Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Może byłoby Pani łatwiej podjąc decyzję gdyby ktoś do kogo ma Pani zaufanie jak najszybciej przyszedł, obejrzał dom, porozmawiał z nami. Wszystkim jest trudno. My też już czekamy niecierpliwie.Pozdrawiamy. Rodzina z Kielc.

  • Replies 402
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='jupol50']Może byłoby Pani łatwiej podjąc decyzję gdyby ktoś do kogo ma Pani zaufanie jak najszybciej przyszedł, obejrzał dom, porozmawiał z nami. Wszystkim jest trudno. My też już czekamy niecierpliwie.Pozdrawiamy. Rodzina z Kielc.[/QUOTE]

Myslę, że Ewanka zdecyduje sie na ta wizytę. Może dłuższa rozmowa z Państwem, wizyta kogos u Panstwa - pomoże w podjęciu decyzji. :)

Posted

[URL=http://img820.imageshack.us/i/82014135.png/][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/9783/82014135.png[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

bierzcie i dzielcie się

Posted

[quote name='łolkiee'][URL="http://img820.imageshack.us/i/82014135.png/"][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/9783/82014135.png[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

bierzcie i dzielcie się[/QUOTE]

śliczny banerek, bardzo dziękuję, choć wolałabym, by okazał się już niepotrzebny ;)

[quote name='Poker']Piękny banerek ,a le wygląda na to że psinki będą miały szczęscie do wspaniałego domku.[/QUOTE]

mam nadzieję, że masz rację :) ... oby domek okazał się tym jedynym wymarzonym, dla słodkich grzyweczek!

Dzisiaj było słońce, czyli coś co grzywki lubią najbardziej ;) choć jak wiadomo z kąpielami słoneczymi trzyba uważać, ale to latem.

Psiaki szalały w ogrodzie, mała Tinka biega jak torpeda, sadzi metrowe susy, nie wiem, jak ona to robi na tych króciutkich nóżkach ... natomiast Rokiś trzyma się blisko, biega na trzech nóżkach, jedną oszczędza, podobno miał tak od urodzenia. Pechowo, akurat w tę nóżkę ugryzł go pies (nie Zorba), na szczęscie wszystko się już prawie zagoiło.

Posted

Wizyta prawdopodobnie we środę, taką dostałam dzisiaj informację ... nie wiem, czy to już ustalone między stronami.

[B]Ciotki, kciuki trzymać do odwołania :)[/B]

Posted

Kilka postów temu pisałam o tym warunku ;) :)

Tak, muszę przyznać, że Nowa Rodzinka Twojej Zuni wspaniale przekazuje wieści i zdjęcia, to dla nas jest bardzo ważne, choć jak wchodziłam pierwszy raz na DGM nie do końca rozumiałam to przywiązanie do psiaków tymczasow tak dużej grupy osób (ciotek) ...

teraz już wiem dokładnie na czym to polega :)

Posted

W takim razie trzymam kciuki.Państwo jak widać mają dostęp do internetu , więc warunkiem umowy powinno być przekazywanie informacji i wysyłanie zdjęć ;)
" Moja " rodzinka się sprężyła i mamy wiadomości o Zuni.

Posted

Moim zdaniem Ewa powinna je wydac do adopcji skoro trafia się taki fajny domek bo zawsze musi być miejsce dla następnych...:D

aaa apropo widziałyście na wątku grzywaczy ta biedna sunię 3-łapkę?:( ona też pilnie potrzebuje pomocy:( mc.mother weźno tam wejdź:) skoro tak kochasz grzywki to ona jest wprost dla ciebie stworzona:)

Posted

Piechciu, spokojnie :) ... wizyta PA prawdopodobnie we środę, jak wszystko będzie ok, to grzyweczki mogą jechac do domku nawet w tym tygodniu ...

a z następnymi to wstrzymam się ... do odwołania :D

Też byłam u tej trójłapki ... strasznie smutna historia ... ja to ogłoszenie widziałam już jakiś czas temu, pewnie kobieta ogłasza, ale nie ma chętnych na tę biedną sunię, eh ...

Posted

[quote name='piechcia15'] mc.mother weźno tam wejdź:) skoro tak kochasz grzywki to ona jest wprost dla ciebie stworzona:)[/QUOTE]
A gdzie ona?
Dla mnie to już żadna bida nie jest stworzona;) TZ by nie wytrzymał- mam 5 w tym 2 wielkopsy z ciężką dysplazją...
Dziś rano pokazałam TZtowi te 2 naguski Wasze- nawet nie zdążyłam wiele powiedzieć gdy usłyszałam "nawet o tym nie myśl":diabloti:
Ale wśród moich znajomych dla grzywaczka może domek by się znalazł- grzywki są zaraźliwe;)
Podhalana jakoś nie mogę nikomu wcisnąć;) ale takiego malucha- kto wie?

Idę poszukać niuni.
Edit: znalazłam ogłoszenie. Szkoda, że nie ma fotki:roll:

Posted

ale miła niespodzianka od rana :)

[B]... znalazłam 15 zł od cioci Melki :loveu: ... Tinka i Roki bardzo pięknie dziękują !!![/B]

czekamy na wyniki wizyty PA ... grzyweczki pakują bagaże .....

.. a moje uczucia coraz bardziej mieszane ....

:multi: /:-(/:multi:/:-(/:multi:/:placz:

Posted

super, bardzo się cieszę że domek się tak szybko zgłosił :)
Ewanko, ja zawsze mam takie uczucia. Najchętniej żadnego tymczasowicza bym nie oddała, wszystkie bym zostawiła u siebie, we wszystkich się zakochuje po uszy i zawsze sobie mówię, gdzie będą miały lepiej niż u mnie... ale wiem, że nie mogę. Chcąc pomagać dalej, muszę podejmować te jakże trudne decyzje.
Zawsze mam wyrzuty sumienia, że one mi zaufały, że się na nowo odnalazły, zadomowiły, a ja im łamie i burze ten na nowo ułożony świat... ale wiem, że tak trzeba.
Będzie dobrze Ewanko, zobaczysz :)

Trzymaj się dzielnie :)
Jeśli wizyta będzie ok i domek okaże się super, to nie zastanawiaj się, tylko podejmij słuszną decyzję :)

Posted

Dzięki dziewczyny, że mnie rozumiecie i wspaniale wspieracie ... :loveu:

hmmmm, moje uzucia to jedno, a dobry dom dla grzywek to druga sprawa ...

skoda, że nie wszystkie ciotki rozumieją tę subtelną różnicę ...:roll:

Posted

Ewanko, mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie na to co teraz napiszę, ale ja widzę to tak ;) Na kilku wątkach sama wspominałaś, że masz ciężką sytuację finansową. Zarzucano Ci, że dt za Lenkę i Dosię dużo kosztuje, więc rozsądnie odpowiadałaś, że tańszego utrzymania nie jesteś w stanie zaproponować, bo jesteś na rencie. Założyłaś temat, że szukasz dla grzywek domu, dałas ultimatum na zabranie Lenki, bo kosztów nie da rady obniżyć. Znalazł się dom, który po weryfikacji zabrałby obydwa psiaki (co się nie często zdarza), więc o co teraz chodzi? Przepraszam, że to napiszę, może powinnam ugryźć się w język, bo czasem prawda na Dogo nie jest mile widziana, ale ja rozumiem, że na jednej szali są Twoje uczucia względem grzywek, natomiast na drugiej tego potencjalnego domu, który się znalazł, i chyba tak naprawdę nadal nie wie o co w tym wszystkim chodzi.

Posted

[quote name='mala_czarna']Ewanko, mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie na to co teraz napiszę, ale ja widzę to tak ;) Na kilku wątkach sama wspominałaś, że masz ciężką sytuację finansową. Zarzucano Ci, że dt za Lenkę i Dosię dużo kosztuje, więc rozsądnie odpowiadałaś, że tańszego utrzymania nie jesteś w stanie zaproponować, bo jesteś na rencie. Założyłaś temat, że szukasz dla grzywek domu, dałas ultimatum na zabranie Lenki, bo kosztów nie da rady obniżyć. Znalazł się dom, który po weryfikacji zabrałby obydwa psiaki (co się nie często zdarza), więc o co teraz chodzi? Przepraszam, że to napiszę, może powinnam ugryźć się w język, bo czasem prawda na Dogo nie jest mile widziana, ale ja rozumiem, że na jednej szali są Twoje uczucia względem grzywek, natomiast na drugiej tego potencjalnego domu, który się znalazł, i chyba tak naprawdę nadal nie wie o co w tym wszystkim chodzi.[/QUOTE]

W poprzednim poście jeszcze raz powtórzyłam:
że moje uczucia to jedno, a dobro grzywek to druga sprawa ...

tzn. grzywki jadą do nowego domku, nie wiem, czy tego czy innego, to zależy od ciotek "wizytatorek", wizytacja we środę - taką dostałam info i wczoraj o tym napisałam na wątku!!!

Jeśłi, w co wierzę, domek okaże się doskonały, to po grzywki Państwo mogą przyjechać choćby następnego dnia .....

Oczywiście, że się nie obrażam :) ... tylko wydaje mi się, że jasno to wszystko napisałam w poprzednich postach. Należy oddzielić uczucia od faktów ... faktów nie zmieniam, o uczuciach wspominam ;)

Bo to, że jest mi trochę smutno, że się przywiązałam do psinek, to chyba nikogo nie powinno dziwić ..... szczególnie na tym portalu, tu mamy do czynienia z uczuciami psimi, kocimi, ale też ludzkimi, bardziej niż gdziekolwiek indziej :)

Posted

Ja zawsze podziwiam osoby, które biorą na DT psiaki.
Byłam tylko raz domem tymczasowym. A po miesiącu gdy zaczęły dzwonić telefony w sprawie suni okazało się, że oddanie jej jest ponad nasze siły... I nie tylko ja nie mogłam- najzagorzalszym oponentem był mój TZ. I została zadziora na zawsze z nami;)

Nie dziwię się rozterkom Ewanki i bardzo ją podziwiam zarówno za opiekę jak i decyzję o oddaniu maluchów do nowego domku.

Posted

[quote name='mc_mother']Ja zawsze podziwiam osoby, które biorą na DT psiaki.
Byłam tylko raz domem tymczasowym. A po miesiącu gdy zaczęły dzwonić telefony w sprawie suni okazało się, że oddanie jej jest ponad nasze siły... I nie tylko ja nie mogłam- najzagorzalszym oponentem był mój TZ. I została zadziora na zawsze z nami;)

Nie dziwię się rozterkom Ewanki i bardzo ją podziwiam zarówno za opiekę jak i decyzję o oddaniu maluchów do nowego domku.[/QUOTE]

Dzięki kochana ... czuję , że mnie rozumiesz tak jak Poker, Akrum i inne ciotki.

Przyznaję, łatwo nie jest, ale oczywiście dobro grzywek stawiam na pierwszym miejscu !!!

Posted

Oj Ewanka, przecież ja Cię rozumiem :( Dobra, nieważne już, niepotrzebnie to jak widzę napisałam bo zupełnie nie tak zrozumiałas. Obiecuję juz się nie wtrącać i niepytana nie zabierac głosu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...