Jump to content
Dogomania

Amvaradel

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Amvaradel

  1. [quote name='Martens']Czemu to nieuczciwe? A to nieprawda? Jak zakażemy hodowli jakichś ras psów, biorąc pod uwagę polskie realia, owszem, zyskają pseudohodowcy, bo hodowla ras powinna być obejmowana ograniczeniami i kontrolą, a nie zakazami.[/QUOTE] Ograniczenia obejmą wszystkich hodowców zwierząt domowych, niezależnie od ich rasowości. Każda hodowla będzie musiała być opodatkowana jako działalność gosp. i zarejestrowana. A wiadomo, co grozi za prowadzenie niezarejestrowanej działalności gosp. - przede wszystkim kontrola Skarbówki i wysokie kary finansowe. Cyt.: [LIST=1] [*] [I]Chów, rozmnażanie i oferowanie zwierząt domowych, w tym także rasowych, na sprzedaż jest działalnością gospodarczą podlegająca rejestracji w ogólnokrajowym rejestrze psów oraz innych zwierząt domowych, zwanego dalej "rejestrem hodowli zwierząt domowych".[/I] [*][I] Rejestr hodowli zwierząt domowych prowadzi Krajowy Inspektor do Spraw Zwierząt.[/I] [*][I] Do rejestru hodowli zwierząt domowych wpisuje się zwierzęta oznaczone czipem. (...)[/I] [*][I]W przypadku prowadzenia handlu lub rozrodu zwierząt domowych bez wpisu do rejestracji hodowli zwierząt domowych, wójt gminy właściwej ze względu na miejsce chowu lub oferowania zwierząt lub Wojewódzki Inspektor do Spraw Zwierząt może wydać decyzję o odebraniu zwierząt.[/I] [/LIST] [QUOTE] Żaden 100% zakaz nie ma szans się sprawdzić w kraju o takim poziomie respektowania prawa jak Polska - tylko przyniesie więcej szkody i pożytku, bo nasze organy ścigania nie są w stanie zapanować nad respektowaniem zakazu, a już szczególnie nie będą sobie zawracać głowy czymś takim jak psy, skoro mają poważniejsze problemy, choćby narkotyki.[/QUOTE] Hm... to, że jakieś prawo nie będzie nigdy w 100% respektowane, nie jest powodem, by go nie wprowadzać. Jasne, że nie załatwi się wszystkich problemów od razu, ale kilka lat funkcjonowania takiego prawa znacznie ograniczyłoby rozmnażanie psów, kotów i innych zwierząt domowych. [QUOTE]A dlaczego nie można po prostu usunąć tego bezmyślnego zapisu z projektu?[/QUOTE] Tego typu uwagi trzeba było zgłaszać na etapie tworzenia projektu. W tym momencie projektu nie można zmieniać. Natomiast posłowie, gdy będą nad nim głosować, mają możliwość zmiany lub odrzucenia pewnych zapisów. [QUOTE]Już obecnie obowiązująca ustawa bardzo znacząco pokazuje, czego zwierzętom robić nie wolno - i jak to jest przestrzegane? Uważacie, że ustawa bardziej rygorystyczna poprawi poziom egzekwowania prawa, skoro egzekwowanie nawet tej łagodniejszej leży?[/QUOTE] To właśnie kilkuletnie obowiązywanie dotychczasowej ustawy ukazało, gdzie są w niej luki. Brak jest przepisów i programów sterylizacji zwierząt, więc rodzą się tysiące niepotrzebnych i często porzucanych szczeniaków i kotów. W dodatku rozmnażać na handel zwierzęta i handlować nimi może każdy i wszędzie. Gminy płaca wyłącznie za wyłapywanie, a nie opiekę nad bezdomnymi zwierzętami i nie kontrolują schronisk. Jeśli chodzi o karanie sprawców znęcania się nad zwierzętami, to projekt dokładnie precyzuje, co można uznać za takie znęcanie się (w dotychczasowej ustawie tego nie było, stąd duża uznaniowość). Bardzo ważne jest też według mnie wprowadzenie zakazu posiadania zwierząt dla osoby skazanej za znęcanie się. Generalnie to, co dobre w obecnej ustawie jest zachowane, z dodaniem wielu uściśleń + nowe regulacje. [QUOTE]I po raz kolejny, co ma piernik do wiatraka, to nie można dbać o krowy i lisy fermowe, bo ktoś hoduje rzekomo niebezpieczne rasy psów? :roll: Są o wiele mądrzejsze projekty ustaw, które mogę poprzeć - na pewno nie będę popierać projektu, w którym znajduje się tak bezsensowny, krzywdzący i mogący pogorszyć sytuację psów pomysł.[/QUOTE] Gdzie są te mądrzejsze projekty ustaw? Proszę mi taką lepszą wersję pokazać, to też poprę. Bo na razie widzę to tak: wprawdzie nic lepszego nie ma, ale tego nie poprę, bo utrudni życie hodowcom kilku ras (bo akurat sytuacji psów to nie pogorszy, to że nie będą rozmnażane nie jest dla nich niczym strasznym). A o resztę zwierzaków nich się inni martwią.
  2. Projektowana ustawa wprowadza ograniczenia w hodowli wszystkich zwierząt domowych, nie tylko psów rasowych, więc nieuczciwe jest twierdzenie Martens, że zyskają na niej pseudohodowcy. Uważam się za miłośnika zwierząt i rozumuję w ten sposób: jeśli nowa ustawa pomoże ograniczyć cierpienia setek tysięcy zwierząt w Polsce ( bezdomnych psów i kotów, zwierząt futerkowych, świń, koni, krów etc.), a przyczyni się do "cierpienia" powiedzmy kilkuset hodowców psów ras niebezpiecznych, to bilans jest jasny. Widzę, że niektórzy cieszyliby się, gdyby ustawa nie przeszła. Czy to znaczy że interes kilkuset hodowców liczy się dla was bardziej niż interesy tysięcy zwierząt? Poza tym lista ras musiałaby być odrębnym rozporządzeniem, bo w ustawie to oczywiście nie jest sprecyzowane. To rozporządzenie powinno być konsultowane ze związkami hodowców.
  3. Zgadzam się, że zapis w projekcie ustawy o zakazie hodowli ras agresywnych jest kontrowersyjny, lepiej byłoby zakazać rozmnażania psów agresywnych z ras uznanych za niebezpieczne + do tego oczywiście odpowiednie egzaminy dla opiekunów. Jednak jeden zły zapis nie przekreśla wg mnie całego projektu. Tam jest dużo więcej bardzo dobrych zapisów, które mogą pomóc tysiącom, a może nawet milionom zwierząt w Polsce.
  4. Ja bym się rozejrzała za jakimś rejestratorem dźwięku. I nagrała zarówno groźby sąsiada (np. dyktafonem w komórce) jak i to, co się dzieje w mieszkaniu przez kilka dni (tu przydałoby się coś, co może nagrywać przez kilkanaście godzin z rzędu). Gdyby mnie było stać, to do tego nagrywania psów można by wynająć nawet detektywa ;) Pewno byłby zdziwiony zleceniem, ale jako profesjonalista pewnie by odpowiednio do tego podszedł. A po uzyskaniu w/w dowodów zastanowiła bym się, czy to przeciw sąsiadowi nie skierować sprawy do sądu...
  5. Polski Związek Łowiecki sprzeciwia się proponowanemu zakazowi zabijania psów i kotów przez myśliwych. PZŁ uważa, że włóczące się psy i koty zabijają rocznie 30 tys. dzikich zwierząt i dlatego powinny być zabijane jako szkodniki. Natomiast myśliwi, którzy zabijają rocznie 750 tys. zwierząt robią to podobno dla dobra przyrody. Koalicja dla Zwierząt organizuje protest przeciw PZŁ [URL]http://www.facebook.com/event.php?eid=194773273880109[/URL] Mój komentarz (rysunek satyryczny, ale nie chce się wkleić, więc załączam link): [IMG]http://www.facebook.com/pages/EkoPrzewodnikpl/142991495758178#%21/photo.php?fbid=153956654661662&set=pu.142991495758178&theater[/IMG][IMG]http://www.facebook.com/pages/EkoPrzewodnikpl/142991495758178#%21/photo.php?fbid=153956654661662&set=pu.142991495758178&theater[/IMG][URL="http://www.facebook.com/pages/EkoPrzewodnikpl/142991495758178#%21/photo.php?fbid=153956654661662&set=pu.142991495758178&theater"]http://www.facebook.com/pages/EkoPrzewodnikpl/142991495758178#!/photo.php?fbid=153956654661662&set=pu.142991495758178&theater[/URL]
  6. Dobra wiadomość :) [B]Trybunał Konstytucyjny ma się zająć przepisem pozwalającym myśliwym na strzelanie do psów i kotów. Przepis zaskarżył Prokurator Generalny Andrzej Seremet. Według niego do zwierząt nie można strzelać samowolnie. Potrzeba zgody sądu lub władz administracji. [/B][URL]http://www.radiozet.pl/Wiadomosci/Polska/Prokurator-skarzy-mysliwych-do-Trybunalu[/URL]
  7. Dziękuję za podpisy. Na dzień dzisiejszy jest ich ponad 1300. A skutki pewne są: [URL]http://www.rp.pl/artykul/320484,482167_Komorowski_rzuci_krwawe_hobby__.html[/URL]
  8. Apel do marszałka Sejmu B. Komorowskiego o zaprzestanie działalności myśliwskiej i zrzeczenie się członkostwa w Polskim Związku Łowieckim. Fragment: [I]Szanowny Panie Marszałku,[/I] [I]My, obywatele Rzeczpospolitej Polskiej przeciwni zabijaniu zwierząt dla rozrywki, apelujemy do Pana o zaprzestanie działalności myśliwskiej i zrzeczenie się członkostwa w Polskim Związku Łowieckim.[/I] [I]Zwracamy się do Pana głównie ze względów etycznych. Zabijanie zwierząt DLA PRZYJEMNOŚCI uznajemy za moralnie niedopuszczalne. Zwierzęta są czującymi istotami, ich system nerwowy, zdolność odczuwania bólu i strachu, ich emocjonalność - są wysoko rozwinięte i działają równie skutecznie jak u ludzi. To nieprawda, że zwierzę nie czuje bólu. Zwierzę nie jest przedmiotem ani zabawką. Tym bardziej nie wolno z niego robić żywej tarczy. Sam fakt odczuwania przyjemności z zadawania śmierci świadczy o czymś wielce niepokojącym. Jeszcze bardziej niepokojąco wygląda gdy ktoś jest zapalonym trofeistą i odczuwa dumę z tego, że może wieszać na ścianie czaszki, rogi, odcięte głowy, wyrwane kły, zdarte skóry. [/I]Petycja: [URL]http://www.petycje.pl/petycja/5410/apel_w_sprawie_polowania_do_marszalka_sejmu_pana_bronislawa_komorowskiego.html[/URL]
  9. Ja ostatnio wiązałam swojemu na szyi apaszkę. Fajnie w niej wyglądał :) Swoją drogą nie cierpię myśliwych.
  10. Odświeżę temat. Znalazłam info o swetrach z psów [URL]http://ekoprzewodnik.pl/blog/2010/05/1/sweter_z_psa/[/URL] Chyba zacznę zbierać futro ze swojego kudłacza :)
×
×
  • Create New...