mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 [quote name='tanitka']UFFFFF, super. Jak się udało tego dokonać? :)[/QUOTE] podobno mój mąż rzucił się na psiaka z kocem, wcześniej sporo było biegania i biedny się umęczył. W każdym razie, póki miał kaganiec, ostrzygliśmy te kołtuny i trochę wyczesaliśmy. Teraz śpi pod kocem na posłaniu, jest mu zimno. Na razie go zostawiłam, zaglądam od czasu do czasu, jak się obudzi nakarmię go i będę mogła coś więcej o nim napisać. Strzyżenie: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/625/0956bc0b9baf79d2med.jpg[/IMG][/URL] cd. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/607/7843d2d10786b363med.jpg[/IMG][/URL] Śpimy: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images35.fotosik.pl/440/f779115d1ad95b08med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/625/e1beb4e368d1a636med.jpg[/IMG][/URL] Quote
malagos Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 [quote name='mysza 1']Psiak załapany, nie było łatwo ale się udało. Trochę wkurzony, chce gryźć, dostał Sedalin. Awaryjnie go przetrzymam do jutra, bo nikt nie miał innego pomysłu, mam nadzieję, że nie nawieje. Jak przyjedzie do mnie to dam znać co to za jeden ;) Na pewno jest bardzo wystraszony :([/QUOTE] Mysza, a Ty żyjesz, z tą gorączką? I co to za osobnik, ten Dziadek? Jak mu się podoba człowiek? Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 [quote name='malagos']Mysza, a Ty żyjesz, z tą gorączką? I co to za osobnik, ten Dziadek? Jak mu się podoba człowiek?[/QUOTE] Żyję jakoś, nie byłam "na akcji" ;) Podobno charakterny ale jak rzuca się na niego 100kg to co się dziwić ;) Na razie śpi, niewiele mogę powiedzieć. Jak się wybudzi, przyjrzę się bliżej ;) Gotuję mu kurczaka, żeby się podlizać ;) Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 [quote name='malagos']Ale on jest sliczny, taki pieprzowy ! Jeszcze sie okaze, ze to jakiś sznaucer z wystawy :)[/QUOTE] Na pewno ;) Mały dalej śpi, śmiesznie psika sobie. Quote
malagos Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 Ale on jest sliczny, taki pieprzowy ! Jeszcze sie okaze, ze to jakiś sznaucer z wystawy :) Quote
mru Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 to jeszcze ja dorzucę swoje trzy grosze :) [CENTER] [IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/wawer/DSC00750.jpg[/IMG] [IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/wawer/DSC00751_2.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Jaki biedny, okropni ludzie się znęcali ;) Quote
togaa Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 Zasnął na amen po tym sedalinie ? Ale żescie mu dowaliły...:evil_lol: Quote
mru Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 nie, dostał na swoją wagę. nie, nie zasnął na amen, ale nie miał siły już się rzucać i dusić na pętli. ani nas gryźć ;) no i super, że od razu strzyżenie miał, strasznie jest zaniedbany. Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Niech śpi, odreaguje ten maraton i stres, trochę go przegoniliście ;) Quote
Olena84 Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 Ja dopiero na dogo od piatku:(, ciesze sie ze akcja sie udala! Quote
ihabe Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 kurcze ale akcja, opisy czyta się jak powieść sensacyjną;-) Jesteście niesamowite a Mysza taki TZ jak Twój to na wagę złota, ze świecą na dogo szukać;-) Jestem Waszą fanką, niestety mog lam tylko wszystko obserwować z dalekich Tychów ale sercem i myślami by lam przy dziadziuniu. Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Chłopak niezmiennie śpi i chrapie ;) tylko głowa mu spod koca wystaje ;) (piszę o psie, nie o TZcie :evil_lol:) Quote
tanitka Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 Wszystkim biorącym w akcji serdeczne GRATULACJE i podziękowania :). Ten piesek śnił mi sie po nocach. Mysza, on pod tymi kocykami ma sznase odespać stres nie tylko łapanki, ale tego życia w strachu ostatnich tygodni, miesięcy, lat?? na ulicy. Czekam na wszelkie nowe wiadomości o Dziadku :(. Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 A kto poza Mru i Pawłem w końcu dotarł w miejsce akcji ;)? Nawet nie wiem. Gdyby nie cała ekipa to nici z tego by były... Ciężko szło. Quote
mru Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 była jeszcze koosiek i Awit z mężem a z nami jeszcze paulina78 :) i każdy się przydał! Quote
Awit Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 On już miał dość tego łapania i dlatego chyba skręcił wcześniej by polami dojść z powrotem pod swój krzyż. I całe szczęście, bo wtedy los się do niego uśmiechnął i wpadł prosto w ramiona z kocem Tz-ta Myszy. To już była jego ostatnia próba ucieczki, bo mieliśmy wszyscy kończyć. Dziadek był już taki zmęczony, pod kocem tylko wzdychał, normalnie słyszałam w tych oddechach ulgę, że koniec łapania, a przede wszystkim koniec bezdomności... Strasznie się bałam, że coś go potrąci jak tak latał w te i nazad po Trakcie. A u tej suki z cieczką warował wiernie pod płotem jamnikowaty kawaler. Mokry i dygoczący z zimna, ale natura silniejsza. Psiak biegał przy płocie, robił rundki po skrzyżowaniu i wracał. Ekspresowo wlazł do klatki pułapki, ale szybko go wyprowadzili:-) Szkoda go, ciekawe co z nim dalej... Mysza a Twój mąż to prawdziwy bohater, ryzykował własnym zdrowiem dla dziadeczka:-) Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Zaganianie na całego zrobiliście, on biedny podobno już poznawał kto na niego czyha i zakręcał... My z Piotrkiem próbowaliśmy od piątku ale sami to cięzko nam było, może dlatego tak się zawziął ;) Jeśli chodzi o Dziadka to w dalszym ciągu śpi ;) pocmokałam do niego trochę, spojrzał na mnie żałośnie kilka razy i śpi dalej. Kurczak go nie zainteresował, jeszcze za wcześnie. Najlepsze jest to, że cały czas leży pod kocykiem, nie wychodzi, nieźle mu te kostki przemarzły. Przypuszczam, że wstanie dopiero w okolicy rana ale zobaczymy, będę do niego zaglądać. Quote
siekowa Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 Cudownie, że Wam się udało, jesteście niesamowici :) Co dalej? Myszo1 na ile oceniasz jego wiek? Słyszałam, że on raczej nie ma więcej niż 10 lat. Jeśli nie jest z niego wcale taki staruszek to nie wiem czy z tym domkiem w Zalesiu wypali, jutro będę dzwonić. Quote
tanitka Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 ja nie wiem jak spod tego koca Myszy do budy go jutro przełożymy :( Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Bardzo trudno jest mi ocenić jego wiek. Ma dużo siwych wlosów, które go postarzają i tam na tym zimnie wyglądał staro. Patrzyłam na zęby i wydawały mi się niezłe, takie jak u kilkulatka ale dzisiaj dokładnie ich nie obejrzałam, chociaż powinnam jak był snięty ale zaaferowana byłam wycinaniem, czesaniem i wszystkim. Tanitka jest gotowa przejąc go ode mnie, zobaczymy jak się jutro zachowa, czy będzie chciał wychodzić na spacer, jak zareaguje na smycz (luzem go nie puszczę na podwórko, mam masę miejsc, w których mógłby się zaklinować); jak będzie na nas reagował. Myślę, że dopiero wtedy będzie czas na telefon do tej Pani, bo teraz to wielka niewiadoma. Zobaczymy jutro co i jak. Quote
mysza 1 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 [quote name='tanitka']ja nie wiem jak spod tego koca Myszy do budy go jutro przełożymy :([/QUOTE] Zobaczymy, jesli będzie ok to zostanie ale u mnie nie ma luksusów, mieszka w ocieplanym garażu wewnętrznym. W domu mam trudne stado, Paweł Mru poznał kawałek i o Sarze może powiedzieć jaki to diabeł ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.