Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[FONT=&quot][/FONT] Właśnie obejrzałam sobie w TVP Info bardzo sympatyczny reportaż z Korabiewic z wetem powiatowym i Agatą R. w roli głównej. Miło, słonecznie. Na stanie 400 psów, 20 koni, 12 kotów, 4 misie, 7 adopcji.
I wreszcie miłe słowa wobec poprzedniego zarządzającego ( sponsora i T.Lesina) .Szkoda ,że tylko od powiatowego.

Ten człowiek walczył sam mając przeciwko sobie praktycznie wszystkich. Wyśmiewano jego prośby o traktorek, o drapaki, zarzucano brak fot na stronie, brak adopcji i co tam komu jeszcze na myśl przyszło.
Okazuje się, że wiedział, o co prosi i że cała reszta też nie taka prosta.


Mam nadzieje, że doczekam czasów, kiedy w Polsce nie będzie ważne, KTO Pomaga ale JAK pomaga.

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Pocahontas']czy to prawda że w Korabiewicach znajduje się wilczyca z domieszką psa?nie została przyjęta do zoo ze względy na domieszkę psa?![/QUOTE]

Jako żywo znajduje się, osobiście na własne oczy widzialam. To już staruszka, łagodna, mozna ja pogłaskać. Na przepisach dotyczących dzikich zwierząt nie znam się, myślę ,że gdyby to było możliwe to byłaby dawno w zoo. Ewa

Posted

[quote name='gagata'] Właśnie obejrzałam sobie w TVP Info bardzo sympatyczny reportaż z Korabiewic z wetem powiatowym i Agatą R. w roli głównej. Miło, słonecznie. Na stanie 400 psów, 20 koni, 12 kotów, 4 misie, 7 adopcji.
I wreszcie miłe słowa wobec poprzedniego zarządzającego ( sponsora i T.Lesina) .Szkoda ,że tylko od powiatowego.

Ten człowiek walczył sam mając przeciwko sobie praktycznie wszystkich. Wyśmiewano jego prośby o traktorek, o drapaki, zarzucano brak fot na stronie, brak adopcji i co tam komu jeszcze na myśl przyszło.
Okazuje się, że wiedział, o co prosi i że cała reszta też nie taka prosta.


Mam nadzieje, że doczekam czasów, kiedy w Polsce nie będzie ważne, KTO Pomaga ale JAK pomaga.[/QUOTE]

Czy wobec zachwytu nad osobą b. kierownika zamierzacie wdrożyć w Emirze karmienie i pojenie zwierząt co drugi dzień?

Posted

[quote name='Zofia.Sasza']Czy wobec zachwytu nad osobą b. kierownika zamierzacie wdrożyć w Emirze karmienie i pojenie zwierząt co drugi dzień?[/QUOTE]

Zachwyt nie ma tu nic do rzeczy. Powinnaś tez napisać, że trwało to bardzo krótko, zanim strażacy nie włączyli sie do pomocy. ( Ach, te tabloidowe nawyki…) Zreszta mogłaś mu to wszystko powiedzieć, zaoferować swoja pomoc w rozwożeniu karmy i wody, gdy woził Ci tyłek do Korabiewic…
Mnie w szkole uczyli, że do porównywania czegokolwiek należy stosować jednakową miarę – Ciebie nie?

A co Emira - bywałas tam na tyle często,że chyba trochę pamietasz?

Posted

[quote name='gagata']Zachwyt nie ma tu nic do rzeczy. Powinnaś tez napisać, że trwało to bardzo krótko, zanim strażacy nie włączyli sie do pomocy. ( Ach, te tabloidowe nawyki…) Zreszta mogłaś mu to wszystko powiedzieć, zaoferować swoja pomoc w rozwożeniu karmy i wody, gdy woził Ci tyłek do Korabiewic…
Mnie w szkole uczyli, że do porównywania czegokolwiek należy stosować jednakową miarę – Ciebie nie?

A co Emira - bywałas tam na tyle często,że chyba trochę pamietasz?[/QUOTE]
Pomyłka. Właśnie strażacy byli co drugi dzień ;) Zresztą nie dziwię się, że nie pamiętasz. Zjawiłaś się pewnego razu właśnie jak ja z Pauliną pomagałyśmy poić. Nie zauważyłam żeby ci się rączki rwały do wiaderek :) Cóż - jak sama pisałaś - włączysz się w pomoc jak zostaną kupione wiadra, taczki, grabie etc.
Nie miej wątpliwości, że mówiłam kierownikowi o konieczności codziennego karmienia/pojenia. Zwracałam także uwagę, że pracownicy o...lają się koncertowo. I co? I guano. Zero reakcji. Karmienie co drugi dzień było jego zdaniem... profilaktyką skrętu żołądka.
A twoje osobiste wycieczki świadczą wyłącznie o całkowitym braku argumentów merytorycznych. Życzę dalszej, owocnej obrony takich "miłośników zwierząt" jak Janda vel Fic i były kierownik z Korabiewic.

Posted (edited)

[quote name='Zofia.Sasza']Pomyłka. Właśnie strażacy byli co drugi dzień ;) Zresztą nie dziwię się, że nie pamiętasz. Zjawiłaś się pewnego razu właśnie jak ja z Pauliną pomagałyśmy poić. Nie zauważyłam żeby ci się rączki rwały do wiaderek :) Cóż - jak sama pisałaś - włączysz się w pomoc jak zostaną kupione wiadra, taczki, grabie etc.
Nie miej wątpliwości, że mówiłam kierownikowi o konieczności codziennego karmienia/pojenia. Zwracałam także uwagę, że pracownicy o...lają się koncertowo. I co? I guano. Zero reakcji. Karmienie co drugi dzień było jego zdaniem... profilaktyką skrętu żołądka.
A twoje osobiste wycieczki świadczą wyłącznie o całkowitym braku argumentów merytorycznych. Życzę dalszej, owocnej obrony takich "miłośników zwierząt" jak Janda vel Fic i były kierownik z Korabiewic.[/QUOTE] [I]Szczególiki:
no właśnie, co ii dzień woda a co I karma, tak napisałaś wcześniej...A Paulina jak zechce, to sama sie może wypowiedzieć co odo tego "noszenia" wody... I nie, nie będę sprzatała boksów gołymi pazurami bo to mało ekonomiczne wiesz?[/I]

Tia…Dobrze, że nie bywałam tam sama, bo pewnie tez bym uwierzyła w to , co wypisujesz. I tutaj i gdzie indziej. Zresztaą od dawna wiem, że Twoja pamięć jest nad wyraz wybiórcza a zdolność do kreowania faktów wirtualnych niemierzalna… Na to – niestety – nie ma argumentów ani merytorycznych ani innych.
I tak, będę się starała bronić każdego człowieka, którego inni zechcą linczować dla własnych merkantylnych interesów… Ciebie zresztą też, bo prędzej czy póżniej będzie Ci to potrzebne…

I to by było na tyle gwoli prawdy i uczciwości….

Edited by gagata
Posted

[quote name='gagata'][I]Szczególiki:
no właśnie, co ii dzień woda a co I karma, tak napisałaś wcześniej...A Paulina jak zechce, to sama sie może wypowiedzieć co odo tego "noszenia" wody... I nie, nie będę sprzatała boksów gołymi pazurami bo to mało ekonomiczne wiesz?[/I]

Tia…Dobrze, że nie bywałam tam sama, bo pewnie tez bym uwierzyła w to , co wypisujesz. I tutaj i gdzie indziej. Zresztaą od dawna wiem, że Twoja pamięć jest nad wyraz wybiórcza a zdolność do kreowania faktów wirtualnych niemierzalna… Na to – niestety – nie ma argumentów ani merytorycznych ani innych.
I tak, będę się starała bronić każdego człowieka, którego inni zechcą linczować dla własnych merkantylnych interesów… Ciebie zresztą też, bo prędzej czy póżniej będzie Ci to potrzebne…

I to by było na tyle gwoli prawdy i uczciwości….[/QUOTE]

Merkantylny: [I]taki, który jest nastawiony na zysk, na uzyskanie korzyści materialnych; handlowy, kupiecki[/I]
Czy mogę zatem prosić o wyjaśnienie jakiż to "merkantylny" interes mam w "gnojeniu" byłego kierownika? Ewentualnie o zaprzestanie używania słów, których znaczenia nie znasz? ;)
Tekstu kursywą nie rozumiem. Co do reszty wypowiedzi... Hm... Ja mam świadków na karmienie i pojenie co drugi dzień. I tego żadne bzdurne argumenty [I]ad personam[/I] nie zmienią. Za obronę z twojej strony serdecznie dziękuję. Nie czułabym się komfortowo w towarzystwie Jandy vel Fica.

Posted

[quote name='Zofia.Sasza']Merkantylny: [I]taki, który jest nastawiony na zysk, na uzyskanie korzyści materialnych; handlowy, kupiecki[/I]
Czy mogę zatem prosić o wyjaśnienie jakiż to "merkantylny" interes mam w "gnojeniu" byłego kierownika? Ewentualnie o zaprzestanie używania słów, których znaczenia nie znasz? ;)
Tekstu kursywą nie rozumiem. Co do reszty wypowiedzi... Hm... Ja mam świadków na karmienie i pojenie co drugi dzień. I tego żadne bzdurne argumenty [I]ad personam[/I] nie zmienią. Za obronę z twojej strony serdecznie dziękuję. Nie czułabym się komfortowo w towarzystwie Jandy vel Fica.[/QUOTE]

No cóż....inni nie zawsze znaczą Zofia.Sasza....Czytaj ze zrozumieniem,proszę...

Posted

Czasami czlowiek ma ochote wlaczyc "like", jak na FB, a tu sie nie da ... a tak zmieniajac temat na bardziej zwierzecy - KLARA zabrana z Korabiewic juz po wszystkich mozliwych badaniach. Nie jest tak zle, jak myslelismy. Niedoczynnosc tarczycy, lekkie problemy z watroba, zacma i syf w uszach. Serio myslalam, ze bedzie gorzej ;). Sunia w domu zachowuje sie jak nalezy, od rau polubila moje lozko, spala pieknie cala noc... po wykapaniu futerko zrobilo sie mieciutkie i mile, aczkolwiek zapach pozostal... przykro ja bylo odwozic do Boguszyc, ale natezenie zwierzat u nas w mieszkaniu jest juz za duze :( Teraz dostaje leki oraz witaminy :) No i szuka domku! /Agnieszka

Posted

Najwyraźniej na kiepskiego okulistę trafiłam... nie dowidzę owego linczu P. Lesina. Jaką to korzyść mieli "Oni " pozyskać ? ponad 400 psów , kilka niedźwiedzi, kilkanaście koni i kilkanaście kotów ? Bez energii i bieżącej wody? Notorycznie Gagato w Twoim wypowiedziach przewija się wątek jakiegoś "interesu" , "zysku " niejasnych umów, zapisów itp. niewłaściwego stosunku a to do M.Sz a to do Pana Lesina Daj pokój teoriom spiskowym, dykcie i styropianowi,uwagom kto i kiedy woził komu d...ę. Zniesmaczają takie uwagi, komentarze. Skupmy się na tu i teraz. A jest na czym. Jakaś konkretna pomoc Fundacji Emir dla zwierząt z Korabiewic? Ewa

Posted

[quote name='ostatniaszansa']Najwyraźniej na kiepskiego okulistę trafiłam... nie dowidzę owego linczu P. Lesina. Jaką to korzyść mieli "Oni " pozyskać ? ponad 400 psów , kilka niedźwiedzi, kilkanaście koni i kilkanaście kotów ? Bez energii i bieżącej wody? Notorycznie Gagato w Twoim wypowiedziach przewija się wątek jakiegoś "interesu" , "zysku " niejasnych umów, zapisów itp. niewłaściwego stosunku a to do M.Sz a to do Pana Lesina Daj pokój teoriom spiskowym, dykcie i styropianowi,uwagom kto i kiedy woził komu d...ę. Zniesmaczają takie uwagi, komentarze. Skupmy się na tu i teraz. A jest na czym. Jakaś konkretna pomoc Fundacji Emir dla zwierząt z Korabiewic? Ewa[/QUOTE]

Zartujesz, prawda? Przecież nas tam nie chcą..."W Korabiewicach scenariusze pisze właściciel i Viva. I dzięki Bogu…." Howgh!

Posted

[quote name='gagata']Zartujesz, prawda? Przecież nas tam nie chcą..."W Korabiewicach scenariusze pisze właściciel i Viva. I dzięki Bogu…." Howgh![/QUOTE]


Jak Vivy w Korabiewicach nie bylo, za to byl super p.Lesin, to jakos Was tam rowniez nie bylo widac... /Agnieszka

Posted

[quote name='ostatniaszansa']Jak Vivy w Korabiewicach nie bylo, za to byl super p.Lesin, to jakos Was tam rowniez nie bylo widac... /Agnieszka[/QUOTE]
O, to jednak nie chcielismy przejąc Korabiewic? Musicie sie na cos zdecydować.... Zresztą...szkoda czasu...

Posted

[quote name='gagata']O, to jednak nie chcielismy przejąc Korabiewic? Musicie sie na cos zdecydować.... Zresztą...szkoda czasu...[/QUOTE]


A tak poza tymi zlotymi myslami, to chcesz w jakikolwiek sposob pomoc zwierzetom tam przebywajacym, czy tylko jatrzyc? /Agnieszka

Posted

[quote name='ostatniaszansa']A tak poza tymi zlotymi myslami, to chcesz w jakikolwiek sposob pomoc zwierzetom tam przebywajacym, czy tylko jatrzyc? /Agnieszka[/QUOTE]
Nic na siłę, zwierząt potrzebujących pomocy nie brakuje,prawda? Zresztą tam jest tylu wolontariuszy..
Jesli jatrzyć = nie zgadzać we wszystkim i nie przyklaskiwać bez sensu , to tak...

Posted

[quote name='gagata']Nic na siłę, zwierząt potrzebujących pomocy nie brakuje,prawda? Zresztą tam jest tylu wolontariuszy..
Jesli jatrzyć = nie zgadzać we wszystkim i nie przyklaskiwać bez sensu , to tak...[/QUOTE]

To z mojej strony EOT, mamy co robic przy psiakach zarowno naszych jak i z Korabiewic. /Agnieszka

  • 2 weeks later...
Posted

nie ma ostatnich postów, ktoś oferował pakiety ogłoszeń, jeśli to nadal aktualne to ja chętnie je wezmę po weekendzie bo w niedzielę chcę jechac do Korabiewic sprawdzić kilka psiaków czy chodzą na smyczy żeby móc coś więcej o nich napisać

Posted

[quote name='mala_czarna']Zofio, napisz mi proszę jeszcze raz jaki był tytuł? Skleroza nie boli :oops:[/QUOTE]

Korabiewice - pod skrzydłami Vivy. Wolontariat, adopcje, ogłoszenia!!! Taki jakiś.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...