Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Zosia123']To może jeszcze 2 dni. Nie ukrywam, że coraz mniej optymistycznie widzę to wszystko, bo moja Tola nadal okropnie się denerwuje. Raczej spodziewałam się ewentualnych problemów ze strony Bruna, a tymczasem Bruno zachowuje się jak prawdziwy dżentelmen. No ale nie traćmy nadziei.


[IMG]http://i52.tinypic.com/6gh6h5.jpg[/IMG]

W pierwszej chwili nie poznałam Apcia. A on taki fajny, wyczesany pluszak.

Dla Toli to chyba zupełnie nowa sytuacja i może czuje się w jakiś sposób zagrożona.
Parę głasków najpierw dla niej, żeby czuła się tak samo ważna jak wcześniej,
powinno ją uspokoić. Powoli same ustalą relacje pomiędzy sobą i z każdym dniem
powinno być troszkę lepiej. Trzymam kciuki za zgodę :lol:

Posted

Zosiu, u mnie na lini pies - pies dotarcie trwa okolo tygodnia. Pies - kot coś nawet koło dwóch tyg.
Przez cały pobyt innego psa w domu nasza Nuka urzadza awantury i sceny pt. "to moj dom i ja tu rzadze a ty ode mnie wara".
Przyzwyczailismy sie do tej demonstracji pozycji w stadzie i jakos sie uklada, ale czasem glowa pęka w szwach ;)

Posted

Dzięki za słowa otuchy. Tolcia nadal wściekła. Oczywiście wygłaskuję moje psy potrójnie, żeby się czuły kochane.
Zaraz wybieramy się do weta, ale relację zdam wieczorkiem, bo idę dzisiaj do pracy.

Posted

[quote name='Zosia123']Dzięki za słowa otuchy. Tolcia nadal wściekła. Oczywiście wygłaskuję moje psy potrójnie, żeby się czuły kochane.
Zaraz wybieramy się do weta, ale relację zdam wieczorkiem, bo idę dzisiaj do pracy.[/QUOTE]

poczekamy Zosiu

Posted

[quote name='basia34']Zosiu dla mnie jestes Wielka.poczekamy na dobre wiesci.Buziaki.[/QUOTE]

Hehe mała wielka :)

Nie byliśmy u weta, bo dzisiaj wcześniej kończył. Na szczęście zadzwoniłam wcześniej i nie szliśmy naderemno. Pójdziemy w poniedziałek, ja myślę że Apo dojdzie na piechotę, to są ok. dwa przystanki tramwajowe.
Niepokoi mnie to, że on tak pojękuje. MOże boli go to biodro.
Wczoraj zobaczył siebie w lustrze i zaczął się cieszyć i machać ogonem :)
Dzisiaj było kolejne czesanie i wypełniliśmy kosz kolejną stertą filcu. Apollo robi się coraz bardziej łysy, a pod filcem odkryłam całe zwały brzydkiego łupieżu... Ale to jeszcze nie koniec wyczesywania...
Tola dzisiaj chciała go ugryźć... Gdyby nie Tola, to byłoby wszystko w miarę OK...

[IMG]http://i54.tinypic.com/nx96dy.jpg[/IMG]

[IMG]http://i52.tinypic.com/rhpy7m.jpg[/IMG]

Tola cały czas na posterunku - pilnuje czy Apcio nie znajduje się za blisko mnie.

[IMG]http://i56.tinypic.com/2191fgi.jpg[/IMG]

[IMG]http://i53.tinypic.com/4jxjj4.jpg[/IMG]

Posted

mowilam ze bedzie duzo wrazen....
nic sie nie martw
jak nie dasz rady
kazdy zrozumie ...3 psiaki na jedna maluką kobiete to zbyt duzo
ale wiem ze masz wielkie serce....jak cos pisz
kase trzymamy dla niego ...
buzka malutka:)

Posted

Zosiu pięknie wygląda Apollo, kupa czasu i pracy w wyczesanie tych kołtunów. Na pewno lepiej by wychodziło po kąpieli w jakimś szamponie dla długowłosych.
Co do powrotu do mnie to jeszcze trzymam miejsce. Tylko mam właśnie prośbę o te wszystkie badania co ewentualnie musiałby zrobić. My i tak co drugi dzień kursujemy do weta do wrocka. A teraz mamy jeszcze sunię po operacji bioder i dużo przy niej pracy. Niestety ale nie mamy zaufania do tutejszego weta więc jeździmy 50km na drugi koniec Wrocławia.

Posted

Zosienko wielka [FONT=Century Gothic][COLOR=magenta]Czarodzie:loveu::loveu:jko :multi:[COLOR=indigo]dajecie rade kochani , Aploniuszek cudny , sercem z wami Zosienkowi stadeczkowi![/COLOR][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='giselle4'][INDENT]


ale jak On patrzy na Ciebie:)
[/INDENT][/QUOTE]

Akurat patrzył na córkę, która smażyła naleśniki :D

[B]Lilu[/B], nie trzymaj już miejsca, damy radę, tzn. raczej: musimy dać radę... Najgorsze są te momenty, kiedy któreś z nas wchodzi do domu po dłuższej nieobecności. Wtedy Tola jest najbardziej podenerwowana, bo chce mieć nas tylko dla siebie. A Apcio zaczął niestety też się z nami witać - oczywiście jest to wzruszające, ze on już się cieszy na nasz widok, ale dla niego byłoby lepiej, żeby tego nie robił... Muszę coś wymyślić - może będę je brała po każdym powrocie od razu na spacer, żeby emocje minęły, albo będzie się Apcia zamykać na pierwsze chwile w łazience. I tak zamykam go w łazience na czas posiłku, więc jest już przyzwyczajony.

Drugi problem jest ten, że on ciągle jęczy. Zaczyna jęczeć bardzo wcześnie rano... Dzisiaj wyszłam z nim o szóstej, ale wcale mu się nie chciało za bardzo. Mam nadzieję, że wet jutro coś poradzi.

Posted

[FONT=Arial Black][SIZE=3][COLOR=deepskyblue]Zosie:loveu::modla::iloveyou:nko czynicie cuda w waszym domeczku:multi::multi:jak pieknie czytac o takich chwilach:multi:dacie rade!:bye::thumbs:[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='LILUtosi']Zosiu, a czy TY je zostawiasz wszystkie razem, nie izolujesz ich w osobnych pokojach jak wychodzicie?[/QUOTE]

Nie były jeszcze same i prędko nie będą :)

Posted

Uffff, bo się wystraszyłam jak pisałaś o tym witaniu. Jesteś pewna że dacie radę?? Pytam bo jak zostaje to otwieram furtę innej biedzie, Akicie - ciężki przypadek szkoleniowy jak i zdrowotny nie będę w stanie przyjąć chłopaka, no chyba że do domu jak mi się ta sunia wykuruje po operacji bioder: [url]http://www.dogomania.pl/threads/206437-Sunia-w-typie-ON-ka-pogryziona-i-pobita.Kuleje.Zerknij-mo%C5%BCe-chocia%C5%BC-podniesiesz...?p=16763278#post16763278[/url]

Życzę Wam dotarcia się i szybkiego superaśnego domku stałego, no chyba że już go ma ;-)

Posted

[quote name='LILUtosi']Uffff, bo się wystraszyłam jak pisałaś o tym witaniu. Jesteś pewna że dacie radę?? Pytam bo jak zostaje to otwieram furtę innej biedzie, Akicie - ciężki przypadek szkoleniowy jak i zdrowotny nie będę w stanie przyjąć chłopaka, no chyba że do domu jak mi się ta sunia wykuruje po operacji bioder: [url]http://www.dogomania.pl/threads/206437-Sunia-w-typie-ON-ka-pogryziona-i-pobita.Kuleje.Zerknij-mo%C5%BCe-chocia%C5%BC-podniesiesz...?p=16763278#post16763278[/url]

Życzę Wam dotarcia się i szybkiego superaśnego domku stałego, no chyba że już go ma ;-)[/QUOTE]

Nie jestem pewna, ale damy radę ;)

Domku szukamy oczywiście, ja wszystkim krewnym i znajomym rozpowiadam o Apciu.

Posted

A ja mam pytanie (być może nie doczytałam wszystkiego na wątku) - czy dt u Zosi jest płatny czy nie ? Pytam dlatego, bo składałam deklarację na Apolla u Lilutosi i nie wiem, czy warunki pobytu Apcia w nowym dt są takie same. Jeśli dt jest płatny, to oczywiście utrzymuję deklarację, ale jeśli nie, to przeniosę ją na inną biedę - same wiecie, jest tyle potrzeb. Na przykład Emka ;)

Posted

[quote name='Mruczka']A ja mam pytanie (być może nie doczytałam wszystkiego na wątku) - czy dt u Zosi jest płatny czy nie ? Pytam dlatego, bo składałam deklarację na Apolla u Lilutosi i nie wiem, czy warunki pobytu Apcia w nowym dt są takie same. Jeśli dt jest płatny, to oczywiście utrzymuję deklarację, ale jeśli nie, to przeniosę ją na inną biedę - same wiecie, jest tyle potrzeb. Na przykład Emka ;)[/QUOTE]

Bezpłatny :) Emka zaprasza ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...