Jump to content
Dogomania

Koalicja dla zwierząt a zakaz hodowania ras agresywnych?


Fauka

Recommended Posts

Proponuję zakazać hodowli yorków, bo to im moda robi wiele złego. Zakaz hodowli ras nie może być konieczny dla dobra zwierząt, bo to się wyklucza. Śmieszy mnie "księży" ton podczas mówienia, co prawdziwi miłośnicy psów powinni robić, a czego nie - widać, nie jestem według Twych kryteriów prawdziwym miłośnikiem psów. Szczerze mówiąc, spotykając różne psy na spacerach, z agresją ze strony TTB się nie spotkałam. Spotkałam się natomiast z agresją ze strony owczarka, dalmatyńczyka, wielu małych kundelków oraz ze strony yorków. Dla dobra psów powinny być wprowadzone właściwe badania, które umożliwiłyby ocenę własciciela zanim nabędzie on psa - ocenę psychologiczną. Psy powinny być rejestrowane i pochodzić ze sprawdzonych hodowli - nalezy zakazać pseudohodowli, zarówno w ZK, jak i poza nim.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 143
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mondralala'][FONT=Arial][SIZE=2]Zakaz hodowli ras i ich mieszanek psów uznanych za agresywne uważam za sensowny i konieczny i to nie dla dobra ludzi, a dla dobra tych zwierząt.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Mało widuję takich psów z opiekunami odpowiedzialnymi. Najczęściej ciągnie takiego niewysoki, zakompleksiony koleś, któremu pies, uznawany powszechnie za agresywnego, ma dodać pewności siebie i wartości w grupie kumpli. To, że do prowadzenia takiego psa zupełnie się nie nadaje, nie umie (i nie chce mu się) poprawnie z nim pracować lub nawet stawia go do nielegalnych (bo legalnych nie ma, przecież) walk nie jest przeszkodą w nabyciu psa.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Pit bulle, amstafy i ich mieszańce robią furorę wśród takich poparańców. Niestety, traktowane są przez nich okrutnie, bo to pies nie trzymany dla towarzystwa ale do podniesienia ego. W Polsce (ale i w wielu innych krajach, np USA) pit bulle, amstafy i mieszańce z tymi rasami są psami, które dotknęła swoista moda, a które spotyka najwięcej okrucieństwa ze strony „opiekunów”. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Okrucieństwa wobec zwierząt jest w naszym kraju ogrom, ale to właśnie te biedaki padają jego ofiarami w domowych zaciszach najczęściej, bowiem „opiekunowie” sami przeświadczeni o ich agresji, na wszelki wypadek pokazują im kto rządzi, uciekając się do wyszukanych metod wymuszania posłuchu. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Prawdziwi miłośnicy tych ras powinni sami orędować za takim zakazem, właśnie kierując się miłością i współczuciem dla tych psów.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Co z tego, że będą koncesjonowane hodowle, jeśli kupić psa może każdy, nawet psychol?[/SIZE][/FONT][/QUOTE]

No to proszę bardzo, niech prawo ograniczy możliwości nabywania takich psów poprzez wydawanie zezwoleń - ale nie fikcyjnych, tylko poprzedzonych odpowiednimi testami psychologicznymi i z wiedzy na temat kynologii. Popularność pewnych ras momentalnie spadnie, tak samo zresztą ich populacja i pozostaną one w rękach pasjonatów, dla których wychowywanie zwierząt na agresorów i podnoszenie sobie ego nie jest priorytetem.

Współczuję towarzystwa tudzież kręgów w jakich się obracasz, bo wszyscy poza jednym wyjątkiem znani mi osobiście właściciele rodowodowych TTB to ludzie na poziomie, dla których te zwierzaki są członkami rodziny i ostatni cel w jakim by je trzymali to straszenie sąsiadów. A degeneraci kupujący psy bez papierów to inna bajka i nie rozumiem, dlaczego do walki z nimi za konieczne uważasz wyniszczenie całej rasy i skrzywdzenie normalnych ludzi, którzy ją kochają i hodują.

Widziałaś na pewno w jakich warunkach trzymane są w pseudohodowlach yorki czy podobne pieski pokojowe. Kupowane są z powodu mody przez bezmyślne lale-tipsiary czy jako maskotka dla dziecka, i ich los bywa niewiele lepszy niż pseudoamstaffów w blokowiskach. Postuluję więc zakazać hodowli yorków, dla dobra tych biednych piesków traktowanych jak świnki morskie, a nie jak psy. Skoro część ludzi je nabywających to idioci, to jazda, zniszczmy całą rasę, pokrzywdźmy ich normalnych właścicieli... Czemu nie :roll:

Mondra Lalo :razz: robisz dokładnie to samo co ludzie krzyczący że wszyscy psiarze to brudasy i won z takimi z miasta - wrzucasz wszystkich do jednego wora.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mondralala'][FONT=Arial][SIZE=2]Zakaz hodowli ras i ich mieszanek psów uznanych za agresywne uważam za sensowny i konieczny i to nie dla dobra ludzi, a dla dobra tych zwierząt.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Mało widuję takich psów z opiekunami odpowiedzialnymi. Najczęściej ciągnie takiego niewysoki, zakompleksiony koleś, któremu pies, uznawany powszechnie za agresywnego, ma dodać pewności siebie i wartości w grupie kumpli. To, że do prowadzenia takiego psa zupełnie się nie nadaje, nie umie (i nie chce mu się) poprawnie z nim pracować lub nawet stawia go do nielegalnych (bo legalnych nie ma, przecież) walk nie jest przeszkodą w nabyciu psa.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Pit bulle, amstafy i ich mieszańce robią furorę wśród takich poparańców. Niestety, traktowane są przez nich okrutnie, bo to pies nie trzymany dla towarzystwa ale do podniesienia ego. W Polsce (ale i w wielu innych krajach, np USA) pit bulle, amstafy i mieszańce z tymi rasami są psami, które dotknęła swoista moda, a które spotyka najwięcej okrucieństwa ze strony „opiekunów”. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Okrucieństwa wobec zwierząt jest w naszym kraju ogrom, ale to właśnie te biedaki padają jego ofiarami w domowych zaciszach najczęściej, bowiem „opiekunowie” sami przeświadczeni o ich agresji, na wszelki wypadek pokazują im kto rządzi, uciekając się do wyszukanych metod wymuszania posłuchu. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Prawdziwi miłośnicy tych ras powinni sami orędować za takim zakazem, właśnie kierując się miłością i współczuciem dla tych psów.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Co z tego, że będą koncesjonowane hodowle, jeśli kupić psa może każdy, nawet psychol?[/SIZE][/FONT][/QUOTE]

Zgadzam sie ,dlatego jestem za kstracja wszystkich psow "ras tzw agresywnych"

Link to comment
Share on other sites

Ręce, uszy, cycki, liście opadają.
Zastanawiam się czy w ogóle jestem na dogomanii, czy wśród moich niektórych sąsiadek plotkar, które wiedzę kynologiczną opierają na artykułach w Fakcie.
Żenujące.

Cóż, niech zakarzą. "Ras agresywnych" :evil_lol: Ciekawe jakie kolejne rasy pójdą wtedy na tapetę bandziorów, bo proceder posiadania groźnych psów nie jest wynikiem istnienia jakiejś rasy tylko oczekiwań pewnych grup społecznych. Nie będzie amstaffów, do pseudo pójdą bullmastiffy. Zabronią bullmastiffów, pójdą jakieś owczarki. Eksterminacja ras likwiduje tylko na krótki czas skutki ludzkiej głupoty i sadystycznych skłonności - przyczyny zostają nietknięte i sytuacja będzie powracać w coraz wymyślniejszych odsłonach. Jak zabraknie agresywnych ras, margines zacznie sobie "hodować" labradory selekcjonowane pod kątem agresji. Bo dopóki będzie zabraniać się ras, a nie kontrolować samych właścicieli psów, problem nie zniknie. Ucierpią tylko poszczególne rasy i... odpowiedzialni miłośnicy.

Naprawdę jestem w szoku, że takie światłe, obeznane w psich tematach osoby tego nie rozumieją :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']No to proszę bardzo, niech prawo ograniczy możliwości nabywania takich psów poprzez wydawanie zezwoleń - ale nie fikcyjnych, tylko poprzedzonych odpowiednimi testami psychologicznymi i z wiedzy na temat kynologii. Popularność pewnych ras momentalnie spadnie, tak samo zresztą ich populacja i pozostaną one w rękach pasjonatów, dla których wychowywanie zwierząt na agresorów i podnoszenie sobie ego nie jest priorytetem.

Współczuję towarzystwa tudzież kręgów w jakich się obracasz, bo wszyscy poza jednym wyjątkiem znani mi osobiście właściciele rodowodowych TTB to ludzie na poziomie, dla których te zwierzaki są członkami rodziny i ostatni cel w jakim by je trzymali to straszenie sąsiadów. A degeneraci kupujący psy bez papierów to inna bajka i nie rozumiem, dlaczego do walki z nimi za konieczne uważasz wyniszczenie całej rasy i skrzywdzenie normalnych ludzi, którzy ją kochają i hodują.

Widziałaś na pewno w jakich warunkach trzymane są w pseudohodowlach yorki czy podobne pieski pokojowe. Kupowane są z powodu mody przez bezmyślne lale-tipsiary czy jako maskotka dla dziecka, i ich los bywa niewiele lepszy niż pseudoamstaffów w blokowiskach. Postuluję więc zakazać hodowli yorków, dla dobra tych biednych piesków traktowanych jak świnki morskie, a nie jak psy. Skoro część ludzi je nabywających to idioci, to jazda, zniszczmy całą rasę, pokrzywdźmy ich normalnych właścicieli... Czemu nie :roll:

Mondra Lalo :razz: robisz dokładnie to samo co ludzie krzyczący że wszyscy psiarze to brudasy i won z takimi z miasta - wrzucasz wszystkich do jednego wora.[/QUOTE]

[FONT=Arial]Ponieważ nie wiesz w jakich kręgach i jakim towarzystwie przebywam, więc zbędne jest Twoje współczucie. Nie jest to rzeczowy argument w dyskusji. A do wiadomości – zajmuję się niechcianymi i dręczonymi psami.[/FONT]

[FONT=Arial]Ja także znam właścicieli pit bulli i amstafów rodowodowych, którym dobrze się wiedzie. Ale, niestety, tych z rodowodem trafia do ludzi mniej niż tych bez rodowodu i mieszańców.[/FONT]
[FONT=Arial]Nie wierzę, że jakikolwiek przepis zmieni mentalność społeczną, która jaka jest – każdy widzi, nie będę się o niej rozpisywać.[/FONT]
[SIZE=2][FONT=Arial]Zakaz hodowli takich ras już istnieje w wielu krajach (Holandia, Anglia, kraje skandynawskie) – zwłaszcza pit bulli. [/FONT][/SIZE]
[FONT=Arial]Polskie społeczeństwo nie jest edukowane prozwierzęco, w szkołach nie ma programów, sądy niechętne są sprawom o dręczenie lub okrucieństwo wobec zwierząt.[/FONT]
[FONT=Arial]W naszym kraju psy rodowodowe stanowią niewielką część całej psiej populacji. I tak będzie jeszcze bardzo, bardzo długo. [/FONT]

[FONT=Arial]Nie chcę walczyć z degeneratami kupującymi bojowe psy. Skąd to wziąłeś/aś? Taki cel, to utopia.[/FONT]
[FONT=Arial]Prawo już ograniczyło możliwości hodowli i utrzymywania takich psów: (cytat z obowiązującej ustawy)[/FONT]
[FONT=Arial]„[/FONT][FONT=Times New Roman]Art. 10.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT][FONT=Arial][FONT=Times New Roman]1. Prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia wydanego przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywania psa na wniosek osoby zamierzającej prowadzić taką hodowlę lub utrzymywać takiego psa[/FONT].[/FONT][/FONT]
[FONT=Times New Roman]2. Zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, nie wydaje się, a wydane cofa się, jeżeli pies będzie lub jest utrzymywany w warunkach i w sposób, które stanowią zagrożenie dla ludzi lub zwierząt[/FONT][FONT=Arial][SIZE=3].”[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]I co? I pstro. Kto tych zapisów przestrzega? No, i nie dotyczy mieszańców. Sądzisz, że zmiana przepisów zmieni praktykę? Dziecko wie, że nie. Dla niewielkiej grupy wypieszczonych bojowców nie postawiłabym na drugiej szali bólu, strachu i cierpień tych pozostałych.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Zgadzam się z opinią, że poszkodowane przez głupich właścicieli są psy wszystkich ras. Rozszerzę to na „ psy bez względu na pochodzenie”. Ale życie nauczyło mnie, że zmiany łatwiej jest wprowadzać małymi krokami i co potem można by egzekwować.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Nie widzę związku między zakazaniem hodowli pewnych ras z krzywdzeniem ludzi. Jeśli ktoś lubi czy wręcz kocha psy, to raczej lubi psy po prostu, bez względu na rasę. Ukierunkowana miłość do jednej tylko rasy jest zjawiskiem marginalnym., nie przypisywałabym jej jakieś szczególnej siły. Mamy taki wybór ras, że bez kilku świat się nie zawali, nawet ten psi. Nadal każdy znajdzie coś dla siebie.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mondralala']
[FONT=Arial]Nie wierzę, że jakikolwiek przepis zmieni mentalność społeczną, która jaka jest – każdy widzi, nie będę się o niej rozpisywać.[/FONT]
[SIZE=2][FONT=Arial]Zakaz hodowli takich ras już istnieje w wielu krajach (Holandia, Anglia, kraje skandynawskie) – zwłaszcza pit bulli. [/FONT][/SIZE]
[/QUOTE]

To po co to wszystko? Po co w ogóle silić się na kolejne martwe przepisy, skoro mentalność i tak się nie zmieni, a co za tym idzie los zwierząt?
Kraje które wymieniłaś mają też liczne przepisy, którymi chwalić się nie ma co. Popierasz ich przepisy mówiące o usypianiu zdrowego psa na życzenie? Albo usypianiu psów po które właściciel nie zgłosił się w ciągu 10 czy 14 dni? Jak u nas będą chcieli coś takiego wprowadzić, to przytakniesz, jak ktoś Ci powie "bo w skandynawii tak jest"?

[quote name='mondralala'][FONT=Arial]Nie chcę walczyć z degeneratami kupującymi bojowe psy. Skąd to wziąłeś/aś? Taki cel, to utopia.[/FONT][/QUOTE]

Więc chcesz walczyć z ludźmi, którzy degeneratami nie są i mają te psy jako towarzyszy i członków rodziny?
Bo że polskie przepisy nie są w stanie dotknąć degeneratów ani wszystkich właścicieli psów w ogóle to już sama stwierdziłaś tutaj:

[quote name='mondralala'][FONT=Arial]Prawo już ograniczyło możliwości hodowli i utrzymywania takich psów: (cytat z obowiązującej ustawy)[/FONT]
[FONT=Arial]„[/FONT][FONT=Times New Roman]Art. 10.[/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT][FONT=Arial][FONT=Times New Roman]1. Prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia wydanego przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywania psa na wniosek osoby zamierzającej prowadzić taką hodowlę lub utrzymywać takiego psa[/FONT].[/FONT][/FONT]
[FONT=Times New Roman]2. Zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, nie wydaje się, a wydane cofa się, jeżeli pies będzie lub jest utrzymywany w warunkach i w sposób, które stanowią zagrożenie dla ludzi lub zwierząt[/FONT][FONT=Arial][SIZE=3].”[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]I co? I pstro. Kto tych zapisów przestrzega? No, i nie dotyczy mieszańców. Sądzisz, że zmiana przepisów zmieni praktykę? Dziecko wie, że nie. Dla niewielkiej grupy wypieszczonych bojowców nie postawiłabym na drugiej szali bólu, strachu i cierpień tych pozostałych.[/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]

Może więc po prostu trzeba udoskonalić i zaostrzyć ten przepis który już jest i przede wszystkim [U]zacząć go egzekwować.[/U] W tej chwili jest to martwe prawo, dotyczące promila społeczeństwa - a psy gryzą codziennie: kundle, owczarki, jamniki, nie tylko "tak zwane" rasy agresywne.
Skoro nie wierzysz w egzekwowanie nawet takich prostych ograniczeń, to czemu z zakazem hodowli danej rasy miałoby być inaczej? I jak to pomoże zwierzętom, skoro zlikwidowane zostaną legalne zarejestrowane hodowle, a z psami bez papierów, trzymanymi przez nieodpowiedzialnych ludzi nikt nic nie zrobi? Kto będzie chciał, ten będzie miał, rozmnażał i sprzedawał na lewo. Tak samo jak z trawką. Niby nielegalna, a jest wszędzie, w każdej najmniejszej miejscowości. Więc dlaczego krzywdzić ludzi którzy tego nie robią, za to chcą mieć tego amstaffa czy inną rasę, którą uważają za najwspanialszą na świecie? Żeby tacy ludzie jak Ty mieli czyste sumienie, że "cośtam zrobili, bo tak robią na zachodzie", za to główny problem pozostanie nietknięty, bo sami nie wierzycie w jego rozwiązanie?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Calibri][SIZE=2]Uwielbiam takie święte oburzenie. I wyrywanie kawałków z kontekstu. Tak, do dobry sposób. No, i jeszcze dopowiadania czegoś, czego nikt nie napisał. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]Nie ma żadnego kraju z idealnymi przepisami w żadnej sferze. Przykłady krajów podane zostały jako stwierdzenie faktu, że tak się już dzieje gdzie indziej a nie jako przykład, że w tych krajach wszystko jest cacy. Kolejna nadinterpretacja.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]Psi holokaust? Gdzie ktoś o czymś takim napisał? Niehodowanie = zabijanie? Rany, ale logika! Prześladowanie ludzi? Gdzie to Megi wyczytała?[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]Martens uparł się na jakąś walkę z czymś lub kimś. Niech mu będzie, ja tam z niczym i nikim walczyć nie zamierzam, bo to nieproduktywne. Żal mi tylko masowo porzucanych, okrutnie traktowanych pit bulli, bo jak już zostało wspomniane, to najbardziej udręczona rasa ze wszystkich ras w Polsce.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]Nie wnioskuję też o zakaz hodowli, piszę tylko, że według mnie to byłoby to sensowne. Nigdzie też piszę, że to z powodu rzekomego ich gryzienia czy agresji, bo to zarzuty absurdalne – pogryźć może nawet ratlerek. Przeczytaj, jeden z drugim, jeszcze raz, bez tych emocji. Nie wierzę też, że taki zakaz zostanie wprowadzony.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]Wyciszanie rasy, tzn. zaniechanie dalszej hodowli i rozmnażania dzieje się bezustannie. Niekiedy z przyczyn ekonomicznych, niekiedy z etycznych. Tyle, że bez takiego rozgłosu. I żadnemu miłośnikowi rasy wymarłej nie przychodzi do głowy czuć z tego powodu skrzywdzonym. Istnieje kilkaset ras, jest z czego wybrać.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=2]Na tragiczną sytuację niechcianych, maltretowanych psów - czy też zwierząt w ogóle – rady ani sposobu się nie znajdzie. Na pewno nie na dogomanii. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]Nie dziwi mnie agresywna reakcja na mój post – wśród ludzi o wiele częściej niż u psów zdarzają się osobniki agresywne.( I uprzedzę tu głupie komentarze: nie, nie optuję za zakazem rozmnażania agresywnych ludzi, ale tylko dlatego, że to niewykonalne).[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2]A teraz dajcie sobie upust i „piszta co chceta”.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mondralala']
Zakaz hodowli takich ras już istnieje w wielu krajach (Holandia, Anglia, kraje skandynawskie) – zwłaszcza pit bulli.[/QUOTE]
Jak jż wyżej cytowałem za kwartalnikiem ZKWP, te kraje ODCHODZĄ od zakazów, bo te są bez sensu.

[quote name='mondralala']Nie chcę walczyć z degeneratami kupującymi bojowe psy. Skąd to wziąłeś/aś? Taki cel, to utopia. Prawo już ograniczyło możliwości hodowli i utrzymywania takich psów: (cytat z obowiązującej ustawy)

Art. 10.
1. Prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia wydanego przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywania psa na wniosek osoby zamierzającej prowadzić taką hodowlę lub utrzymywać takiego psa
2. Zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, nie wydaje się, a wydane cofa się, jeżeli pies będzie lub jest utrzymywany w warunkach i w sposób, które stanowią zagrożenie dla ludzi lub zwierząt

I co? I pstro. Kto tych zapisów przestrzega? No, i nie dotyczy mieszańców. Sądzisz, że zmiana przepisów zmieni praktykę? Dziecko wie, że nie. Dla niewielkiej grupy wypieszczonych bojowców nie postawiłabym na drugiej szali bólu, strachu i cierpień tych pozostałych.[/QUOTE]
Wiesz kto przestrzega? Hodowcy mający hodowle zarejestrowane w związku. Właściciele i (pseudo)hodowcy psów bez rodowodów mają ten przepis głęboko gdzieś. Co Ci daje podstawy by przypuszczać, że po zmianie przepisu będzie inaczej? Daję sobie rękę uciąć, że zakaz hodowli dotknie wyłącznie hodowców psów rodowodowych, a pseudohodowcy dalej będą to mieli gdzieś i włos im z głowy nie spadnie.

Poza tym, niech mi ktoś wreszcie wyjaśni na jakiej zasadzie sporządzana jest ta lista? Pisałem już o tym i powtórzę - nigdy nie słyszałem o pogryzieniu przez rodowodowego kaukaza, tosę, moskiewskiego stróżującego, akbasha, czy doga argentyńskiego. Na jakiej podstawie zatem przyjmuje się, że te rasy są niebezpieczne?

I drugie pytanie, np. co do kaukaza - czym różni się kaukaz od - nie ujętych na liście: azjaty, szarplaninaca, owczarka z Krasu, tornjaka? Mniej lub bardziej wyglądem, ale chodzi mi o różnice w charakterze.
Można nawet wymyślić zakaz hodowli wszystkich tych ras, ale wtedy ich miłośnicy zaczną sprowadzać np. durmitory, czy owczarki greckie (rasy niezarejestrowane przez FCI).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mondralala']

[FONT=Calibri][SIZE=2]Żal mi tylko masowo porzucanych, okrutnie traktowanych pit bulli, bo jak już zostało wspomniane, to najbardziej udręczona rasa ze wszystkich ras w Polsce.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=2][/SIZE][/FONT][/QUOTE]

A psów w typie innych ras w schroniskach Ci nie żal? Dlaczego by nie zlikwidować np. hodowli ON-ków - w schronach mniej lub bardziej owczarkowatych bez liku, zaprzeczysz? Dla mnie dość pokrętna logika. Dajcie spokój z taką "pomocą" zwierzętom.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Verdana]zmiej, moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie, bzdety w tym czasopiśmie są bardzo konkretne, a info o odchodzeniu są gołosłowne. Co to znaczy, że ODCHODZĄ od zakazów? Podjęli już decyzję? Mają jakiś plan? Od kiedy odchodzą? Który kraj od kiedy? Dasz jakiś konkret?


[url]http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Sopot-policjant-zastrzelil-amstafa-n33731.html[/url]
Działania muszą być stanowcze.
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się, że zapis w projekcie ustawy o zakazie hodowli ras agresywnych jest kontrowersyjny, lepiej byłoby zakazać rozmnażania psów agresywnych z ras uznanych za niebezpieczne + do tego oczywiście odpowiednie egzaminy dla opiekunów.

Jednak jeden zły zapis nie przekreśla wg mnie całego projektu. Tam jest dużo więcej bardzo dobrych zapisów, które mogą pomóc tysiącom, a może nawet milionom zwierząt w Polsce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amvaradel']Zgadzam się, że zapis w projekcie ustawy o zakazie hodowli ras agresywnych jest kontrowersyjny, lepiej byłoby zakazać rozmnażania psów agresywnych z ras uznanych za niebezpieczne + do tego oczywiście odpowiednie egzaminy dla opiekunów.

Jednak jeden zły zapis nie przekreśla wg mnie całego projektu. Tam jest dużo więcej bardzo dobrych zapisów, które mogą pomóc tysiącom, a może nawet milionom zwierząt w Polsce.[/QUOTE]

Co nie znaczy, że trzeba zgadzać się na mniejsze zło - jakby nie można było ruszyć głową i tego zapisu zmienić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']To daj przyklady zmian w zapisie[/QUOTE]

O matko, a TY znów o tym - przecież było pisane wcześniej, ja, Martens i parę innych osób. Ktoś dobrze ujął, że planowany jest psi holocaust - usuwać rasę, bo nikomu nie chce się egzekwować testów na właścicieli i usuwać psedohodowli.

Link to comment
Share on other sites

Juz widze jak d....sie rusza i beda testy egzekwaowac? jezeli nawet nie czynia kontroli po adopcjach i sie wydaje byle gdzie byle komu psy szczegolnie hodowcy.jezeli nie potrafia zabronic spedazy psow na bazarach ,gieldach samochodowych.jezeli ZK przymykaja oczy na hodowcow co raz sprzedaja psy na wystawach ,a pozniej w niedziele jada sprzedcwac na bazarach.Jezeli nie moga sobie poradzic z walkami psow (ktore odebrane bandytom i tak wrocily spowrotem do nich ,a te co byly zabrane do schroniska ukradziono.jezeli org. i policja sie boi osb organizujacych walki psow.dajcie spokoj ,Nic sie nie zmieni ,musi bomba wybuchnac to moze sie ludzie obudza!

Link to comment
Share on other sites

Ale z czym mamy dać spokój? Bo czytając Twoje posty mam wrażenie, że traktujesz Polskę jako miejsce, gdzie tylko i wyłącznie ludzie biorący TTB biorą je do walk z psami, ew. straszenia ludzi na osiedlach, a hodowcy mają głęboko gdzieś, gdzie ich psy trafiają. Pamiętaj, że w ten sposób uogólniasz - dotąd na dogo znalazłam szczątkowe przypadki TTB służących wcześniej do walk, bądź agresywnych - wystarczy przejrzeć wątki, a nie potępiać w czambuł wszystko, co jest tu, a gloryfikować wszystko w Niemczech. To się robi już śmieszne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Syllepsis']

A konkretnie to muszę zwiewać, kiedy dureń wychodzi z pseudo TTB.
Dlaczego moja wolność ma być nic nie warta?
Dlaczego wolność durnia jest ważniejsza?[/QUOTE]

Nie wiem w jakim miejscu żyjesz, że durnie prowadzą tylko TTB, a TTB są prowadzone tylko przez durniów. Współczuję...

Xxxx52, o jakich walkach piszesz? Walki psów to raczej zamknięty, marginalny krąg w dość specyficznym środowisku, a nie zjawisko powszechne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52'](...)jezeli nawet nie czynia kontroli po adopcjach i sie wydaje byle gdzie byle komu psy (...)[/QUOTE] Kto wydaje psy byle komu i nie przeprowadza wizyt kontrolnych? Chyba nie masz na myśli ludzi zajmujących się adopcjami ttb?

Link to comment
Share on other sites

jestem Polka i mnie nie inetesuje jak jest np.na Honolulu ,gdyz wlasnie w Polsce jest tragiczna sytuacja zwierzt szczegolnie tzw.niebezpiecznych . uwazam ze w moim regionie dobrze rozwiazano sprawe z tymi rasami ,jak jest w innych to nie wiem.Bo kazdy region ustala zarzadzenia sam .To nie sa zarzadzenia ogolnokrajowe.W Holandi rozwiazali sprawe tych ras za radykalnie .Bo nie chodzi o usypianiu psow, tak jak bylo w tym kraju ,ale chodzi o obowiazkowej kastracji ,a nie o usypianiu.Zakazie importu.ja jestem za tym.

Smieszne jest to ,a rownoczesnie tragiczne ,ze kazdy patrzy tylko na koniec swego nosa,a nie widzi problemu ogolnopolskiego.wystrczy isc ulica ,wejsc do schroniska to mozna tylko plakac i zarazem sie wsciekac jak mozna nic nie robic i patrzyc na ta psia tragedie.
zacznijcie wymuszac od wladz zmiany bo nikt wam z zewnatrz nie pomoze.
A tak z innej beczki pod polska ambasada w Berlinie odbedzie sie protest milosnikow zwierzat ,bo Polska jako jedny kraj nalezacy do EU nie chce podpisac ustalenia o zniesieniu klatek do kur.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem dlaczego ja jako odpowiedzialny właściciel mam być karana za głupotę innych osób. Zakazać należy hodowli ale tylko i wyłącznie psów bez żadnego udokumentowanego pochodzenia, hodowli psów, które nie przeszły żadnych testów psychiki (niezależnie od tego jakie one są ale są!!!) Żadnego obowiązkowego szkolenia. Ja kocham swoje psy i nic tego nie zmieni, chcę mieć rottweilery tak długo jak mi zdrowie będzie na to pozwalać, bo je kocham, bo są cudowne.
Dla mnie nie zakaz hodowli powinien być wprowadzony ale odpowiedni nadzór nad nimi. Ja jako uczciwy hodowca jestem zobowiązana do wielu rzeczy względem US, Gminy, ZK. A pseudo nie tyczy się nic!!! Tam wolna amerykankea jest i to jest złe i to te psy zapełniają biedne schroniska i statystyki pogryzień.
A zakazać hodowli "agresywnych" ras to jest najprostrze i najdardziej durne rozwiązanie na ziemi i dyskryminuje mnie jako człowieka, ogranicza moją wolność!


Nie znam niemieckiego ale tu chyba coś na temat dyskryminacji rottweilerów i dużych psów w ogóle (tak mi się wydaje)
Proszę, kto zna niemiecki niech trochę naświetli o czym w tym mowa, bardzo jestem ciekawa
[url]http://www.adrk.de/Downloads/VGH_M%C3%BCnchen_11_10_T-H.pdf[/url]

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem to w moim regionie nie ma zakazu hodowli rottkow,czy przymusowej kastracji.Nalezy tylko przejsc egzamin u wet.,oraz przejsc kurs po ktorym ,albo dostaje sie zaswiadczenie ,alblo nie o stanie socjalizacji psa.
Moja sasiadka przewiozla z Angli rottka ,wszystkie kursy zaliczyla ,mogla bez linki i kaganca maszerowac po ulicach ,ale mimo tego zaswiadczenia Rufus-rottek ugryzl siedzacego grzecznie mojego psa.To byl pies" jednego pana" ,sluchal pana ,a nie" pani "

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...