leonarda Posted February 9, 2011 Author Share Posted February 9, 2011 [quote name='malagos']Żeby ten mejl przyszedł........[/QUOTE] Nie przyszedł, bo pan dzisiaj po prostu zadzwonił. Nie chcę być aż taką optymistką, żeby już się cieszyć.....różnie to bywa i z doświadczenia wiem, że nic nie jest pewne, dopóki nie zostanie do końca załatwione.......ale.....na razie wszystko wskazuje na to......ŻE MAŁE PIESKI DWA POJADĄ W SOBOTĘ DO DOMU DO BYTOMIA! RAZEM!:eviltong: Ale póki co jeszcze daleka droga przed nami, więc na radość prawdziwą jeszcze za wcześnie. Nie wiem, z którego, czyjego to ogłoszenia w końcu - ale jak się wszystko uda, to dopytam pana i napiszę - to stawiam czekoladę albo piwo (zależnie od wieku i/lub upodobań:lol:). W razie czego sobie też postawię:lol: Rozmawiałam też z poprzednim właścicielem - one mają na imię Reksio i Pimpuś (jak takie prawdziwe pieski, no nie?:lol:) Byłam z nimi dzisiaj chwilę na spacerku - są jeszcze o wiele fajniejsze niż przypuszczałam, absolutnie doskonałe:) Reksio to taki bardziej straszek i delikatny i straszna przylepa, a Pimpuś taki bardziej urwisowaty i też straszna przylepa:) Biedne, bały się potem bardzo jak miały robione zastrzyki usypiające - bo dzisiaj zostały wykastrowane. Potem Pimpuś już usnął i leżał, a Reksio chwiał się nad nim na łapkach, ale cały czas trącał go noskiem i w końcu się prawie przewrócił na kolegę i tak usnął z mordką na nim. Ich naprawdę nie można rozdzielać. I MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE BĘDZIE TRZEBA! Na spacerze też cały czas jeden pilnuje drugiego... Już po kastracji widziałam Reksia, który się pomału wybudzał i już wstawał, Pimpusia jeszcze nie było. Miały też zostać zaszczepione. Z panem z Bytomia jestem umówiona w sobotę - powiedział, że będzie na pewno po nie. Jak pojadą, to zrobię tam wizytę poadopcyjną (pan zgodził się też na przed- , ale do soboty nie zdążę, a generalnie facet mi się podoba, więc chyba nie będzie konieczna). Mieszka z żoną, pieski poszłyby do mieszkania. Czyli jest jednak dla nich szansa na szczęśliwe zakończenie:loveu::loveu: Zdjęcia, które zrobiłam na spacerze, wrzucę wieczorem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Podczytuję wątek z ukrycia ze łzami w oczach ale po Twoim poście, Leonardo, zalałam łzami siebie, kota siedzącego na kolanach i klawiaturę. Będę trzymać mocno kciuki żeby im się udało. I dawaj te foty ze spaceru:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 jak tam sama z ukrycia a przeczytaniu ostatnie wpisu o domku wywołała u mnie wzruszenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 upuściłam łzę jak przeczytałam o trącaniu noskiem przed zabiegiem ... one muszą zostać razem ... no i :kciuki: za sobotnie spotkanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi::multi::multi::multi:brak mi słow,muszę się wspierać emotikonami:evil_lol: strasznie się cieszę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Boję sie zapeszyć i jeszcze sie nei cieszę. Jak z przedadopcyjną sie nie zdaży, to zrobisz poadopcyjną. żeby to juz była sobota......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaaap Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Trzymam kciuki bardzo mocno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted February 9, 2011 Author Share Posted February 9, 2011 Nie mam dziś już na nic siły, więc tylko wklejam zdjęcia ze spacerku - dość beznadziejne, ale miałam pieski małe 2 na smyczy w jednej ręce, a aparat w drugiej.. No i Reksio to chociaż raz spojrzał w obiektyw, a Pimpuś nie i nie - i Pimpusia wyszła głównie dupka;) Tak, to trącanie i ta troska ledwo już żywego Reksia o Pimpka to było coś bardzo poruszającego, naprawdę.. Po prostu są dwa i tak musi zostać. Bardzo mi ich wtedy było żal, ale cóż - i tak musiały w schronisku zostać wykastrowane przed wyjściem, to na co było czekać.. mam tylko nadzieję, że już czują się dobrze.. To wklejam, co mam i idę na dziś spać: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/_IFI2FteZ5es/TVMHyHeyeGI/AAAAAAAAKdg/Os1Jvht4amU/P1050427.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_IFI2FteZ5es/TVMHyxiU_wI/AAAAAAAAKdk/Ky2nTgxdO3Y/P1050426.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/_IFI2FteZ5es/TVMHzxaHfzI/AAAAAAAAKdo/mdFWAY5hJWk/P1050423.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/_IFI2FteZ5es/TVMH1vhWb8I/AAAAAAAAKdw/1eiRSoy2nmM/P1050422.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/_IFI2FteZ5es/TVMH2nQK0kI/AAAAAAAAKd0/0XDRcHtqwJw/P1050421~1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted February 9, 2011 Author Share Posted February 9, 2011 Może tak tego nie widać na zdjęciach, ale one są naprawdę nieduże.. a jak wyszły, to najpierw były takie zdezorientowane, wystraszone, a potem tak się cieszyły i biegły na wołanie do mnie i strasznie lubią, żeby je pogłaskać i w ogóle towarzyskie są niesamowicie - mam nadzieję, że będą miały dom, i to taki fajny, jak one same.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 [quote name='ewajanka']Podczytuję wątek z ukrycia ze łzami w oczach ale po Twoim poście, Leonardo, zalałam łzami siebie, kota siedzącego na kolanach i klawiaturę. Będę trzymać mocno kciuki żeby im się udało. I dawaj te foty ze spaceru:)[/QUOTE] I ja, i ja! Tylko, że kota na kolanach nie mam bom w pracy. Jeju, jak mocno kciuki trzymam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaaap Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Śliczne psinki, takie rozczulające mordeczki, żeby już była sobota i żeby ten pan nie zawiódł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emka_ Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 byle do soboty trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 przeczytałam na jednym tchu wątek - trzymam kciuki kochani Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 a pojutrze jest sobota ..........:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted February 10, 2011 Author Share Posted February 10, 2011 Dzisiaj pan pisał jeszcze do mnie z pytaniem, co powinien przywieźć ze sobą przyjeżdżając po pieski do schroniska. Wysłałam mu przy okazji kilka zdjęć ze spaceru. Tak, pojutrze jest sobota...czekam.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted February 10, 2011 Author Share Posted February 10, 2011 To, że w tym samym dokładnie czasie jestem też umówiona wstępnie z innym panem na oglądanie i spacer z zupełnie innym psem (Akiro), a z trzecim (Dakotą) mam wyjść też wtedy na spacer - to drobiazg:razz: Obym takie kłopoty zawsze miała;) Bardzo bardzo się boję, czy wszystko pójdzie jak trzeba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Wy do soboty, a Florka do czwartku. Oby się udało wszystko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 za sobotę :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Pan zdecydowany:) więc psiaki pewnie pójdą do nowego domku! Iza jesteś niezastąpiona:) psiaki by ci medal dały gdyby mogły:) trzymam kciuki za wszystkie psiaki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 nie zapomnijcie też o panu, który był zainteresowany tym małym rudzielcem - jak wszystko dobrze pójdzie, to można mu podesłać inne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted February 10, 2011 Author Share Posted February 10, 2011 Nie zapominam, chociaż pan był zdecydowany na akurat tego i tylko tego pieska.. tzn. tylko tego zaakceptowała bez zastrzeżeń żona... ale zawsze można spytać - najpierw niech sytuacja się rozstrzygnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Kurka wodna, nie będę miałą neta w wekend:(, chyba zniosę parę jajek do poniedziałku. Pozostaje trzymać kciuki za sobotę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Zajrzałam i ja, a tu takie wspaniałe wieści. Nie pozostaje nic innego jak zaciskać kciuki za udaną adopcję zwykłych a tak niezwykłych piesków (nota bene dla mnie mix pinczerów mniaturowych) :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ela40 Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Witam psiaczki I również mocno trzymam kciuki . Super że razem pojdą do domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 ja też trzymam kciuki za pieseczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.