Jump to content
Dogomania

Podpalony Kubuś na zawsze w bezpiecznej przystani - zostaje z Panią Doktor


Selenga

Recommended Posts

Jak tak sobie czytam, że użytkownicy innych portali nie zgłaszają żadnych sprzeciwów, o nic nie pytają.... A czemu mają pytać? Wiele z tych osób nie wie jak działają fundacje, pomagają jednorazowo, wierzą w dobrą wolę...i wpłacają na biednego pieska... Jak czytam to, co napisał Anashar, giselle, to niestety wszystkie podejrzenia tutaj stają się jak najbardziej zasadne, włącznie z zainteresowaniem ilością psów pod opieką fundacji...
Wcale się nie dziwię, że p. prezes nie chce ujawnić wpłat na Kubę...bo innych praktycznie nie ma, że p.prezes nie chce mieć nic wspólnego z dogomanią, skoro jest znana przez kilku użytkowników forum i to niestety nie jest dobra sława.
Będąc właśnie użytkownikiem tego forum nauczyłam się podejrzliwości jeśli nie ma rozliczeń, nauczyłam się tez sama w miarę na bieżąco wstawiać rozliczenia, żeby nikt nie mógł mi zarzucić nieuczciwości, ponieważ dzięki temu otrzymuję pomoc od użytkowników.
Dzięki takim fundacjom, tracą inne fundacje. I tracą wiele. Robiłam dzisiaj rozliczenie stałego kienta. Mógł przeznaczyć 120 zł swojego 1%. A mi zrobiło się głupio i zrobiłam się malutka jak usłyszałam, że tym złodziejom i darmozjadom dawać nie będzie. Z dwojga złego, lepiej niech idzie do budżetu...
Ciekawe skąd u niego takie poglądy? A jakieś dziecko, jakiś pies, mogli dostać 120 zł. Dla mnie to dużo....

Link to comment
Share on other sites

Kubuś ma dysplazję i połamaną miednicę - ma prawo kiepsko chodzić. Nie sądzę, żeby miał w tej chwili operację na miednicę na przykład, bo to kolejne rany w obszarze, który jeszcze nie jest wygojony. Ale zapytam p.Elżbietę o szczegóły związane z tymi planowanymi operacjami.

A jeśli chodzi o sformułowanie "bez większych zmian" to chodziło mi o to, że rany zarastają skórą w swoim tempie czyli że w ciągu tygodnia od ostatnich fotek skóra nie zregenerowała się całkiem. No może sierść jest trochę dłuższa, tam gdzie zaczęła odrastać :)
Stan ogólny już dawno się poprawił na tyle, że Kuba zachowuje się jak normalny pies i wcale mu się nie podoba to że musi siedzieć w zamknięciu :) Na ostatnim filmie mówiła o tym p. dr Niedzielska, ale pewnie mało kto film oglądał chociaż link był podany :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']Kubuś ma dysplazję i połamaną miednicę - ma prawo kiepsko chodzić. Nie sądzę, żeby miał w tej chwili operację na miednicę na przykład, bo to kolejne rany w obszarze, który jeszcze nie jest wygojony. Ale zapytam p.Elżbietę o szczegóły związane z tymi planowanymi operacjami.

A jeśli chodzi o sformułowanie "bez większych zmian" to chodziło mi o to, że rany zarastają skórą w swoim tempie czyli że w ciągu tygodnia od ostatnich fotek skóra nie zregenerowała się całkiem. No może sierść jest trochę dłuższa, tam gdzie zaczęła odrastać :)[/QUOTE]No tak, rozumiem. Najważniejsze, że nie jest gorzej!:)W takim razie dziękuję i czekam z dziewczynami na dalsze informacje:)

Link to comment
Share on other sites

U Kuby jest lub była dziś pani Ela,jak tylko sie do niej dodzwonię zaraz napiszę co u niego nowego.Te osoby,które to naprawdę interesuje na pewno się ucieszą z nowych wiadomości o jego stanie zdrowia.Na razie dam fotkę jego śmiesznej mordki.Widać,że ma się duzo lepiej:)Pozdrawiam.[IMG]http://i51.tinypic.com/723zma.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata Balu']Za wcześnie! Jeszcze coś trzeba pomóc mu na tylne nogi. Żle zrastajaca sie miednica i dysplazja. Bardzo źle chodzi co było widac na ostatnim filmie. Niestety zgubiłam link1[/QUOTE]Tak, tak! ja wiem,że za wczesnie. Mowy nie ma o adopcji w takim stanie na pewno. Tylko ciekawa jestem, czy coś się klaruje. Była mowa, ze Pani Prezes chce go zaadoptować, ale okazało się, że to nie jest pewne. Tyle ludzi pokochało Kubusia, że pewnie trzeba będzie zrobić casting na najlepszy domek;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata Balu']Za wcześnie! Jeszcze coś trzeba pomóc mu na tylne nogi. Żle zrastajaca sie miednica i dysplazja. Bardzo źle chodzi co było widac na ostatnim filmie. Niestety zgubiłam link1[/QUOTE]Dokładnie,on ma jeszcze troche czasu do spedzenia w klinice.Szkoda,że nie masz tego linka do filmiku,pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata Balu']Za wcześnie! Jeszcze coś trzeba pomóc mu na tylne nogi. Żle zrastajaca sie miednica i dysplazja. Bardzo źle chodzi co było widac na ostatnim filmie. Niestety zgubiłam link1[/QUOTE]

[quote name='marta9494']Dokładnie,on ma jeszcze troche czasu do spedzenia w klinice.Szkoda,że nie masz tego linka do filmiku,pozdrawiam.[/QUOTE]

Ależ żaden problem :) Link mam w ulubionych: [URL]http://www.tvp.pl/wroclaw/informacyj...022011/4058000[/URL]

[quote name='kazik132']Tak, tak! ja wiem,że za wczesnie. Mowy nie ma o adopcji w takim stanie na pewno. Tylko ciekawa jestem, czy coś się klaruje. Była mowa, ze Pani Prezes chce go zaadoptować, ale okazało się, że to nie jest pewne. Tyle ludzi pokochało Kubusia, że pewnie trzeba będzie zrobić casting na najlepszy domek;)[/QUOTE]
Powiem Wam szczerze, że ja mam pewne obawy jeśli chodzi o adopcję Kubusia. Teoretycznie nie powinno być kłopotów, zgłosiło się kilka rodzin chętnych do adopcji, do mnie z allegro też - bez problemu można casting zrobić i wybrać najlepszą wersję. Ale tu na dogomanii wiele razy widzieliśmy czy raczej czytaliśmy jak niby pewne domki wycofywały się z adopcji. Kubuś nigdy nie będzie w pełni zdrowy, będzie miał sporo problemów z poruszaniem się, problemy będą się nasilały. No i obawiam się, że jak się okaże, że Kubuś to nie tylko szum medialny ale również obowiązki i problemy, to te chętne domki będą się jeden po drugim wycofywały.
Ale wierzę, że znajdzie się jakaś rodzina, która popatrzy na tę jego mordeczkę i w te mądre wierne oczy i nie będzie się zastanawiał tyko zabierze Kubusia do domu bo go po prostu pokocha :)

Link to comment
Share on other sites

martku ściski for You ;) w Łodzi dziś straszne wiatrzycho. Mam nadzieje, że u Was ok:) Gdyby ktoś miał info o suni skatowanej, proszę dajcie znak.
Kubinkę w noch całuje delikatnie:), myślałam, że Pani Ela na bank już go zabierze, zaklepany jest;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']Ależ żaden problem :) Link mam w ulubionych: [URL]http://www.tvp.pl/wroclaw/informacyj...022011/4058000[/URL]


Powiem Wam szczerze, że ja mam pewne obawy jeśli chodzi o adopcję Kubusia. Teoretycznie nie powinno być kłopotów, zgłosiło się kilka rodzin chętnych do adopcji, do mnie z allegro też - bez problemu można casting zrobić i wybrać najlepszą wersję. Ale tu na dogomanii wiele razy widzieliśmy czy raczej czytaliśmy jak niby pewne domki wycofywały się z adopcji. Kubuś nigdy nie będzie w pełni zdrowy, będzie miał sporo problemów z poruszaniem się, problemy będą się nasilały. No i obawiam się, że jak się okaże, że Kubuś to nie tylko szum medialny ale również obowiązki i problemy, to te chętne domki będą się jeden po drugim wycofywały.
Ale wierzę, że znajdzie się jakaś rodzina, która popatrzy na tę jego mordeczkę i w te mądre wierne oczy i nie będzie się zastanawiał tyko zabierze Kubusia do domu bo go po prostu pokocha :)[/QUOTE]
Wątpisz Selengo,że my go nie kochamy?Gdyby był nam obojętny,to nie zaglądalibyśmy tu i nie byłoby tych wszystkich przepychanek.Wszystko to, po to aby nie był już nigdy skrzywdzony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Wątpisz Selengo,że my go nie kochamy?Gdyby był nam obojętny,to nie zaglądalibyśmy tu i nie byłoby tych wszystkich przepychanek.Wszystko to, po to aby nie był już nigdy skrzywdzony.[/QUOTE]
Po prawdzie Felka to co do niektórych osób na tym wątku to mam wątpliwości...
No ale jak mówią - różne są formy miłości..
I nie doczytałam się w tym maglu informacji, że jakaś zakochana dogomaniaczka ma zamiar adoptować Kubusia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marycha35']Selenga ma przestać wątpić, że go nie kochacie? tak z wpisu wyszło.....ups ;)[/QUOTE]
Tak mi jakoś wyszło spontanicznie, co nie zmienia faktu,że bardzo go kochamy.A to, że jakoś nikt z dogomaniaków nie garnie się do adopcji, wynika z faktu,że pewnie wszyscy zapsieni i zakoceni

Link to comment
Share on other sites

A jak wyglada zwyczajny dzień Kuby w klinice?Czy wychodzi na spacery i jak często?Czy ma swojego ulubionego opiekuna?
Czy przybył na wadze?Czy są jakieś powikłania związane z poparzeniem i przegrzaniem organów?Jakie są rokowania?Czy pies cierpi i na jakich jest środkach przeciwbólowych?Jaka jest kondycja psychiczna Kuby?Czy nawiązuje kontakt z opiekunami?Czy wchodzi w konflikty z psami przypadkowo napotkanymi?Czy wykazuje cechy psa dominanta-czy jest psem Alfa?Czy jest agresywny?Czy ma swoje ulubione zabawki,smakołyki,miejsce w lecznicy gdzie chętnie przebywa?Czy nadal potrzebny jest mu kubrak na spacery?Jaką karmą jest karmiony i ile razy dziennie?Czy robione są badania;Jakie i jak często i jakie są wyniki?Czy w nocy pozostaje sam i jak to znosi?Czy odwiedził Kubę psi psycholog?Co Kuba lubi, a czego nie lubi?

Link to comment
Share on other sites

Pani Ela nie powiedziała ostatecznie że go nie zabierze więc na pewno spora szansa jest
wiem że to kwestia jej przeprowadzki do nowego domu
na razie niestety nie można mówić o adopcji gdyż nie ma na razie rokowań co do wyjścia Kuby z kliniki
leczenie tam jeszcze potrwa i tak naprawdę sami lekarze nie wiedzą ile czasu Kuba będzie musiał spędzić w klinice
więc kwestie castingów na nowy domek musimy odłożyć
Kuba nie jest agresywny domaga się czułości od każdej osoby w klinice podobno kładzie mordkę by być głaskanym
i przytulanym co oczywiście dostaje i jest głaskany miziany przytulany, uwielbia słodycze co wskazuje na "grzebanie" w siatkach osób z kliniki oraz obślinienie pierniczków do których przypadkowo uzyskał dostęp. Do niedawna przyjaciółką była kotka, co wskazuje na to że ma pozytywne nastawienie do kotów.
co do reszty pytań Martula już jest i będzie znowu godzinami gadać z P Elunią wiec pewnie rozjaśni temat.... do do żywienia i spacerów

Link to comment
Share on other sites

Co do domku jest tak jak mówi Kazik.Pani Ela bardzo poważnie rozważała adopcję Kuby(chciała go wziąć razem z kicią)ale było to zależne właśnie od warunków.Jutro podpytam panią Ele o Alego(bo tak się ten następca Kuby nazywa)Co do samego Kubka,to był dzisiaj nie w humorze,ale jak zobaczył smakołyki,które przywiozła mu pani Ela ,to mu sie poprawiło:)Pobolewa go ta noga i moze dlatego czasem ma gorsze samopoczucie.Kuba barzdo zwiazał się z panią doktor.Ma przy sobie cały czas którąś z pielęgniarek.Na noc również nie zostaje sam.Zaprzyjaźnił sie z sunią pani doktor.Jest ogólnie psem bardzo serdecznym i nie wykazuje agresji.Psychika Kuby jak na psa po takiej traumie jest wnaprawdę bardzo dobrym stanie.Na spacery wychodzi,ale bardzo krótkie na razie.Musi chodzić często w kołnierzu,bo postanowił,ze pomoże lekarzom w leczeniu i sie podlizuje po tych ranach:)A reszte zobaczcie same:)Jest również specjalnie zrobione zdjecie gorszego boku Kuby.[IMG]http://i55.tinypic.com/w1slv.jpg[/IMG]
[IMG]http://i56.tinypic.com/1zlaaah.jpg[/IMG]
[IMG]http://i54.tinypic.com/2iaanw6.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...