mari23 Posted August 16, 2021 Posted August 16, 2021 Jakie cudne fotki !!!! Baj rzeczywiście najprzystojniejszy, mam wrażenie, że z wiekiem coraz bardziej przystojny - przybywa mu widać nie tylko lat, ale i uroku <3 Oby zdrowie mu dopisywało jak najdłużej!!!! Quote
Maciek777 Posted August 16, 2021 Posted August 16, 2021 Bajutek bardzo dziękuje za komplementy i życzenia 🙂 Faktycznie lata lecą, on poważnieje i przestaje być tak żywiołowy jak kiedyś. Nie chce się o tym myśleć 😕 Obok wątku wyświetlają mi się jego zdjęcia na śniegu sprzed kilku lat. Chciałoby się cofnąć czas... Na szczęście urok i wesoły duch w nim dalej pozostał 🙂 2 Quote
Tyśka) Posted August 17, 2021 Posted August 17, 2021 Zdjęcia robisz zawsze bardzo klimatyczne, a uśmiech Bajutka jest wyjątkowy. :) Dużo zdrowia Wam życzę. Quote
Maciek777 Posted August 19, 2021 Posted August 19, 2021 Dziękuję i dziękujemy 🙂 Niech się Bajutek uśmiecha bo z uśmiechem mu do twarzy 😛 W poniedziałek kolejna kontrola krwi. Jedziemy z rana więc liczę, że nie będzie żadnych niespodzianek z podjadaniem tego czy innego 😄 Quote
Nadziejka Posted August 19, 2021 Posted August 19, 2021 Dnia 15.08.2021 o 19:26, Maciek777 napisał: Wpadam z Bajucimi fotkami sprzed chwili i pozdrowieniami 🙂 ❤️❤️❤️❤️❤️ 1 Quote
Tola Posted August 23, 2021 Posted August 23, 2021 Zdjęcia bardzo urokliwe, a to jedno to takie zwiastujące już zbliżającą się jesień... Czas niestety płynie nieubłaganie, oby pozostawiał nas i nasze zwierzaki w dobrym zdrowiu. W poniedziałek życzę Bajutkowi jak najmniej stresu i jak najlepszych wyników. pozdrawiam Was cieplutko. Quote
Maciek777 Posted August 23, 2021 Posted August 23, 2021 Dzięki l:) Jesień tuż tuż. Liście winobluszczu już rażą ostrą czerwienią. Żeby ta jesień życia tylko chciała mijać spokojnie... Niestety w lecznicy w dalszym ciągu niesprawna aparatura do badania krwi więc wyślą ją do laboratorium, jak ostatnio. Wyniki będą w czwartek lub piątek. Liczę, że lepsze niż ostatnio... 1 Quote
Maciek777 Posted August 25, 2021 Posted August 25, 2021 Przyszły wyniki krwi Baja. Przypomnę, że w maju ALT wynosił 205, w czerwcu 140, a w lipcu 175, ale bardzo możliwe, że Bajutek nie był na czczo. Natomiast dzisiejszy wynik to 97,5 czy normie do 80 🙂 Bardzo się cieszę i wetka powiedziała, że w takim razie następne badanie będzie nie za miesiąc tylko za 3 miesiące. Do tego Za miesiąc może odstawić Hepatoforce i będzie na samym Heparegenie raz dziennie 🙂 Pochwalę się jeszcze raz wynikiem 🙂 2 1 Quote
mari23 Posted August 25, 2021 Posted August 25, 2021 Jaka dobra wiadomość !!! <3 Bajutek coraz zdrowszy... i oby tak dalej !!! ;) 1 Quote
Nadziejka Posted August 25, 2021 Posted August 25, 2021 Dnia 25.08.2021 o 10:49, Maciek777 napisał: Przyszły wyniki krwi Baja. Przypomnę, że w maju ALT wynosił 205, w czerwcu 140, a w lipcu 175, ale bardzo możliwe, że Bajutek nie był na czczo. Natomiast dzisiejszy wynik to 97,5 czy normie do 80 🙂 Bardzo się cieszę i wetka powiedziała, że w takim razie następne badanie będzie nie za miesiąc tylko za 3 miesiące. Do tego Za miesiąc może odstawić Hepatoforce i będzie na samym Heparegenie raz dziennie 🙂 Pochwalę się jeszcze raz wynikiem 🙂 Quote
Maciek777 Posted September 5, 2021 Posted September 5, 2021 Jest jeszcze coś o czym nie pisałem bo nie wiedziałem jaka będzie diagnoza. Przy okazji wizyty z Bajem na ostatnie badanie krwi, zabrałem też Alfreda bo zrobił mu się guz trochę pod pachą, a trochę wystaje do przodu. Miał biopsję i wyniki poznałem teraz w środę. Na szczęście to tylko tłuszczak 🙂 Chociaż, jak wetka wspomniała, w nietypowym miejscu. Ale to nie wszystko bo dzień wcześniej widziałem, że Alfred przy tej samej łapce ma opuchnięty palec. No to w czwartek do wetki jechaliśmy i okazało się to być czyrakiem. Dostał antybiotyk do domu i mam to regularnie dezynfekować. Poprawa była już następnego dni 🙂 Kontrola za tydzień w poniedziałek. Zawsze jeszcze jest to ryzyko, że ma tam coś wbite i po odstawieniu antybiotyku wszystko wróci, co będzie skutkowało zabiegiem chirurgicznym by to coś odszukać i wyciągnąć, ale mam nadzieję, że Alfred wyczerpał już limit schorzeń na jakiś czas 😛 1 Quote
Nadziejka Posted September 5, 2021 Posted September 5, 2021 46 minut temu, Maciek777 napisał: Jest jeszcze coś o czym nie pisałem bo nie wiedziałem jaka będzie diagnoza. Przy okazji wizyty z Bajem na ostatnie badanie krwi, zabrałem też Alfreda bo zrobił mu się guz trochę pod pachą, a trochę wystaje do przodu. Miał biopsję i wyniki poznałem teraz w środę. Na szczęście to tylko tłuszczak 🙂 Chociaż, jak wetka wspomniała, w nietypowym miejscu. Ale to nie wszystko bo dzień wcześniej widziałem, że Alfred przy tej samej łapce ma opuchnięty palec. No to w czwartek do wetki jechaliśmy i okazało się to być czyrakiem. Dostał antybiotyk do domu i mam to regularnie dezynfekować. Poprawa była już następnego dni 🙂 Kontrola za tydzień w poniedziałek. Zawsze jeszcze jest to ryzyko, że ma tam coś wbite i po odstawieniu antybiotyku wszystko wróci, co będzie skutkowało zabiegiem chirurgicznym by to coś odszukać i wyciągnąć, ale mam nadzieję, że Alfred wyczerpał już limit schorzeń na jakiś czas 😛 Mnostwo pozdrowien i tulinek Wam wysylam calej dzielnej niezwyklej druzynce Quote
mari23 Posted September 5, 2021 Posted September 5, 2021 Dnia 5.09.2021 o 20:54, Maciek777 napisał: Jest jeszcze coś o czym nie pisałem bo nie wiedziałem jaka będzie diagnoza. Przy okazji wizyty z Bajem na ostatnie badanie krwi, zabrałem też Alfreda bo zrobił mu się guz trochę pod pachą, a trochę wystaje do przodu. Miał biopsję i wyniki poznałem teraz w środę. Na szczęście to tylko tłuszczak 🙂 Chociaż, jak wetka wspomniała, w nietypowym miejscu. Ale to nie wszystko bo dzień wcześniej widziałem, że Alfred przy tej samej łapce ma opuchnięty palec. No to w czwartek do wetki jechaliśmy i okazało się to być czyrakiem. Dostał antybiotyk do domu i mam to regularnie dezynfekować. Poprawa była już następnego dni 🙂 Kontrola za tydzień w poniedziałek. Zawsze jeszcze jest to ryzyko, że ma tam coś wbite i po odstawieniu antybiotyku wszystko wróci, co będzie skutkowało zabiegiem chirurgicznym by to coś odszukać i wyciągnąć, ale mam nadzieję, że Alfred wyczerpał już limit schorzeń na jakiś czas 😛 Nie, no , Alfred! Wystarczy! "Norma" na 2021 wykonana! ;) :) Baj też - wynik coraz bliższy ideału - i tak trzymać! <3 Quote
Tola Posted September 8, 2021 Posted September 8, 2021 Dnia 25.08.2021 o 10:49, Maciek777 napisał: Przyszły wyniki krwi Baja. Przypomnę, że w maju ALT wynosił 205, w czerwcu 140, a w lipcu 175, ale bardzo możliwe, że Bajutek nie był na czczo. Natomiast dzisiejszy wynik to 97,5 czy normie do 80 🙂 Bardzo się cieszę i wetka powiedziała, że w takim razie następne badanie będzie nie za miesiąc tylko za 3 miesiące. Do tego Za miesiąc może odstawić Hepatoforce i będzie na samym Heparegenie raz dziennie 🙂 Pochwalę się jeszcze raz wynikiem 🙂 Bardzo się cieszę, macie chłopaki spokój na 3 miesiące, oby wynik był już zawsze tak bliski ,a nawet lepszy:). Alfredowi tez życzę udanej wizyty kontrolnej, oby było się czym pochwalić:) Quote
mari23 Posted September 14, 2021 Posted September 14, 2021 Dnia 8.09.2021 o 21:53, Tola napisał: Bardzo się cieszę, macie chłopaki spokój na 3 miesiące, oby wynik był już zawsze tak bliski ,a nawet lepszy:). Alfredowi tez życzę udanej wizyty kontrolnej, oby było się czym pochwalić:) Czekamy na Alfredowe "chwalenie" z nadzieją, że wieści już tylko dobre będą :) Quote
Maciek777 Posted September 14, 2021 Posted September 14, 2021 Dziękuję Wam za zainteresowanie :) Alfredowi już następnego dnia od rozpoczęcia leczenia, zeszła opuchlizna z łapki. Już nie wróciła, a wczorajsza wizyta kontrolna skończyła się tym, że wet stwierdził, że jest OK, podał jeszcze 2 zastrzyki i pozwolił zdjąć kołnierz w czwartek :) Takie wizyty lubię :D Byle już mu się to nie odnowiło... A co do głównego bohatera wątku to też czuje się bardzo dobrze. Trocoxil po odstawieniu, utrzymuje się we krwi nawet 3 miesiące i może to jest powodem. Albo po prostu to, że latem tak nie boli :) Tak czy inaczej jest bez niego już dwa i pół miesiaca, a zachowuje się jak gdyby nigdy nic :) Wesoły, łakomy i wiecznie spragniony głasków :) 1 Quote
Nadziejka Posted September 15, 2021 Posted September 15, 2021 11 godzin temu, Maciek777 napisał: Dziękuję Wam za zainteresowanie :) Alfredowi już następnego dnia od rozpoczęcia leczenia, zeszła opuchlizna z łapki. Już nie wróciła, a wczorajsza wizyta kontrolna skończyła się tym, że wet stwierdził, że jest OK, podał jeszcze 2 zastrzyki i pozwolił zdjąć kołnierz w czwartek :) Takie wizyty lubię :D Byle już mu się to nie odnowiło... A co do głównego bohatera wątku to też czuje się bardzo dobrze. Trocoxil po odstawieniu, utrzymuje się we krwi nawet 3 miesiące i może to jest powodem. Albo po prostu to, że latem tak nie boli :) Tak czy inaczej jest bez niego już dwa i pół miesiaca, a zachowuje się jak gdyby nigdy nic :) Wesoły, łakomy i wiecznie spragniony głasków :) 1 Quote
Tola Posted September 15, 2021 Posted September 15, 2021 23 godziny temu, Maciek777 napisał: Dziękuję Wam za zainteresowanie 🙂 Alfredowi już następnego dnia od rozpoczęcia leczenia, zeszła opuchlizna z łapki. Już nie wróciła, a wczorajsza wizyta kontrolna skończyła się tym, że wet stwierdził, że jest OK, podał jeszcze 2 zastrzyki i pozwolił zdjąć kołnierz w czwartek 🙂 Takie wizyty lubię 😄 Byle już mu się to nie odnowiło... A co do głównego bohatera wątku to też czuje się bardzo dobrze. Trocoxil po odstawieniu, utrzymuje się we krwi nawet 3 miesiące i może to jest powodem. Albo po prostu to, że latem tak nie boli 🙂 Tak czy inaczej jest bez niego już dwa i pół miesiaca, a zachowuje się jak gdyby nigdy nic 🙂 Wesoły, łakomy i wiecznie spragniony głasków 🙂 Bardzo cieszą takie informacje:) A Baj nie dość, że najprzystojniejszy, to jeszcze wiecznie młody;) Quote
Maciek777 Posted September 19, 2021 Posted September 19, 2021 Dnia 15.09.2021 o 21:18, Tola napisał: Bardzo cieszą takie informacje:) A Baj nie dość, że najprzystojniejszy, to jeszcze wiecznie młody;) Dokładnie:) Tylko sprostuję mój ostatni komentarz. Minęło 2,5 miesiąca od PODANIA ostatniej tabletki Trocoxilu czyli tak jakby 1,5 miesiąca jest dopiero bez. To też bardzo dobrze:) 2 Quote
Maciek777 Posted October 3, 2021 Posted October 3, 2021 Złota jesień u nas 🙂 Bardzo fajna pogoda przez ostatnie dni. A co ciekawego słychać? U Baja w zasadzie nic takiego. Jestem przeszczęśliwy, że tak jest, a nie dzieje się nic złego 🙂 Korzysta z idealnej dla niego pogody w okolicach 20*C. Odwiedza go pies z sąsiedztwa, z którym się moje w tym tygodniu tak nagle zaprzyjaźniły po tych wszystkich latach mieszkania obok 🙂 U Juliana też się w zasadzie nic nie dzieje poza przygotowaniami by jego i Saszę zabrać na niestety konieczne czyszczenie zębów, ale to nie tak od razu, ale też za długo czekać nie będą. Za to u Saszy się dzieje. Nie mam pojęcia co się stało, ale we wtorek po południu nagle zaczęła kuleć. Z zachowania nic się nie zmieniła, ale nie nadeptywała prawie na tę przednią łapkę. Śladu ugryzienia czy innej rany też nie miała więc pozostaje to wielką niewiadomą. Byłem już z nią u wetki w czwartek i dostała zastrzyki przeciwbólowe które całkiem nieźle pomagają. Liczę, że lada dzień wróci do starej formy. Formy pączka bo wetka stwierdziła, że Sasza jest okrąglutka. No gdzie ona? 😄 Waży 5,4 kg 😕 A Alfred dokładnie w tym samym czasie co Sasza, też podupadł na zdrowiu. Z tym, że on stał się osowiały i przestał jeść, a zaczął wymiotować trawą, którą konsumował w dużych ilościach. Pojechał w ten czwartek razem z Saszą do wetki. Dostał dużo leków i też już wrócił do siebie, a to najważniejsze 🙂 1 Quote
Nadziejka Posted October 3, 2021 Posted October 3, 2021 Mnostwo pozdrowien zasylam z calego serducha wszystkim lapucinkom i kazdenkiemu z osobna tulalski Quote
Maciek777 Posted October 5, 2021 Posted October 5, 2021 Dnia 3.10.2021 o 19:56, Nadziejka napisał: Mnostwo pozdrowien zasylam z calego serducha wszystkim lapucinkom i kazdenkiemu z osobna tulalski Dziękujemy bardzo 🙂 A teraz chciałbym Wam przedstawić nowego członka rodziny 🙂 "Przedstawić" to może za wiele powiedziane bo wprowadził się dopiero wczoraj i jeszcze nie ma imienia 😉 1 Quote
Tola Posted October 5, 2021 Posted October 5, 2021 Cudny pysio, gratuluję nowego członka rodziny:) Jesień faktycznie mamy piękną, oby można było jak najdłużej cieszyć się słońcem i tymi barwami; to moja ulubiona pora roku i wciąż mi jej za mało;). Zwierzakom jak zawsze życzę zdrowia, oby było jak najmniej powodów do wyjazdów do weta, no i jak najlepszych relacji z sąsiadami:) Myślę, że na te poprawne relacje ma wpływ i wiek - wraz z upływem lat psy też łagodnieją, wyciszają się i coraz mniej sytuacji jest w stanie wyprowadzić je z psiej równowagi;). Jesienne pozdrowienia dla Was wszystkich Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.