doris66 Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 dziś wpłacę na poczcie na hotel dla Gareta. Ja z pracy nie moge sie logować na Dogomanie, także namiar na konto odczytałam dopiero wieczorem w domu. Ale kiedy z poczty to dojdzie to nie wiem a nie mam mozliwości przelewu zrobić. Jakby coś to deklaracja moja na gareta na kwiecień dziś pójdzie. Fotki maluchom zrobię w weekend najwczesniej bo one jeszcze dzikawe sa ale głód je zmusza do przyjaźni ze mną, więc czekam. Tylko Monia czy bez adresu poczta wpłate przyjmie? Quote
buniaaga Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 [quote name='doris66']estem w tym moim Bielsku , i walczę z wiatrakami, a tu prosze są jeszcze inni "zawzięci na psy " jak mówia o mnie moi znajomi. Licze na jakies wsparcie, duchowe przynajmniej, bojuz mi rece opadaja i serce boli od tego psiego nieszczęścia wkoło. Mieszkam na obrzeżach miasta, przy wyjeździe w stronę Białegostoku, więc nie muszę wam tłumaczyć ile tutaj jest porzucanych psów. W czwartki to juz zawsze przynajmniej jeden biega. Bo ludzie zaraz na wjeździe wyrzucaja je z samochodu i jada dalej. A ja mam nosa do takich spraw. Od razu wiem, który pies jest porzucony. Zreszta sama mam w tej chwili dwa , z takich właśnie przypadków. A co tam! ciężarna sukę wyrzuca sie pod brama innych ludzi. Tak sie znalazła moja Kropa a potem Borys. No i kilka innych, które żyja dzięki temu że je lecze i karmię. A wogóle to mam duzo do napisania jak będziecie chcieli to czytać. Aha! zarejestrowałam się tu po to tez aby pomagać, bo wiem że w kupie jest siła a samemu to nic sie nie zrobi tylko mozna w depresje popaść. Ja sledziłąm losy Niewidomego Kinga i dogów z Bielska i innych piesków i łzy lałam, że takie historie sie zdarzają, a że jestem delikatna na tym punkcie to doła mam do tej pory. Wstyd mi za tych ludzi wszystkich, tych drani co sie ponad wszystko stawiają, i krzywdza swoje zwierzęta i licze że dopadie ich kiedys sprawiedliwość. Moge tez na stałe i " z okazji" finasować jakies akcje ( pomagałam Kingowi ) albo wpłacać na jakis konkretny cel. To co potrzebujecie takich ludzi jak ja , bo ja WAs bardzo potrzebuję.[/QUOTE] Witaj doris66 bardzo się cieszę że dołączyłaś do skromnego grona dogomaniaków z Bielska .Super że pojawiają się nowi ludzie bo my już do TV podlasie planowałyśmy się udać w poszukiwaniu dobrych dusz z Bielska!!!! Quote
Guest monia3a Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 [quote name='doris66']dziś wpłacę na poczcie na hotel dla Gareta. Ja z pracy nie moge sie logować na Dogomanie, także namiar na konto odczytałam dopiero wieczorem w domu. Ale kiedy z poczty to dojdzie to nie wiem a nie mam mozliwości przelewu zrobić. Jakby coś to deklaracja moja na gareta na kwiecień dziś pójdzie. Fotki maluchom zrobię w weekend najwczesniej bo one jeszcze dzikawe sa ale głód je zmusza do przyjaźni ze mną, więc czekam. Tylko Monia czy bez adresu poczta wpłate przyjmie?[/QUOTE] Napisz PW do dreag o dane do przelwu ja nie mam ich i nie jestem upoważniona do pisania ich na forum, a może dreag sama zaraz Ci podeśle. Poczta niestety nie przyjmie bez pełnych danych. Bardzo dziękuję w imieniu Gareta :) Quote
kaszanka Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 Fajnie wiedzieć - że w Bielsku sa nie tylko potrzebujące psy - ale ludzie chętni im pomagać. Oby was więcej ... :) Quote
doris66 Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 anecik zdjęcia zrobić trzeba ja to wiem. Ale te mordki takie dziczki są i w dodatku jak je karmie to one są na jedzeniu skupione i aż walczą o jedzenie także zdjęcia wtedy to takie sobie wyjdą . Ja już pół duzo ludzi przepytałam kto chciałby przytulic to serca takiego pieska. Ale niestety tylko współczucie i że owszem szkoda ale Pan/Pani dziekuje, i nie chce. A one coraz bardziej potrzebuja człowieka bo inaczej sie zmarnuja albo wyjda na ulice i zgina pod kołami. Poza tym one nie dojadaja bo ze względu na prace ( od 5 rano do 17 po południu ) tylko raz dziennie je karmię. Nie da sie na zapas jedzenia zostawić bo matka im wszystko zje a juz ich nie karmi przecież. Co robić.? Może ktoś by je wziął ma Dt? I jeszce jednego mam pod domem taka sierotkę 6-7 miesięcy. Piękny jest w typie coli. Ale taki smutny i ma chorobe sieroca. Normalnie siedzi i sie kiwa czasami jak dziecko opuszczone. Tez go karmie i tez oswajam. W dodatku ktoś mu obroże załozył jak był malutki i z ta obroża chodzi do dziś. Złapać sie nie da. Może go to cisnie . Jest na mojej ulicy gdzies od grudnia. I sporo urósł. Jak mam go złapać i zdjąć ten sznurek? Może ktoś ma sposób to niech mi poradzi. Quote
gawronka Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 To jak obroża od szczeniaka:crazyeye: to napewno zaciasna:shake: Dziewczyny musicie się jakos zebrać i ją zdjąć. Koniecznie! Może nie da rady oddychać pełną piersią:-( Quote
kaszanka Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 jedyny sposób to chyba zagonić gdzieś w kąt i złapać. Ale sama nie dasz rady, chyba, że fuksa byś miała. Jak do ludzi nei podchodzi sama to musi być was więcej. Quote
ifka Posted April 1, 2011 Author Posted April 1, 2011 ufff, właśnie jestem po nagraniu do tvp podlasie - ale szczerze mówiąc, nie jestem zadowolona! za mało konkretów, za dużo plątania się w wypowiedzi...teraz sobie myślę, że po tej 40 minutowej rozmowie, powinno być kolejne nagranie już "na żywo"; troszkę stres robi swoje, trochę układa ci się plan wypowiedzi dopiero jak porozmawiasz o tym z kimś wcześniej; ogłosiłam Gareta, ale za mało przykładów podałam, za mało obrazowych, zapadających w pamięć konkretów...jeśli ktoś znajdzie jakieś "pomieszanie" proszę pisać!! uwagi, komentarze - bardzo cenne i potrzebne!!! będzie w kablówce w niedz. i pon, o trzech porach- 12, 18 i (22?) - ale kto z was będzie mógł to obejrzeć? to kablówka Quote
Pipi Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Może mogłabyś nam to nagrać? Bo przeciez bedą mogli obejrzeć tylko ci co maja kablówkę, tak? Czy bedzie to na tvp3? Quote
zachary Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Ja nie mam tvp3......a tak chciałabym zobaczyć..... Quote
anecik60 Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 [quote name='doris66']anecik zdjęcia zrobić trzeba ja to wiem. Ale te mordki takie dziczki są i w dodatku jak je karmie to one są na jedzeniu skupione i aż walczą o jedzenie także zdjęcia wtedy to takie sobie wyjdą . Ja już pół duzo ludzi przepytałam kto chciałby przytulic to serca takiego pieska. Ale niestety tylko współczucie i że owszem szkoda ale Pan/Pani dziekuje, i nie chce. A one coraz bardziej potrzebuja człowieka bo inaczej sie zmarnuja albo wyjda na ulice i zgina pod kołami. Poza tym one nie dojadaja bo ze względu na prace ( od 5 rano do 17 po południu ) tylko raz dziennie je karmię. Nie da sie na zapas jedzenia zostawić bo matka im wszystko zje a juz ich nie karmi przecież. Co robić.? Może ktoś by je wziął ma Dt? I jeszce jednego mam pod domem taka sierotkę 6-7 miesięcy. Piękny jest w typie coli. Ale taki smutny i ma chorobe sieroca. Normalnie siedzi i sie kiwa czasami jak dziecko opuszczone. Tez go karmie i tez oswajam. W dodatku ktoś mu obroże załozył jak był malutki i z ta obroża chodzi do dziś. Złapać sie nie da. Może go to cisnie . Jest na mojej ulicy gdzies od grudnia. I sporo urósł. Jak mam go złapać i zdjąć ten sznurek? Może ktoś ma sposób to niech mi poradzi.[/QUOTE] ja tez niestety nie moge wziac ich na dt, nie mam warunkow i pozatym reszta domownikow w zyciu sie nie zgodzi, moze spotkajmy sie, sprobujemy zdjac ta obroze dla tego pieska i pokazesz mi szczeniaki, chociaz codziennie nie dam rady wozic im jedzonka, kiedy Ci pasuje? ja mam teraz lekkie ograniczenia ale postaram sie dostosowac. Quote
gawronka Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Dziewczyny, no z tą obrożą to koniecznie :razz: Żebym była z Bielska to bym pomogła ... Quote
joanna83 Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 [quote name='anecik60']ja tez niestety nie moge wziac ich na dt, nie mam warunkow i pozatym reszta domownikow w zyciu sie nie zgodzi, moze spotkajmy sie, sprobujemy zdjac ta obroze dla tego pieska i pokazesz mi szczeniaki, chociaz codziennie nie dam rady wozic im jedzonka, kiedy Ci pasuje? ja mam teraz lekkie ograniczenia ale postaram sie dostosowac.[/QUOTE] [B]Anecik[/B] zróbcie koniecznie fotki szczeniakom i temu colakowi! Quote
jaanna019 Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Jak fajnie, że przychodzą tu nowe osoby.. szkoda tylko, że z nowymi problemami. Zdjęcia to podstawa. A tego biedak w za ciasnej obroży to koniecznie trzeba próbować oswoić i mu pomóc, bo może mu wrosnąć w skórę. Quote
piove Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Dziewczyny, nie chcę przeglądać całego wątku - wpłacam co miesiąc grosik na Gareta i Sonię z tego wątku. Coś mi ta Sonia uciekła...Mam wpłacać nadal na oba??:) Czy Sonia znalazła swoje miejsce??:] Quote
doris66 Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Joanna ja od grudnia go oswajam ale on urodził sie i wychował bez ludzi w takim tartaku nieczynnym. Rozmawiałam z właścicielem troche go karmił, na poczatku ale zbiegła mu sie tam wataha psów bezpańskich może 6 albo 8 było i on sie przeraził że tam zostaną. Strzałami z wiatrówki w powietrze je przegnał w rózne strony, ale ten malutki został bo nie miał jeszcze wyrobionego instynku ucieczki. I został sam . Teraz od jakiegos czasu przychodzi do niego taki Misiek co miał pana ale tamten wziął nowego psa a Misiek odszedł z domu bo nie mógł sie pogodzic z tamtym terierkiem. Ludzie na osiedlu tak mówią. I ten malutki coli z nim trzyma, ale najczęście to jest sam, w okolicach mojego domu przebywa bo tu dostaje jedzenie. Dziś zauwazyłąm że gania ludzi i dzieciaki na rowerach. Trzeba Szybko coś zrobić bo jak taki bedzie to ktoś go otruje,. Juz takie przypadki widziałam. Nikt nie toleruje agresywnych psów na ulicy. A on młodziutki co bedzie jak dorośnie?Komuś do pilnowania posesji by sie nadał bo widać że on nieufny jest i dosyć hardy bedzie. A z tym sznurkiem na szyi to mysle że tam w tartaku mu ktoś załozył jak był malutki bo teraz to raczej niemozliwe bo on ucieka od ludzi. Na jakieś 3 metry tylko podejdzie. Ja próbowałam go jedzeniem przekupić i głaskaniem ale nic z tego. Siedzi i sie kiwa jak sierotka ale podejść do siebie nie pozwala. Ból przezywam jak na niego patrzę. po prostu ból. Quote
joanna83 Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 [quote name='piove']Dziewczyny, nie chcę przeglądać całego wątku - wpłacam co miesiąc grosik na Gareta i Sonię z tego wątku. Coś mi ta Sonia uciekła...Mam wpłacać nadal na oba??:) Czy Sonia znalazła swoje miejsce??:][/QUOTE] Sonia ma już swój dom. Garet nadal jest w hoteliku. Quote
ifka Posted April 1, 2011 Author Posted April 1, 2011 jutro się spotykam z doris66 i razem może damy radę mu zdjąć ten sznurek Quote
ifka Posted April 1, 2011 Author Posted April 1, 2011 [B]zachary[/B] ja też nie mam..:( ale zgram może czy coś Quote
piove Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Juz wplacilam...:) Nie jestem na czasie, jak zwykle:/ Quote
Guest monia3a Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 Po niedzieli wybieram się do Bielska więc jeśli są tam jakieś pilne interwencje to piszcie na PW Quote
anecik60 Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 niestety nie udalo nam sie zdjac obrozy dla tego koli, ucieka jak sie zblizamy, boi sie ludzi, jest taki mlody i taki wystraszony:(jak pomoc tej bidzie? ale jest taki cudowny i sliczny.[IMG]http://i55.tinypic.com/33adp2a.jpg[/IMG][IMG]http://i52.tinypic.com/2poshfn.jpg[/IMG] Quote
anecik60 Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 [IMG]http://i52.tinypic.com/mbn3hf.jpg[/IMG][IMG]http://i55.tinypic.com/29290tv.jpg[/IMG][IMG]http://i51.tinypic.com/jrxmoy.jpg[/IMG]a a to jest ta suczka liskowata i jej 2 szczeniaki, suczka na moj widok tez ucieka:( boi sie obcych, wiecej informacji napisze doriss [IMG]http://i52.tinypic.com/10fow0g.jpg[/IMG] Quote
zachary Posted April 2, 2011 Posted April 2, 2011 Urocze te rudaski i młody piesek i sunia ze szczeniakami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.