia?

Link to comment
Share on other sites

Agnieszka ma rację - badane moczu z posiewem i antybiogramem przed kuracją.Jeśli w moczu są też minerały to może karma specjalistyczna, która leczy i zapobiega. Moje półdzikie stworzenie miało wycięte trzy wielkie kamienie, jadło Royal Canin Urinary, teraz Trovet Urinary, który m.in. cytuję:" Dieta Trovet ASD powoduje obniżenie pH moczu, co prowadzi do zapobiegania i rozpuszczania kamieni w drogach moczowych oraz hamuje rozwój patogennej flory bakteryjnej".
A może Twoje psidło tym razem tylko przechłodziło pęcherz, były przecież mrozy?

Link to comment
Share on other sites

Preparaty żurawinowe raczej nie zaszkodzą - ale dużo taniej niż jakieś pasty dla psów i kotów wychodzą zwykłe kapsułki "ludzkie" z apteki. W sumie to mam na zbyciu żuravit, bo suka już nie bierze, mogę komuś podesłać.

U nas problem z tajemniczym posikiwaniem "bezprzyczynowym" (wszelkie wyniki w normie) się rozwiązał na troszkę zmodyfikowanym BARFie, ale nadal nie pozwalam suce leżeć na śniegu czy zimnych kafelkach, odpadają też kąpiele w zbiornikach wodnych, jeśli nie jest naprawdę gorąco.

Link to comment
Share on other sites

Czy mocz na posiew musi byc poranny? dalabym rade pojechac do laboratorium dopiero po pracy. Czytam w necie i juz zgupialam - raz pisza,ze musi by 'trzymany" przynajmniej 5 h innym razem,że koniecznie poranny.Eee,po prostu zadzwonię do Brussa.

Suka je karme wątrobową,nie wiem,czy karma urinary bedzie odpowiednia. Nie wiem już czy leczyć watrobe,czy pęcherz,bo kolejne antybiotyki rozwalaja jej watrobe i koło się zamyka...załamka. Przechłodzenie raczej nie wchodzi w rachubę-sucz lazi na spacery,ale nie kladzie sie na sniegu,a w domu leży tylko na posłaniu i łózkach. To raczej jakas syfioza bakteryjna jej sie przyplątala te pól roku temu i znowu sie odezwala. Nie mam kompletnie doświadczenia z ta choroba,jestem zakręcona i spanikowana,więc będę wdzięczna za wszelkie rady i wsparcie.

Podalam jej urinal,czy to ma wplyw na wynik posiewu?

Link to comment
Share on other sites

A ja myślałam, że tylko moja mała ma problemy z pęcherzem. Okresowo sika w domu na swój kojec, mój tapczan, sika nawet co 2godz. Mocz ma za niski ciężar wł 1,012 i jest zasadowy. Sunia zjada mało białka, wet twierdzi, że badanie na posiew moczu jest inwazyjne (tzn punkcja), na miejscu nie ma możliwości usg, więc wkłucie może wypaść w złym miejscu. Sunia często liże się w wiadomym miejscu, inne parametry moczu są ok. Czy zawsze punkcję pęcherza powinno się robić w połączeniu z usg? Bardzo prawdopodobne zakażenie bakteryjne, ma od miesięcy przewlekły stan zapalny pęcherzyka, refluks, nie bierze antybiotyku, tylko żurawinę w tabletkach i urosept. Czy przy punkcji pęcherza na posiew pies musi być zupełnie na czczo, czy to nie ma znaczenia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asinek5']Sunia zjada mało białka, wet twierdzi, że badanie na posiew moczu jest inwazyjne (tzn punkcja), na miejscu nie ma możliwości usg, więc wkłucie może wypaść w złym miejscu. Sunia często liże się w wiadomym miejscu, inne parametry moczu są ok. Czy zawsze punkcję pęcherza powinno się robić w połączeniu z usg? Bardzo prawdopodobne zakażenie bakteryjne, ma od miesięcy przewlekły stan zapalny pęcherzyka, refluks, nie bierze antybiotyku, tylko żurawinę w tabletkach i urosept. Czy przy punkcji pęcherza na posiew pies musi być zupełnie na czczo, czy to nie ma znaczenia?[/QUOTE]

To prawda, że posiew powinien byc najlepiej zrobiony z moczu pobranego prosto z pęcherza - czyli przez punkcje. Jesli nie ma takiej mozliwości, to mozna zrobic z normalnego - lepiej dać taki mocz do badania niz w ciemno dawać antybiotyk, z którym mozna nie trafić.

Pukcja pęcherza MUSI być wykonana przy kontroli USG - nie wyobrażam sobie robienia tego bez usg, bo można przypadkowo nakłuć np. sledzionę, a wówczas pies musi byc natychmiast operowany (raz zdarzyło mi sie, ze mocz nie został wcale pobrany bo sledziona była powiekszona i tak ułozona, ze próba pobrania moczu byłaby bardzo niebezpieczna dla psa - bez usg nie widac tego). Poza tym czasem nawet przy usg wcale nie tak łatwo trafić w pęcherz ... czasem jest to za pierwszym razem, a czasem dopiero za 3 czy 4.

Moje psy zawsze mają pobierany mocz przez punkcję do każdego zwykłego badania moczu (+ od czasu do czasu jest też robiony posiew) .... nie ma za tym żadnego problemu ... moim zbadniem bardziej inwazyjne jest pobieranie moczu przez cewnik .... Nie ma znaczenia, czy pies jadł czy jest na czczo (jeden je pół porcji rano - mocz pobierany jest po południu, drugi wieczorem) - chociaz lepiej nie robic tego zaraz po jedzeniu - natomiast bardzo ważne jest, aby pies ma pełny pęcherz.

Mozna jeszcze podawać furagin.

Asinek - a co sunia je? Nie dostaje przypadkiem warzyw (pietruszka, seler, natka pieruszki) ?? Wtedy więcej by sikała -> ciężar moczu mógły być niższy, ale raczej nie zasadowy tylko w kierunku obojętnego ....
A czy w wyniku moczu nie było wałeczków ?

Link to comment
Share on other sites

asinku-robiłas także biochemie(nerki)?niski cięzar i zasadowe ph wystepuje także przy innych chorobach nie tylko przy zap.pecherza.
brazowa-posiew mozesz zrobić z "kazdego"moczu,punkcja nie jest konieczna.antybiotykoopornośc zrób także.antybiotyk trzba piodawac doputy,dopóki badaniemoczu pokaze "fizjologię"(czasem może trwać nawet 2 m-ce)ważne żeby pidac antybiot celowany,szczególnie gdy problem pęcherzowy nawraca.jeśśli tzreba bedzie diety urologicznej nie bój sie jej-pies przeciez będzie jadł ją krótko a nie cały czas.pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Sunia z powodu przebytego stanu zapalnego całego przewodu pokarmowego(usg u Marcińskiego) i mocno szarpniętej wątroby lekami je od pół roku domowe jedzenie w ilościach niedużych kilka razy dziennie-ryż, pierś indyka, konina gotowana, ryba morska. Z warzyw gotowany seler, wielkości dosłownie paznokcia. Ma nadkwasotę, więc i białko w ilości ograniczonej, wet dosłownie pozwolił dać 25g dziennie . Schudła bardzo, a nie może zjeśc więcej, bo ją refluks dusi. Miała ostatnio robioną morfologię profil rozszerzony, ma tylko 4,2leukocytów i naruszoną wątrobę, kompletny brak odporności. Furaginę brała 2 razy po 7dni i to jej bardzo pogorszyło woreczek i wątrobę, stanęła żółć. Teraz je urosept i żurawinę, ale kwas chyba jej nie służy. Już nie wiem zupełnie, co jeszcze mogę zbadać czy zrobić. Dziś mamy usg u Marcińskiego, kolejne, co trzy miesiące. Mała leje w domu, wszystkie wyniki nerkowe są ok. Weta też zmieniałam. Zaraz, ta biochemia, to znaczy jakie to badania? Nie wiem, dużó było różnych, na poziom sodu, potasu i innych też, ogólnie w normie. Malutka jest urocza, żywa, jak dobrze się czuje. Bierze od pół roku metoclopramid 2 razy po ćwiartce, Hepato force od pół roku.

Link to comment
Share on other sites

przybywam z wynikami.
Po tym jednorazowym,bezwiednym (cztery dni temu) zsikaniu się w nocy do lóżka,suka nie miala wpadek. Poprzednio,we wrześniu przy Kefavecie zastanowilo mnie to,ze suka sika mi co drugi dzień.Tak dziwnie,że niby ma objawy zapalenia pęcherza co drugi dzień.Robiłam USG u dwóch wetów,każdy potwierdził pogrubiała scianę pęcherza i stwierdzil zapalenie.

Zaczęłam zapisywac wsio,co dotyczyly jej aktywności-o której kupa,siku,wyjścia,no i wyszlo mi na to,że sika,kiedy kończe pózno prace i posiłek dostaje o 23.Po zmianie pory drugiego posiłku na godz 18,problem ucichł az do teraz. I w końcu nie wiadomo,czy Kefavet podziałał (podczas podawania nadal sikała) czy to zmiana pory karmienia.
Jeżeli pisze jakies bzdurne przypuszczenia,to prosze o wyrozumiałość .

[B]Posiew moczu:
[/B]liczba bakterii 8,5x10^3/ml
liczba leukocytów 9 kom/ul
Badanie w kierunku zakażenia układu moczowego ujemne

[B]Badanie ogólne moczu (nie pisze tego,co jest ujemne tak jak powinno być,tylko,to co nie jest prawidłowe)
[/B]bilirubina 2+
ciala ketonowe (A11) 2+
Ph 6,5
białko 1+
białko ilosciowo 0,16
urobilinogen 2+
azotyny dodatnie

erytrocyty 3712
leukocyty 20
nablonki płaskie 5
bakterie 191
nablonki okragle 3,8
kryształy 35
śluz 11

erytrocyty swieze 25-30 w.p.w
erytrocyty wyługowane 5-10 w.p.p


zaraz sie okazę,że to coś znacznie gorszego od zapalenia pęcherza...
suka ma 10 lat,wysterylizowana przed pierwsza cieczką,

Spójrzcie proszę na te wyniki.Czym bardzo sie zmartwić,a czym pocieszyć?

Edited by brazowa1
Link to comment
Share on other sites

Furagin mała brała przez 7dni, bez efektu, pogorszył jej się żołądek. Wetka podejrzewa, że to może mieć podłoże hormonalne. Boję się ewentualnego podawania hormonów, jak również innych leków, bo żadne nie są obojętne jeśli chodzi o wątrobę, żołądek i serce. Nie wiem zresztą czy lepsze hormony, czy te inne. Na razie przez 10dni sunia ma brać steryd malutką dawkę ze względu na żoładek-stan przewlekły, oporny na dotychczasowe leczenie. Więc sikanie jest aktualnie nie do opanowania, ostatni, czwarty raz od wieczornego jedzenia o 21 wychodziłyśmy o drugiej w nocy. Codziennie jest coś do prania. Sunia nie bierze dużo leków, Hepato force na wątrobę, sylimarol, teraz zaczęła brać omeprazol i metoclopramidum

Link to comment
Share on other sites

dokładnie.bo przy takim ph moczu moga być zarówno szczawiany jak i struwity.bądż co bądż,mozna powiedziec że zapalenie pęcherza jest jak wół.antybiot potzrebny to pewne(przy częstych nawrotach zrobiłabym opornosc bakterii na antybiotyk),ale jaka diete to zależy od rodzaju kryształów występujących w moczu,może przydałyby się jej leki p/zapalne np.doustnie podawane,przez dłuższy czas ale ważne wtedy jest także badanie morfologiczne krwii

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Witam ponownie. Poprzednie fatalne wyniki moczu to po prostu badanie zrobione w normach ludzkich....
Robiłam w panice jeszcze dwa razy i za każdym razem wychodził ujemny posiew.

czy mozliwe,aby po przewlekłym zapaleniu pęcherza pojawiło się nietrzymanie moczu u psa? zależne chyba najbardziej od pogody.
Generalnie wet jest na 90% pewien,że to nietrzymanie moczu u suki po sterylizacji. Dostałam Propalin,nie wiem,czy dobrze robię,ale jeszcze go nie podaję. Po prostu na razie problem pojawia się tak rzadko,że nie chcę od razu uderzać z grubej rury.
Na razie nie podsikuje i tego sie trzymam :)

Link to comment
Share on other sites

U mojej suki przez długi czas pojawiało się popuszczanie moczu, najczęściej nieregularne. Potrafiła raz nasikać, a potem spokój lub odwrotnie szło po prostu ciągiem. Dostawała propalin (sądziliśmy, że to nietrzymanie po sterylce), ale po pewnym czasie przestał dobrze działać. Weterynarze zasugerowali RTG kręgosłupa i to było to. Suka ma spondyloze, zespół końskiego ogona i inne problemy. Na razie na bardzo wczesnym etapie, ale zaostrzenie problemów z kręgosłupem (np. przez długie leżenie na twardym, zimnym podłożu) powoduje posikiwanie. W tej chwili sytuacja się pogarsza, ale leki przeciwzapalne pomagają.
Druga suka to kaleka od 6 lat. Od początku wysikiwana ręcznie. Na początku miała przejściowe problemy z pęcherzem, z wiekiem stan się pogarszał. W tej chwili po długiej kuracji sterydem (z powodu zapalenia mięśni) pęcherz jest w kiepskim stanie. Steryd powodował wzmożone pragnienie, pęcherz sam się opróżniał tylko rozciągał do dużych rozmiarów. Sytuacja została opanowana, ale pęcherz już jej o wiele słabszy. W tej chwili praktycznie co chwile mamy problemy z zapaleniami. Działa u niej dobrze amoksycylina, ale konieczne jest niestety stosowanie antybiotyku w seriach. Praktycznie co tydzień przez 3 dni dostaje leki. Dzięki temu nie popuszcza, nie dochodzi do powtórnego zapalenia pęcherza. Przez całe życie miała już stosowane praktycznie wszystkie antybiotyki więc dobrze, że jeszcze jakieś działają. Oprócz tego suka czuje się bardzo dobrze, ale perspektywy są niestety średnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...