Jump to content
Dogomania

zapomniany Aramis znalazł cudowny dom


Olena84

Recommended Posts

Psiaki już w Łowiczu :) Podróż zniosły dobrze, Aramis już spokojniejszy, przywitał się z psami Sylwii :)

A teraz kwestia finansowa. Na koncie psiaki zgromadziły 150 zł (doszła wplata Agusiazet - 50 zł). Na smycze i obróżki wydałam 55,42 zł, a kupowałam jak najtaniej :( Za noc w Jeziórku zapłaciłam 10 zł. Nie wiem, jak z transportem, to jeszcze do ustalenia z Mru i Sylwiaso. Na dniach do psiaków przyjedzie wet, czyli trzeba liczyć ok. 150 zł. Plus za tydzień trzeba będzie zapłacić za hotel u Sylwii w tym miesiącu, jeszcze nie wiem, ile. Plus liczę na to, że w najbliższym czasie uda się jeszcze złapać czarnego, czyli dojdzie koszt jego hoteliku. Psiaki są na minusie, dużym minusie, a ja nie dam rady sama ich utrzymać. Bardzo, bardzo, bardzo proszę o pomoc, nawet najdrobniejsze wpłaty i rozsyłanie wątku (Secia, bardzo dziekuję!) :-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

my jutro jedziemy spróbować złapać Atoska
a łaciaty Aramis to okropny panikarz ;) to fakt, nam też ryczał wniebogłosy jak chcieliśmy go przenieść z klatki do kennela ;) a jak się za nim łapka zamknęła to też nie żałował pisków, taki wiejski tym samotnika co to mu człowiek potrzebny nie był (ale jednak chyba będzie, bo on kuleje i pogryzione ma oko...)

Link to comment
Share on other sites

Kulenia nie zauważyliśmy, ale on cały czas miał podniesioną jedną łapkę, myślałam, że to stres... Zobaczymy, na dniach obejrzy go wet.

W Jeziórku psy nie ruszyły karmy, Sylwia im ugotowała i pięknie zjadły :)

Kurcze, wzięłabym tą sukę z łańcucha razem do kojca z Atosem, ale nie wiem, czy to ma sens... Tu byłaby tylko z jednym psem, tam ją atakuje stado... Jak myślicie? I kombinowałoby się sterylkę...

Link to comment
Share on other sites

Portosek i Aramis dwa super psiaki pięknie zjadły cieplutką kolacje budka pełna sianka i miejmy nadzieje nie będą już myślały co zjedzą jutro.Wszystkim cioteczkom Dziękujemy za uratowanie tych psinek!A ja dziękuje mojemu mężowi za tak dzielną postawę jak dojechaliśmy do domu w kojcu Aramis polizał rekę mojego męża!

Link to comment
Share on other sites

Sylwia, chodzi o tą sunię:

[quote name='Paulina78']Jednak problem tamtejszych psów jest OGROMNY! To nie tylko te trzy! Tam są sfory psów :(
Wszystkie zbierały się dziś pod budą, gdzie na łańcuchu była mała ruda sunia z cieczką! Oczywiście psy przychodziły w wiadomym celu... Nie mam siły do takiego podejścia pseudowłaścicieli :([/QUOTE]

[quote name='mru']dziś w Celestynowie można się było poczuć jak w zakopanem :/ z jednej strony mnóstwo turystów w kuligu z dzwoneczkami i facet w dresie zaciągający po góralsku biednym koniom do uszu a 100m dalej mała suka na łańcuchy gwałcona przez jakieś 7 burkó[/QUOTE]

[quote name='Paulina78']Awit był właściciel..., widział, słyszał... Jak suka piszczała :(, bo wlazł na nią pies czy był jakoś obok, bo próbował, to sobie właściciel do garażu wchodził... Nie zareagował... Nie, nikt z nas nic nie powiedział... Bo nie ma zasranego prawa na to, żebyśmy mogli coś powiedzieć... :( A myślisz, że coby zrobił??? Posłuchał nas...? :(

[B]Jeżeli macie pomysły, to bardzo proszę, adres znamy... [/B]
Jedyne co mi do głowy przychodzi to kradzież suki z łańcucha ...[/QUOTE]

Mam nadzieję, że Atos da się złapać, wczoraj nie było go na rondzie :(

Link to comment
Share on other sites

Atos się kręci, ale jest okropnie ostrożny. widzieliśmy go może ze trzy razy a potem już unikał nas jak ognia. mieliśmy cieczkę w słoiku i kiełbasę... nic.. cieczka działa, czuje ją i jest zainteresowany ale bez przesady. rozpoznaje już nas.

widzieliśmy oba rude, owczarka i chudego z nóżką i obróżką. - cała sfora pod domem suki w cieczce. jednak suki na łańcuchu brak, jest na bank w domu, bo psy rozłożyły obozowisko pod drzwiami. czyli doopa. z jednej strony dobrze, bo nie gwałcą jej - z drugiej: suka w domu czyli cacy.

uwaga: mały rudy i owczarek razem mieszkają 3 posesje dalej ;) dowiedzieliśmy sie tego, kiedy obaj rzucili się na chudego z nóżką i zaczęli go ryźć, Paweł ich pogonił a oni uciekli... pod dom ;)

chudemu chyba nic, uciekł. już potem zniknął nam z oczu. biedak kuleje, czy wiadomo czy on ma dom?

Link to comment
Share on other sites

Dzięki, że dzisiaj też pojechaliście! Szkoda, że z czarnym się nie udało :( Spotkaliście dziewczynę, która go dokarmia? Podobno widziała Wasz samochód. Może prześlę Ci Mru na pw jej nr? Jakby dzień wcześniej nie dostał nic do jedzenia, to może łatwiej byłoby go skusić.
Ten kulejący najprawdopodobniej ma dom i mieszka kawałek dalej.
Dobrze, że suka już w domu, tylko pewnie już jest zaciążona :(


Qeram, a ja pytałam o szczepienia i odrobaczenia 11 lutego i na odpowiedź musiałam czekać do dziś... Nie odpisałam od razu, bo dopiero wieczorem będę rozmawiała z Sylwią. Muszę ustalić, czy będę miała jak jej przekazać szczepionki, bo psy są w Łowiczu, a pocztą bałabym się wysyłać, zresztą nie wiem, czy się da.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koosiek']
Qeram, a ja pytałam o szczepienia i odrobaczenia 11 lutego i na odpowiedź musiałam czekać do dziś... Nie odpisałam od razu, bo dopiero wieczorem będę rozmawiała z Sylwią. Muszę ustalić, czy będę miała jak jej przekazać szczepionki, bo psy są w Łowiczu, a pocztą bałabym się wysyłać, zresztą nie wiem, czy się da.[/QUOTE]
Ja nie jestem codziennie w schronisku i też nie ja o wszystkim decyduje. Szczepionki mam, zrobicie jak wam pasuje.

Link to comment
Share on other sites

Myślisz Awit, że nie zauważą :)? Ktoś im zabierze sukę na 2 tygle i doczepi do budy później :)? Też mi to przez sekundę przeszło przez myśl, ale tak się nie da :) A gadać z nimi nie ma co pewnie, tylko będziem podejrzani :)))

Hehe, kurde mru takiego wozu:D nie poznać :)? A pamiętasz jak nas od razu rozpoznał "góral" :D:D:D?
Na gębach mamy to wypisane czy jak, hehe :)???
Kurde :) miałyśmy jechać Z Abrą do Halinowa, a tu widzę znowu trza doopę ciepło ubrać :) i ganiać w weekend ;)?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mru']
widzieliśmy oba rude, owczarka i chudego z nóżką i obróżką. - cała sfora pod domem suki w cieczce. jednak suki na łańcuchu brak, jest na bank w domu, bo psy rozłożyły obozowisko pod drzwiami. czyli doopa. z jednej strony dobrze, bo nie gwałcą jej - z drugiej: suka w domu czyli cacy.
[/QUOTE]
Pewnie się Państwo zdecydowało sukę na mróz łaskawie do domu wsadzić... Albo poszła fama, kto krąży po okolicy:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina78']Myślisz Awit, że nie zauważą :)? Ktoś im zabierze sukę na 2 tygle i doczepi do budy później :)? Też mi to przez sekundę przeszło przez myśl, ale tak się nie da :) A gadać z nimi nie ma co pewnie, tylko będziem podejrzani :)))

Hehe, kurde mru takiego wozu:D nie poznać :)? A pamiętasz jak nas od razu rozpoznał "góral" :D:D:D?
Na gębach mamy to wypisane czy jak, hehe :)???
Kurde :) miałyśmy jechać Z Abrą do Halinowa, a tu widzę znowu trza doopę ciepło ubrać :) i ganiać w weekend ;)?[/QUOTE]

trzeba będzie :):):) proponuję już dziś zamówić na allegro jakieś barchany
tu jest wyprzedaż: [URL]http://allegro.pl/cieple-majtki-na-zime-rozowe-wyprzedaz-i1467456724.html[/URL]
w razie co na zdjęciach obciachu nie będzie
jeszcze takie są kuszące: [url]http://allegro.pl/cieple-reformy-na-zime-2-pary-roz-ok-52-54-i1466710750.html[/url]

zabrać za miesiąc i oddać po sterylce? sounds nice - gorzej z wykonaniem chyba :P ale zapraszam za miesiąc (o ile za miesiąc ktoś będzie o suce pamiętał)


[quote name='Paulina78']A to nie ta od herbatki :):):)??? To MY nie poznaliśmy :)[/QUOTE]

ahahahaa właśnie, to abra zna tam ludzi :cool1:
my dziś poznaliśmy tylko jednego pana, który AŻ z chałupy ze 200 m. do nas szedł, zeby zapytać co się święci :evil_lol: na herbatkę nie zaprosił :shake: zapytał tylko czy pan jest weteryniarzem? - nie, z fundacji. - z czego? - tak, weterynarzem.

P. mowi, ze trzeba takie kamizelki zrobić z napisem z tyłu W E T E R Y N I A R Z

[quote name='Paulina78']Pewnie się Państwo zdecydowało sukę na mróz łaskawie do domu wsadzić... Albo poszła fama, kto krąży po okolicy:D[/QUOTE]

wiesz, tak myślę czy nie słyszeli co gadaliśmy pod ich oknami centralnie ostatnio ;) było nas tyle i byliśmy tak głośni, ze cała okolica pewnie słyszała ;)

albo naprawdę nie chcą problemów w postaci szczeniaków...:cool3: u "mnie" na wsi się suki w cieczce stara zamykać w komórce po świniach!

Link to comment
Share on other sites

Mru, przed tym szkoleniem, zanim zapuścisz ludziskom slajdy :) jak tarzam się w śniegu i profesjonalnie :D step by step, łapię psa, hehe, to przyjrzyj się dobrze czy gacie mi (te z serii pierwszej :)) nie wylazły :)!

Pan pytał P. czy weteryniarz, bo mu się krowa cieliła pewnie :):):)!

Abra to już wszystkich zna i to w każdej okolicy :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...