Bila Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 Rewelka:multi::evil_lol: [url]http://img28.imageshack.us/img28/5664/z13w.jpg[/url] Quote
kaerjot Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Jojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj sie wzięłam i zakochałam Jojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj Quote
Betbet Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 akucha!!akucha!!przjedz do nas z bulwą! i bulwą drugą! i niebulwą trzecią!!!;) Quote
Fiks Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 [URL]http://img84.imageshack.us/img84/4170/z12p.jpg[/URL] No proszę Zuzka już pali fajki :lol: Quote
brazowa1 Posted October 7, 2009 Author Posted October 7, 2009 własnie zdążyłam obrazic jedna ciotke buldożkową,bo ja przestrzegalam przed tym (fotki pokazała),aby jej pies bawil sie z innym bulwkiem,ktory ma na sobie kolczatke,bo żęby straci,krzywde sobie zrobi.I okazało się.......ze ten w kolczacie to JEJ bulwek :crazyeye: Quote
Maupa4 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 [quote name='brazowa1']własnie zdążyłam obrazic jedna ciotke buldożkową,bo ja przestrzegalam przed tym (fotki pokazała),aby jej pies bawil sie z innym bulwkiem,ktory ma na sobie kolczatke,bo żęby straci,krzywde sobie zrobi.[B]I okazało się.......ze ten w kolczacie to JEJ bulwek :crazyeye:[/B][/quote] [quote name='Betbet']hehe takie drobne faux pass;p[/quote] A jakie faux pass ? :hmmmm: No jakby był w "złotych łańcuchach na karku" to byłoby faux pass. No ale jak w ... kolczatce ? :crazyeye: Quote
Betbet Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 no myślę, że faux pass w związku z tym, że brązowa nie wiedziała o którym psie mówi;) może ianczej można by było przekazać informację "lżej";) Quote
Maupa4 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 [quote name='Betbet']no myślę, że faux pass w związku z tym, że brązowa nie wiedziała o którym psie mówi;) może ianczej można by było przekazać informację "lżej";)[/quote] Brązowa - nie wiedziałaś ? :crazyeye: Dobra - dalej nie "dyskutuję" bo mnie Akucha przegoni ... :cool3: ... jak przyjdzie nam wkleic następne pięc zdjęc ... :multi: Quote
wredne_słonko Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 No jasne, że faux pass.. Jak można nie wiedzieć, że bulwy wyprowadza się na kolczatkach? Toż to takie nieokrzesane stworzenia! Nigdy nie wiadomo co takiemu na spacerze strzeli do głowy.. Quote
olenka_f Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 jeny jaka ta Zuzia malutka ona jest wielkości hipcia co go po tyłku gryzie ja mam taką małą kosmetyczkę, gdybyś Akuszko potrzebowała torby dla Zuzi :evil_lol: Quote
akucha Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 [quote name='brazowa1']własnie zdążyłam obrazic jedna ciotke buldożkową,bo ja przestrzegalam przed tym (fotki pokazała),aby jej pies bawil sie z innym bulwkiem,ktory ma na sobie kolczatke,bo żęby straci,krzywde sobie zrobi.I okazało się.......ze ten w kolczacie to JEJ bulwek :crazyeye:[/QUOTE] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Brązowa, gdzie cię poniosło!!!! Hahahahaaaaaa.... To ty nie wiesz, ze w profesjonalnym gronie to połowa bulw na kolczatach lata? Jak bulwa z problemami to jedynym antidotum jest kolec: pozytywna terapia wstrzasowa. Stara dobra szkoła, nie znasz się i tyle :eviltong: Nie zaczynaj lepiej! No chyba, że czekasz na tak rzeczowową dyskusję, jaką prowadzono ze mna: [I] [COLOR="DarkOliveGreen"]kulka napisał: Akuchta weź się lepiej za pieczenie placków po węgiersku albo za produkcje sałatki ziemniaczanej co się u was na wsi z mlekiem podawało bo ani tu nie pomagasz a jedynie zasmradzasz, ale ty zawsze tak miałaś ta twoja wieczna milosc do cebuli a przecież i ogórka kiszonego możesz zjeśc-ale po tym też będziesz pierdzieć-ty to trochę sama jak bulwa jesteś fiu fiu , tylko chyba taka z pseudo i ztyrana[/I][/COLOR] (cyt.: pewne profesjonalne buldoże forum wątek Saszy) A neofici na wątku już w nataciu :diabloti: Quote
Bila Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 [quote name='akucha'] [I] [COLOR=DarkOliveGreen]kulka napisał: Akuchta weź się lepiej za pieczenie placków po węgiersku albo za produkcje sałatki ziemniaczanej co się u was na wsi z mlekiem podawało bo ani tu nie pomagasz a jedynie zasmradzasz, ale ty zawsze tak miałaś ta twoja wieczna milosc do cebuli a przecież i ogórka kiszonego możesz zjeśc-ale po tym też będziesz pierdzieć-ty to trochę sama jak bulwa jesteś fiu fiu , tylko chyba taka z pseudo i ztyrana[/COLOR][/I] (cyt.: pewne profesjonalne buldoże forum wątek Saszy) [/quote] :crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye: Jeszcze raz przeczytam, tylko oczy pozbieram Quote
Kasia25 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Dopiero na tej ostatniej fotce widać, jakie to maleństwo. Ja bym jednak calowała po brzusiu na wyścigi z Ciocią Karolą, która pierwsza zdąży przed Tolką:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Kamil prosi, żebyście po tym ogrodzie nie biegali, bo łatwo takiego szczeniaczka "zadeptać". Jakbyście Akucha z TZtem nie wiedzieli;), no i broń boże zabaw w ciuciubabkę, to taki przekaz od dziecka mego, co z rozwartą buzią ogląda fotki:p [SIZE=1]Kurcze, Wy zawsze takie ciekawostki wyhaczycie a ja nigdy nic nie wiem......[/SIZE] Quote
Maupa4 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Prowokujesz Akucha ... prowokujesz ... :loveu: A licho nie spi, a licho czuwa, a licho czyta ... wszystko czyta ... :cool3: [quote name='akucha']:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Brązowa, gdzie cię poniosło!!!! Hahahahaaaaaa.... To ty nie wiesz, ze w profesjonalnym gronie to połowa bulw na kolczatach lata? Jak bulwa z problemami to [B]jedynym antidotum jest kolec[/B]: [B]pozytywna terapia wstrzasowa[/B]. Stara dobra szkoła, nie znasz się i tyle :eviltong:[/quote] Brązową poniosło ... ... a niech Brązowa "przyzna" się sama gdzie ją poniosło ... ;) A ja - jeżeli Akucha pozwolisz - jako nieprofesjonalna amatorka która chętnie skorzysta z wszelkich rad i porad a absolutnie nie ma talentu ani daru a tym bardziej profesjonalnych umiejętności i przygotowania do wychowywania (że nie wspomnę o "szkoleniu") psów mam takie dośc prozaiczne pytanie. Czy słowo "kolec" w tym kontekście nalezałoby traktowac dosłownie czyli jako kolec kolczatki. Czy też - sugerując się stwierdzeniem "pozytywna terapia wstrząsowa" - nalezałoby może słowo "kolec" potraktowac jako szersze pojęcie i dałoby sie podciagnąc pod nie np kij albo pałkę ? No ewentualnie "rażenie prądem" za pomocą "indukcji" ? :hmmmm: No w końcu powinnam się chyba wziąc za wychowywanie tych moich bulw ... profesjonalne szkolenie. A nie tylko "różowe ubranka" ... :oops: [quote name='akucha']Nie zaczynaj lepiej! No chyba, że czekasz na tak rzeczowową dyskusję, jaką prowadzono ze mna: [I][COLOR=darkolivegreen]kulka napisał:[/COLOR][/I] [I][COLOR=darkolivegreen]Akuchta weź się lepiej za pieczenie placków po węgiersku albo za produkcje sałatki ziemniaczanej co się u was na wsi z mlekiem podawało bo ani tu nie pomagasz a jedynie zasmradzasz, ale ty zawsze tak miałaś ta twoja wieczna milosc do cebuli a przecież i ogórka kiszonego możesz zjeśc-ale po tym też będziesz pierdzieć-ty to trochę sama jak bulwa jesteś fiu fiu , tylko chyba taka z pseudo i ztyrana[/COLOR][/I] (cyt.: pewne profesjonalne buldoże forum wątek Saszy)[/quote] Akucha - sorry nie obraź się ale to to była ... poezja. Teraz to w "dyskusji" to co drugie słowo to "poezja". [quote name='akucha']A neofici na wątku już w nataciu :diabloti:[/quote] Neofici ? W natarciu ? Nie to znowu te same - tylko w nowych obrożach - charty ... Quote
akucha Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Kurde, nie potrafię multicytataować :oops: Kasiu, powiedz Kamilkowi, że my z akuchem chdzimy po ogrodzie gęsiego i pilnujemy jedno drugiego, żeby tej szczeniaczki nie rozdeptać :oops: Pozdrowienia dla Kamila :lol: od Zuzi [URL=http://img183.imageshack.us/i/90731066.jpg/][IMG]http://img183.imageshack.us/img183/8451/90731066.jpg[/IMG][/URL] I dla Kasi :evil_lol: [URL=http://img258.imageshack.us/i/45464370.jpg/][IMG]http://img258.imageshack.us/img258/2218/45464370.jpg[/IMG][/URL] Maupo! Kolec,kij, pałka - jedna cholera! Relikt minionej epoki... niby - o my, naiwne i nieprofesjonalne, rózowe landrynki :diabloti: Nie chcę grzecznej bulwy, chcę bulwę szczęsliwą. Słuchaj, moze gaz pieprzowy by się nadał? Psssst i po kłopocie.?! :hmmmm: Szczanko, kupanko, awanturki... to moze być skuteczne! Poezja mówisz... :evil_lol: Ktoż to był motorem rewolucji? Lumper proletariat? Charty????? Te rodoodowe? :diabloti: Quote
Kasia25 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Dziękujemy!!!! Aj, jakie to słodkie, myślisz, że spanko wytrzyma, czasu aż się szczeniaczka wylewać będzie, bo przerośnie posłanko, prawda? Ciotki psie do posłanka włażą? Kamil już sam potrafi czytać, skończyła się wolność słowa:evil_lol: Akucha Ty jej nie karm ona taka malutka fajniutka, nie będziesz kolców potrzebować:diabloti: Quote
Kasia25 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Z taką niewinną minką, to musi kombinować..bankowo! Akucha a WY ją wcześniej wybraliście, czy po przyjeździe. Musieliście wybierać z grona bobasow??? Ja, bym siedziała zaśliniona i otumaniona:evil_lol: i miętoliła wszystko co by podeszło. Quote
akucha Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Widzisz, jak czas szybko leci Kasiu! :oops: Kamilku, ja cię bardzo przepraszam :ylsuper:, zapomniałam, że ty już szkolny chłopak. W takim razie, możesz śmialo z ciotką akuchą na tym watku pisać, zapraszam :lol: CZYTAJ POD KONTROLĄ MAMUSI! W posłanku pierwszy spał wiewiór, jeszcze Zuzki nie było. Wczoraj Pynia użyla go jak poduszki. To towar przechodni będzie. Nie mogę jej nie nakarmić. Moje uszy tego nie wytrzymają :evil_lol: Quote
akucha Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Prawie wszystko Gabi, prawie.... :roll: A wiesz, nic jeszcze nie zmajstrowała, tfu, tfu. Ona grzeczna (tfu, tfu, tfu). Trochę dziamgała i skakała na wiewióra, ale Tola staje w obronie kota - zasłania Tine i mała już odpuściła, przywykła do niej. Tina siedziała jak zamurowana i dziwiła się, dziwiła, dziwiła... Słuchajcie, wykapałam Pynię w Hexodermie i drapie się jak oszalała. Dlaczego? Co zrobić? Wapno podałam. Quote
akucha Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Nie krakać!!!! A wiecie?! Jutro miną trzy lata odkąd Pynia zamieszkała z nami :lol: Zleciało, co? Ogladam dzisiaj jej fotki, trochę pyszczek jej posiwiał może, ale kondycję ma super. Zapytałam ją, jak jej się u nas żyje. Spojrzala na mnie tak.... no jak piesek na gumce :loveu: Każdego dnia krok w krok za mną. Musi być blisko, dotykac pyszczkiem gdy siedzę czy leżę, tylko ona moze pilnować moich kapci; chodzę przez nią w jednym - drugi niesie krocząc dumnie przede mną :evil_lol:. Pierwsza wita mnie przy wejściu, pod moja nieobecnośc leży w przedpokoju i czeka, nawet wtedy, gdy reszta domowników jest w domu. Wywalczyła sobie własną przestrzeń w akuchowych sercach. W nosie ma bulwy, jest ponad takie psie karykaturki :diabloti: Pamiętam, jak przed jej adopcją zastanawiałam się, czy schroniskowa, stęskniona suczka bedzie szczęśliwa wśród domowych,rozwydrzonych panien. Przecież musi nadrobić te miesiace tęsknoty za człowiekiem, być tą jedną jedyną. Dzisiaj wiem, że psy mogą być szczęśliwe nawet w grupie. Cieszę sie, że odważyłam się na adopcję Pyni! Quote
olenka_f Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 [quote name='akucha']Nie krakać!!!! A wiecie?! Jutro miną trzy lata odkąd Pynia zamieszkała z nami :lol: Zleciało, co? Ogladam dzisiaj jej fotki, trochę pyszczek jej posiwiał może, ale kondycję ma super. Zapytałam ją, jak jej się u nas żyje. Spojrzala na mnie tak.... no jak piesek na gumce :loveu: Każdego dnia krok w krok za mną. Musi być blisko, dotykac pyszczkiem gdy siedzę czy leżę, tylko ona moze pilnować moich kapci; chodzę przez nią w jednym - drugi niesie krocząc dumnie przede mną :evil_lol:. Pierwsza wita mnie przy wejściu, pod moja nieobecnośc leży w przedpokoju i czeka, nawet wtedy, gdy reszta domowników jest w domu. Wywalczyła sobie własną przestrzeń w akuchowych sercach. W nosie ma bulwy, jest ponad takie psie karykaturki :diabloti: Pamiętam, jak przed jej adopcją zastanawiałam się, czy schroniskowa, stęskniona suczka bedzie szczęśliwa wśród domowych,rozwydrzonych panien. Przecież musi nadrobić te miesiace tęsknoty za człowiekiem, być tą jedną jedyną. Dzisiaj wiem, że psy mogą być szczęśliwe nawet w grupie. Cieszę sie, że odważyłam się na adopcję Pyni![/quote] a przez te kapcie,leżenie pod drzwiami ona mówi Tobie jak bardzo ona się cieszy że Ty się odważyłaś Akuszko:loveu: Quote
Fiks Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 Po tym co przeczytałam tutaj, pewnie Akucha uratowała życie Pyni :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.