Roksi- wraca z adopcji, bo biło ją dziecko! Ma nowy dom:))

[erka]

Oby się w końcu Roksi udało:).
Jaaga, jakby ktos dzwonił o ON-kowata sunię na zewnątrz, to podaj kontakt, bo mamy taką , co będzie się nadawała.

[Ania102]

Właśnie stworzyłam wątek Marleya- zapraszam ze wsparciem:)
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/211615-Młody-ala-benek-prosi-o-pomoc-w-szukaniu-domu.?p=17306111#post17306111[/URL]

[Ania102]

Dzwoniła do mnie Pani- z okolic Wrocławia, bardzo chciałaby adoptować Roksi. Zgadza się na wizyte przedadopcyjną, umowę. Mieszka na wsi, ma 2 psy, jakiś czas temu straciła 3-go, który bardzo przypominał Roksi.
Pani ma 2-letnie dziecko...powiedziała, że ten poprzedni psiak podobny do Roksi tez był bardzo żywotny, nawet w ostatnich dniach. Jeden pies jest w domu, drugi na podwórzu, bo był zdjęty z łańcucha i nie potrafił zaklimatyzować się w domu.
Pani chciałaby jednak pomocy w transporcie, bo nie ma prawa jazdy a mąż raczej nie bedzie chciał jechać po Roksi- ale będzie o tym z nim rozmawiać. Wrażenie zrobiła na mnie dobre.
[B]Jaaga[/B] może jesli ten domek o którym Ty pisałaś nie wypali poszukam kogoś na wizytę przedadopcyjną?

[ewelinka_m]

Wreszcie miałam chwilę,żeby nadrobić wątek, a tu takie wieści...no no to trzymam kciuki! oby któryś domek wypalił bo mała jest śliczniutka:loveu::loveu:

[Ania102]

Jeszcze po tym telefonie zadzwoniła jedna Pani też konkretnie zainteresowana- powiedziałam żeby zadzwoniła koło środy- zobaczymy. Cieszę się, że w końcu ktoś w ogóle zadzwonił:)

[ewelinka_m]

Zawsze tak jest..najpierw długo,długo nic..a jak się zacznie to nagle telefon nie przestaje dzwonić:lol:

[Ania102]

I oba telefony z Wrocławia, obie Panie straciły psa podobnego do Roksi.

[Jaaga]

Tamta pani nie odezwała się, więc umawiaj jak najprędzej wizyty. U mnie najlepsze domy są te, które straciły podobnego psa. Może najpierw tą panią bez malutkiego dziecka umówić?
Trzeba tez bedzie szukać transportu do Wrocławia.

[malawaszka]

Jaaga pisz do BUDRYSEK bo Ona zdaje się często jeździ przez Katowice do Wrocławia

[Jaaga]

Tez o Niej pomyslałam.
Aniu, napisz do BUDRYSEK, jesli coś z wizyty wyjdzie.

A gdyby na Roksi naraz było więcej chętnych, to podsyłaj prosze taką sunię z Tomaszowa. Ma DT, ale krótki. Będzie po sterylce. Może do mnie dojechać, a ode mnie dalej. Dziewczyny łapały dzikuski na dworcu i ktos akurat ją wyrzucił. Miała szczeście, bo juz zabiłby ją pewnie pociąg.
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/51/p1200159.jpg/"][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/1729/p1200159.jpg[/IMG][/URL]

[Ania102]

Jaaga a czy ta pierwsza Pani z dzieckiem tez do Ciebie dzwoniła? Jeśli nie to ja jutro do niej zadzwonię, spytam czy jest zdecydowana i powiem, że szukam kogoś na wizytę przedadopcyjna.Do Ciebie też miała dzwonić, ta druga mieszka w wieżowcu, pierwsza a domu z ogrodem.
Zobaczymy czy ta druga zadzwoni.

[Ania102]

Więc 2-gi dom już odpadł, zadzwoniłam do Pani, ze mozemy umówić się na wizyte, zadała 100 dodatkowych pytań a w końcu się okazało, że mąż się nie zgodził. Jednak kobieta mimo to naprawdę fajna, Roksi przypomina jej byłego psa.
Pierwszy z kolei ma zadzwonić do jutra, jak nie zadzwoni to też pewnie kicha.

[Zuzka2]

Fajnie,że jest odzew:-)Ostatnio nie jestem na bieżąco na wątkach.Jedynie odświeżam ogłoszenia z doskoku.Z tym,że moje ogłoszenia są tylko na tel.Jaagi,bo nie zdążyłam pozmieniać Aniu i dopisać Twój.

[Linssi]

A z ktorych ogloszen byl najwiekszy odzew?

[Jaaga]

Aniu, nikt do mnie nie dzwonił.

[Linssi]

Kurcze...szkoda...
poczekajmy jeszcze kilka dni, a jak ne to wykupie pakiet ogloszeniowy na bazarku...

[Ania102]

Ja wykupiłam pakiet tylko czekam, aż bedę mogła wysłać treść. Zresztą naprawdę zrobiłam Roksi na wielu portalach, wiem że aagata8 też robiła.
Wyróżniłam jej allegro i nie wyszło. Obie te kobiety wydawały się fajne ale chyba po prostu pod wpływem chwili te telefony:-(

A sytuacja Roksi naprawdę jest niepewna. Jaaga jak będziesz coś wiedziała to daj mi znać,to zacznę zbierać deklaracje.

[Jaaga]

Roksi pojechała do swojego domu. W jej sprawie najpierw dzwonił sympatyczny Pan i dziś przyjechali cała rodziną ją poznać. Wiedzieli o wizycie przedadopcyjnej, ale po uzgodnieniu z Anią, zaskoczyłam Państwa, że mogą wziąć ze sobą Roksi od razu. Bardzo sympatyczni ludzie. Z Panem chciał jechać nawet mój kocur, który jeszcze nigdy do obcych nie podszedł.
Roksi bedzie mieszkac w bloku, Państwo pracuja na zmiany, ciągle ktos jest w domu, nie ma dzieci, więc doskonale trafiła.
Mam nadzieje, że to będzie TEN dom do końca zycia.
Państwo zostawili 100 zł. Jak rozeznam się w potrzebach, to tu je rozliczymy.

[ewelinka_m]

super wieści!! trzymam kciuki, żeby to był ten właściwy domek!:loveu:

[Linssi]

kurcze czlowiek odwroci sie na chwile, a tu myk - i psa nie ma ;) Powodzenia w nowym domku, Roksi! :)

[savahna]

Dobrze to Linssi ujęłaś.;)
Tak sobie tu weszłam, niczego się nie spodziewając...:roll:
A tu.....:multi::multi::multi:
Też mam nadzieję,że to ten domek ...
To może na te ogłoszenia Roksi ta druga sunia się załapie? Ona z tego dworca nieszczęsnego,tak?

[Jaaga]

Też mam nadzieję, że tej dworcowej moze też sie uda.

[Ania102]

Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że już zostanie na zawsze ale z tego co Jaaga mówiła ludzie zrobili super wrażenie.
Jaaga podeslij mi nr to zadzwonię za kilka dni do Tych Państwa a i na wizyte kogos poszukamy.

[Jaaga]

Wyślę Ci umowę.
Aniu, pomyslałam odnosnie pieniędzy i chyba jednak tak, jak proponowałas, najlepiej je bedzie przeznaczyc na Ginę. Za ok. tydzień do dwóch skończy się jej karma i nie ma już pieniędzy na kolejny worek. Potem to nie wiem, co bedzie.
Do tego rana zaczęła ropieć i resztę kasy, jaką miałam na nią, wydałam na dodatkowe wizyty i antybiotyki.

[Ania102]

No i dobrze:) Ja myślę, że do końca lipca stworzę bazarek, chyba że Paweł wejdzie wcześniej na dach i poprawi kable. To też na Ginę będzie.

Miałam zadzwonić w ciągu tygodnia...ale zadzwoniłam już do Pana Roksi- Roksi grzeczna, jak ktos na nia patrzy to się bardzo cieszy. Pa już mi chciał zdjęcia wysłać ale powiedziałam,że nie są teraz pilne i żeby przesłał za jakis czas.