Maciek777 Posted August 30, 2015 Posted August 30, 2015 Biedny Aresik :(. Dobrze, że teraz ma apetyt :). A jak z przyjmowaniem leku ? Trzymajcie się. Wtedy kiedy ma apetyt to leki zjada bez problemu w karmie. Jeden jest smakowy więc zjada go nawet "na sucho", tym bardziej, że musi być podawany na czczo. W dni ze słabszym apetytem, w którym coś karmy zje, ale leków już nie to ma je podawane do gardła. Dzięki i również się trzymajcie. Quote
Gusiaczek Posted August 31, 2015 Posted August 31, 2015 Przykro mi bardzo :( Trzymajcie się Chłopaki Quote
Maciek777 Posted August 31, 2015 Posted August 31, 2015 Biedne psiątko, :( trzymajcie się jakoś. Przykro mi bardzo :( Trzymajcie się Chłopaki Dzięki i Wy się trzymajcie. Też macie już niemłode psiaki :( Dobrze, że Ares właściwie niewiele sobie z tego robi. Quote
Gusiaczek Posted August 31, 2015 Posted August 31, 2015 Ovka to szczylek do Aresa (kocham to imię :)) i naprawdę martwi mnie, czy wystarczy nam życiowego zapału i kondycji, by Suczydło bezproblemowo wyszło na spotkanie swojej starości, by nasza nie dopadła nas przedwcześnie .... 1 Quote
Maciek777 Posted August 31, 2015 Posted August 31, 2015 Ovka to szczylek do Aresa (kocham to imię :)) i naprawdę martwi mnie, czy wystarczy nam życiowego zapału i kondycji, by Suczydło bezproblemowo wyszło na spotkanie swojej starości, by nasza nie dopadła nas przedwcześnie .... Na pewno sobie poradzicie :) A ja jutro rano jadę z Aresikiem do weta. Znowu mu brzuch rośnie i traci apetyt. A to zaledwie 3 dni minęły. Nie wiem co myśleć. Spodziewam się najgorszego. I co tu jeszcze pisać... Quote
terra Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 Myśl pozytywnie (o ile można w takiej sytuacji), ale pies czuje, że się martwisz. Jak dzisiaj czuje się Aresik? Quote
Maciek777 Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 Myśl pozytywnie (o ile można w takiej sytuacji), ale pies czuje, że się martwisz. Jak dzisiaj czuje się Aresik? W zasadzie każde rozwiązanie byłoby pozytywne. Na swój sposób. Staram się przy nim nie martwić, ale nie wydaje mi się bym mógł oszukać psa. W każdym razie wróciliśmy z dwoma kolejnymi lekami. Miał zrobione badanie krwi w poszukiwaniu jeszcze innej przyczyny (niż serce) tego wodobrzusza, ale wszystko wyszło OK. Za wyjątkiem podwyższonego mocznika na 106 (norma 50). Wet mówił, że w tym wieku nie ma się co dziwić. Ares miał upuszczoną wodę z brzucha. Tym razem miał jej mniej niż ostatnio bo 600 g. Wet powiedział jeszcze, czym mnie nie zaskoczył, że jeśli te leki nie będą działać i nie przyhamują odkładania się wody to wtedy będziemy musieli porozmawiać bo on, jak i ja, nie jest zwolennikiem "leczenia na siłę" i utrzymywania zwierząt przy życiu za wszelką cenę i najczęściej kosztem ich niepotrzebnego cierpienia. Ale to dopiero zobaczymy jeśli te leki nie pomogą, a mam nadzieję, że pomogą. Quote
jotpeg Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 starość - ciężki temat. przesyłam dobre myśli, bo tu zrobić na odległość. Aresik bardzo mnie ujął. Walcz, chłopie! Quote
Maciek777 Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 starość - ciężki temat. przesyłam dobre myśli, bo tu zrobić na odległość. Aresik bardzo mnie ujął. Walcz, chłopie! Dziękuję Ci. Ares pięknie walczy. Na prawdę jestem pod wrażeniem. U nas właśnie zaczyna się burza. Dobrze bo się powietrze oczyści i wszyscy będziemy mieli czym oddychać. Bajutek siedzi cicho i ani nie piśnie co jest dużym wyczynem :) Quote
Dana i Muszkieterowie Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 W zasadzie każde rozwiązanie byłoby pozytywne. Na swój sposób. Staram się przy nim nie martwić, ale nie wydaje mi się bym mógł oszukać psa.W każdym razie wróciliśmy z dwoma kolejnymi lekami. Miał zrobione badanie krwi w poszukiwaniu jeszcze innej przyczyny (niż serce) tego wodobrzusza, ale wszystko wyszło OK. Za wyjątkiem podwyższonego mocznika na 106 (norma 50). Wet mówił, że w tym wieku nie ma się co dziwić. Ares miał upuszczoną wodę z brzucha. Tym razem miał jej mniej niż ostatnio bo 600 g.Wet powiedział jeszcze, czym mnie nie zaskoczył, że jeśli te leki nie będą działać i nie przyhamują odkładania się wody to wtedy będziemy musieli porozmawiać bo on, jak i ja, nie jest zwolennikiem "leczenia na siłę" i utrzymywania zwierząt przy życiu za wszelką cenę i najczęściej kosztem ich niepotrzebnego cierpienia. Ale to dopiero zobaczymy jeśli te leki nie pomogą, a mam nadzieję, że pomogą.Nie ma szansy na oszukanie... One czują wszystko i wiedzą wszystko. Mocznik bywa podwyższony u starszych psiaków, ale dobrze, że pozostałe wyniki są w porządku. Wody było mniej niż poprzednio, to chyba dobrze. Miejmy nadzieję, że te leki zadziałają i pomogą i tego się trzymajmy. Rzeczywiście Ares pięknie walczy. Trzymajcie się. Quote
terra Posted September 2, 2015 Posted September 2, 2015 Zaciskam z całych sił, żeby leki zadziałały. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted September 2, 2015 Posted September 2, 2015 Ja również zaciskam kciuki :). Jak się czuje Ares dzisiaj ? Quote
Tola Posted September 2, 2015 Posted September 2, 2015 Nadrabiam zaległości, czytam posty - tak mi przykro, ta psia starość przychodzi zdecydowanie za szybko. Trzymaj się Maciek, życzę Aresikowi jak najlepszych dni. Wtedy kiedy ma apetyt to leki zjada bez problemu w karmie. Jeden jest smakowy więc zjada go nawet "na sucho", tym bardziej, że musi być podawany na czczo. W dni ze słabszym apetytem, w którym coś karmy zje, ale leków już nie to ma je podawane do gardła. Dzięki i również się trzymajcie. Moja Tola tez miała w ten sposób podawane leki przez ponad 2 lata, było to bardzo stresujące i dla niej i dla mnie, ale nie było innego wyjścia, ten swoje leki wyczuwała we wszystkim :( Quote
Maciek777 Posted September 3, 2015 Posted September 3, 2015 Dziękuję, że tu jesteście. Ares dzisiaj czuje się nadzwyczaj dobrze :) Póki co, woda się nie zbiera, a przynajmniej nie widać :) Z apetytem jest różnie. Dostając dwa razy dziennie, czasem nie zje nic lub trochę, a czasem rzuci się na jedzenie. Jak np dzisiaj rano. Dana, nie oszukamy psów bo to jakby oszukać samego siebie :) Wody było mniej, ale też nie wiem jak długo nachodziła ta pierwsza. Tola, Ares nigdy nie zwracał uwagi na leki. teraz się zrobił takki ostrożny :( Quote
Dana i Muszkieterowie Posted September 3, 2015 Posted September 3, 2015 Ares czuje się dobrze, woda się nie zbiera, to są dobre wiadomości :). Tak trzymać :). Quote
jotpeg Posted September 6, 2015 Posted September 6, 2015 Co u Was, a przede wszystkim - jak tam Aresik?? Quote
Maciek777 Posted September 6, 2015 Posted September 6, 2015 Ares czuje się dobrze, woda się nie zbiera, to są dobre wiadomości :). Tak trzymać :). Tak, to akurat jest dobre i leki faktycznie działają :) Jednak nie da się nie zauważyć, że chudnie i zaczyna powoli słabnąć. Co u Was, a przede wszystkim - jak tam Aresik?? U nas ogólnie dobrze, dzięki :) Baj z Alfredem, jak na myśliwych przystało, tropią wszelką zwierzynę na spacerach, a jak coś zobaczą hałasu nie ma końca - Alfred szczeka, a Baj "śpiewa" :) Saszka z Julianem właśnie się gonią :) Roger średnio ciekawy świata i dalej woli siedzieć pod gałęziami ;) Ares jest dość ciężki do wyżywienia bo nigdy nie wiadomo czy to co jadł rano będzie mu jeszcze smakowało wieczorem. Ogólnie jednak normalnie funkcjonuje. Chodzi nawet na spacery po lesie, z tym, że pięciominutowe. Bardzo dużo śpi. Zdarza mu się kuleć - pewnie jakieś zwyrodnienia stawów się od czasu do czasu odzywają. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Co tam nowego :) i dobrego :) słychać w Bajutkowie :). Quote
Maciek777 Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Co tam nowego :) i dobrego :) słychać w Bajutkowie :). Dobre, złe i dobre nowości :unsure: Ares lubi gotowane, wszystko zjada i nawet zaczął tyć :) Woda też się nie zbiera :) Niestety Julian zachorował. Leżał półtora doby, raczej nie chodził nigdzie, nic nie jadł. Zabrałem go przedwczoraj do weta. Okazało się, że ma wysoką gorączkę. Przyczyna? Jakiś wirus, jak u ludzi. Dostaje codziennie serię zastrzyków. Bardzo dzielnie to znosi :) Już po powrocie od weta zaczął jeść i codziennie jest lepiej :) Quote
jotpeg Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 dzielny, biedny Julian; koty są bardzo delikatne, dobrze, że interweniowałeś w porę! Quote
Dana i Muszkieterowie Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Dobre, złe i dobre nowości :unsure: Ares lubi gotowane, wszystko zjada i nawet zaczął tyć :) Woda też się nie zbiera :) Niestety Julian zachorował. Leżał półtora doby, raczej nie chodził nigdzie, nic nie jadł. Zabrałem go przedwczoraj do weta. Okazało się, że ma wysoką gorączkę. Przyczyna? Jakiś wirus, jak u ludzi. Dostaje codziennie serię zastrzyków. Bardzo dzielnie to znosi :) Już po powrocie od weta zaczął jeść i codziennie jest lepiej :) Dobrze, że te dobre wiadomości są jednak ;) na końcu :). Ares dzielny i Julian też dzielny :). Nie może być za nudno, coś się musi dziać, tylko mogłoby się dziać tylko dobrze :D. Dobrze, że i Ares i Julian są zdrowsi i tak trzymać :). Quote
Maciek777 Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 dzielny, biedny Julian; koty są bardzo delikatne, dobrze, że interweniowałeś w porę! Z Juliana dzisiaj zaczęła wychodzić delikatna natura ;) Wcześniej pozwalał sobie robić zastrzyki, a dzisiaj już się trochę nasyczał na mnie :D Codziennie ma mniej zastrzyków - zaczynał od czterech dziennie, a jeszcze jutro ma dwa i po jutrze jeden, i koniec :) Dobrze, że te dobre wiadomości są jednak na końcu . Ares dzielny i Julian też dzielny . Nie może być za nudno, coś się musi dziać, tylko mogłoby się dziać tylko dobrze . Dobrze, że i Ares i Julian są zdrowsi i tak trzymać . No niestety musi się dziać :) Jutro znowu się będzie działo bo zabieram Alfreda na kontrolne badanie krwi, a także na (prawdopodobnie) ściąganie kamienia i może też usuwanie jakichś zębów :unsure: Bajutek pojedzie na badania w przyszłym miesiącu :) Quote
Tola Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Prz takiej gromadce musi się dziać, oby jednak tylko dobrze :) Ściskam stadko i przywódcę :) Quote
Maciek777 Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Prz takiej gromadce musi się dziać, oby jednak tylko dobrze :) Ściskam stadko i przywódcę :) Jak poważnie to brzmi :D Dziękujemy, pozdrawiamy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.