saphira18 Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 [quote name='Kama83']domek jasne, bedzie sprawdzony (jestem w trakcie poszukiwan osoby) ale po co organizowac wizyte, jak sie okaze, ze ona z kotami srednio? hmm tylko jak wiemy, takie sprawdzenie czesto wychodzi inaczej...[/QUOTE] a no pewności nigdy nie będziesz miała... myślę że powinno być dobrze --> kotów trzy a Kruczka jedna;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 24, 2011 Author Share Posted November 24, 2011 mam nadzieje bo przez to zagryzanie kur i jej ogolna reakcje na inne psy mam pewne obawy, napisalam w sprawie wizyty, czekamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Słuchajcie,ja mam dwa koty.Mieszkam w bloku .Miałam juz ok.8 psów do adopcji w d.t. Każdy z nich potrafił sie dogadać z kotami. Poza tym ,kot też sobie psa ustawi. Timuś został przez zasiedzenie. W domu jest wszystko ok. z kotami,ale jak zobaczy na drodze ,to mi chce rękę urwać,tak by pogonił kota. Czasem nawet ,jak za dużo sobie pozwalał z Pedrem ,to nochal miał podrapany. Inaczej zachowuje sie pies z kotem w domu ,inaczej poza nim. Tego sie nie dowiemy ,jak nie sprawdzimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 24, 2011 Author Share Posted November 24, 2011 mam nadzieje, ze sie uda, mielismy juz przypadek, ze pies totalnie ignorowal koty w schronie, a potem wrocil z adopcji, bo atakowal kota :/ oby wizyta przeszla pomyslnie, wtedy nawet osobiscie w jakas niedziele moglabym ja zawiezc na miejsce, bo po mailach wyglada to nawet fajnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 właśnie sprawdzam maila i pani kazała mi was popędzić do odpowiedzenia na maila :) ale widzę, że już się dogadałyście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 25, 2011 Author Share Posted November 25, 2011 na wizyte pojedzie tymuś :) slicznie dziekujemy i czekamy na termin oraz relacje :) a reszta trzyma kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted November 25, 2011 Share Posted November 25, 2011 [IMG]http://emoty.blox.pl/resource/upup.gif[/IMG][IMG]http://emoty.blox.pl/resource/upup.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 28, 2011 Author Share Posted November 28, 2011 zaczynaja sie ludzie interesowac, wczoraj tez mialam telefon o nia... ale jakos dziwnie to brzmialo, bo powiedzialam, ze chce poczekac, przedstawilam sytuacje, oni natomiast, ze moze sobie po prostu po nia przyjada, wrrrrr... no i mam dziwna wiadomosc, szukam na CK ale nie moge znalezc...: "Kiedy zobczywam i przeczytawam los Kruczky chcę wiedzieć wiencej.Kiedy mieści się pod pachą ,to ile ma wagy? " Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 28, 2011 Author Share Posted November 28, 2011 "Witam ponownie, wczoraj był u nas na wizycie przedadopcyjnej Pan Tymoteusz B, i w trakcie narady z moim męzem okazuje sie ze mój maż nie chce zaakceptowac tak malutkiego pieska czyli KRUCZKI , CHCE WIĘKSZEGO mnie pozostało sie z nim zgodzic, poniewaz uwazam ze Kruczka zasłuzyła sobie na wielka miłośc(to bardzo wazne) i mam nadzieje ze znajdzie takich ludzi oddanych całym sercem jaki jej tez Pani okazuje, My natomiast zdecydowali sie na adopcję OTTO 5054i pan Tymoteusz obiecał nam pomóc w tej adopcji, Pozostało mi podziekowac pani za poswiecony czas . Pozdrawiam serdecznie ." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 [quote name='Kama83']zaczynaja sie ludzie interesowac, wczoraj tez mialam telefon o nia... ale jakos dziwnie to brzmialo, bo powiedzialam, ze chce poczekac, przedstawilam sytuacje, oni natomiast, ze moze sobie po prostu po nia przyjada, wrrrrr... no i mam dziwna wiadomosc, szukam na CK ale nie moge znalezc...: "Kiedy zobczywam i przeczytawam los Kruczky chcę wiedzieć wiencej.Kiedy mieści się pod pachą ,to ile ma wagy? "[/QUOTE] Wygląda ,jakby obco krajowiec pisał.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 28, 2011 Author Share Posted November 28, 2011 i takie tez jest obce nazwisko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tymuś Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 witam byłem na wizycie pani rzeczywiście była za ale mąż faktycznie chce większego psiaczka, ale bała się o kury i koty po za tym miała wybranych jeszcze parę innych piesków:roll:pewne jest że chcą psiaka do towarzystwa, do domu.chcą psiaka około 10kg czarnego najlepiej po sterylce. prosili mnie o pomoc więc postaram się im pomóc jak będę mógł w adopcji, obojętnie jakiego psiaka wybiorą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 Trzeba pamiętać o tym, że kur w obecności Kruczki być nie może Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tymuś Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 aż tak ich nie lubi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 chyba boi się skrzydlatej konkurencji... To była przyczyna dla której została przypięta na łańcuch, a potem oddana z powrotem do schroniska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tymuś Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 to niedobrze:shake: bo domek jest naprawdę fajny dużo miejsca ludzie mili spokój (w domu mieszka tylko starsze małżeństwo) tylko te kury i kotki:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 koty chyba mogą być, przynajmniej nie miałam żadnej o nich informacji, ale kury wszystkie podusiła, początkowo dusiła po 1, ale jak przypięli ją na łańcuch, z którego potem się zerwała udusiła wszystkie jakie były w obejściu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tymuś Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 hmm.......? jak ta pani zdecyduje się na jakiegoś psiaka od was chętnie pomogę wam jak będę umiał np w transporcie czy cóś ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 29, 2011 Author Share Posted November 29, 2011 Bozenko, wspominalam o tym Pani i jak wyzej napisane ponoc kury sa ogrodzone... sama nie wiem co robic, jest jeszcze chetna rodzina z Ozorkowa z dwojka dzieci i jakas Pani ze wschodu mieszkajaca w Strzelcach, jest caly czas w domu, bo maz nie chce, zeby pracowala.... I takiego maila mam od tej Pani, u ktorej byla wizyta: "Wszyscy sie obawiają ze duzy piesek mi przeskoczy przez ogrodzenie , mimo ze ja wierze ze nie przeskoczy no ale.....jezeli znają swoich pupilków to trudno,widzi pani jaki mam dylemat ze troszke licze sie z opiniami opiekunów i męza a on stwierdził zebym już sama zdecydowała o wyborze kazdy ma swoja racja, jestem przekonana ze mozna psiaka wiele nauczyc, jedno jest pewne Kruczka napewno płota nie przeskoczy, a kurki mi nie udusi;) bo bedę cwiczyc latem , he fajne to bedzie zajęcie , to konczę i poczekam na dowóz Kruczki , obiecuje ze decyzji wyboru juz nie zmienię. Prosze się odezwac, przyznam ze nawet juz smycz dla niej kupiłam." sama juz nie wiem, co robic... :( jak nie bylo zainteresowania, tak nie bylo, teraz prawie sie bija o tego psiaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 kiedyś mnie uczono, że jak pies poczuje zapach krwi i zagryzania zwierząt to nie da się tego oduczyć, mieliśmy kiedyś psa, który zagryzał króliki, zawsze znalazł sposób by dorwać się do klatek i podusić wszystkie, byłam wtedy dzieckiem, teraz poglądy się zmieniły, ale jak dla mnie to jest ryzyko :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Ja sądzę ,że większosć psów reaguje na ptactwo. Nie tylko kury ,ale i wróble ,gołębie. Takiego mam w domu. Tylko ,ze ja mieszkam w bloku ,psa wyprowadzam na smyczy.Inaczej jest,jak pies jest w tym samym miejscu ,co kury. Raczej nie powinno sie ryzykować. Niektóre psy polowanie mają we krwi. Chyba ,ze od szczeniaka ma kontakt z ptactwem domowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Owczarek którego ma wujek na wsi jako roczny pies gonił i zranił do krwi kurę, niósł ją w pysku... wujek odpowiednio zareagował... sytuacja się nie powtórzyła (nawet raz "zgubił kurę" - padła gdzieś a psiak mu ją przyniósł jak aport:evil_lol:) teraz jest normalnie puszczany i nie zwraca na nie uwagi. nie był skarcony, jedynie wujek nakrzyczał troszkę;) co do Kruczki trudno mi powiedzieć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted November 29, 2011 Author Share Posted November 29, 2011 Pani sie zarzeka, ze nie pozwoli na to: [COLOR=navy]"[COLOR=red]....Kazdy psiak ma swoje wady i zalety, dobrze byc uprzedzonym ,[/COLOR] [COLOR=red]reszta zalezy od treningu , OCZEKUJE SPOTKANIA, POZDRAWIAM ."[/COLOR] [COLOR=#ff0000][/COLOR] [/COLOR][COLOR=black]Mnie sie wydaje, ze faktycznie, jesli czlowiek tylko ma ochote, moze wiele rzeczy ze swym psem wypracowac. Wiem po swojej i jej leku separacyjnym. Owszem, mialam chwile slabosci, ale nigdy przez mysl mi nie przeszlo, zeby ja oddac do schronu. Trwalo to prawie pol roku, kosztowalo mnie kupe kasy i czasu, ale udalo sie i to jest najwazniejsze, dzis moge juz nawet wyjsc gdzies po poludniu. To samo, jak sie psy gryzly, udalo sie doprowadzic do tego, ze jedza z jednej miski, a Lili caly czas tamta lize po pysku.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Trzymamy kciuki za Kruczke,oby jej sie udało. Oczywiscie,ze z psem trzeba pracowac ,żeby cos osiagnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama83 Posted December 5, 2011 Author Share Posted December 5, 2011 no, to nie bede was dluzej przetrzymywac... Kruczka w domu ;) mail #1 [I]Witam,Dzięki za dostarczenie Kruczki, ja pisze a psiak teraz siedzi w mieszkaniu obok mnie wczesniej była ze mną na krótkim spacerku w ogrodzie oj az tanczyła ze pojdzie na spacer, bardzo ciągnie co za silny psiak;) chce biegac , narazie ze smyczą nie da rady . W ogrodzie zalatwiła swoje potrzeby i szczeka na widok nowych osob .Ogolnie to wszystko zjada i lubi podjadac ,na widok kotów jest obojętna, uwielbia pieszczoty , ale zna tez komendy. Wczoraj była kąpana ,spała w mieszkaniu w swoim [/I] [I]kąciku było ok , po poludniu bedzie znowu ze mną na spacerku,Pozdrawiam .[/I] mail #2 tutaj juz poinformowalam Pania jak ona miala na imie w swoim "pierwszym zyciu" [I]Witam, Suzi bo takie imię łatwiejsze codziennie przebywa z nami w mieszkaniu i domaga sie pieszczot , bardzo sie cieszy z wyjscia na dwor az piszczy , juz sama bez smyczy biega po ogrodzie, załatwia sie szybko ,na nasze zawolanie przybiega , jestem pod wrazeniem ze swietny z niej piłkarz, hm ciekawi mnie czy wiosną bedzie wykopywac kwiatki?pracujemy zeby sie z kotami zaprzyjazniła i mysle ze koty same sobie z nią tez poradzą pokazując jej pazurki , Pozdrawiam.[/I] Tymuś - dzieki wielkie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.