Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nie wiem jak to tłumaczyć, ale często przychodzą do mnie moje psy w postaci motyli, czy innych owadów latających.
Ktoś może powiedzieć zbieg okoliczności, ale ja wolę wierzyć.

Terra, jakaś legenda, nie pamiętam już która, wiązała odejścia z pojawieniem się właśnie motyli. Podobno widywano je nawet zimą :-o . Maćku, przecież kiedyś się z Nimi na pewno spotkamy :).

Posted
 

Morganku...  :calus:

biegaj spokojnie po

Laczce Teczowej

 wraz  z innymi bracmi .....

Miała zaległości w bieganiu więc niech sobie pobiega...

 

 

Terra, jakaś legenda, nie pamiętam już która, wiązała odejścia z pojawieniem się właśnie motyli. Podobno widywano je nawet zimą :-o . Maćku, przecież kiedyś się z Nimi na pewno spotkamy :).

Też kiedyś coś słyszałem o motylach, ale już nie pamiętam szczegółów.

 

Odnośnie pytania czy psy maja duszę znalazłem coś takiego:

https://www.youtube.com/watch?v=BNau_Cdll3w

Filmik po angielsku i zrobiony przez ateistę, ale całkiem mądrze mówi. Psy od ludzi odróżnia właściwie tylko inteligencja. Nie licząc ciała. Skoro duszę mogą mieć tylko istoty o inteligencji co najmniej przeciętnego człowieka to małe dzieci oraz osoby w bardzo zaawansowanym wieku lub umysłowo chore, mieć duszy nie powinny. Więc albo wszyscy ją mamy albo nikt nie ma:)

Posted

A widzicie, mnie to umknęło, nigdy o motylach w tym kontekście nie słyszałam.
Ale mnie też dotyczą muchy, ważki no i motyle.

Skąd możemy wiedzieć, czy inny gatunek posiada duszę albo czy jest inteligentny w kryteriach ludzkich, skoro wprowadziliśmy swoje reguły na świecie i zdominowaliśmy każde życie, narzucając swoje zasady? Czy ktoś z ludzi żył z innym gatunkiem podporządkowując się zasadom u nich panującym? Wątpię.
A jak było w niedalekiej przeszłości, kiedy czarnych ludzi nie uważano za ludzi. Też wtedy duszy nie mieli ;)
Dużo nam jeszcze brakuje, aby z szacunkiem i zrozumieniem zaakceptować to, że oprócz nas ludzi prawo do życia i własnej odrębności mają inne gatunki.
I wcale na 100% nie wiadomo, czy my ludzie jesteśmy tacy naj, naj inteligentniejsi we wszechświecie ;)
Ludzka arogancja poraża.

Posted

Czy ktoś z ludzi żył z innym gatunkiem podporządkowując się zasadom u nich panującym? Wątpię.

Terra, słyszałam o takich eksperymentach, na przykład z wilkami:
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/czlowiek-ktory-zyje-jak-wilk/4epwc?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=allonetsg_info_dsainfo
http://w622.wrzuta.pl/film/1xNaCB3VguX/czlowiek_wilk_cz2
Warto poczytać i obejrzeć, naprawdę bardzo ciekawe :).

Posted

Dana, słyszałam o tym eksperymencie. Jednak mam wątpliwości, czy całkowicie człowiek podporządkował się życiu w grupie?
Fakt, funkcjonował w stadzie wilków. ale to nie do końca to, o co mi chodziło.
Nie doczytałam w tym artykule, czy ów pan spał, polował bez narzędzi i jadał z wilkami.
Może źle to interpretuję, ale w tym eksperymencie wyraźnie widać pewną zależność wilków od człowieka a nie o to mi chodziło.

Posted

A widzicie, mnie to umknęło, nigdy o motylach w tym kontekście nie słyszałam.
Ale mnie też dotyczą muchy, ważki no i motyle.

Skąd możemy wiedzieć, czy inny gatunek posiada duszę albo czy jest inteligentny w kryteriach ludzkich, skoro wprowadziliśmy swoje reguły na świecie i zdominowaliśmy każde życie, narzucając swoje zasady? Czy ktoś z ludzi żył z innym gatunkiem podporządkowując się zasadom u nich panującym? Wątpię.
A jak było w niedalekiej przeszłości, kiedy czarnych ludzi nie uważano za ludzi. Też wtedy duszy nie mieli ;)
Dużo nam jeszcze brakuje, aby z szacunkiem i zrozumieniem zaakceptować to, że oprócz nas ludzi prawo do życia i własnej odrębności mają inne gatunki.
I wcale na 100% nie wiadomo, czy my ludzie jesteśmy tacy naj, naj inteligentniejsi we wszechświecie ;)
Ludzka arogancja poraża.

 

Sic!

Posted

A widzicie, mnie to umknęło, nigdy o motylach w tym kontekście nie słyszałam.
Ale mnie też dotyczą muchy, ważki no i motyle.

Skąd możemy wiedzieć, czy inny gatunek posiada duszę albo czy jest inteligentny w kryteriach ludzkich, skoro wprowadziliśmy swoje reguły na świecie i zdominowaliśmy każde życie, narzucając swoje zasady? Czy ktoś z ludzi żył z innym gatunkiem podporządkowując się zasadom u nich panującym? Wątpię.
A jak było w niedalekiej przeszłości, kiedy czarnych ludzi nie uważano za ludzi. Też wtedy duszy nie mieli ;)
Dużo nam jeszcze brakuje, aby z szacunkiem i zrozumieniem zaakceptować to, że oprócz nas ludzi prawo do życia i własnej odrębności mają inne gatunki.
I wcale na 100% nie wiadomo, czy my ludzie jesteśmy tacy naj, naj inteligentniejsi we wszechświecie ;)
Ludzka arogancja poraża.

O tym nie pomyślałem  :shake:

W takim razie ludzie nie są mądrzy, a głupi oddalając się od natury  :fadein:

 

Bardzo fajne materiały, ale czy chciałbym ich naśladować? Chyba nie ;)

Jest też tu mała ciekawostka - człowiek jako członek stada wilków. Nawet lider. Najważniejszym argumentem przeciwników teorii dominacji (nie wnikając teraz czy jest dobra) jest właśnie to, że zwierzę nie zaakceptuje człowieka jako członka stada:)

 

Był też ktoś taki jak "Człowiek Niedźwiedź". Był w TV. Bodajże chyba nawet jest z nim film pełnometrażowy.

http://static1.stopklatka.pl/library/D2/9A/g-4.jpg/1.0/g-4.jpg

Żył z grizzly...i pewnego dnia grizzly go zjadły.

Posted

Pożyczę Ci Psa na chwilę,
Bóg powiedział...
Dla Ciebie - żebyś Go kochał, kiedy On żyje
i żebyś płakał, kiedy odejdzie.
Może na dwanaście, albo czternaście lat,
a może na dwa lub trzy...
Ale zajmiesz się Nim,
dopóki Go do siebie z powrotem nie zawołam …

Morganku [*], kiedyś się wszyscy spotkamy, opiekuj się moim Aro i Kasią. Biegaj zdrowy i spokojny.

  • Upvote 1
Posted

Pożyczę Ci Psa na chwilę,
Bóg powiedział...
Dla Ciebie - żebyś Go kochał, kiedy On żyje
i żebyś płakał, kiedy odejdzie.
Może na dwanaście, albo czternaście lat,
a może na dwa lub trzy...
Ale zajmiesz się Nim,
dopóki Go do siebie z powrotem nie zawołam …

Morganku [*], kiedyś się wszyscy spotkamy, opiekuj się moim Aro i Kasią. Biegaj zdrowy i spokojny.

 

....i moją Tolą

 

 

[url=http://www.fotosik.pl]5c5e0968d036f4f9med.gif[/URL]

Posted

Są pewne rytuały, które zachowuję:
więc: tapczan tylko w połowie zajmuję,
nóg pod stół kuchenny nie wsuwam za daleko.
drzwi otwieram szybko, by nie za długo czekał.
Chodzę na spacer drogą utartą od lat.
Ja i cień mojego psa.

 

(autor nieznany)

  • Upvote 1
Posted

A gdy się wypełniły dni..

A gdy się wypełniły dni i umrzeć przyszło latem,
przez most tęczowy przeszły psy. - Równiutko. Łapa w łapę.
Od łap tysięcy dudnił most, deszcz krwawy smagał ziemię,
a one szły, i szły, i szły, ból niosąc i cierpienie.
Anioł zastukał w boże drzwi,:- „Mój Panie, już są blisko"-...
Popatrzył w oczy pełne łez, choć przecież znają wszystko.
U zejścia z mostu stanął Bóg- pobladły, wargi drżące-
-jak tu utulić wszystkie psy, gdy idą ich tysiące?..
Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie
za to, że wierząc w obraz swój, dał człowiekowi Ziemię?

Barbara Borzymowska

['] Morganku, ['] moje najukochańsze słońca [']

  • Upvote 1
Posted

Czytam wszystkie Wasze wpisy, tyle wzruszeń...
Płaczę.

Tola   :calus:,   ja też tak mam.
Terra, a  ostatni wiersz zamieszczony przez Ciebie jest poruszający, jak zresztą  dla mnie wszystkie wiersze Borzymowskiej.
Szczególnie ten urywek:
"Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie
za to, że wierząc w obraz swój, dał człowiekowi Ziemię?" :(.
Posted

 

Terra, a  ostatni wiersz zamieszczony przez Ciebie jest poruszający, jak zresztą  dla mnie wszystkie wiersze Borzymowskiej.
Szczególnie ten urywek:
"Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie
za to, że wierząc w obraz swój, dał człowiekowi Ziemię?" :(.

 

Tak, są bardzo poruszające, ale niestety tylko dla tych, którzy zechcą się nad nimi zastanowić.
Posted

  

Tak, są bardzo poruszające, ale niestety tylko dla tych, którzy zechcą się nad nimi zastanowić.

Zgadzam się z obiema częściami tego zdania. Niestety dla niektórych pies to tylko pies. Z resztą to się też tyczy innych zwierząt.

 

Aż się nie chce kolejnego psa. Bo po co? Żeby "za chwilę" znowu tak się czuć?

Przed Morganem, naszego poprzedniego psa (Dżekiego) uśpiliśmy bo na prawdę bardzo się męczył i nie szło nawet dwóch tygodni wytrzymać bez psa w mieszkaniu. Ta cisza...

Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mam jeszcze 3. Bardzo żałuję, że żadnego nie mogę zabrać do domu, ale one nie lubią kotów, jak wiecie. To nie problem nauczyć psa by ich nie gonił przy nas. Gorzej jak zostają same w domu. Dzielić dom na dwie części to też się mija z celem.

Posted

Maciek, to są sprawy bardzo indywidualne, jedni nie chcą przeżywać powtórnie odejścia ukochanego psa, inni nie mogą znieść pustki po nim.

Ja to rozumiem.

Posted

Wklejam fotki z ostatniego tygodnia. Pierwszy raz nie w komplecie, ale nic nie poradzimy.

 

Bajutek już jesienny:)

 

2n1csb6.jpg

 

2eekmx3.jpg

 

2hczvdd.jpg

 

Alfred znalazł podgrzybka:)

 

2rp36gj.jpg

 

t6f2o7.jpg

 

Ares też już w jesiennej scenerii:)

 

2s60bwp.jpg

 

e0li6p.jpg

Posted

Jak zwykle przepiękne zdjęcia z odrobiną nostalgii - inie wiem czy to sprawiła jesienna sceneria czy pierwsza sesja bez Morgana, a może jedno i drugie...

Zycie toczy się dalej ...

Psi panowie  - do twarzy, a raczej do pyska im z jesienią ;-)

Roger z tym ociekającym burakiem  - trochę draculowaty ;-)

Kolor oczu Saszki -  - niesamowity!

 A Julian  - rude cudo!

  • 3 weeks later...
Posted

Cudne zwierzaki w jesiennej scenerii :)

Dziękuję :)

 

U nas zrobiło się lodowato :( Ledwo poniżej zera, ale za to wiatr wieje :shake: Niech szybko futra zimowe im rosną...

Właściwie to prawie bez nowości. Tym bardziej u Bajutka :) Za to Julian zachowuje się jak pies - nosi i gryzie ewentualnie zostawione kapcie, a nawet groźnie mruczy gdy ktoś zbliża się do drzwi wejściowych :evil_lol:

U Aresa za to nie tak wesoło. Osiągnął już taki wiek, że trochę gubi się w rzeczywistości :( Zmysły ma bardzo OK jak na 16-17 lat, ale spryt już nie ten sam. Upodobał sobie pierwszą budę, a jeśli jest zajęta to do innej nie wejdzie. Wtedy szczeka, a po dłuższej chwili kładzie się przed wejściem. W zimie to dość niebezpieczne. Wieczorem zawsze dopilnuję by poszedł spać do budy, ale w dzień bywa różnie, a już zaczęły się mrozy. Niestety Alfred też lubi pierwszą budę. Na szczęście gdy włożę Aresa do Alfreda to pomruczy, ale później już normalnie śpią razem bo miejsca wystarczy. Przynajmniej jest im cieplej :) Baj za to preferuje budę nr 3 ;) A właściwie to wejście nr 3...

Znacie może jakieś dobre suplementy na "myślenie"? Mam na myśli ludzkie. Chyba, że poproszę weta o receptę na jakiś lek, np Nootropil.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...