Jump to content
Dogomania

Wietnamczyk otwiera lokal z psiną w warszawie


Agnieszka_K

Recommended Posts

[quote name='ruda megi'],,...wtajemniczonych" to i tak przestępstwo.
Trzeba do skutku nasyłać sanepid.[/QUOTE]

Oczywiście. Zgadzam się. Żeby było jasne - ja też uważam, że należy coś z tym zrobić, że to jest nielegalne i trzeba próbować wszystkiego, by to zdemaskować, zastopować i wyciągnąć prawne konsekwencje. Chodzi mi tylko o to, że "oni" działają niejako w podziemiu. Nikt się nie afiszuje z jedzeniem czy podawaniem psa (no może poza Panem Jakubem, który przyznał w wywiadzie, ze zjada i ma zamiar zajdać jeszcze), przez co trudno jest namierzyć takie miejsca, a jeszcze trudniej udowodnić, że jest to praktykowane. Ten cały Jakub to nie jest niestety jedyna osoba jedząca/serwująca psie mięso.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Itske'][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Spokojnie, bez ksenofobii, nie zniżajmy się do poziomu, który krytykujemy,. nienawisci w tym kraju jest już dosyć,[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]a nasza polska tradycja odnośnie zwierząt wcale chlubna nie jest[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]koń zwierzę ułańskie i ukochane, a jedzone i w koszmarnych warunkach transportowane na rzeź ( i to polski ksiądz, którego moja córka prosiła o podpisanie w tej sprawie petycji, powiedział, że koninka jest smaczna i on protestować nie będzie, a głupi smarkacze niech się nauką zajmą)[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]bestialskie traktowanie zwierząt to nie tylko domena innych nacji, polacy też potrafią pokazać się od najgorszej strony[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]a polskie prawo wcale nie chroni zwierząt, w majestacie prawa pies może całe życie spędzić na łańcuchu, itd. itp. wszyscy wiemy, jak jest[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]nie bardzo wierzę w tę restaurację, argumentów powyżej padło dużo[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman]ale... jak powstanie ... to wtedy warto oprotestować, złożyć doniesienie o przestępstwie np. niebadane mięso) itd.[/FONT][/QUOTE]

się podpisuję :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='santino']
[QUOTE] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Saththa[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=16369497#post16369497"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]
to sie nie odpędzi od demonstrantów.
[/QUOTE]
Pod warunkiem, że będziesz wiedziała gdzie to jest...[/QUOTE]

Oczywiście zgadzam się. Ale jesli zdobył się na to aby opowiedziec o tym w gazecie to mi się wydaje, ze prędzej czy później coś by się im "wysypało". Bo to, że nie będa się afiszować to raz ale na pewno w pewnej chwili im sie noga powinie... A bynajmniej na to liczę ehh

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saththa']Oczywiście zgadzam się. Ale jesli zdobył się na to aby opowiedziec o tym w gazecie to mi się wydaje, ze prędzej czy później coś by się im "wysypało". Bo to, że nie będa się afiszować to raz ale na pewno w pewnej chwili im sie noga powinie... A bynajmniej na to liczę ehh[/QUOTE]

No ja też.

Chociaż po tym cosię dzieje np. na fb, mam coraz większe wrażenie, że to jest jedna wielka ściema... czy prowokacja... Eh, oby!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ruda megi']Ja też jestem za tolerancją ale do pewnego stopnia. Jak się pozwoli na takie ustępstwa względem innych tradycji to zaraz będą żądali przyzwolenia na jedzenie mózgów małpich, potem wrogów, embrionów oraz poligamii,ślubów z nieletnimi...[/QUOTE]
Zgadzam się. Szanuję odmienność kultur ale nie przyszło by mi na myśl np.wyłudzanie od Hindusów krów, by zrobić sobie z nich obiad (nie jem mięsa ale to tu nie ważne).
Poza tym my żyjemy tu, w Polsce, gdzie nie jada się psów. Polaków, którzy rozumieją motywację Wietnamczyka - podziwiam! Ciekawe, czy równie ochoczo aprobowaliby wprowadzenie u nas kultur, w których współżyje się z 10-12 letnimi dziećmi. Przecież też są takie kultury, tradycje :roll:

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://theseoultimes.com/ST/?url=/ST/db/read.php?idx=7333[/URL]
takie rzeczy też mają miejsce, jest popyt jest i podaż, kraj i kultura jest tu nieistotna. Jeśli w Polsce będzie popyt na mięso z psa, będą też miejsca gdzie będzie można je zjeść. Podobnie jak walki psów, niby nielegalne a i tak się odbywają i "swoi" o nich wiedzą.

Ostrzegam, że link nie dla osób o słabych nerwach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patsi']
Poza tym my żyjemy tu, w Polsce, gdzie nie jada się psów. Polaków, którzy rozumieją motywację Wietnamczyka - podziwiam! Ciekawe, czy równie ochoczo aprobowaliby wprowadzenie u nas kultur, w których współżyje się z 10-12 letnimi dziećmi. Przecież też są takie kultury, tradycje :roll:[/QUOTE]

Jesli dla ciebie jedzenie psow jest w ogole porownywalne do pedofilii, to wspolczuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosikf & dogs']Oburzające, chciałabym żeby wszyscy ludzie na świecie trzymali się zwyczajnie ludzkich tradycji... Człowiek udomowił wilka na swojego pomocnika, stróża, przyjaciela, ale nie w celu zjedzenia go... To przykre co się wyprawia na świecie.[/QUOTE]

no to trochę się mylisz-chow chow to była rasa mięsna;)
poza tym,gadanie o ludzkich tradycjach tylko w aspekcie zabijania naszych kochanych piesków podczas kiedy zwierzęta gospodarskie,mięsne są hodowane w nieludzkich warunkach przed niehumanitarną śmiercią w ubojni budzi we mnie nie smak.

jeśli,hurra optymizm,wszystkie zwierzeta mięsne będą humanitarnie hodowane i humanitarnie hodowane-to czemu ubój psa miałby gorszyć w takim momencie?
jeśli tylko dlatego,że to jest pies,a nie krowa,to uważam że to podejście pełne hipokryzji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']To moze inaczej - ja nie stawiam psa i czlowieka na jednej linii, tym bardziej jesli temat dotyczy dzieci.
A o trafnosci tak absurdalnych porownan mozna mowic ewentualnie, jesli samemu nie je sie jakiegokolwiek miesa.[/QUOTE]

dokladnie. oczywiście, ze boli wyobrazenie, ze ktoś azorka przyrządza w sosie...

Ale dziwne jest to święte oburzenie i wypowiedzi pełne nienawiści podczas kiedy większośc wsuwa kanapki z wędlinką na sniadanie.
Mam film nakręcony w tym roku w carefourze- sprzedaż zywych karpi- w woreczkach foliowych- wożone w wózkach po sklepie, panna gada przez komórkę, karp się rzuca, dusi się, ona dalej gada, kladzie na niego kolejne zakupy...Została powiadomiona prokuratura...i co? i nic- polska tradycja i szczytem hipokryzji jest powolywanie się na nią. Smacznego.

Link to comment
Share on other sites

Osobiście moim zdaniem to jest jakieś chore. Z drugiej strony jednak co kraj, to obyczaj,może Wietnamczyk po prostu stwierdził że te 'danie' przyjmie się również w Polsce? No cóż. Chyba raczej nie. Jednak trzeba go też szanować i (niestety) jego poglądy też. Moim zdaniem niech robi co chce w swoim państwie, choć dalej myślę że to dziwne i z deka nienormalne. Jestem za jak najszybszym zamknięciem lokalu.

Chyba knajpka szybko splajtuje,bo odwiedzą go tylko ciekawscy,a inni z powodów etycznych sobie darują :razz: [SIZE="1"]No chyba że znajdzie się te nieszczęsne 0,5% ...[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']no to trochę się mylisz-chow chow to była rasa mięsna;)
poza tym,gadanie o ludzkich tradycjach tylko w aspekcie zabijania naszych kochanych piesków podczas kiedy zwierzęta gospodarskie,mięsne są hodowane w nieludzkich warunkach przed niehumanitarną śmiercią w ubojni budzi we mnie nie smak.

jeśli,hurra optymizm,wszystkie zwierzeta mięsne będą humanitarnie hodowane i humanitarnie hodowane-to czemu ubój psa miałby gorszyć w takim momencie?
jeśli tylko dlatego,że to jest pies,a nie krowa,to uważam że to podejście pełne hipokryzji.[/QUOTE]

Mnie martwi inna strona tej sprawy: przerazilby mnie po otwarciu takiego lokalu kierunek rozwoju w naszym kraju... mialam nadzieje, ze bedziemy powoli odchodzic od pozerania tych setek kg [B]jakiegokolwiek[/B] miesa i bedziemy rozwijac sie w kierunku vege. Ze wszystkich stron trabia nam o szkodliwosci tego hormonalno-antybiotykowego koktajlu, ktore w kotletach wcinamy i mimo, ze moze nie wszyscy byliby natychmiast vegi, ale mialam nadzieje, ze przynajmniej powoli bedziemy wracac do np. "niedzielnego rosolu albo pieczeni"... My jednak zamiast ograniczac cierpienie tych najbiedniejszych obecnie istot, czyli zwierzat ubojnych, wymyslamy kogo moglibysmy jeszcze dodatkowo zezrec!!! Psy, koty... jezeli ktos mysli, ze na tym by sie skonczylo, to gratuluje dziecinnej naiwnosci...
Mam nadzieje, ze nie dojdzie do otwarcia takiego lokalu, ale mimo wszystko pozostaje niewyobrazalny smutek, ze doslownie juz caaaly swiat zwierzat, ba, cala Ziemia musi cierpiec z powodu jednego gatunku- nas...
Zwierzeta maja juz swoje pieklo na ziemi- my jestesmy diablem... nie chce nawet myslec co za "nagroda" na nas po smierci czeka za takie "dobre uczynki" wobec braci mniejszych... ehh, strach umierac...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='laikinia']
Mam nadzieje, ze nie dojdzie do otwarcia takiego lokalu, ale mimo wszystko pozostaje niewyobrazalny smutek, ze doslownie juz caaaly swiat zwierzat, ba, cala Ziemia musi cierpiec z powodu jednego gatunku- nas...
Zwierzeta maja juz swoje pieklo na ziemi- my jestesmy diablem... nie chce nawet myslec co za "nagroda" na nas po smierci czeka za takie "dobre uczynki" wobec braci mniejszych... ehh, strach umierac...[/QUOTE]

Popieram.
A i klientów prawdopodobnie mieć będzie, w polakach. W końcu to coś nowego, obawiam się, że niektórzy będą przychodzić z czystej ciekawości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']no to trochę się mylisz-chow chow to była rasa mięsna;)
poza tym,gadanie o ludzkich tradycjach tylko w aspekcie zabijania naszych kochanych piesków podczas kiedy zwierzęta gospodarskie,mięsne są hodowane w nieludzkich warunkach przed niehumanitarną śmiercią w ubojni budzi we mnie nie smak.

jeśli,hurra optymizm,wszystkie zwierzeta mięsne będą humanitarnie hodowane i humanitarnie hodowane-to czemu ubój psa miałby gorszyć w takim momencie?
jeśli tylko dlatego,że to jest pies,a nie krowa,to uważam że to podejście pełne hipokryzji.[/QUOTE]

Jednak się nie mylę, chow chow nie został oswojony tylko wyhodowany na mięso(wierzę ci na słowo)przez człowieka. To dowodzi tylko tego, że już dawno, dawno temu człowiek miał takie pomysły żeby przerobić psa na zwierzę mięsne. Oczywiście nie jestem hipokrytką, jestem mięsożerna, trudno mi się obyć bez ryb, ale od 12 lat nie miałam w ustach większego zwierzęcia niż kurczak. Na jogurtach sprawdzam czy nie zawierają żelatyny wieprzowej, tak samo na żelkach, galaretkach itd. Nawet w serku Danio jest żelatyna...Wiem, że niektórzy powiedzą, że to nic nie znaczy skoro jadam ryby lub kurczaka. Zgodzę się z ich zdaniem, nie będę się sprzeczać. Próbuję chociaż trochę przyczynić się do zmniejszenia popytu na mięso.
Dlaczego zatem odróżniać psy od zwierząt wyhodowanych na mięso(krowy, świnie)? No może dlatego, żeby nie popaść w skrajność... Jeśli będziemy iść w tę stronę, to wcale nie uchronimy krów i świń przed zjedzeniem i niehumanitarną hodowlą oraz nieludzkim(a może właśnie ludzkim)uśmiercaniem.Możemy tylko pogorszyć sprawę i niedługo na półkach sklepowych oglądać psie udka, wędlinkę z psa, psie ozorki, mielonkę... A obok te same przysmaki z kota. A może mielonkę kocią z dodatkiem psiny?

Osobiście nawet gdyby hodowla zwierząt mięsnych byłaby humanitarna, to w dalszym ciągu ubój psa byłby dla mnie czymś nieprawdopodobnie gorszącym! No jeśli dla Ciebie nie, to nic tylko życzyć smacznego :)

Dla mnie pies zawsze będzie towarzyszem człowieka, w tym celu został udomowiony i tego człowiek powinien się trzymać jak świętości. Takie jest moje zdanie, oczywiście wolność słowa pozwala na wyznawanie innych prawd;)

Link to comment
Share on other sites

"Przeciwnicy jedzenia psów nie mają z reguły oporów przed spożywaniem zwłok innych zwierząt. Swoją postawę usprawiedliwiają wyjątkową pozycją, jaką pies zajmuje w naszej kulturze. Jeśli jednak, na co część słusznie zwróciła uwagę, powołujemy się na normy kulturowe nie wolno nam sprzeciwiać się jedzeniu psów w krajach azjatyckich, gdzie tego rodzaju mięso jest kulturowo usprawiedliwione. Tego rodzaju argumentacja prowadzi więc do ślepej uliczki. Przeciwnicy jedzenia psów mimo swojej autentycznej troski nie są w stanie racjonalnie argumentować dlaczego dane zwierzę wolno jeść, podczas gdy drugie winniśmy otaczać opieką. Część próbowała ratować się przywołując podział na zwierzęta domowe i hodowlane. W jaki sposób zmienia się układ nerwowy i zdolność do odczuwania bólu po dodaniu przymiotnika domowy czy hodowlany zostawiam pod rozwagę samym Czytelnikom."
[B][COLOR=#800000](...)[/COLOR][/B]
[COLOR=#800000][B]"[/B][COLOR=#000000]Nie wiem czy jest to kwestia niewiedzy, idealizmu czy głupoty, że w sytuacji zabijania ponad 50 mld zwierząt rocznie na mięso, ktoś jeszcze wierzy w bajki o humanitarnym traktowaniu. Nie wiem też czego wynikiem jest ciągłe powoływanie się na humanitarne warunki jedząc niehumanitarne zabite zwierzęta. Wszechwiedzący eksperci od wszystkiego nie są niestety zdolni do odrobiny autorefleksji. W przeciwnym razie mogliby zaoszczędzić sobie wielu intelektualnych upokorzeń.
[/COLOR][B][COLOR=#008000]Jest dużo lepsze rozwiązanie niż popadanie w tego rodzaju absurdalne dyskusje – nie jeść żadnych zwierząt[/COLOR][COLOR=#008000].[/COLOR][/B][COLOR=#000000] Ani tych domowych, ani hodowanych. Niezależnie od tego czy informacja o psim mięsie jest prawdziwa czy jest jedynie mało zręczną prowokacją.
Wszystkie zwierzęta – hodowane czy nie, czują ból. Dlatego nie krzywdzimy innych ludzi. Bo oni też czują ból. Nie zastanawiamy się nad ich zdolnościami umysłowymi i nie pytamy o to czy potrafią przynieść gazetę."[/COLOR][/COLOR]
[COLOR=#800000][COLOR=#000000][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=#800000][URL]http://www.blog.viva.org.pl/2011/02/25/pieskie-kontrowersje/#more-1711[/URL][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Niestety bardzo wątpię w to, że można mieć wszystko, dlatego jestem za tym żeby robić chociaż coś, jeśli nie można zrobić wszystkiego. Na dzień dzisiejszy nie widzę żeby zanosiło się na przejście wszystkich ludzi świata na vege. Można chociaż ograniczyć liczbę spożywanych zwierząt nie przyzwalając na jedzenie na przykład psów. Jeśli przyzwolimy na to nie odróżniając ich od krów, to nie pomożemy, a możemy bardzo zaszkodzić. Oczywiście nie widzę różnicy między psami, kotami, krowami i świniami, ale zrozumcie proszę, że jeśli tak się to będzie przedstawiać, to źli ludzie wykorzystają to przeciwko nam, a w szczególności przeciw zwierzętom. Skoro krowy i świnie można jeść, a psy niczym się od nich nie różnią, to także można je jeść. Nie liczmy, że stanie się CUD i nagle wszyscy stwierdzą, że nie można jeść krów, bo nie różnią się od psów. Może stać się na odwrót i wydaje mi się, że wszystko ku temu prowadzi... Nie ukrywam przerażenia.

Apeluję, zmieńmy taktykę, bo kolejne pokolenia będą żreć szaszłyki z psa i flaczki z kota... A krowy, świnie, baranki, jelonki, jagniątka, dziki, sarenki, strusie, kaczki, gąski, króliki itd. zupełnie [B]nic[/B] na tym nie zyskają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosikf & dogs']
Dla mnie pies zawsze będzie towarzyszem człowieka, w tym celu został udomowiony i tego człowiek powinien się trzymać jak świętości. Takie jest moje zdanie, oczywiście wolność słowa pozwala na wyznawanie innych prawd;)[/QUOTE]

Cos mi sie zdaje, ze jestes jednak naiwna. Ja to widze tak, ze pies zostal udomowiony jako zrodlo pozywienia, tak jak inne zwierzeta, ale mial to szczescie, ze byl ladniejszy, milszy w dotyku i bardziej , ze tak powiem, elastyczny uzytkowo, a moze tez okazal sie mniej smaczny. I dlatego na stol czesciej trafiac zaczely swinie czy owce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosikf & dogs']Szkoda, że tak bardzo teraz posmakował wietnamczykom, chińczykom i innym... Ogólnie rzecz biorąc ludziom.[/QUOTE]

nie teraz,tylko od dobrych setek,może tysięcy lat.
tradycyjnie psa zabija się poprzez obdarcie go żywcem[adrenalina coś robi z mięśniami że potem mięso jest smaczniejsze]

a w kurczaki wali się najgorszy syf.hormon wzrostu,antybiotyki,sterydy,mączka kostna.smacznego.
panga.mmm,hoduje się ją w delcie np.Mekongu lub Jang Cy.z góry spływają ścieki-odchody,odpady przemysłowe.bon apetit.
dlatego jestem wegetarianką.zbyt lubię mięso by się byle śmieciami faszerować.dopóki nie będę miała wglądu w hodowlę i ubój mojego przyszłego kotlecika,jeść mięsa nie będę.marzy mi się hodowla kur,albo krówek mięsnych na swoje potrzeby...
no i tak żeby być uczciwym-jesteśmy zwierzętami przystosowanymi do jedzenia wszystkiego.nasze jelita są dłuższe niż jelita drapieżników,po to by w nich pobierać dłużej i więcej witamin i składników mineralnych z pokarmu roślinnego,który rozkłada się o wiele dłużej niż mięso.nasze zęby są zębami wszystkożercy.
mięso powinno stanowić 30-40% CAŁEJ naszej diety.czyli przysłowiowy nieldzielny rosołek albo pieczeń.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...