Jump to content
Dogomania

"Powystawowe jaja jak berety i inne pierdoły...!!!"


zpr

Recommended Posts

  • Replies 834
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Sabina1']Byli jeszcze św. Franciszek Shoyemon, św.Franciszek z Kapillas, św.F. Borgiasz, św. F.Caracciolo, św. F. z Camporosso. św. F. z Pauli :lol: Dużo ich było.[/quote]
Faktycznie, imię bardzo uświęcone...to niech nasz Franio :loveu: weżmie po trochu od każdego z nich to co najlepsze...no i opiekę niebieską będzie miał że ho ho :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jorge30'][IMG]http://msu.republika.pl/images/franek.jpg[/IMG]
Witam Was moi mili
Bardzo dziękuję w imieniu Franciszka, KUMPELki, Gabrysi, Kumpla i swoim za ciepłe słowa :]
Wklejam zdjątko malca.
Franciszek rzeczywiscie przyszedł na świat o 9:30, ale zabierał się do tego już dużo wcześniej - nie umiał się jednak zdecydować - już czy nie już?? W końcu podjął męską decyzję i zdecydował się ujrzeć świat. Kiedy podjął juzdecyzjęjego działania były tak zdecydowane, że...nie zdążyłem dojechać na poród - miałem do pokonania jakieś niecałe 100km - zrobiłem je w oszałamiającym tempie (nie ma sięczym chwalić - wiem ,ale chodzi o fakt, że bardzo się starałem) 1:15min - niestety spóxniłem się o 45 min ;(
Telefon o rozpoczynającym porodzie otrzymałem o 8:50 (byłem w pracy - w koncu od czasu do czasu musze być wpracy i sprawdzić czy wszystko działa) o 9:00 wyjeżdzałem z parkingu o 10:15 przebrany w zielone wdzianko pukałem na porodówkę. Franek był już na świecie. Jeszcze nie wiedziałem. Podeszłem do żonki wysciskałem ją i w tym momencie zatrzymała mnie lekarka odbierająca poród i spyała - czy chcę zobaczyć SYNA?? - i tak oto sie dowiedziałem że jestem 100% ojcem. Musiałem troszkę zbladnąc albo zrobić jakąś dziwną mine grymas - bo lekarka sięmnie spytałą czy coś nie tak - odpowiedziałe mze musze wziąśc kilka porządnych oddechów i...przyznaję się bez bicia - rozryczałem się - ale tylko na chwileczke bo przecież przyszedłem do Franusia i chciałem go widzieć ;) Od razu przeprowadziłem z nim męską rozmowę, że cieszę sieze już zdecydował się przyjść na świat bo wszyscy na niego czekamy, że Gabrysia juz bardzo chce sie z nim bawić, ze tatuś tak tęsknił, że Kumpel czeka w domu...że wreszcie my wyczekaliśmy go.
obydwoje troszkę zmęczeni - mamusia i synek - ale zdrowi.
Przyniosłem "zapach" malca do domu - i Kumpel dośc długo mnie wąchał - dobrze będzie kojarzył już zapach.
Same imiona - bo nie wiedzieliśmy do samego końca czy będzie chłopak czy dziewczynka - w przypadku dziewczynki miałą być Helenka - a jest Franciszek.
Dobór "na ucho" - by brzmiało - nie miałem pojęcia że Franciszek to patron zwierząt - ale jeśli tak - to tym bardziej mnie utwierdziło, że wybór jest słuszny, a z angielskiego, że szczery i ma walczyć z obłudą tego świata...tymbardziej sie cieszę - będę miał sprzymierzeńca ;)
Teraz kilka dni w szpitalu - a ja z Gabinia i Kumplem, w piatek prawdopodobnie będziemy jużstanowić komplet ;)
Ide spać bo lece na pysk...
PS. Napisałem o moich odczuciach a prawie nic o KUMPELce. Spisała siebardzo dzielnie - choc od przyjęciao 13 dnia poprzedniego (podczas badania odeszł wody) siębidulka męczyła, miala bóle w dole, byliśmy razem do północy potem posłała mnie spać do domu bo nie był osensu czekac, to jak sięokazał gdyby m został to coprawda nie wiele mozebym pomógł ale byłbym bo zaczęło siecoś dziać jak tylko wyjechałem. Wreszcie - do rana gdzieś do godziny 8 nie było żadnych postępów, aż nagle, rozwarcie 10 i w ciągu 40 minut Franio już był na świecie. mamusia bardzo zmęczona ale szczęsliwa, chwalona przez położne ze dizelna kobita, i wogóle, a Franio - jak to Franio teraz albo śpi albo ciumka oddane w dzierżawę na czas okreśony terytorium mamy ;)[/quote]

[quote name='jorge30']jeszcze raz dziękuję :]
Muszę jednak troszkę zaoponować.
Po pierwsze uścislając słowo "zrobić" - mozna to podzielić na dwie rzeczy
1 czynnośc prokreacyjną
2 bycie ojcem dziewczynki
Wiec z punktu medycznego czy filozofii dalekowschodniej punkt 1 został spełniony, natomiast punkt drugi który wydaje mi się o wiele istotniejszym bo bezpośrednio ma wpływ na psychikę dziecka - dziewczynki - wciąż trwa nieprzerwanie więc dopiero po dłuuugich latach okaże sieczy jestem prawdziwym facetem ,prawdziwym ojcem. To przecież na mnie spoczywa odpowiedzialnośc za "wzór" mężczyzny i stosunków damsko-męskich w rodzinie (mama i tata), to na mnie spoczywa odpowiedzialnośc za samoakceptację poczucie własnej wartości, kobiecości itp itd...
Ten punkcik drugi to narazie wielka niewiadoma i daleki jestem od samozachwytu - przyjemna praca już była teraz czas na ciężką pracę :)
Mam nadziejęze z pomocą wspaniałej KUMPELki podołam.
A syn - każdy facet czeka na syna - to prawda - chciałem syna i mam syna choć przez całą ciążę wzbraniałem sie przed myśleniem - będzie syn - ale kiedy juz usłyszałem - dowiedziałem się - no co tu duzo mówić - bóbr przy mnie wysiada :D
I to jest dziwne - bo przecież to właśnie córki są tatusiowe a synowie mamusiowe, wiec facet powinien myśleć - będę miał córkę, a mylsi będe miał syna - coś ta nasza kultura pogmatwała wszysko. Ja się cieszę bo mam córke - ktora...nauczyła mnie bycia ojcem (tak - bo chyba nie od razu byłem gotowy :(, nie że sie nie cieszyłem bo była to eksplozja miłosci radości i wszystkiego, ale mentalnie musiałem dojrzeć) i teraz syna który stanowi dopełnienie naszej małej rodzinki i przedłuzenie rodu. Pojawia się w najlepszy mmomencie naszego życia bo jest oczekiwany i naprawdę w wielu względach stanowi tą przysłowiową kropke nad "i". Pozdrawiam i lecę do małżonki i synusia.[/quote]
Nie było mnie przez kilka dni i czego ja się dowiaduję???:crazyeye:
Gratulacje dla "kumplowskiej" rodzinki!!!!!
Uściski i buziaki dla mamuśki i Frania.
Imię pierwsza klasa.

Link to comment
Share on other sites

Czy Szanowne Dogomaństwo (może Gończomaniactwo) pamięta, że dzisiaj
[SIZE="3"][B][COLOR="Olive"]Dzień Św. Huberta[/COLOR][/B][/SIZE] (a więc i myśliwych i kogoś tam jeszcze... aha, mężczyzn)?

Ponieważ nasz, jak mniemam, nowy maniak Franio przeprowadził się na bardziej stosowny dla tak podniosłej sprawy, jak urodziny, wątek "Z ogarem i gończym od kołyski" - wracam do wspaniałej wiadomości o zarejestrowaniu gończych polskich w FCI. Uświetnijmy jakoś specjalnie to nasze podwójne gończo-hubertowe święto. Pomysł z kolejną polską rasą uważam za przedni!

[quote name='Ania W'];-)
Skoro PON i gończy to może ogar i podhalan ? Od razu mamy dwie nowe rasy! I to użytkowe ![/QUOTE]

[quote name='samograj']PODHALANOGAR...Hmmmm....ładnie brzmi![/QUOTE]

Myślę, że nie ma co się rozdrabniać, tylko od razu pójść na całość i stworzyć, z pięciu dotąd istniejących, niezwykle użytkową, bo gończo-pasterską, a rdzennie polską rasę:

[B]Gończy Chartogar Podhalańsko-Nizinny[/B]

Ja - proszę o wybaczenie, bo czasu nie miałam zbyt wiele - na prędce wyhodowałam pierwszy egzemplarz, a jak wiadomo początki bywają trudne...

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/5721/monta380gotowywn5.jpg[/IMG][/URL]

Wiem, wiem, że wygląda trochę, jak skrzyżowanie lamy (lama na wszystko pluje) z Frankensteinem (kroiłam na miarę naszych czasów), ale czyż nie jest, dzięki temu, POTWORNIE polski? :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/5721/monta380gotowywn5.jpg[/IMG][/URL]

DOGAJA!!!
PRZY TOBIE MOŻNA UMRZEĆ, ZE ŚMIECHU!!! [IMG]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/cheeky/img/017.gif[/IMG] [IMG]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/cheeky/2/img/021.gif[/IMG] [IMG]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/characters/4/107.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=6][B][IMG]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/big/img/011.gif[/IMG]VIVE LA HUBERTUS!!![IMG]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/big/img/011.gif[/IMG][/B][/SIZE][/FONT]
[B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=6]jakby nie było pies [/SIZE][/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=6]św. Huberta [/SIZE][/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=6]to przodek ogara!!![/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sabina1']o, przepraszam, lama pluje tylko, jak ją suszy.[/QUOTE]

Dokładnie! Ale, rozumiesz, Sabinko - polską rasę MUSI suszyć!

Cóż, moje obserwacje nie są jeszcze zbyt dogłębne, dopiero go poznaję. Bo to ON (potrzebna będzie oczywiście jakaś Matka- Polka, ale nie wiem, czy ona się wobec tego powinna hmmmm... gonić).
No, więc - z pobieżnych obserwacij - ON oczywiście lubi zjeść i to tłusto. I żeby było podane na czas! Lubi też skoczyć sobie na ryby, a że rybka lubi pływać...
Moja Gajusia źle znosi jazdę, a ON, dla odmiany, uwielbia samochody.
Aha, jako przedstawiciel NASZEJ rasy jest LEPSZY!

Uwierzcie jednak, że bywa miły, choć czasem się zapędza, a nade wszystko i wbrew wszystkiemu uwielbia głaskanie.
Z ogara ma nie tylko czaprak, ale też oczy, bo ogar ma najpiękniejsze i nie jedno już na nie załatwił!

Link to comment
Share on other sites

SZKODA,ZE NIE ZNAM PHSP, ale bym tu zaszalała z typami nowej rasy!!!
NP:
[B]Podhalanogarogończy nizinny-za[COLOR=darkred]chartowany!!![/COLOR][/B]
[COLOR=black]Pies ok 60cm w kłębie, waga do 50 kg, łagodny ale trudny indywidualista , stróż domowej zagrody , odporny na zmienne warunki atmosferyczne, z żyłka myśliwską!!![/COLOR]
CO WY NA TO???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogaja'] Lubi też skoczyć sobie na ryby, a że rybka lubi pływać...
[/quote]
No, jeżeli podchalańskie chartogary lubieją sobie skoczyć na śledzia, to ta nowa , NASZA rasa jest załkowicie przeze mnie zaakceptowana. No i do tego jeszcze indywidualista.....Nie lubię zbyt podporządkowanych mułków. Mam nadzieje, ze zarejestrowanie rasy w FCI pójdzie piorunem, a pierwszy interchampion jeszcze za IV tej RPP, jako jej symbol.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sabina1']No, jeżeli podchalańskie chartogary lubieją sobie skoczyć na śledzia, to ta nowa , NASZA rasa jest załkowicie przeze mnie zaakceptowana. No i do tego jeszcze indywidualista.....Nie lubię zbyt podporządkowanych mułków.[/QUOTE]

A coś Ty myślała?! Czaprak wprawdzie ma, ale ani siodła nie da sobie założyć, ani się ujeżdzać! :cool2:

[quote name='samograj']SZKODA,ZE NIE ZNAM PHSP, ale bym tu zaszalała z typami nowej rasy!!!
[/QUOTE]
Ło Matko! A ja to znam????? :crazyeye:

[quote name='samograj']
[B]Podhalanogarogończy nizinny-za[COLOR=darkred]chartowany!!![/COLOR][/B]
[COLOR=black]!!![/COLOR]
[/QUOTE]
Chciałam zauważyć, że mój ogar jest jak najbardziej za(c)hartowany.
Między jedną zadymką a drugą wyskoczyłam sobie z Gają w jary i wąwozy, a ona dzielnie zanurkowała pomarszczoną mordą w bystrą, lodowatą toń górskiej rzeczki i zamiast jakiejś biednej rybki - wyłowiła podeszwę buta z fragmentem cholewki. Dawno nie widziałam takiego zachwytu na tej rudej mordzie! Może dlatego, że był to but DAMSKI...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogaja']
Między jedną zadymką a drugą wyskoczyłam sobie z Gają w jary i wąwozy, a ona(...) zamiast jakiejś biednej rybki - wyłowiła podeszwę buta z fragmentem cholewki.[/QUOTE]

[quote name='Sabina1']Czytam, czytam........uffffffff nie nóżki na szczęście :lol:[/QUOTE]

Niewykluczone, że piranie były tu wcześniej.

A wracając do mojego Gończego Ogarocharta Podchalańsko-Nizinnego:

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/5721/monta380gotowywn5.jpg[/IMG][/URL]

[quote name='Sabina1']Coś wspaniałego, aczkolwiek wydaje mi sie, ze za mało on ma z ogara.[/QUOTE]

Jak już pisałam, nie tylko czaprak odziedziczył po ogarach, ale rzeczywiście, na tamtym zdjęciu nie bardzo widać, więc cyknęła mu nowe:

[CENTER][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/3662/mordaogarocharta2yz7.jpg[/IMG][/URL]
[/CENTER]
No, czyż nie ma on oczu mojej Gaji?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania W']
Tylko czy "to" się strzyże czy trymuje ? :roll:[/QUOTE]

"To" jest ON (no właśnie, a może pomożecie wybrać dla niego imię?). :Help_2:

On nie sprawia(że tak powiem W CAŁOŚCI) kłopotów pielęgnacyjnych, chociaż PON-ie , czyli przednie nogi bardzo są wdzięczne za papiloty od czasu do czasu, a przed wystawą ogon, jak widać na zdjęciu, bezwzględnie potrzebuje lokówki!

Bardzo dziękuję za słowa uznania, będę pracować w pocie czoła nad udoskonaleniem rasy! :terazpol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania W']no, nie ....patrzę, patrzę i nie widzę. Mnie wygląda raczej na sucz:roll:
Czyżby nie mógł być użyty do dalszej hodowli....Z resztą przecież sukę też w hodowli musisz mieć... :cool3:[/QUOTE]

Widzę, że jednak nie masz do mnie zaufania! No, może mu się, rzeczywiście, zawinął... Ale mam podobne ujęcie. Teraz lepiej, Aniu?

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img296.imageshack.us/img296/25/monta380gotowyfa4.jpg[/IMG][/URL]

Oczywiście jakąś partnerkę będę musiała mu, za pszeproszeniem, [I]zmontować[/I] na wieczór :Poland: , bo zaczyna się niecierpliwić. Mam różne pomysły. A może by tak klasycznie: z żebra? Myślicie, że to dobry pomysł?...

[CENTER]:niewiem: [/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

DOGAJA!!!
Łap za żebro i twórz partnerkę !!!
A ja na chwilkę zmieniam temat , bo trafiłam na coś dla mnie fajnego:
[CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4][COLOR=sienna]TROCHĘ O MNIE[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkolivegreen]MIŁEK WIOSENNY (ADONIS VERNALIS)[/COLOR][/FONT][/B][/CENTER]

[CENTER][URL="http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/archiwum/2/image/493.jpg&imgrefurl=http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/archiwum/2/lista.html&h=871&w=1272&sz=175&hl=pl&start=12&tbnid=vqwUWoZE9eLaUM:&tbnh=103&tbnw=150&prev=/images%3Fq%3Dmi%25C5%2582ek%2Bwiosenny%26svnum%3D10%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG"][B][IMG]http://images.google.pl/images?q=tbn:vqwUWoZE9eLaUM:http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/archiwum/2/image/493.jpg[/IMG][/B][/URL][/CENTER]

[CENTER][SIZE=3][COLOR=#000080][B]Pochodzenie i opis:[/B][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3][COLOR=#000080][B]Występuje w [COLOR=red]Europie[/COLOR] i na Syberii, [COLOR=red]także gatunek rodzimy[/COLOR], jest to roślina typowo stepowa. W naturalnym środowisku objęty jest ochroną gatunkową, [COLOR=blue]ponieważ jest bardzo rzadki[/COLOR] [/B][/COLOR][/SIZE]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red]( [/COLOR][COLOR=red]Ja też jestem rzadki egzemplarz)[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080](niewielkie skupiska można podziwiać na lubelszczyźnie, kielecczyźnie, w poznańskim)[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red]A JA Z MAŁOPOLSKI, WIĘC UZUPEŁNIAM.[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Wysokość do 60cm.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red]([/COLOR][COLOR=red]TROCHĘ WYŻSZA JESTEM- 175 MAM W DOWODZIE)[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Tworzy kępki prostych, skąpo owłosionych pędów.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red]([/COLOR][COLOR=red]Fakt Bozia włosków poskąpiła, ale za to nie muszę się depilować ;-) )[/COLOR] [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Pędy są dwojakiego rodzaju: płonne oraz kwiatostanowe. Liście wielodzielne, pierzaste, pojawiające się po kwitnieniu. Pędy nadziemne czernieją i zamierają w drugiej połowie lata[COLOR=red].[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red](Zgadza się, jestem wtedy mocno opalona)[/COLOR] [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Kwiaty złoto żółte, osadzone pojedynczo na wierzchołkach pędów. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=red](Jestem naturalną blondynką- taka sie urodziłam)[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Kwitnienie w III-V. Kwiaty rozwijają się stopniowo. Otwierają się tylko w czasie słonecznej i bezwietrznej pogody[COLOR=red].[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red](Bo taka mi służy)[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Po kwitnieniu na roślinie tworzą się charakterystyczne zielone owoce, podobne do owocu morwy. Owoce te łatwo opadają po dojrzeniu (VI). Wytwarzają bardzo dużo nasion[COLOR=red].[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=red]( 4 dzieci to jest obfitość,chyba?)[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Rośnie kilka lat w tym samym miejscu.[/COLOR][/SIZE][/B]
[COLOR=red][B][SIZE=3](tu mała niezgodność- lubię zmiany)[/SIZE][/B][/COLOR]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Wymagania: Stanowisko słoneczne, zaciszne i ciepłe. Gleba średnio wilgotna, pulchna, dobrze zdrenowana, z dużą zawartością wapnia. Dobrze znosi suszę. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=red](No jak ulał pasuje)[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Uprawa: Nie należy zbyt często przesadzać, gdyż gatunek ten źle reaguje na zmianę miejsca i gorzej kwitnie.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Rozmnażanie: Z nasion, których część może wschodzić nawet w drugim roku po wysiewie. Nasiona zbieramy tuż przed ich dojrzeniem i natychmiast wysiewamy, gdyż szybko tracą zdolność kiełkowania. Siewki rosną bardzo wolno i wymagają troskliwej pielęgnacji. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080][COLOR=blue]Miłek[/COLOR] otrzymany z nasion zakwitnie dopiero po 3-4 latach. Można też dzielić kępy po kwitnieniu. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=red](Reasumując: rozwijam sie powoli i pełnie osiagam w dość późnym wieku-dużo już osiągnęłam, ale czy to już pełnia??? Potrzebuję troskliwej opieki i zainteresowania, bo innaczej popadam w depresję)[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Zastosowanie: W stepowych partiach ogrodu, zwłaszcza w zestawieniu z trawami. Można go sadzić pojedynczo lub w niewielkich grupach. Stosowany też w ziołolecznictwie (zawiera glikozydy i flawonoidy). Pomocny przy schorzeniach mięśnia sercowego.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=red](jak będziecie mieli kłopoty sercowe, to do mnie!!!:loveu: ) [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#000080]Roślina trująca. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=red](Uważajcie na mnie, bo jak mnie ktoś wkurzy to mogę otruć!!!:mad: :mad: :mad: )[/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER]

[CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=sienna]MYŚLĘ, ŻE PO LEKTURZE TEGO KAŻDY BĘDZIE WIEDZIAŁ Z KIM MA DO CZYNIENIA I JAK MA SIE ZE MNĄ OBCHODZIĆ[/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://msu.republika.pl/images/254.jpg[/IMG]

Witamy!!
Przesyłamy "widokówkę" z przywitania Franka w domu przez Kumpelka.
Na początku troszkę nerwowo bo rwał sie do lizania, obwąchiwania i całowania a ...jednak różnica wagi jest zdecydowanie za duża...ale już po kilku chwilach....

....czy to jest miłośc czy to jest..kochanie.

Właśnie kończymy pierwszy tydzień życia!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jorge30'][IMG]http://msu.republika.pl/images/254.jpg[/IMG]

[/quote]
Ślicznie wygląda obraz pt. "maciezyństwo Kumpelki" . Ale mimo swiadomości, że wypowiedź z pewnością się nie podoba, bo nie będzie wybuchem zachwytu, napiszę odważnie: uważam, za niebezpieczną przesadę pozwalanie psu na lizanie niemowlęcia po twarzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"Sabina1"']uważam, za niebezpieczną przesadę pozwalanie psu na lizanie niemowlęcia po twarzy.[/quote]
Może na zdjęciu nie widać tego dokładnie, ale...Kumpel nie liże, a posługuje się swoim głównym zmysłem - węchem.
Na lizanie po twarzy nie pozwolilibyśmy, do tej pory polizał tylko rączkę i pupę - na więcej ma zakaz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...