Jump to content
Dogomania

Wietnamczyk otwiera lokal z psiną w warszawie


Agnieszka_K

Recommended Posts

[quote name='Koszmaria'].
mięso powinno stanowić 30-40% CAŁEJ naszej diety.czyli przysłowiowy nieldzielny rosołek albo pieczeń.[/QUOTE]

"Mity o białku zwierzęcym

[B]W polskich mediach wciąż pojawiają się wypowiedzi lekarzy, którzy twierdzą, że człowiek musi spożywać białko zwierzęce, aby zdrowo żyć. Trudno nam to zrozumieć, szczególnie że nauka już dawno rozwiązała ten problem na korzyść diety roślinnej. Przeczytajcie wypowiedź specjalistki ds. medycyny żywienia.[/B]

[B](...) [/B]
[B][I]W ciągu ostatnich 20 lat teza o nieadekwatności białka roślinnego względem potrzeb organizmu człowieka została ostatecznie obalona. Zmianę kierunku myślenia w tej dziedzinie odzwierciedla między innymi decyzja amerykańskiego Ministerstwa Rolnictwa z 2000 roku, zezwalająca na całkowite zastąpienie białka zwierzęcego białkiem sojowym w szkolnych obiadach.[1][/I][/B]

[B][I]W świetle dzisiejszej wiedzy, stwierdzenie „[…] potrzebujemy białka odzwierzęcego […]” jest błędne z punktu widzenia fizjologii żywienia człowieka. Zapotrzebowanie człowieka na białko to zapotrzebowanie na aminokwasy, które są elementami budulcowymi białka. Niezależnie od źródła białka, po spożyciu posiłku jest ono najpierw przekształcane do aminokwasów, z których później organizm sam wytwarza odpowiednie białka. Wbrew temu co Pani Dr. Zdanowicz powiedziała, aminokwasy w białkach roślinnych są takie same jak w białku mięsa, jaj czy sera, ponieważ są to te same związki chemiczne. Przykładowo lizyna - aminokwas egzogenny (nie wytwarzany przez organizm, czyli taki, który musi być dostarczany z pożywieniem) w soczewicy nie różni się niczym od lizyny w wołowinie (wzór chemiczny C6H14N2O2), tak jak woda zawarta w marchewce nie różni się niczym od wody zawartej w szynce (wzór chemiczny H20).[/I][/B]

[B][I](..)[/I][/B]


[I]Dlatego też, stanowiska takich organizacji jak Światowa Organizacja Zdrowia, Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyków czy Dietetycy Kanady są jednoznaczne: [B]różnorodne produkty roślinne zawarte w dietach wegańskich zapewniają wszystkie niezbędne aminokwasy w odpowiednich ilościach i proporcjach.[/B][3,4] Podobnie Raport Rady do Spraw Żywności i Żywienia Instytutu Medycyny USA z 2005 roku potwierdza, że „diety wegetariańskie i wegańskie, które zawierają dopełniające się białka roślinne, zapewniają taką samą jakość białka, jak w przypadku białka zwierzęcego.”[5] "[/I]

[URL]http://empatia.pl/str.php?id=803&dz=81[/URL]

Koszmario: czlowiek aby zdrowo żyć nie musi zabijać zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

no tylko że my też mamy swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym.
jesteśmy WSZYSTKOŻERNI.nie roślinożerni.
a Empatia poza nawoływaniem do weganizmu i pisaniem bzdur o szkodliwości planowej hodowli zwierząt,robieniem pikiet pod wystawami rasowych kotów dla zwierzaków nie robi nic.cytowanie ich wypowiedzi jest etycznie...podejrzane.
fanatyzm w żadną stronę nie jest dobry.nigdy nie był.

umrzeć czy zostać zabitym to nic nienaturalnego.zwierzęta to wiedzą,a my jesteśmy im winni humanitarne podejście do ich życia i śmierci.

a swojego stanowiska w sprawie mojego wegetarianizmu nie zmienię.chcę jeść mięso,nie chłam.
mam nadzieję mieć kiedyś dom z dużym kawałkiem ziemi i nadzieję na to,że zrealizuję swoje marzenie o pysznym eko-mięsku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']no tylko że my też mamy swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym.
jesteśmy WSZYSTKOŻERNI.nie roślinożerni.
a Empatia poza nawoływaniem do weganizmu i pisaniem bzdur o szkodliwości planowej hodowli zwierząt,robieniem pikiet pod wystawami rasowych kotów dla zwierzaków nie robi nic.cytowanie ich wypowiedzi jest etycznie...podejrzane.
fanatyzm w żadną stronę nie jest dobry.nigdy nie był.

umrzeć czy zostać zabitym to nic nienaturalnego.zwierzęta to wiedzą,a my jesteśmy im winni humanitarne podejście do ich życia i śmierci.

a swojego stanowiska w sprawie mojego wegetarianizmu nie zmienię.chcę jeść mięso,nie chłam.
mam nadzieję mieć kiedyś dom z dużym kawałkiem ziemi i nadzieję na to,że zrealizuję swoje marzenie o pysznym eko-mięsku.[/QUOTE]

zjesz to, co uważasz za stosowne. De gustibus non est desputandum. Odnośnie "faktów" pisałas tak:

[quote name='Koszmaria']mięso powinno stanowić 30-40% CAŁEJ naszej diety.czyli przysłowiowy nieldzielny rosołek albo pieczeń.[/QUOTE]

a to m.inn. cytowalam ja: "[I]Dlatego też, stanowiska takich organizacji jak [COLOR=red][B]Światowa Organizacja Zdrowia, Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyków czy Dietetycy[/B][/COLOR] [COLOR=red][B]Kanady[/B][/COLOR] są jednoznaczne: [B]różnorodne produkty roślinne zawarte w dietach wegańskich zapewniają wszystkie niezbędne aminokwasy w odpowiednich ilościach i proporcjach.[/B][3,4] Podobnie Raport [COLOR=red][B]Rady do Spraw Żywności i Żywienia Instytutu Medycyny USA[/B][/COLOR] z 2005 roku potwierdza, że „[COLOR=black][B]diety wegetariańskie i wegańskie, które zawierają dopełniające się białka roślinne, zapewniają taką samą jakość białka, jak w przypadku białka zwierzęcego[/B][/COLOR].”[5][/I]

Stanowisko wyżej wymienionych instytucji to nie fanatyzm, ale fakty poparte naukowym badaniami, które istnieją niezależnie od Twojej oceny działań stowarzyszenia empatia. Odnośniki do literatury naukowej znajdziesz w dolnej części linku.

Ostatecznie posiłkujesz sie argumentem naturalnego porządku rzeczy... Wszystkożerny drapieżnik działający zgodnie z naturą....(????) Idz proszę do lasu i upoluj zwierza- natura obdarzyla nas w tym celu ostrymi pazurami i kłami...Doskonale sprawdzą się w uchwyceniu, rozszarpywaniu i pożeraniu ciał (innych) zwierząt

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']
Ostatecznie posiłkujesz sie argumentem naturalnego porządku rzeczy... Wszystkożerny drapieżnik działający zgodnie z naturą....(????) Idz proszę do lasu i upoluj zwierza- natura obdarzyla nas w tym celu ostrymi pazurami i kłami...Doskonale sprawdzą się w uchwyceniu, rozszarpywaniu i pożeraniu ciał (innych) zwierząt[/QUOTE]

Ale jakie mamy zwinne paluszki i mozemy sobie nazbierac jagodek ;) :)

A tu info. o tym do czego sie przyczyniamy kupujac welniane rzeczy... :( o jedwabiu tez juz nie wspomne... Nasz swiat jest chory...
[I][B][URL]http://www.peta.org/features/inside-the-australian-wool-industry.aspx?c=weekly_enews[/URL][/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']
Ostatecznie posiłkujesz sie argumentem naturalnego porządku rzeczy... Wszystkożerny drapieżnik działający zgodnie z naturą....(????) Idz proszę do lasu i upoluj zwierza- natura obdarzyla nas w tym celu ostrymi pazurami i kłami...Doskonale sprawdzą się w uchwyceniu, rozszarpywaniu i pożeraniu ciał (innych) zwierząt[/QUOTE]

tyle,że wiesz...natura,na którą się powołałam,dała nam też bardziej inteligentny i pojętny rozum i bardziej sprawne kończyny,dzięki czemu oprócz zbieractwa[do którego gatunku zwierząt odnosi się termin 'zbieractwo'?chyba tylko do ludzi.]mogliśmy też łowić ryby i iść z dzidą na przysłowiowego mamuta.argument wegan/wegetarian o rzucaniu się bez niczego na krowę uważam za śmieszny.
w którymś momencie uznaliśmy, jako gatunek,że mięso dostarcza nam energii i niezbędnych składników szybciej i w większej ilości,a nasz organizm na przestrzeni lat się do tej idei dostosował.tyle.
od któregoś momentu jesteśmy zwierzętami wszystkożernymi.
Laikinia,co do wełny...już widzę jak paradujeszsamych sztucznych materiałach.zanim zaczniesz-poczytaj ile chemii jest uwalnianej do atmosfery przy produkcji goretexu.
jakoś nie widzę australijskich praktyk na naszych kamieniczkach,wrzosówkach,olkuskich.albo w inną stronę-na drogocennych alpakach.
poza tym,nawet owce rasy bez przeznaczenia 'na wełnę' trzeba strzyc by zwyczajnie zwierzakowi się żyło lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']w którymś momencie uznaliśmy, jako gatunek,że mięso dostarcza nam energii i niezbędnych składników szybciej i w większej ilości,a nasz organizm na przestrzeni lat się do tej idei dostosował.tyle.
.[/QUOTE]

Tak zapewne bylo dziesiątki tysięcy lat temu.. Dzisiaj w XXI wieku w europie srodkowej nie potrzebujemy mięsa aby zyc, zdrow zyc i funkcjonować (vide wczesniejsze wypowiedzi)

Odnosnie welny- nie trzeba nosić, można nosić np. bawelnę. I oczywiscie i pozyskiwanie bawelny nie jest pozbawione kontrowersji. Nic nie jest. Ale...po to mamy rozum, zeby wybierać produkty okupione jak namniejszym cierpieniem. Generalne uniknięcie wyzyskiwania czy to ludzi czy zwierzat jest obecnie raczej niemozliwe i być moze w ogole.

Link to comment
Share on other sites

bawełna nie ma takich możliwości izolacyjnych jak wełna ze względu na włókno:)
jest produkowana ekologiczniej niż windstoppery,goretex:))
dalej nie widzę żeby wełna była etycznie podejrzana poza kilkoma przypadkami-wobec psów,kotów ludzie też bywają okrutni i jakoś nie rezygnujemy z trzymania ich w domu.

żyjemy w europie środkowej.cywilizacja.sporo emisji dwutlenku węgla do atmosfery i innego chemicznego shitu.kwaśne deszcze.wiedząc to,chcesz powiedzieć że weganie jedzą absolutnie zdrowe owoce i warzywa nawet jeśli nie były pryskane niczym więcej prócz deszczówką i nawożone końskimi pączkami?
ja tak nie uważam.jemy codziennie mnóstwo świństwa.do owoców i warzyw myślę,że powinniśmy włączać białko zwierzece i od nas zależy w jakiej postaci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agairiki']To naprawdę straszne! Nie sądzę, żeby w Polsce była duża liczba chętnych do skonumowania psiny, ale kto wie. Mam nadzieję, że nasz kraj ma coś takiego jak sumienie...[/QUOTE]


Niestety, chyba jednak, nie ma.................:(

W okolicach Dw. Wschodniego w Warszawie jest miejsce gdzie koczują bezdomni. W tej okolicy są gęste zarośla i rośnie drzewo na którym można znaleźć pozostałości po wiszanych psach, złapanych w okolicy..........................jak myślisz w jakim celu są one wieszane..................:placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Koszmaria, nie określiłabym cię jako wegetarianki. Uważam, że wegetarianizm, to także ideologia, a Ty po prostu czasowo nie jesz mięsa dopóki sama go sobie nie będziesz mogła przygotować. Po co ci czyste mięso skoro codziennie wdychasz różne świństwa(dwutlenek węgla i chemiczny shit, o którym pisałaś)... Nie wiem również do czego zmierzasz? Jesteś zwolenniczką jedzenia psów jeśli ich uśmiercanie byłoby humanitarne? Być może źle Cię zrozumiałam...

Na prawdę sądzę, że nie możemy mieć wszystkiego, a myślenie: albo wszystko, albo nic, jest w obecnych czasach prymitywnym. Cywilizowani ludzie winni szukać nowych rozwiązań na ograniczenie cierpienia zwierząt, a nie prowadzić do uogólniania. Jak już wcześniej pisałam jeśli sprowadzimy wszystko na jedną linię, to zwyczajnie wszystko stracimy. Nikt nie jest w stanie obronić prawd wegetarian i wegan. Można je rozprzestrzeniać, promować, jak najbardziej!

Jestem pewna, że jeśli większość ludzi zacznie postrzegać zabicie i spożycie psa jako równie nieetyczne jak zabicie i zjedzenie krowy, to przestanie to razić po oczach i sumieniu. W rezultacie wszyscy równo, jak gdyby nigdy nic, będą ze smakiem chrupać szaszłyk z psiny i smażyć dzieciom na śniadanko sadzone na psim boczku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BarbaraMaria']Rozchorowałam się po przeczytaniu artykułu. Mam nadzieję, że facet nie dostanie zezwolenia na prowadzenie "takiej działalności". Może skrzyknijmy się i napiszmy petycję?


[B]Stek z psa? A może kocie żeberka?[/B]

[LEFT][COLOR=#000000][B]Czy w Polsce można legalnie zabijać psy i koty w celach spożywczych? Zdaniem Jakuba Phama, Wietnamczyka urodzonego w Polsce, tak [/B][/COLOR][/LEFT]



[LEFT][COLOR=#000000]Więcej... [URL]http://wyborcza.pl/1,75478,9138121,Stek_z_psa__A_moze_kocie_zeberka_.html#ixzz1EdPieSZt[/URL][/COLOR][/LEFT]
[/QUOTE]

On nie będzie o takie zezwolenie występował. Na stadionie handlowali tym wstrętnym żarciem z psów i kotów łapanych i oprawianych na leśnej polance w okolicy Wólki Radzymińskiej. I głupi lud jadł te przysmaki :angryy: :angryy: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']zgroza...W podróży zawsze mam przesiadkę na Wschodniej i idę tam odkupkać (zbieram kupy, żeby nie bylo, że Wam brudzę Warszawę i zwiewam;))i wysikac psy....bezdommnych widuję, psów wieszanych na szczęście nie.[/QUOTE]

Dowiedziałam się tego przypadkiem, jak było zorganizowane poszukiwanie psa, który przez kilka dni biegał z kagańcem i już słaniał się na łapach i niestety uciekł tam i przepadł :(
Dziewczyny szukające tego piesia rozmawiały i różne rzeczy widziały....................ech, życie................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']
Laikinia,co do wełny...już widzę jak paradujeszsamych sztucznych materiałach.zanim zaczniesz-poczytaj ile chemii jest uwalnianej do atmosfery przy produkcji goretexu.
jakoś nie widzę australijskich praktyk na naszych kamieniczkach,wrzosówkach,olkuskich.albo w inną stronę-na drogocennych alpakach.
poza tym,nawet owce rasy bez przeznaczenia 'na wełnę' trzeba strzyc by zwyczajnie zwierzakowi się żyło lepiej.[/QUOTE]

Niestety widac jaka jestes ignorantka i dziwie sie, ze "rusza" ciebie cierpienie psow tutaj na watkach... jakos mi to absolutnie nie uklada sie w logiczna calosc... :(
z wrzosowek welny praktycznie nie spotkasz w polskich sklepach- dzieki globalizacji nawet "polskie" produkty sa robione gdzies w Chinach i materialy dostarczaja ci "najproduktywniejsi", czyli ci co eksploatuja zwierzeta bez ogladania sie na ich cierpienia... i nie chodzi tutaj o strzyzenie, ale o wycinanie zwierzakom kawalkow skory z miesem (mulesing), czy kastrowanie bez znieczulenia i srodkow przeciwbolowych... Dla mnie jestes kompletnie bez serca, albo nie wiesz w ogole co najwieksi producenci welny na owcach merino praktykuja. :shake:
[URL]http://www.peta.de/web/mulesing.572.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='laikinia']Niestety widac jaka jestes ignorantka i dziwie sie, ze "rusza" ciebie cierpienie psow tutaj na watkach... jakos mi to absolutnie nie uklada sie w logiczna calosc... :(
[/QUOTE]

Laikinia, zapytam tak ogólnie - czy ktoś, kto spożywa mięso, nosi wełniane ubrania i posiada w domu inne rzeczy pochodzące od zwierząt nie może być miłośnikiem psów/kotów, pomagać im, interesować się ich losem itp.?

A tak w ogóle to zrobił się mały offtop, bo to nie jest wątek ani o przewadze białka roślinnego nad zwierzęcym, ani o owcach, tylko o restauracji z psiną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka_K']brak słów - przeczytajcie sami :(

[URL]http://my21.pl/component/content/article/55/1596-w-kwietniu-pierwszy-lokal-z-psina-w-warszawie.html?category=55[/URL][/QUOTE]

Podejrzewam, ze skoro ten lokal ma byc nieoficjalny, to nie uda sie tego "biznesmena" powstrzymac... ci co beda tam wcinac psy i koty nie pojda pozniej na skarge... jedyna szansa to uwazni sasiedzi, ale to by max. oznaczalo zmiane lokum, a nie zamkniecie interesu... :shake: A w to sprowadzanie miesa z zagranicy, to i tak nikt nie uwierzy... w schroniskach podskoczy liczba "adopcji"... :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='corrida']Laikinia, zapytam tak ogólnie - czy ktoś, kto spożywa mięso, nosi wełniane ubrania i posiada w domu inne rzeczy pochodzące od zwierząt nie może być miłośnikiem psów/kotów, pomagać im, interesować się ich losem itp.?

A tak w ogóle to zrobił się mały offtop, bo to nie jest wątek ani o przewadze białka roślinnego nad zwierzęcym, ani o owcach, tylko o restauracji z psiną.[/QUOTE]

Odpowiem ogolnie - milosnikiem kotow i psow tak- milosnikiem zwierzat nie...

Moj problem w niektorych wypowiedziach to wniosek jaki sie automatycznie narzuca: lepszy jest np. horror owiec merino, niz zanieczyszczenia przy produkcji goretexu... Ja bym od milosnika zwierzat oczekiwala postawy: trzeba modernizowac, ulepszac linie produkcyjna goretexu i zostawic owce w spokoju... bez welny nikt nie bedzie na swiecie musial chodzic nago... Tak samo nikt nie bedzie glodowal bez jedzenia miesa... Taki powinien byc (moim zdaniem) naturalny kierunek myslenia czlowieka wrazliwego na cierpienie innych istot zywych... Rozszerzanie dalej i dalej kregu istot, ktorych cierpienia w koncu zakonczylismy...


Offtop - moze to i jest, ale nie do konca... "Gdyby zaczac jesc psy rozwiazal by sie problem przepelnionych schronisk, zagryzania sie zwierzat, czy ich glodowych smierci... Wielu ludzi mogloby hodowac psy i zmniejszyloby sie bezrobocie. A jezeli rzeznie sa "normalne i humanitarne" dla swin, krow, owiec i koni, to gdzie mialby byc problem z psami i kotami... Ich mieso jest pewnie zdrowsze i mniej tluste niz to tuczonej na hormonach swini..." DO TAKICH wnioskow dochodze czytajac wypowiedzi niektorych tutaj osob... :(
Czy to nie tragiczne... taka wybiorcza milosc do zwierzat... jedne do glaskania inne do katowania... :( :( :( Fakt- moze nie uda nam sie na dzien dzisiejszy calkowicie zlikwidowac cierpienia zwierzakow... ale mnie przeraza to ogolne przyzwolenie... myslalam, ze tutaj wszyscy przynajmniej "chcieliby" ten stan zmienic... ale nie. To zawziete bronienie rzezni jako humanitarnego miejsca produkcji kotletow... sorry, ale nie miesci mi sie to w glowie...
I dalej uwazam, ze swiat jest chory... i niestety nie ma szczepionki na homo sapiens... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='corrida']Laikinia, zapytam tak ogólnie - czy ktoś, kto spożywa mięso, nosi wełniane ubrania i posiada w domu inne rzeczy pochodzące od zwierząt nie może być miłośnikiem psów/kotów, pomagać im, interesować się ich losem itp.?

A tak w ogóle to zrobił się mały offtop, bo to nie jest wątek ani o przewadze białka roślinnego nad zwierzęcym, ani o owcach, tylko o restauracji z psiną.[/QUOTE]

OT leci już od kilku stron, zanim laikinia czy ja weszlysmy na wątek;) I chyba nie da się tego uniknąć, bo wraz z oburzeniem dot. zjadania psiny automatycznzie nasuwają się pytania o resztę zwierząt (przez nas uznanych za jak najbardizej jadalne). Poza tym cięzko jest nie reagowac, kiedy na wątku pojawiają się informacje, które nie są zgodne z zadnymi powaznymi wytycznymi naukowymi. Np. takie, ze dieta czlowieka powinna zawierać 30%-40% mięsa. OT czy nie, temat zbyt wazny, aby nie reagować, bo za m.inn. takie przekonania inne stworzenia płacą życiem.

Link to comment
Share on other sites

lakinia, mam nadzieję, że to nie moje wypowiedzi odebrałaś jako chronienie rzezi świń, krów itd. Ja absolutnie jestem przeciwniczką zabijania ich! Kocham zwierzęta, ale walczę też ze swoimi słabościami. Idąc za Twoim rozumowaniem, jestem miłośniczką zwierząt oprócz kurczaków i ryb. Torebkę mam z eko skóry, krzesła też, a buty ze sztucznych tkanin. Wiem, że dzięki mnie w mojej rodzinie mięso jada się rzadko, co zmniejsza ogólnie popyt w jakimś mikroskopijnym procencie... Właśnie to jest dla mnie rozwiązaniem, małe kroki, które mogą prowadzić do wielkich rzeczy. Zajmijmy się ochroną psów tak, żeby nie prowadzić do pogorszenia sytuacji. Wszystkiego nie dostaniemy od razu. Nie bądźmy zachłanni jak ci ludzie przy kontenerach z karpiem przed świętami...

P.s. Nie jem karpia 12 lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='laikinia']Podejrzewam, ze skoro ten lokal ma byc nieoficjalny, to nie uda sie tego "biznesmena" powstrzymac... ci co beda tam wcinac psy i koty nie pojda pozniej na skarge... jedyna szansa to uwazni sasiedzi, ale to by max. oznaczalo zmiane lokum, a nie zamkniecie interesu... :shake: A w to sprowadzanie miesa z zagranicy, to i tak nikt nie uwierzy... w schroniskach podskoczy liczba "adopcji"... :-([/QUOTE]

Niestety, myślę dokładnie tak samo. jeśli to ruszy, to już się tej machiny nie da zatrzymać.

Link to comment
Share on other sites

rozwlekając off-top...

tylko leki i kosmetyki nie testowane na zwierzętach, odzież syntetyczna lub bawełniana, żywność tylko vega... temat rzeka. Ale mnie zastanawia inny problem.

[quote name='Charly']"...
[B][COLOR=#008000]Jest dużo lepsze rozwiązanie niż popadanie w tego rodzaju absurdalne dyskusje – nie jeść żadnych zwierząt[/COLOR][COLOR=#008000].[/COLOR][/B]..."

[COLOR=#800000][URL]http://www.blog.viva.org.pl/2011/02/25/pieskie-kontrowersje/#more-1711[/URL][/COLOR][/QUOTE]

[quote name='Charly']
Koszmario: czlowiek aby zdrowo żyć nie musi zabijać zwierząt.[/QUOTE]

tak, to prawda jeśli chodzi o nas samych.

ale jak się to ma do życia "konsumpcyjnego" naszych milusińskich - kotów i psów? One nie staną się [I]vega[/I] chyba nawet dla nas ;)

czy karmy typu [I]TROVET Natural Vegetarian Diet[/I] zawierające zamiennie białko sojowe zamiast zwierzęcego będą w przyszłości rozwiązaniem dylematu: [B]kupujemy = zabijamy[/B].

Link to comment
Share on other sites

e tam Trovet natural vegetarian Diet..;) Wegańskie karmy cioteczko wegańskie ;) Na polskim rynku dostępne chyba 2. Ja znam jedną osobe, która karmi nią psy- jest ok. A ja- ja nie jestem zwolennikiem karm suchych.......Gdybym byla i gdyby moje psy nie płakały nad suchą karmą, jadłyby wegańską karmę. Oba są ze schroniska. To trochę dziwne ratowac jedno zycie drugim.....

Generalnie wiedza na temat karm wegetarianskich, weganskich jest minimalna, praktycznie nie istnieje, malo informacji, mało literatury. Może ten rynek się kiedyś rozwinie wraz ze wzrostem liczby wegetarian, wegan w społeczeństwie.

Ale kontynuując tradycję offowania na tym wątku mogę powiedzieć, że ta kwestia to wielki problem (dla mnie). Dlatego bardzo ważne jest dla mnie, aby zwierząt nie rozmnażać, nie hodowac. Bo wlasnie one zywią się cialami innych zwierząt. Chcialabym aby zwierzęta domowe- czyli totalnie uzaleznione od czlowieka stworzenia, zostaly wykastrowane i przestaly istnieć. Dla nich samych (- z ogromną radością zrezgnuję z przyjemności "posiadania" psa w zamian za świadomość, że zaden pies nie cierpi, nie siedzi w schronisku, nie jest obdzierany ze skóry, nie zamarza, nie umiera z głodu, nie jest topiony, palony itd itd itd.) ..oraz tych zwierząt, które umierają, aby wyzywić zwierzęta domowe.

i of course służę linkiem;):
[URL]http://empatia.pl/str.php?dz=127&id=839&str=3[/URL]

ps. zanim ktoś zada mi pytanie, czy zyczę sobie, aby wymarły wszelkie dziko żyjące mięsozerne stworzenia....NIE! Absolutnie nie! Niech te miliony, które idą na utrzymanie schronisk (i tak za malo, ale jednak sama w sobie to duża kasa) oraz które wydajemy na utrzymanie naszych milusinskich (pieski, kotki, węże, pająki itp) zostaną wydane na rozwój technologii w dziedzinie ochrony srodowiska np.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...