Jump to content
Dogomania

Obóz z psem :) - organizowany przez "Wandrus"


Baskaaa

Recommended Posts

Dixie- teren nigdzie nie jest ogrodzony. Ew. na posłuszeństwo na betonie, to bramka jest.
I tak wyjaśniam- nie, żebyśmy chciały z dziewczynami odstraszać od tego obozu, broń Boże. Tylko mówimy jak jest.
Dla osoby, która chce robić coś z psem z obi albo agi- lepiej pojechać na profesionalny obóz, bo to jest tak naprawdę obóz dla dzieci z pieskami.

Link to comment
Share on other sites

No tak, do dzieci z psami się zaliczam, to fakt :lol: Chciałabym jechać a profesjonalny obóz, ale rodzice się nie zgadzają, poza tym, większość takich obozów jest od 18 lat :roll:

Jeśli teren nie jest zagrodzony to będę musiała jeszcze raz porządnie przemyśleć ten obóz, bo dixie czasem zaczyna głupieć na nowym terenie :roll:




Pozdrawiamy, Aga i Dixie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dixie']No tak, do dzieci z psami się zaliczam, to fakt :lol: Chciałabym jechać a profesjonalny obóz, ale rodzice się nie zgadzają, poza tym, większość takich obozów jest od 18 lat :roll:

Jeśli teren nie jest zagrodzony to będę musiała jeszcze raz porządnie przemyśleć ten obóz, bo dixie czasem zaczyna głupieć na nowym terenie :roll:
Pozdrawiamy, Aga i Dixie.[/QUOTE]

Żeby wyjaśnić jednoznacznie z tym ogrodzeniem - teren do zajęć z posłuszeństwa (ten z asfaltowym podłożem) jest dobrze ogrodzony i przy wejściach są bramki. Nie jest ogrodzony teren gdzie jest tor agility. Natomiast cały ośrodek, jako taki, ma ogrodzenie dookoła, w tym ogrodzeniu są dwie otwarte bramki - jedna wyjściowa w kierunku miasta a druga do sąsiedniego ośrodka. Ta druga jest na noc zamykana.
Z pozdrowieniami, Piotr

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia W.']dziewczyny nie wiem na jakim turnusie byłyście ale gdybyście porozmawiały z uczestnikami z innych turnusów to byście się dowiedziały ze treningi z psami były wcześniej czasami nawet przed śniadaniem - na prośbę uczestników.
przecież wszystko da się załatwić dlaczego nie poszłyście do tresera który był na waszym turnusie i po prostu nie zapytałyście o przeniesienie treningów na inna godzinę?

Shetanka - skoro z wykładów jesteś niezadowolona to mogłaś na którymś z nich poruszyć temat który Cie interesuje, myślę ze z pewnością dostałabyś na niego szczegółowa odpowiedź ;)
a jeśli chodzi o zajęcia plastyczne to myślę ze gdybyś porozmawiała z kadra i zaproponowała taki pomysł to pewnie by się zgodziła ;) na moich turnusach niektóre pieski brały udział w zajęciach plastycznych na prośbę uczestników co prawda nie zawsze.[/QUOTE]

Byłyśmy (ja i Vini) na OZP 4.

Co do wykładów to nie uważam, że były nudne czy coś tylko po prostu podstawowe, i każdy mógł przyswoić informacje w maksimum 30 minut, więc nie był to żaden problem. A interesujące mnie tematy zanudziły by całą resztę :lol:

Poza tym zawsze na wszelakich koloniach jakich byłam, w szkole i tak dalej jak wyrażam swoje zdanie to wszyscy je po prostu olewają, bo co kilkunastoletnie dziecko może wiedzieć na ten czy inny temat :roll: byłam pewna, że i tym razem tak zostanę potraktowana. Poza tym większości psów upał jakoś bardzo nie przeszkadzał...

Co do nauki handlingu to dla mnie był całkiem w porządku - to też jest praca z psem, nawet jeżeli mamy pieska nierasowego. Dla mnie mógłby być bardziej pozytywny, no ale XD

Link to comment
Share on other sites

Shetanka - to bardzo niedobrze jesli nie mowisz innym co myslisz i nie wyrazasz swoich opinii, bo kiedys moze Ci byc w zyciu ciezko ponieważ nikt nie będzie sie liczyl z Twoim zdaniem :* wiec mow co myslisz i syp pomysłami bo wiem ze masz ich mnóstwo ;) jak mówiłam to obóz dla Was Wy macie wyjechać z niego zadowoleni i usatysfakcjonowani dlatego też powinniście zgłaszać kadrze co Wam nie odpowiada co byście chcieli zmienić, a my w miarę możliwości będziemy próbować sprostać waszym oczekiwaniom.

Link to comment
Share on other sites

Witam.
Wiedza o psach, to nie tylko jak sie z nim bawić i skakać przez przeszkody, albo spać w łóżku. To nauka szersza o jego budowie, faz rozwojowych, potrzebach psa itd. Pytałem się w porzednich moich rozpiskach, czego Wy nauczyliście się na tym obozie??? Niewiele osób napisało. Ten obóz, tak myślę, ma za zadanie uwrażliwić (zajęcia plastyczne-pobudzają wyobraźnie, choć czasami pojawia sie karykatura, ale to, własna twórczość) osoby posiadające psa na dobre i złe sytuacje wynikające z posiadania psa. (spotkanie z weterynarzem) Ten obóz ma pokazać wam, co jest dobre, a co złe dla psa, czego nie nalezy robić, a o czym powinno się pamiętać. Aby zająć sie tym, co nas Was może zainteresować trzeba to poznać i "zarazić" się, aby to robić. Wystawy były omawiane i efekt jet taki, że nieoczekiwanie spotkałem trzy obozowiczki na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Kielcach. Właśnie ten obóz między innymi moim zdaniem do tego służy.
Tego nie, tamtego nie "jeszcze się taki nie urodził, aby wszytkim dogodził". Tacy są Polacy. Na seminariach na które jeżdżę też słysze, że niektóre osoby narzekają. Zawsze można czegoś nowego się nauczyć.
To nie jest obóz specjalistyczny, ale można po takim obozie wybrać kolejny o danym profilu dla siebie.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

No okej, ale mój pies jest kundlem [ten z którym byłam na obozie] więc akurat w tym przypadku wiedza o wystawach mi za dużo nie daje. Poza tym u nas nie było nic szczególnego o wystawach, jeden wykład takie podstawowe info i to czasmi niezgadzające się z tym co ja widzę na wystawach (ale to szczegóły, więc spoko) no i nauka handlingu, która polegała na tym żeby pies stał grzecznie, miał prosto łapy i wysoko głowę i umiał pokazać zęby i przejść się po kółku i w tą i z powrotem... Powinno być coś więcej o tym, że każdą rasę wystawia się inaczej, że trzeba pokazać zalety psa i ukryć niedoskonałości... bo może po takich lekcjach jakby pies nie miał konkurencji to by i coś tam zdobył, ale jakby było kilka psów w klasie to śmiem wątpić...

Czego ja się nauczyłam? Z wykładów niewiele, na posłuszeństwie się dowiedziałam, że chodu przy nodze nie można uczyć używając smakołyków, co było akurat w przypadku mojego kundla błędem, bo odkąd to olałam i zaczęłąm uczyć po swojemu, na pozytywnym - jest o niebo lepiej.

Ja rozumiem, że nie jest to specjalistyczny obóz szkoleniowy, ale moim zdaniem powinno się trochę więcej pracować z psami - nie mówię, żeby je zamęczać, ale do każdego psa podchodzić inaczej, bo pies to nie jest zabawka z którą należy postępować według instrukcji. Każdy ma inny charakter, z każdym psem trzeba pracować nieco inaczej, nie ma niezawodnego sposobu który stosuje się do każdego psa...

Link to comment
Share on other sites

znając p.Marka (zielonego) z pewnością na początku obozu mówił ze jeśli chcecie indywidualnie poćwiczyć z pieskiem to można do niego przyjść w przerwie miedzy zajęciami czy wieczorem a on poświeci wam trochę czasu.... zresztą Pani Mirka czy Pani Karolina również o tym wspominały.
i nie wiem czy na grupę 15 osobowa którakolwiek z osób przyszła i spytała o indywidualne zajęcia z pieskiem... to przykre bo mówi się o tym na początku obozu Wy nie słuchacie a po obozie właśnie wychodzą takie sytuacje :(
tak samo jest przecież na wykładach większość nie skupia się na tym co mówi treser tylko zajmuje się tysiącem innych rzeczy rozpraszając przy tym ta cześć która słucha, a potem macie pretensje ze nic nie wynosicie z wykładów, kurcze smutne to troszkę bo wiem ile pracy włożyli treserzy w to żeby przygotować dla Was te wykłady, a tu same pretensje. dlaczego nie mówicie tego wszystkiego podczas trwania obozu, żebyśmy mogli wspólnie coś zmienić a nie dopiero kilka miesięcy po?

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi mi o indywidualne zajęcia, tylko o indywidualne podejście... Bo na indywidualne zajęcia to mój pies raczej by nie miał już ochoty ...
Ja na wykładach słuchałam, po mimo że większość informacji była mi znana. I raczej u nas wszyscy słuchali, przynajmniej jakoś bardzo nie przeszkadzali...

Link to comment
Share on other sites

To może pochwalę się zdjęciami z OZP5?
Guptasek i Borówka:
[IMG]http://i46.tinypic.com/2hds3s0.jpg[/IMG]

Ja i Kobek:
[IMG]http://i50.tinypic.com/2z5rm00.jpg[/IMG]

Nasze piesy:
[IMG]http://i45.tinypic.com/28irhc5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i45.tinypic.com/oidt3d.jpg[/IMG]

I "zabawa": Mela, Borys i Kora:
[IMG]http://i47.tinypic.com/4ln9sm.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madziulik_13']Westiczka - przecież ja nie mówię że nie powinno być ćwiczenia pozycji ale tylko dla tych osób które chcą.
Swoją drogę w Poznaniu to chyba widziałyśmy Lorię ale nie byłyśmy pewne czy to ona :)

Vini - Fortowy ;D Zresztą Marta też :loveu:[/QUOTE]

Marysia mówiła ze was nie widziała. Lorcia dostała ocene brdzo dobrą lub doskonała juz nie pamietam. Ja jade na obóz z Hanią z Westka i Magdą z Yorczkiem. Mam nadzieje że Idefix się troche nauczy i że wreszcie zacznie normanie bawic się z psami. Na OZP1a to Idek najbardziej lubił Kaja(oprócz Lori). Iśka kastrowałam w listopadzie to mam nadzieje że polubi psy z obozu.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Guptasek']Ja , te zdjęcia są suuuper .!
A ja w szpitalu siedze .!!
i tak tęsknie za psami ;(([/QUOTE]

a co się stało?
ja również powinnam siedzieć w szpitalu - tydzień temu miałam wypadek samochodowy :( kolega prowadził wpadł w poślizg i dachowaliśmy, życie przeleciało mi przed oczami, wyszłam ze szpitala na własną odpowiedzialność poniewaz mam sesje i muszę się uczyć a w szpitalu leżałam z taka babka której buzia się nie zamykała.
trzymaj się Marysiu i zdrowiej :*

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='beaglowa']Byłam na nim w zeszłym roku i było superr...
Moja Norka wkońcu zaczeła się słuchać i od czasu do czasu reaguje na ''Do nogi''.
Moim zdaniem ten obóz jest rewelacyjny ;][/QUOTE]

Szkolenie psów nie polega na tym, żeby pies słuchał się od czasu do czasu wtedy, jak mu się zachce, tylko żeby się słuchał [U]zawsze[/U] , bez względu na wszystko. Ale właśnie na obozie było ćwiczone tylko to najprostsze "do mnie" - owszem, inne psy były, ale siedziały przy właścicielach, a wołający psa był na przeciwko niego. Powinniśmy także ćwiczyć np. odwoływanie psów z zabawy czy na spacerze "z pola" (aby nie doszło to ucieknięcia psa można było użyć linek).

[quote name='Vini.']A ja właśnie nie polecam. Spieprzyłam psa do końca. Teraz mam cholerne problemy z przywołaniem, chociaż przez ok. 2 miesiące po obozie pracowałam z suczą na placu- było widać, że nam obóz nie pomógł. Ja mam teraz problemy z prowadzeniem psa po torze ;p[/QUOTE]

Omg, aż tak źle jest? Ale na torku Ci zwiewa wąchać czy coś?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...