Jump to content
Dogomania

Negatywy pozytywu, pozytywy tradycji czyli „Mam psa, chciałbym go szkolić, co wybrać?


Ifat

Recommended Posts

ja wypowiem się jako laik, ale za to znający Waldka osobiście :cool3: a to dużo wnosi.

wg. mnie Waldek w terenie jest na maksa pobudzony i nauczył się przez cały okres dorastania, że bieganie w polu jest super i do tego właśnie dąży. na wystawie (po niemalże rocznej znajomości z tym oto pieskiem) dopiero zobaczyłam jego prawdziwe oblicze, czyli spokojny, usłuchany i milutki piesek. problemem wg. mnie jest znalezienie odpowiedniego systemu nagradzania dla Waldka, bo smakami faktycznie nieraz pluje (w polu), na wystawie elegancko robił to, czego od niego chciałam kiedy czekaliśmy na ringu (siadał, kładł się, żadnego tam piszczenia czy pobudzenia) i specjalnie nie upominał się o nagrodę.

nie widzę jednak opcji jak pokazać Waldkowi, że spuszczenie ze smyczy i wio w pole jest nagrodą, a nie "zwyczajem". czy zwykła musztra pokazuje psu, że to jest nagroda? np. klik klikerem i odpięcie ze smyczy zostanie w psim łbie odebrane jako nagroda za dobre sprawowanie?

no i nie wyobrażam sobie jednego, o czym pisze a_niusia - w jaki sposób pracujesz w polu ze swoimi psami? to nie złośliwe pytanie, a ciekawość, bo Waldka nagroda wygląda tak, że leci jak gepard w siną dal i nie wyobrażam sobie jaką tu rolę ma mieć Majkowska, czyli jak pokazać psu, że pracuje się z nim - ma za nim lecieć i krzyczeć "wystaw,wystaw"?

na szczęście nie mam wyżła, bo z tego co czytam, to jednak wyższa szkoła jazdy ;) mojego psa, chwała bogu, da się nagrodzić żarciem...

Link to comment
Share on other sites

no jesli waldek w nagrode leci jak gepard w sina dal tzn, ze majkowska dala d na calej linii i tylko potwierdza to, o czym pisalam w moim pierwszym poscie.

wyzlem w polu trzeba kierowac. tak, zeby nie biegl on jak gepard, tylko eby metodycznie to pole przekladal. po polgodzinnej pracy w polu z przewodnikiem, gdzie zaangazoane sa nie tylko nogi ale tez mozg, waldus na majkowska patrzylby z uwielbieniem, a do tego bylby meczony jak po wielogodzinnym bieganiu "jak gepard".

moje psy sa wyzlami, a sa nagradzalne zarciem, slowem, zabawka...bo sa dobrze prowadzone.

Link to comment
Share on other sites

pod pojęciem "jak gepard" nie kryje się oczywiście tępa ucieczka przed siebie, bo gwizdek/przywołanie i Wald wraca do nogi, to jest posłuszny pies ;)

no ale ok, dzięki za wyjaśnienie, coś niecoś mi rozjaśnia, bo w zasadzie ja ze swoim psem (nie myśliwski, kundel pod terriera z charakteru) robię tak jak piszesz, np. daję mu "szukaj" i pokazuję kierunki, w które ma się udać, to też takie okładanie pola ;) i faktycznie jest zmęczony bardziej niż po gonitwie za przysłowiowym wiatrem. może to i jakiś klucz do waldusinego łebka..

Link to comment
Share on other sites

to jest 6 miesieczna Greta, ktora uczy sie "chodzic" zygakiem pod wiatr.
filmik jest krotki, ale widac na nim jak Greta mienia kierunek na gwizd.
nie slychac natomiast jak moj chlopak dopinguje ja do tego, aby szla jak naszerzej, bo bardzo wtedy wialo.
Greta nie wychodzi mu reki ani na chwile, jest na pelnym kontakcie.
Wtedy miala pol roku. teraz to juz 13miesiecna panna i juz nie trzeba az tak sie z nia w polu nabiegac:))

[url]https://www.youtube.com/watch?v=H0Tx1AI43rw[/url]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]robienie siebie maplki za miske to nie jest dla wyzla praca.[/COLOR][/QUOTE]
A rozumiem. To jak Twój wyżeł spotka pitbulla to pitbull powinien stoczyć z nim walkę bo to byłaby praca pitbulla bo do tego ta rasa stworzona.

[QUOTE][COLOR=#000000]moje psy sa wyzlami, a sa nagradzalne zarciem, slowem, zabawka...bo sa dobrze prowadzone.[/COLOR][/QUOTE]
No czekaj to Ty je przekupujesz żarciem i zabawką ? To nie wystarcza im pole?

Edited by LALUNA
Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']A rozumiem. To jak Twój wyżeł spotka pitbulla to pitbull powinien stoczyć z nim walkę bo to byłaby praca pitbulla bo do tego ta rasa stworzona.


No czekaj to Ty je przekupujesz żarciem i zabawką ? To nie wystarcza im pole?[/QUOTE]

nawet nie wiem, w jaki sposob odpowiedziec na te bzdury^^

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']
nie widzę jednak opcji jak pokazać Waldkowi, że spuszczenie ze smyczy i wio w pole jest nagrodą, a nie "zwyczajem". czy zwykła musztra pokazuje psu, że to jest nagroda? np. klik klikerem i odpięcie ze smyczy zostanie w psim łbie odebrane jako nagroda za dobre sprawowani..[/QUOTE]
A skad pies wie, ze zarcie jest nagroda za wykonanie komendy? Zacznijmy od tego, ze samo odpiecie smyczy absolutnie nic nie znaczy. Ja moge odpiac mojemu psu smycz, anpotem poprosic go, zeby przeszedl ze mna kawalek przy nodze, bo np tuz po odpieciu karabinczyka zza drzewa ktos wyszedl i chce te osobe minac z psem prY boku. A potem moge stanac i dac psu komende zwalniajaca, a on pobiegnie przed siebie. Inny pies by w to miejsce dostal jako nagrode kawalek parowki, moj ma bieganie. Tak samo moge psa poprosc, zeby usiadl, przejsc 10 krokow do przodu, poprosic zeby sie polozyl, przejsc krokow 15, poprosic o wstanie i dopiero puscic luzem. A moge zamiast puszczenia luzem nagrodzic go wyrzuceniem aportu, moge do psa wrocic i go nagrodzic zarciem, moge go przywolac i dopiero przywolaniem zakonczyc sekwencje, ktora nagrodze np. zabawa. Nie musze psa nagradzac non stop tym samym, byle bylo pod schemat "bo tak sie psa uczy".

A psa nauczyc zwyczaju: idziemy na pole tuz przy mojej nodze i przed puszczeniem luzem siadamy to bardzo dobry pomysl. Zwyczaju tego pies sie moze nauczyc bedac nagradzany puszczeniem luzem po wykonaniu prawidlowo sekwencji, to sie przeciez nie wyklucza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']
A psa nauczyc zwyczaju: idziemy na pole tuz przy mojej nodze i przed puszczeniem luzem siadamy to bardzo dobry pomysl. Zwyczaju tego pies sie moze nauczyc bedac nagradzany puszczeniem luzem po wykonaniu prawidlowo sekwencji, to sie przeciez nie wyklucza.[/QUOTE]

moje psy tez zawsze, gdy djdziemy do miejsca, w ktorym puscam je luzem, musza usiasc.
zauwazylam nawet, ze gdy greta jest zbyt zajarana tym, by robic to od razu, otrzymuje bardzo zrozumialy komunikat od ktorejs ze starszych dziewczyn "siadaj gnoju, bo nas nie pusci":)))

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]nawet nie wiem, w jaki sposob odpowiedziec na te bzdury^^[/COLOR][/QUOTE]
Kiedy to jest Twój kierunek pojmowania a że bzdurny no cóż to Twój kierunek. Każda rasa powstała w jakimś celu. Pitbull akurat do walk. Skoro wyżeł będzie szczęśliwy w tym co robi zgodnie z przeznaczeniem to pitbull tez powinien się gdzieś spełnić.
No niestety , czasy się zmieniły i mało który pies jest użytkowany zgodnie z przeznaczeniem.

Znam wyzły biegające w agility, łapiące frisbee, biegające w zaprzegach. I potrafią się angazowac w to co robią.
Powiedz mi czy ten pies wygląda na nieszczęśliwego?

[url]http://www.youtube.com/watch?v=BtjpxxwDftA[/url]


A wracając do Twoich wyżłów . Powiedz czy tak samo wygląda nauka u myśliwego? Czy to co robisz nie jest tylko namiastką tego do czego były one stworzone i co robiły? Czy naprawdę wykonują tę pracę z mysliwymi?

Link to comment
Share on other sites

moje psy zostaly wyhodowane do pracy PRZED strzalem i to wlasnie robia. w jaki sposob to twoim zdaniem jest NAMIASTKA?

moje psy tez zaleznie od mozliwosci (nie wszystkie robia to samo) biegaja po torze agility, znaja mnostwo sztuczek, biora udzial w warsztatach z dzieciakami, sa super lupowe, biegaja pry rowerze, robia kilometry po sudetach w dog trekkingu.

ale to nie ja napisalam, ze mam problem z tym, ze moj pies nie zwraca na mnie uwagi. miedy mna i moimi psami wszystko jest w najlepszym porzadku.


ocywiscie, ze wyzel jest zaangazowany w to co robi!! przeciez o tym trabie w tym watku: wyzel stworzony zostal do scislej wspolpracy z clowiekiem, uwielbia z nim wspolpracowac i zrobi dla niego wszystko. dobrze prowadzony wyzel.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Kiedy to jest Twój kierunek pojmowania a że bzdurny no cóż to Twój kierunek. Każda rasa powstała w jakimś celu. Pitbull akurat do walk. Skoro wyżeł będzie szczęśliwy w tym co robi zgodnie z przeznaczeniem to pitbull tez powinien się gdzieś spełnić.
No niestety , czasy się zmieniły i mało który pies jest użytkowany zgodnie z przeznaczeniem.

Znam wyzły biegające w agility, łapiące frisbee, biegające w zaprzegach. I potrafią się angazowac w to co robią.
Powiedz mi czy ten pies wygląda na nieszczęśliwego?

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=BtjpxxwDftA[/URL]


A wracając do Twoich wyżłów . Powiedz czy tak samo wygląda nauka u myśliwego? Czy to co robisz nie jest tylko namiastką tego do czego były one stworzone i co robiły? Czy naprawdę wykonują tę pracę z mysliwymi?[/QUOTE]


Ja wyżła nie mam, ale podważanie słów osoby, która wyżły miała i ma jest po prostu kompletnie bezsensowne i jakieś takie....pozbawione jakiejkolwiek pokory?

Jak myślisz dlaczego tak wiele właścicieli wyżłów ma z nimi problemy? Dlaczego wyżły im spieprzają na spacerach, gonią dziką zwierzynę, ciągną na smyczy czy duszą kury sąsiada? Dlaczego mój sąsiad, który ze swoim wyżłem biega po torze agility (i to w zawodach, a nie na podwórkowym agility) i rzuca mu frisbee jednocześnie nie może sobie z nim poradzić na spacerach, bo pies wpada w stan "mam cię w dupie i co mi zrobisz?"?

A_niusia wyraźnie napisała co jej zdaniem jest zazwyczaj głównym powodem niedogadywania się psa (a konkretnie-wyżła) z właścicielem i oczywiście musi pójść pojazd, bo "co ona wie, ja tu wrzucę filmik z jutuba bo wiem lepiej, co z tego ze wyzla nigdy nie mialam a znam je tylko ze spacerow albo internetowych filmikow".

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]moje psy zostaly wyhodowane do pracy PRZED strzalem i to wlasnie robia. w jaki sposob to twoim zdaniem jest NAMIASTKA?[/COLOR][/QUOTE]
Nie zacietrzewiaj się tak, tylko przeczytaj uważnie o co pytam.
Czy Twoje psy pracują z myśliwym ?\
Czy tak wygląda trening u mysliwego jak ten co wstawiłas ze swoją Gretą?

[QUOTE][COLOR=#000000]moje psy tez zaleznie od mozliwosci (nie wszystkie robia to samo) biegaja po torze agility, znaja mnostwo sztuczek,[/COLOR][/QUOTE]
I jak je tego nauczyłaś ? Czym nagradzałas ?
[QUOTE][COLOR=#000000]ale to nie ja napisalam, ze mam problem z tym, ze moj pies nie zwraca na mnie uwagi. miedy mna i moimi psami wszystko jest w najlepszym porzadku.[/COLOR][/QUOTE]

Nie tak napisała. Napisała ze nie wie jak uzyskac kontakt wzrokowy na chpdzeniu przy nodze. To troche co innego niż problem z niezwracaniem uwagi. A czy Twoje psy to potrafią nie wiem, nie widziałam Wstaw film z chodzenia przy nodze na kontakcie wzrokowym to Ci powiem czy potrafia

Link to comment
Share on other sites

na jakiej podstawie twierdzisz, ze sie zacietrzewiam?
to raczej ty powinnas czytac uwaznie to, co pisza inni. bo chyba nie tylko niedokladnie czytasz to, co ja pisze, ale rowniez to, co pisze majkowska.
jesli zas chodzi o "trening u mysliwego", to greta na tym filmiku uczy sie szerokiego okladania pola. hest jeszcze szczeniakiem i cwiczy DOKLADNIE TEN ELEMENT PRACY.

i serio: to jest bez znaczenia, czym ja nagradzam moje psy i jak je ucze, bo moje psy maja ze mna super kontakt, nie sa na moja osobe obojetne, uwielbiaja pracowac ze mna nie tylko w polu i mam gleboko, co mi o nich powiesz, bo nie ja prosze o rade w tym watku.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Ja wyżła nie mam, ale podważanie słów osoby, która wyżły miała i ma jest po prostu kompletnie bezsensowne i jakieś takie....pozbawione jakiejkolwiek pokory?[/COLOR][/QUOTE]
Czyli jakbym miała wyzła to cobym nie powiedziała to byłby to pewnik.
A gdzie Ty się doszukałas pytaniach podwazanie tego co napisała?
Mozesz napisac co podwazyłam ?

[QUOTE][COLOR=#000000]Jak myślisz dlaczego tak wiele właścicieli wyżłów ma z nimi problemy[/COLOR][/QUOTE]
NO skoro maja wyzły to chyba się znają ?

[QUOTE][COLOR=#000000]Dlaczego wyżły im spieprzają na spacerach, gonią dziką zwierzynę, ciągną na smyczy czy duszą kury sąsiada? [/COLOR][/QUOTE]
Bo są psami ?
A odkąd to jest problem tylko wyżłów? A inne rasy nie mają z tym problemów? Nie ganają zwierzyny? NIe duszą kur?

[QUOTE][COLOR=#000000]A_niusia wyraźnie napisała co jej zdaniem jest zazwyczaj głównym powodem niedogadywania się psa (a konkretnie-wyżła) z właścicielem i oczywiście musi pójść pojazd,[/COLOR][/QUOTE]

A tak wogóle to zanim wpadłas jak adwokat a_niusi to poczytałaś topic? Było o kontakcie wzrokowym przy chodzeniu przy nodze. Nie było o niedogadywaniu się psa z właścicielem

Link to comment
Share on other sites

no to przeczytaj jej posty jeszcze raz:)))

[quote name='Majkowska']podepnę się pod temat.Czy możecie coś doradzić jak chodzi o budowanie kontaktu wzrokowego?Mój psiur nie patrzy praktycznie wcale, nie mogę go do tego zmusić, choćbym chciała chwalić to nie mam za co, nie jest mną wcale zainteresowany, próbowałam różnych metod,klikera, smaczków, nawet plucia nimi, zabawek, mówienia do psa, przetrzymywania go itd. Nic nie jest dla niego tak interesujące żeby był w stanie zakapować że trzeba patrzeć. Odnoszę wrażenie że nie wypracujemy tego nigdy choć ćwiczymy już długo. Interesuje go wszsytko poza mną, potrafie przestac z nim pół godziny i nie spojrzy ani raz, wpatruje się w horyzont, względnie raz na rok mignie na mnie wymuszająco, a i tak pochwalenie tego jakoś nie robi na nim wrażenia...Chciałabym nawiązać z nim jakąś fajna relację, ale nie mam już pomysłu jak to zrobić...[/QUOTE]

[quote name='Majkowska']niebardzo.
Zabawy mamy w domu - piłeczką czy szarpanie, ale w żaden sposób nie da się tego przenieść na zewnątrz.
Na spacerze jego głównym zajęciem jest węszenie, próbuję go nakręcać, zarażać zabawkami, noszę zawsze ze sobą cały worek różnych sprzętów ale tak jak idziemy na spacer to wszystko przestaje być ważne. Czasem sprowokuję go do zabawy patykiem lub z innym psem ,ale to jest w momencie już przynudzenia, z braku laku jak nie ma co robić.

Poduważyłam śmieszną zależność , że np jednego dnia udaje mi się coś wypracować i już przeżywam że jest dobrze, a już na kolejnym spacerze pustka we łbie i zaczynamy wszystko od nowa, bo od "środka" (czyli tego co pozornie nauczyliśmy się ostatnio) nie ma żadnej nawet maleńkiej podstawy.
Chwalę go za jakieś małe spojrzenia (czasem chyba nawet za te których nie powinnam uznać) ale dla niego to jakby nic. Nie utrwala sobie że patrzeć na mnie jest fajnie, a ja niebardzo mam się czym wspierać jako nagrodą, pokazuję mu że bardzo się cieszę, głaszczę, tulę, pozwalam mu się w ramach nagrody przebiec czy osiągnąć cel do jakiego dąży, i zaraz znów mam psa z klapkami na oczach i uszach, który jakby sam z siebie nie potrafi ogarnąć że jak się patrzy to jest super.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Laluna, strasznie niepoważne co piszesz.
Jestem ciekawa jak właścicielka tego psa (jeśli nie byl w tym kierunku wcześniej szkolony) poradziłaby sobie na polu pełnym kuropatw i bażantów. Ciekawe czy będzie szczęśliwszy tam, czy w debilnych skarpetach na hali robiąc z siebie klauna. Fajnie , że zna takie sztuczki, super! O ile ma zapewniona podstawę sensu swojego istnienia

Nie kminie ludzi, którzy kupują psa danej rasy po to by udowodnić całemu światu, że jest inny niż wszyscy go piszą.
Z amstafów robi się psytulaski.
Z ONów doskonale psy rodzinne.
Z jamników kanapowce.

To co robi Greta na filmiku, to podstawa. Podstawa do dalszej pracy, którą pies wykonuje z opiekunem.
Legawce mają wystawić zwierzynę, to co robi z nimi aniusia mozliwe, że jest wystarczające dla jej psów. Dla mnie osobiście zwieńczeniem pracy i najlepszą nagrodą za robienie fajnej roboty w polu jest aport. To taka wisienka na torcie.
Ale tak jak nie na każdym polowaniu wraca się z łupem. Tak nie każda praca w polu musi być nią zakończona.

Majkowska, moja rada dla Ciebie. Wybierz się na porządne szkolenie mysliwskie, nie po to żeby robić z Twojego poinera wielce psa polującego, ale żebyś nauczyła go tego wszystkiego o czym mówi ania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']
A tak wogóle to zanim wpadłas jak adwokat a_niusi to poczytałaś topic? Było o kontakcie wzrokowym przy chodzeniu przy nodze. Nie było o niedogadywaniu się psa z właścicielem[/QUOTE]

(Majkowska, bez urazy:))
Zaraz pewnie zostanę nazwana adwokatem A_niusi, a co mi tam:evil_lol:, ale wg mnie, osoby postronnej, która tylko podczytuje i ten wątek, i galerię Waldka, Majkowskiej chodzi głównie być może o ten nieszczęsny kontakt wzrokowy, ale wydaje mi się (jeśli nie, to niech sama "zainteresowana" mnie poprawi), że gdzieś tam głębiej można wyczuć rozżalenie dotyczące ogólnego dogadywania się z Waldkiem.

Link to comment
Share on other sites

ja mam np jednego psa, ktory nigdy nie bedzie jakims zajebistym trailerem nie bedzie, bo jest po zerwanym wiezadle i nie chce juz jej tak obciazac, ale ma zajebisty nos i sekunduje tak, ze rzadko cos takiego mozna spotkac. i ten pies w ogole nie ma aportu. ma o prostu dziurawa morde:))) robi to, bo ja nauczylam, wiadomo. ale to nie jest jej mocna strona.
a na polu jest ksiazkowym brytolem. zadna z moich suk nie sekunduje tak jak ona. mimo ze dwie pozostale aportuja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']no to przeczytaj jej posty jeszcze raz:)))[/QUOTE]


No i co Ty z tego zrozumiałaś ?
[QUOTE][COLOR=#000000]Czy możecie coś doradzić jak chodzi o budowanie kontaktu wzrokowego?Mój psiur nie patrzy praktycznie wcale, nie mogę go do tego zmusić, choćbym chciała chwalić to nie mam za co, nie jest mną wcale zainteresowany, próbowałam różnych metod,klikera, smaczków, nawet plucia nimi, zabawek, mówienia do psa, przetrzymywania go itd. [/COLOR][/QUOTE]

[QUOTE][COLOR=#000000]On jest tak strasznie skupiony na otozeniu, na węszeniu że nie widzi nic. [B][U]Podstawowe komendy wykonuje,[/U][/B] ale bez większego zaangażowania,[U][B]nawet jeśli idealnie,[/B][/U] przy czym dokładnie wie co chcę bo nawet gdy pozornie nie patrzy to jak podniosę rękę to przywaruje czy zawróci jak zmienię kierunek. Ale u niego wykonywanie komend wygląda tak że odwali wszystko i pójdzie biegać,[/COLOR][/QUOTE]

[COLOR=#000000].[QUOTE] Ćwiczyłam pod okiem kilku osób szkolących i wszystkie jednogłośnie mówią że on jest trudny w tym temacie, [U][B]bo nie jest niegrzeczny, słucha, wykonuje wszystko maszynowo[/B][/U], ale go w tym wszystkim nie ma.[/COLOR][/QUOTE]

[QUOTE][COLOR=#000000] Mój pies ma ok 2,5 roku, jest pointerem, na codzień biegającym w polach dla własnej frajy, jest pracoholikiem wręcz i wszystko go fascynuje pod kątem polowania,[U][B] potrafi podstawowe komendy, plus kilka sztuczek, generalnie jest grzecznym psem[/B][/U]. [U][B]Kontakt potrzebny mi ogólnie,[/B][/U] martwi mnie jego maszynowość,[U][B] uczymy się obecnie ładnego chodzenia na smyczy[/B][/U] i ciężko cokolwiek zrobić jak pies ani na mnie nie mrugnie tylko jest w swoim świecie.[/COLOR][/QUOTE]


[QUOTE][COLOR=#000000] Na pole jest aż zanadto, pracę mu daję, staram się nawet nią nagradzać jak pisałam, ale nie chodzi mi o nauczenie go pola, a [U][B]o nauczenie go chodzenia na luźnej smyczy i kontaktu.[/B][/U]Skąd sugestie że puszczam go samopas i nie kieruję?W polu jest praca jak to praca i nawet z tym kontaktem, ale poza polem chciałabym żeby coś jeszcze istniało,a nie istnieje. Nie muszę chyba niczego zaczynać[B][U], bo pole akurat wygląda ok, wykonuje komendy, czeka w skupieniu na wypuszczenie, wraca na gwizdek, wszytsko robi jak należy.[/U][/B] Problem zaczyna się kiedy chcę żeby był zwykłym psem, niepracującym żeby sobie przejśc z nim ulicą i o polu już nie myśleć[/COLOR][/QUOTE]

Chyba niewiele zrozumiałas o co pyta Majkowska.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']Laluna, strasznie niepoważne co piszesz.
[B]Jestem ciekawa jak właścicielka tego psa (jeśli nie byl w tym kierunku wcześniej szkolony) poradziłaby sobie na polu pełnym kuropatw i bażantów[/B]. Ciekawe czy będzie szczęśliwszy tam, czy w debilnych skarpetach na hali robiąc z siebie klauna. Fajnie , że zna takie sztuczki, super! O ile ma zapewniona podstawę sensu swojego istnienia

Nie kminie ludzi, którzy kupują psa danej rasy po to by udowodnić całemu światu, że jest inny niż wszyscy go piszą.
Z amstafów robi się psytulaski.
Z ONów doskonale psy rodzinne.
Z jamników kanapowce.

To co robi Greta na filmiku, to podstawa. Podstawa do dalszej pracy, którą pies wykonuje z opiekunem.
Legawce mają wystawić zwierzynę, to co robi z nimi aniusia mozliwe, że jest wystarczające dla jej psów. Dla mnie osobiście zwieńczeniem pracy i najlepszą nagrodą za robienie fajnej roboty w polu jest aport. To taka wisienka na torcie.
Ale tak jak nie na każdym polowaniu wraca się z łupem. Tak nie każda praca w polu musi być nią zakończona.

Majkowska, moja rada dla Ciebie. Wybierz się na porządne szkolenie mysliwskie, nie po to żeby robić z Twojego poinera wielce psa polującego, ale żebyś nauczyła go tego wszystkiego o czym mówi ania.[/QUOTE]

Masz na myśli Majkowską? Jeśli tak to przecież pisała, że pracuje z Waldkiem w polu i tam jest ok;).

Link to comment
Share on other sites

ja mysle, ze zrozumialam wszystko.

i co ciekawe: kazdy, kto ma doswiadczenie z wyzlami i to niektory nawet polujacym, rozumie posty majkowskiej tak jak ja.

a ty dajesz jej porady od czapy, zeby rano wyszla z nim na siku na 5 minut i potem kazala zapracowac na miske:)))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']
Jestem ciekawa jak właścicielka tego psa (jeśli nie byl w tym kierunku wcześniej szkolony) poradziłaby sobie na polu pełnym kuropatw i bażantów.
[/QUOTE]

Przeciez napisała [B][U]"...bo pole akurat wygląda ok, wykonuje komendy, czeka w skupieniu na wypuszczenie, wraca na gwizdek, wszytsko robi jak należy..."
[/U][/B]
[QUOTE] Ciekawe czy będzie szczęśliwszy tam, czy w debilnych skarpetach na hali robiąc z siebie klauna. Fajnie , że zna takie sztuczki, super! O ile ma zapewniona podstawę sensu swojego istnienia[/QUOTE]

Te debilne skarpetki to specjalne obuwie aby się wyżlica nie ślizgała na hali wykonując skoki.
A jaki jest sens jej istnienia?
Czyli jak borderowi się nie kupi owieczek czy innemu owczarkowi zaganiającemu to już nie ma sensu istnienia? A co z psami starszymi, chorymi lub po jakiejs kontuzji i nie mogą już miec tego sensu istnienia a przed nimi jeszcze kilka lat zycia?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...