Jump to content
Dogomania

Stary, słaniający się na nogach pies... już u Biafry. Odszedł za TM...


MyrkurDagur

Recommended Posts

  • Replies 176
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='lika1771']O matko chłopaku nie daj sie teraz czeka Cie lepsze zycie.Mnie to zawsze zastanawia jak to jest w schronsku czy jako bezdomniak pies sie jakos trzyma a w domu sie rozkłada dlaczego?[/QUOTE]
Bo już ma poczucie ze nie musi się sam o siebie troszczyć, że jest ktoś inny kto to robi. Wtedy ta tak silna mobilizacja żeby tylko przeżyć troszkę odpuszcza i efekty niestety są jakie są.
Mam nadzieję że biedak wyjdzie obronną łapka z tego......

Link to comment
Share on other sites

Za kilka 2-3 dni wpłacę jakiś grosz - tylko tak niestety mogę pomóc, ale i kciuki będę trzymać - może się uda?! Może to normalna reakcja i objawy, że organizm walczy? W końcu te wszystkie leki to na pewno jest dla niego nowość, ale powinny pomóc! Kochani, trzymajcie się dzielnie - jestem z Wami!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']O matko chłopaku nie daj sie teraz czeka Cie lepsze zycie.Mnie to zawsze zastanawia jak to jest w schronsku czy jako bezdomniak pies sie jakos trzyma a w domu sie rozkłada dlaczego?[/QUOTE]

Ja myślę, a raczej jestem pewna , że Akson w przytulisku wcale się nie trzymał :shake:
Pan , który grzecznościowo go przywiózł do Krakowa, powiedział, że wyciągneli z budy zwłoki bez życia i na rękach zapakowali do samochodu.
Jechał ile się dało, bo bał się że pies umrze po drodze i bedzie na niego.

Jak go wyciągaliśmy z samochodu w Krakowie to podniósł głowę i Pan aż podskoczył z niedowierzanem , że pies się rusza.

Myślę, ze gdyby przez ten tydzień w przytulisku lekarz udzielił mu pomocy byłoby teraz zupełnie inaczej.
Na zdjęciach zrobionych tydzień temu pies stoi na własnych nogach...więc co się stało, że przyjechał w tak makabrycznym stanie ?

Wczoraj się okazało, że pies ma padaczkę i zaburzenia neurologiczne. Miał dwa poważne ataki i jeden słabszy.
Od rana jest na lekach psychotropowych i z godziny na godzinę czuje się coraz lepiej.
Zjada małe porcje ryby z warzywami i ryżem. Dzisiaj dostawał 10 dkg co godzinę, w ramach próby - tak, żeby nauczył się jeść spokojnie i wiedział że jedzenie ma cały czas pod dostatkiem.

Lekarz powiedział, że padaczka u niego może być z wygłodzenia i niedoborów witamin z grupy B - cały czas je dostaje w kroplówkach w duzych ilościach
Może też być z powodu poniecenia jedzeniem lub zjedzeniem za dużej porcji na raz
Może być choroba układu nerwowego, która ma też wpływ na niedowład zadu
Może też być po wypadku komunikacyjnym...

Niestety za mało o nim wiemy i trzeba wszystkie ewentualności brać pod uwagę.

Z dobrych wiadomości zaczął sam sikać i wydalać.
Nie ma biegunki.
Merda na mnie ogonem, zwłaszcza jak ubieram kurtkę ...
Trzyma głowę na prostych łapach i nie przelewa się przez ręce

Ale co przyniesie kolejny dzień tego nie wie nikt :shake:

Normalnie boję się rano wchodzić do kuchni :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusiazet']Ciotki, proszę podajcie dane do przelewu na wątku Skarpety im. Talcott, przelejemy na pewno, a raczej na PW MagdyNS!!![/QUOTE]

Wysłałam PW z danymi do wpłaty - dziękujemy!

[quote name='Biafra'](...) Merda na mnie ogonem, zwłaszcza jak ubieram kurtkę ... (...) [/QUOTE]

Podnosi mnie to choć odrobinę na duchu... Akson wie, że wreszcie ma przy sobie dobrego człowieka...

[quote name='Biafra'] (...) Ale co przyniesie kolejny dzień tego nie wie nikt :shake:

Normalnie boję się rano wchodzić do kuchni :placz:[/QUOTE]

A ja boję się do Ciebie dzwonić... :-(

Link to comment
Share on other sites

Akson w nocy przeczołgał się przez kuchnię i wywalił mi śmieci :lol:

Kilka zdjęć z soboty
Tutaj sobie sikamy przez cewnik do butelki
[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zwierzeta/akson-cewnik.jpg[/IMG]

Tutaj coś na wzmocnenie

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zwierzeta/akson-kroplowka.jpg[/IMG]

i kroplówka z kolacją ;)

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zwierzeta/akson-kroplowka1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze apteczka Aksona

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zwierzeta/akson-apteczka.jpg[/IMG]

Te pudełka na pierwszym zdjęciu to ludzkie leki, pozostałe weterynaryjne.
Bardzo jest potrzebna cocarboxylaza i nivalin.
To leki , które mają pomóc mu odzyskać władzę w nogach.
Cocarboxylazy idzie bardzo dużo. Na raz dwie ampułki a w opakowaniu jest tylko 5 sztuk. Może ktoś ma dostęp albo chciałby podarować ?
Jedna ampułka kosztuje 12 zł
Nivalin jedna 11 zł.

Z weterynaryjnych najbardziej schodzi Duphalyte- to ten żółty do kroplówek


Poniżej wczorajszy nabytek. Psychotropy na padaczkę i suplement na zwyrodnienia w kręgosłpie.

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zwierzeta/akson-apteczka1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A na ile lat ocenił go wet, choć przy takim zszarganiu i wyniszczeniu to pewnie jest trudne...
I dodać tylko mogę, że kaukazy to bardzo silne i odporne psy, na ból też, więc nawet nie chcę mysleć co ta bida już wycierpiała i przeszła..., a u Biafry postanowił dać przy sobie poskakać i popieścić się, mam taką cicha nadzieję, a niedługo stanie na nogi! Nie wymagam juz nawet brykania, tylko niech będzie chociaż względnie dobrze....

Link to comment
Share on other sites

[B]Dziękujemy[/B] za wsparcie i wszelką pomoc! :loveu:

[B]Anula[/B] - myślę, że wszystko się przyda :) Tylko na [B]Biafrę[/B] poczekać trzeba.

Dzwoniłam dziś rano do [B]Biafry[/B] - w stresie i obawach wszelkich :shake: - ale na szczęście wieści były pozytywne :) Oczywiście, tak jak powiedziała Biafra, w przypadku Aksona kompletnie nie wiadomo, co przyniesie kolejna noc i dzień... trzeba być przygotowanym na wszystko... Ale wierzmy z całych sił, że Aksonowi się uda! Sczególnie, że ma przy sobie tak oddaną i wspaniałą opiekunkę! :loveu:

No dobrze... nie ukrywam, że nawet teraz pisząc ten post, już martwię się i zastanawiam, jak Biafra i Akson przeżyli kolejne godziny... Ech... :roll:

Acha, Biafra prosiła, by ktoś na [B]facebooku[/B] umieścił [B]Aksona[/B] - tak zawsze więcej osób zainteresować można, a i o pomoc łatwiej. Ja niestety facebooka nie posiadam, ale gdyby ktoś z Was mógł się tym zająć, byłoby wspaniale! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agada']A na ile lat ocenił go wet, [/QUOTE]
Około 10 lat

[quote name='Maruda666']Może zamiast Cocarboxylazy warto spróbować Milgammę N - oprócz B1 jest zawiera jeszcze B6 i B12 i chyba jest tańsza.
Czy moją deklarację z Freda mogę przenieść na Aksona? Piesku, zdrowiej nam.[/QUOTE]
A stosowałaś ten lek u psów ?
Znalazłam tylko info, że to ludzki lek i podaje się domięśniowo.
Ja mu pcham wszystko dożylnie żeby nie bolało, bo witaminy z grupy B i cocarboxylaza baaardzo bolą w zadek :shake:
Objetościowo też na niego wychodzi tego dużo i trzeba by w kilka miejsc rozłożyć

Jak stosowałaś to u innych to chętnie spróbuję. Ta cocarboxylaza masakrycznie droga jest :shake:

[quote name='Anula']Mam pampersy L - 100-150 i podkłady cienkie i do nich siatkowe majtki.Jeżeli przydadzą się mogę jutro wysłać tylko proszę o podanie adresu na pw. [/QUOTE]
zaraz napiszę, dziękuję bardzo :multi:

[quote name='iwop']Biafra, mysłałam, ze bardzo zwierzętom pomagam, ale przy tobie to jestem pikuś ...:([/QUOTE]
Może się nie licytujmy ;) bo jeszcze przegram :evil_lol:

Mam też dwie wiadomości.
Dobrą i złą :roll:

Zacznę od dobrej .
Wywlokłam go na spacer. Chętnie wyszedł. Na lewej nodze próbuje się podpierać ale prawa jest bezwładna i nie potrafi wstać.
Podnioslam mu zadek na linkach...dzięki Bogu, że to nie koń i nie muszę go podnosić koparką :evil_lol:
Sam na razie nie potrafi się utrzymać. Ale przy pomocy próbuje iść.
Zahacza o ziemię palcami i często podwija mu się noga, ale lewa jest całkiem niezła.
Chciałam nakrecić filmik, ale nie wychodzi mi to, bo mam za dużo linek w ręce i za blisko psa stoję, zeby nie spłaszczało obrazu...
Tutaj jest fragment
[video=youtube;mkvYQtWj2UY]http://www.youtube.com/watch?v=mkvYQtWj2UY[/video]

Próbowaliśmy może 10 minut i nawet się cieszył ale słaby jest jeszcze bardzo :shake:

No i teraz najgorsza wiadomość :-(
20 minut po spacerze dostał ataku padaczki
i wieczorem po kolacji drugi raz :-(

Leży teraz cały czas pod krplówką i śpi, bo dostał dwa razy wlewki z relanium

Za dużo wrażeń jak na niego na jeden dzień :roll:
Jutro muszę z lekarzem wykombinować jakiś plan podawania na stałe tego luminalu...
Może ktoś ma doświadczenia z padaczką i może coś doradzić z praktyki :oops:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...