Jump to content
Dogomania

Rulon odszedł za Tęczowy Most


soboz4

Recommended Posts

Jeśli chodzi o pierwsze szeleczki to obydwie moje parówy wyskakują z nich równo. Drugie są lepsze , ale na lato takie zabudowane niebardzo. To są takie cwaniaki,że
wszystko co nowe jest rozpracowywane dokładnie aż do skutku. Na obróżkach chodzą dobrze, z tym , że i Harutek i Fercia muszą mieć ciasno, bo tak długo zapierają się i kręcą łebkami aż się wyswobodzą. Ferka głupieje jak zobaczy innego psiurka (jest b. towarzyska), a Harutek na razie raz, jak szliśmy do weta uwolnił się (tak się boi skubaniutki!) i tylko dzięki przechodniom, którzy go osaczyli nie wyskoczył na ruchliwą Górczewską. Przez moment przeżyłam koszmar, ale dobrze na szczęście się skończyło.
Jeśli chodzi o kamień to moje go nie mają wcale. Mam w domu filtr osmotyczny i psiaki dostają niskozmineralizowaną wodę, bo jak wiadomo 99% minerałów to idzie z pokarmu i woda do picia powinna być super czysta ( to samo w przypadku ludzi - ja kamienia na zębach nie mam wcale). Można kupować wodę Żywiec, która jest niskomineralna no ale rocznie to opłacałoby się raczej nabyć taki filtr (polecam!). Filtruję wodę w ten sposób od 15 lat.
Myzianki dla Rulona.

Link to comment
Share on other sites

Te zabudowane są szpanerskie, tylko nie wiem, czy uchwyt na smycz nie wypada za daleko na plecach, wówczas jak pociągnie to niekorzystnie odbija się to na kręgosłupie. Iga ma szelki, z których nie potrafi wyskoczyć, ale zapinamy jedynie na kółeczko z przodu (tak jak przy obroży), pomimo ze kółko na smycz jest z tyłu. Obawiam się o jej kręgosłup, gdyby ciągnęła na smyczy.

Co do kamienia na zębach, zaczynam mieć coraz bardziej negatywne zdanie o klinice, gdzie był Rulon, niestety nie mamy innego wyjścia z psami, bo tam dostają kupon na sterylizację.

W czwartek byłam na wykładzie, gdzie m.in. było na temat filtrów do wody, kamienia i zdrowia. Całkiem czysta woda, pozbawiona kamienia powoduje wzrost chorób kardiologicznych, taki problem był w Finlandii, bo tam woda jest bardzo miękka i pozbawiona zanieczyszczeń (woda z lodowców), sztucznie jest obecnie (od czasów II wojny) utwardzana i zmniejszyła się zapadalność na te choroby. Co zdrowe jest dla rur, niekoniecznie dla istot żywych.

[QUOTE]Badania nad wpływem twardości wody na zdrowie człowieka prowadzone były przez wielu naukowców od szeregu lat. W latach 70-tych potwierdzono, że u osób pijących miękką wodę śmiertelność z powodu chorób serca jest o 20% wyższa, a spożywanie wody pozbawionej elektrolitów prowadzi do zmian stałości składu elektrolitowego płynu pozakomórkowego.[/QUOTE]

[url]http://www.wsse.krakow.pl/strona/index.php?option=com_content&view=article&id=348:wpyw-twardoci-wody-na-zdrowie-czowieka&catid=87:woda&Itemid=106[/url]

Link to comment
Share on other sites

My pijemy wodę z kranu filtrowaną przez dzbankowy filtr Brity, który nie zdejmuje w całości kamienia z wody, a jedynie go ogranicza, tak, że nie musimy cedzić herbaty przez zęby.
Taką wodę dostaje też Rulon, bo kranówa jest naprawdę mocno zakamieniona.

Nowy wet Rulona widział te jego zęby niedoczyszczone - powiedział, że można rozważyć ponowne czyszczenie. On czyści bez narkozy, tylko na środkach uspokajających, twierdzi, że nigdy nie miał problemu z wykonaniem czyszczenia. To by było dla Rulona dobre, bo z tą jego pikawką wolalałbym, żeby nie musiał być poddawany narkozie. Poza tym Rulon bardzo dobrze tego weta odbiera.

Na razie próbuję mu zęby czyścić, lepiej, gorzej, coś mu tam zawsze zeskrobię, dostał też od weta specyfik, który ma niwelować gromadzenie się kamienia. Dajemy mu marchewkę, lubi obgryzać gumowe kółeczko, zawsze to trochę zęby też oczyści.

Link to comment
Share on other sites

ciociu zamów szelki dla Rulona na bazarku cioci Taks robi świetne moje jamolki mają i jestem zadowolona [url]http://www.dogomania.pl/threads/204811-quot-taksowe-quot-obro%C5%BCe-szelki-smycze-do-3.04-na-zwierzaki-u-Pipi-i-Missieek[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']Te zabudowane są szpanerskie, tylko nie wiem, czy uchwyt na smycz nie wypada za daleko na plecach, wówczas jak pociągnie to niekorzystnie odbija się to na kręgosłupie. Iga ma szelki, z których nie potrafi wyskoczyć, ale zapinamy jedynie na kółeczko z przodu (tak jak przy obroży), pomimo ze kółko na smycz jest z tyłu. Obawiam się o jej kręgosłup, gdyby ciągnęła na smyczy.

Co do kamienia na zębach, zaczynam mieć coraz bardziej negatywne zdanie o klinice, gdzie był Rulon, niestety nie mamy innego wyjścia z psami, bo tam dostają kupon na sterylizację.

W czwartek byłam na wykładzie, gdzie m.in. było na temat filtrów do wody, kamienia i zdrowia. Całkiem czysta woda, pozbawiona kamienia powoduje wzrost chorób kardiologicznych, taki problem był w Finlandii, bo tam woda jest bardzo miękka i pozbawiona zanieczyszczeń (woda z lodowców), sztucznie jest obecnie (od czasów II wojny) utwardzana i zmniejszyła się zapadalność na te choroby. Co zdrowe jest dla rur, niekoniecznie dla istot żywych.



[URL]http://www.wsse.krakow.pl/strona/index.php?option=com_content&view=article&id=348:wpyw-twardoci-wody-na-zdrowie-czowieka&catid=87:woda&Itemid=106[/URL][/QUOTE]

Soboz z całym szacunkiem, przeczytałam i są to knoty (lata 70-te). Oni powołują się na badania sprzed 40 lat i to nie udowodnione w pełni. Jak pisałam minerały z wody do organizmu człowieka pobierane są w ok 1-3%, reszta z pożywienia. W wodzie kranowej wykryte zostały również jaja pasożytów w szczególności glista ludzka), ameby itp. że nie wspomnę o pałeczce żółtaczki,którą wykryto w Łodzi w wodzie kranowej. Dla ciekawości pałeczka ginie w temp. 270 st C i żadne gotowanie nie pomoże. Jestem chemikiem i w temacie wody siedzę od 1971 roku. Zabrakło by miejsca na jednej stronie dogo co oprócz tego znajduje się w wodzie kranowej (azbest z rur cementowo-azbestowych, których w W-wie jest ponad 100km , woda płynąca pod ciśnieniem itp. UE zobowiązała Polskę żeby do 2032 usunąć takie rury). Woda mineralizowana z osmotycznego filtra zawiera pierwiastki niezbędne do życia - wapń, magnez, sód (woda kranowa ma jej tyle, że niedługo co 2 Polak będzie leczył nadciśnienie), potas w ilości niezbędnej. Jeśli od 15 lat piję tą wodę z domownikami to wszyscy już powinni być chorzy (tfu!tfu!) na serce. A raczej takiej sytuacji nie ma a na dodatek pijemy bezpośrednio mineralną z kranika filtra, ponieważ membrana osmotyczna zatrzymuje również bakterie i wirusy. Odpukać do tej pory przez te lata nie chorowałam nawet na grypę, może parę razy miałam katarek. Najnowsze doniesienia lekarzy i naukowców jak najbardziej polecają jedyną najlepszą metodę oczyszczania wody kranowej - filtrem osmotycznym. Nie będę też pisać, że MPWiK nie może napisać, że pijemy [B]zupkę chemiczną[/B]. Zbadano, że przeciętnie przez rok pijąc wodę z kranu wypijamy m.inn.szklankę ropy a przez całe życie 50 latka przewala się przez organizm 200 kg kamienia. To wszystko muszą udźwignąć wątroba i nerki - jedyne filtry człowieka. A po co lekarze namawiają do oczyszczania organizmu.? Mogłabym pisać i pisać. Ja swoje wiem i doświadczam.

Link to comment
Share on other sites

sorki z offa,

Każde badania sponsorowane przez daną firmę są przekłamane i przedstawione na korzyść, z tym że akurat chodziło mi o twardość i miękkość wody, a faktem jest że w Finlandii utwardza się wodę właśnie z uwagi na zdrowie

Żadna przesada nie jest dobra, my pijemy wodę z kranu, psy również, ale znam niejednych którzy jeżdżą po wodę do dziwnych źródeł, ich wybór. Są rejony gdzie woda jest niesmaczna, nas to nie dotyczy.

Co do psów obawiam się, że chętnie piją wodę ze stawu, czy z kałuży. Ja nawet w chwili dużego pragnienia nie napiję się wody nieprzegotowanej, ale psy piją kranówę... Choć jakiś tam filtr przed ujęciem do kranu, mąż założył.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mika31']ciociu zamów szelki dla Rulona na bazarku cioci Taks robi świetne moje jamolki mają i jestem zadowolona [url]http://www.dogomania.pl/threads/204811-quot-taksowe-quot-obro%C5%BCe-szelki-smycze-do-3.04-na-zwierzaki-u-Pipi-i-Missieek[/url][/QUOTE]Potwierdza, taks robi świetne szelki. Piękne i bardzo trwałe! Polecam.

Link to comment
Share on other sites

Dodam, że nie opieram się tylko na doniesieniach USA ale słynny juz Polak dr Hałat, który wydał również książkę na ten temat, był swego czasu Polskim Głównym Inspektorem Sanitarnym i ministrem zdrowia i pewnie dlatego długo nie zagrzał stołka. Mogę Ci podać mnóstwo żródeł polskich naukowców i lekarzy pracujących w instytutach, jak również odcztyty z sympozjów. Przeciętny Polak nie interesuje się tak dogłebnie tematem wody i powtarza schematy, którymi jesteśmy karmieni po to by nie było paniki itp. Niedawno po godzinie pierwszej w nocy oglądałam program w telewizji mówiący prawdę o fil. osm. tylko dlaczego o prawie drugiej w nocy a nie o 18-20 kiedy większośc ludzi jest po pracy w domu? Teksty typu - ja tam całe życie piję kranówę i żyje. Tylko pytanie jak? Nie wspomnę o wodach oligoceńskich (słynne odwierty w Warszawie) , bo to już kompletna pomyłka. Woda w kranach warszawskich jest wodą przemysłową III kategorii. Ale to też nie podadzą do ogólnej wiadomości. Pracowałam w instytucie naukowo badawczym i wiem jak konczą niektóre badania trwające 2-3 lata, jak nie są spodziewane wyniki - idą do "szuflad". Radzę poczytać ale nie portale zajmujące się dostawą wody dla ludności jak również producentów wód i filtrów. W Stanach co druga rodzina ma filtry osmotyczne.

Rulon wybacz!!!! Już nie będę! Myzianki.

Link to comment
Share on other sites

Tu pise ja Rulon. Powiem im zeby kupili tego firtla do wody. Ale nie wiem cy sie uda bo fczoraj powiedzialem zeby kupili auto, a dzis rano, zeby kupili nowom pilke, bo te fczorajszom juz zjadlem. Ale jakby co to oni tez pijom te wode z kranu wienc jest sprawiedliwie.
Sory za pisownie ale nie bardzo sie znam na tych komputrach, lepiej mi idzie z kotami.

Link to comment
Share on other sites

No tak, to zupełnie zrozumiałe,pierwszy raz miałam do czynienie z takim psiakiem, który chciał zastąpić kierowcę! Oj przydałoby Ci się autko!

Hmm, kot może też, już widzę jak Roksia z Igą traci wagę goniąc z koteczkiem po mieszkaniu, tylko nie wiem czy kot byłby zachwycony, a koteczki przecież tez lubimy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keakea']Tu pise ja Rulon. Powiem im zeby kupili tego firtla do wody. Ale nie wiem cy sie uda bo fczoraj powiedzialem zeby kupili auto, a dzis rano, zeby kupili nowom pilke, bo te fczorajszom juz zjadlem. Ale jakby co to oni tez pijom te wode z kranu wienc jest sprawiedliwie.
Sory za pisownie ale nie bardzo sie znam na tych komputrach, lepiej mi idzie z kotami.[/QUOTE]
Ruloniku, wszystkiego naraz nie można mieć, trzeba zaplanować, mieć pieniążki i nie psuć piłeczek (he,he komu ja to mówię) ale najważniejsze to jest mieć dobre serducho. A jamniki je mają, więc masz największy skarb. Ściskam w pasie i myzianki.

Link to comment
Share on other sites

Rulon ma za sobą bardzo pracowity weekend :) Wyrabiał się krajoznawczo. Najpierw odbył bardzo długą wycieczkę po osiedlu i po okolicy. Miał wtedy okazję po raz pierwszy, od kiedy u nas jest, wykazać się jako norowiec i całkiem nieźle sobie poczynał, mimo że nic nie znalazł... ;)
W niedzielę odbył najdłuższą swoją dotychczasową wycieczkę - wybraliśmy się do Lasu Kabackiego. Mimo że ludzi było dużo, a nawet bardzo dużo, mimo że co jakiś czas musieliśmy robić uniki przed rowerzystami i "operatorami" wózkow dziecięcych, można powiedzieć, że Las Kabacki bardzo się Rulonowi podobał. Nawąchał się za całe życie. W pewnej chwili nawet wywołał niewielki zator na drodze, ponieważ zabrał się za rozkopywanie jakiegoś dołka, który był usytuowany niemal na środku drogi. Kopiąc, natrafił na jakiś poprzecznie rosnący korzeń, który ku uciesze widowni próbował wyrwać, ale to mu akurat nie wyszło... ;) Kiedy przechodziliśmy skrajem pola uprawnego, świeżo "omaszczonego" naturalnym nawozem, omal nas nie przechytrzył i próbował się wytarzać w tym nawozie, ale mu się to nie udało... ;) Staraliśmy się nie przesadzić z długością tego spaceru - pod koniec trasy i tak było widać po Rulonie wyraźne oznaki zmęczenia :D
[URL]https://picasaweb.google.com/SK08112009/SwiatRulona[/URL]#

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mika31']ciocie jamnicza tragedia [URL="http://www.dogomania.pl/threads/205508-Jamik-w-wielkiej-potrzebie..czy-zd%C4%85%C5%BCymy-mu-pom%C3%B3c-Wroclaw?p=16642968#post16642968"]http://www.dogomania.pl/threads/205508-Jamik-w-wielkiej-potrzebie..czy-zd%C4%85%C5%BCymy-mu-pom%C3%B3c-Wroclaw?p=16642968#post16642968[/URL][/QUOTE]

Jak widzę coś takiego, to tracę wiarę w sprawiedliwość bożą.
Powyższe napisała Aga - nicku używamy wspólnie - teraz pisze ja. Myślałem, że już nic mnie nie zdziwi, a jednak... Zawsze byłem zdania, że komuś, kto doprowadził zwierzaka do takiego stanu, należałoby zrobić to samo... Czy wiadomo coś więcej o okolicznościach, jakie spowodowały taki stan Jacusia?

Link to comment
Share on other sites

zacząć ten dzień od jakiejś dobrej wiadomości, ale się nie udało :-(
Jeszcze w zeszłym tygodniu cieszyliśmy się, że Rulon spotkał "niskopiennego" kolegę - Atosa, z którym od dawna chcielismy go poznać.

[URL]https://picasaweb.google.com/SK08112009/SwiatRulona?feat=content_notification#5591661194466055666[/URL] To ten jamnik po lewej stronie.

Dziś dowiedzieliśmy się, że Atos udał się do lepszego świata jamników - był w sile wieku i "na optykę" miał się całkiem nieźle. Tymczasem jego pan, spotkany dziś rano powiedział, że Atos dostał bardzo poważnego paraliżu tylnych łapek. Zabrany do weterynarza został obejrzany. Nie wiemy, co dokładnie powiedział lekarz - zresztą nie za bardzo wypadało pytać... Faktem jest że przypadek okazał się nieoperacyjny, a wobec tego, że Atos bardzo się męczył z tymi sparaliżowanymi nóżkami i miał także wiele innych towarzyszących temu problemów, właściciele, w porozumieniu z lekarzem, podjęli decyzję o uśpieniu Atosa :sad::-(

Link to comment
Share on other sites

To bardzo przykre, długo płakałam po odejściu Arnusi, przy Besi zaraz kupiliśmy Roksię i było lżej, ale jej zdjęć bez łez nie potrafię jeszcze oglądać.

Zapraszam Was na wątek następnego tymczasu, szorstkowłosej sunieczki, która w życiu za wiele juz przeszła...

[url]http://www.dogomania.pl/threads/205646-Jamniczka-szorstkow%C5%82osa-z-rodowodem-po-%C5%9Bmierci-opiekunki-szuka-domu[/url]!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...