danka4u1 Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 Jestem u Szansy. Widzę same znajome twarze. Poczytam potem- rozumiem, ze szansa nie jest w schronoie- gdzie jest?- wymaga operacji. Tyle zdążyłam uchwycić " w locie". Quote
jogolcia@pdx Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 [quote name='majqa']Najbardziej elegancko wobec doktora byłoby, gdyby zadzwoniła Zadra (bo o ile pamiętam uzgadniała termin konsultacji, która się odbyła, czyli już ten kontakt do doktora a propos Szansy został przetarty) albo, a tu przepraszam, że nick mi umknął, osoba, która zawoziła Szansę na konsultację (MaDi?) z podobnych powodów. Osoba dowolna, trzecia wprowadzić może zamieszanie. Odstępstwem od tak wyrażonego mojego zdania może być ktoś, kto zna się z doktorem niemalże jak z przysłowiowym łysym koniem i będzie miał taką śmiałość.[/QUOTE] Myślałam bardzo podobnie Majqo... Quote
IVV Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 Jo ja tez juz wczesniej pisalam do Agi38 ;) Quote
majqa Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 Czekamy zatem na Agę. Ja się póki co z Wami dobranockuję, bo paaadam. Jutro, ooops dziś, ze świeższą głową łatwiej będzie myśleć. ;-) Quote
jogolcia@pdx Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 [quote name='danka4u1']Jestem u Szansy. Widzę same znajome twarze. Poczytam potem- rozumiem, ze szansa nie jest w schronoie- gdzie jest?- wymaga operacji. Tyle zdążyłam uchwycić " w locie".[/QUOTE] Witaj Danko :loveu: Szansa jest na wikcie i opierunku u kochanej cioteczki Funi do czasu operacji 10 stycznia... Potem ma jechać do Kasi do Bielska-Białej :evil_lol: Quote
danka4u1 Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/9074/p1070284m.jpg[/IMG] [B][SIZE=3][COLOR=red]A ja pokazuję Szansę na dobranoc[/COLOR][/SIZE][/B]. [B][COLOR=black]Może przyjdą tutaj do niej w nocy anioły opiekuńcze i ...dadzą jej szansę na szczęśliwe zycie w zdrowiu, u boku swojego człowieka.[/COLOR][/B] Quote
jogolcia@pdx Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [quote name='danka4u1'][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/9074/p1070284m.jpg[/IMG] [B][SIZE=3][COLOR=red]A ja pokazuję Szansę na dobranoc[/COLOR][/SIZE][/B]. [B][COLOR=black]Może przyjdą tutaj do niej w nocy anioły opiekuńcze i ...dadzą jej szansę na szczęśliwe zycie w zdrowiu, u boku swojego człowieka.[/COLOR][/B][/QUOTE] Zwołujemy anioły dla Szansuni :angel::angel::angel::angel::angel::angel::angel: O, już widzę, kilka na tym wątku się zleciało, a niekóre to już chyba archanioły :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Tylko jak wołać na anioły? Bo chyba nie "anioł do nogi", albo "cipcipcip aniołcik", a już na pewno nie "kicikici futrzaczku aniołaczku"...może ktoś zna odpowiednie zawołanie/klucz? :evil_lol: Quote
Lolalola Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 Witaj PSINKO i CIOTECZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!HAPPY NEW YEAR:) Quote
MaDi Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [quote name='majqa']Najbardziej elegancko wobec doktora byłoby, gdyby zadzwoniła Zadra (bo o ile pamiętam uzgadniała termin konsultacji, która się odbyła, czyli już ten kontakt do doktora a propos Szansy został przetarty) albo, a tu przepraszam, że nick mi umknął, osoba, która zawoziła Szansę na konsultację (MaDi?) z podobnych powodów. Osoba dowolna, trzecia wprowadzić może zamieszanie. Odstępstwem od tak wyrażonego mojego zdania może być ktoś, kto zna się z doktorem niemalże jak z przysłowiowym łysym koniem i będzie miał taką śmiałość.[/QUOTE] Z Profesorem rozmawiała Energy i UKRYTY SMOK, ja niestety nie dojechałam. Nie wiem więc jaki rodzaj opatrunku zostanie założony Szansie i na jak długo, nie miałam też nigdy pod opieką psa po takiej operacji, wydaje mi się,że to poważny zabieg.... Quote
majqa Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [quote name='MaDi']Z Profesorem rozmawiała Energy i UKRYTY SMOK, ja niestety nie dojechałam. Nie wiem więc jaki rodzaj opatrunku zostanie założony Szansie i na jak długo, nie miałam też nigdy pod opieką psa po takiej operacji, wydaje mi się,że to poważny zabieg....[/QUOTE] Dziękuję za sprostowanie, czyli uporządkowując, dobrze by było, żeby zadzwoniła: albo Zadra albo Energy albo US. Bez tych informacji na dobrą sprawę nie ma z czym startować z aukcją, bo allegro jest upstrzone zwierzakami w potrzebie, co aukcja to apel - [I]Pomóżcie bo biiiidna/ - y.[/I] Szansie trzeba konkretnych info do podparcia wiarygodności aukcji i prywatnego apelu o pomoc. Dla mnie to bardziej niż oczywiste. Nawet dowolny chętny domek będzie miał opory, jeśli nie będzie wiedział, z czym się je opieka nad takim psem, jakie warunki trzeba mu stworzyć. Nie bez znaczenia jest tu również psychika samej Szansy, a to kolejna zagwozdka i wyzwanie (ciężka praca nad sunią, by zechciała się otworzyć na człowieka). Quote
Tola Posted December 31, 2010 Author Posted December 31, 2010 Energy będzie prawdopodobnie dopiero po Nowym Roku, zadra nie zagląda, jakos ją zawiadomię. Korzystam z okazji i ż[SIZE=3]yczę wszystkim samych magicznych chwil w Nowym Roku, a Szansie udanej operacji i znalezienia swojego człowieka. [/SIZE] [CENTER][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/3043/noworoczne010.gif[/IMG][/CENTER] Quote
Tola Posted December 31, 2010 Author Posted December 31, 2010 Myslę, ze trzeba rozwazac unieruchomienie po operacji, wiec sytuacja Szansy moze przypominac obecną sytuację Neli z mojego podpisu, czyli konieczność czasowego pobytu w kenelu... Quote
Tola Posted December 31, 2010 Author Posted December 31, 2010 [quote name='majqa']sonia71 i to też warto umieścić na 1 stronie, by uniknąć powielania tego samego pytania.[/QUOTE] Dopiero doczytałam poprzednia stronę - juz sie robi:cool3: Witamy pięknie wszystkich przybyłych na wątek naszej Szansy:loveu: Quote
Guest Elżbieta481 Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 Jesteśmy na wątku bieduli.Pomożemy-niestety tylko jednorazowo i to po 10-tym stycznia. Dajcie znać na PW,bo możemy zapomnieć,a b.chcemy się dołożyć. Ela Quote
Tola Posted December 31, 2010 Author Posted December 31, 2010 [quote name='waldi481']Jesteśmy na wątku bieduli.Pomożemy-niestety tylko jednorazowo i to po 10-tym stycznia. Dajcie znać na PW,bo możemy zapomnieć,a b.chcemy się dołożyć. Ela[/QUOTE] Dziękujemy bardzo:loveu: Quote
IVV Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 Szczesliwego NOwego Roku!!!!!!!!!!!!!!!! :) Quote
Energy Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [quote name='Tola']Energy będzie prawdopodobnie dopiero po Nowym Roku[/QUOTE] :crazyeye:ale ja nigdzie nie wyjechałam:cool3:, no chyba, że w marzeniach;) Po prostu niewiele mogę pomóc... Profesor mówił, że rekonwalescencja potrwa ok. 2 miesiące, brał pod uwagę to, że psiak nie ma domu-jeśli chodzi o rozwiązania związane z zabiegiem, a w zasadzie tym co ma być na łapce po przeprowadzeniu operacji. O ile dobrze pamiętam zabieg ma polegać na łamaniu i nastawianiu oraz wstawieniu płytek. Więcej niestety nie jestem w stanie powtórzyć. Quote
funia Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 Szansi zrobila mi wielki prezent noworoczny bo wybiegła za mna jak odchodziłam z boksu i zaczeła sie łasic :crazyeye::crazyeye:.to pierwsze okazanie jakichkolwiek emocji od poczatku pobytu u mnie :loveu:.Bardzo sie ciedze .Osmielona jej zachowaniem wyprowadzilam ją z boksu na spacer i nawet do domu weszłą .mam kilka fot .W domu była sparalizowna trachem ,ale teraz co dzien powinno juz byc lepiej bo przełom nastapił ,nie ma co. Tylko tak sie martwie tym ,ze pojedzie i znowu obcy ....No ale tak juz musi byc . Zdjecia jutro . Quote
Tola Posted December 31, 2010 Author Posted December 31, 2010 [quote name='Energy']:crazyeye:ale ja nigdzie nie wyjechałam:cool3:, no chyba, że w marzeniach;) .[/QUOTE] Mówiłas jeszcze przy Neli, ze wyjezdzasz 28 do Warszawy; nie ma Cię na watku no i połączyłam te wiadomosci:evil_lol: Quote
Energy Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [quote name='Tola']Mówiłas jeszcze przy Neli, ze wyjezdzasz 28 do Warszawy; nie ma Cię na watku no i połączyłam te wiadomosci:evil_lol:[/QUOTE] Że przylatuje moja Ciocia i po nią miałam jechać:evil_lol: Szansa robi u Ciebie Funiu wspaniałe postępy:lol: Quote
jogolcia@pdx Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 :BIG::chlup::BIG::chlup::BIG: Życzę wszystkim zyczliwym duszom z tego wątku jak najlepszego Nowego Roku 2011, a Szansuni pewłnego ciepła i miłości domku na zawsze !!! :BIG::chlup::BIG::chlup::BIG: Quote
majqa Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 [quote name='Energy'](...) Profesor mówił, że rekonwalescencja potrwa ok. 2 miesiące (...) O ile dobrze pamiętam zabieg ma polegać na łamaniu i nastawianiu oraz wstawieniu płytek. Więcej niestety nie jestem w stanie powtórzyć.[/QUOTE] Bite 2 miesiące dochodzenia Szansy do siebie. Reszta jak myślałam, połamać, nastawić, zespolić płytkami. Pewno jeszcze opatrunek zewn. Hm... biorąc to wszystko do kupy, a ostrożności nigdy zadość, przydałby się kennel pod ręką lub bezpieczne, byle nie ze śliskim podłożem pomieszczenie, pozbawione zakamarków, sprzętów (chodzi mi o możliwość zaklinowania się suni). I... na początek, może bez przesady, że 24h/ dobę ale w miarę stały nadzór. DT z możliwością szybkiej reakcji (wyjazd do weta, a tu warunek, że albo profesor albo dobry, zaufany, miejscowy wet), pomyślunkiem własnym/ wyobraźnią i choć jako taką wiedzą, jak sobie radzić ze zwierzakiem po takiej operacji. Do dopytania profesora pozostaje zatem: - czy płytki zostają, czy będą do usunięcia - co z opatrunkiem zewn., bo pewno będzie, a jeśli to mam nadzieję, że ciężki gips tylko jakaś masa - czy w czasie po operacji konieczne są wizyty kontrolne, takie, które wynikają nie z sytuacji alarmującej ale na samo sprawdzenie stanu łapy - po lub pewno w trakcie dochodzenia suni do siebie dla spokoju sumienia powinno się zrobić sprawdzające RTG, jak mają się struktury kostne po tej "brutalności", czy postępuje zrost - czy po zabiegu będą podawane jakieś leki. Jak mi coś jeszcze do głowy przyjdzie dopiszę w tym poście. Quote
animalon Posted January 1, 2011 Posted January 1, 2011 Szanso... ukochana :loveu:- masz odemnie 50zł na początek, jesteś tak daleko ... nie mogę cię przytulić i dać buziaka w pycholka.... jesteś we wspaniałytch rękach ... teraz będzie już tylko lepiej .... jak mogę to pomogę . Dziewczyny dajecie jej szansę na normalne życie. Super wszystko organizujecie .... napewno wszystko się uda :Rose::Rose::Rose: to dla was ... to teraz szukam nr konta;) .... tak sobie siedzę o tej porze i pocieszam swoje zwierzaki , że te huki to nie wojna:lol: ... ale rąk mi brakuje... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.