ewajanka Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Witam i proszę o jekieś porady. Moja 13letnia suka ma przewlekłe zapalenie ucha środkowego, już od roku wogóle nie słyszy. Z ucha wypływa jej cuchnąca na odległość wydzielina. Byłąm u weta to dał jakieś krople żeby rozcieńczyć wydzieline to może wypłynie. Niestety nic to nie dało. Ma również okropne zwyrodnienia stawów co utrudnia jej chodzenia na długie dystanse. Ostatnio trochę ją odchudziłam żeby było lżej chudzić,ale myślę że to musi boleć. Może znacie jakiś sposób żeby jej ulżyć. [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MichalMi Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 a jakie krople zapuszczałaś, jak wygląda ta wydzielina- czy jest brunatna ?? Krople do płukania z pewnością nie pomogą, a na stawy są różne preparaty wzmacniające chrząstkę stawową. Zmian nie cofną, ale powinny pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted June 30, 2006 Author Share Posted June 30, 2006 Zapuszczałam jej cerumex, to krople dla ludzi ale takie między innymi polecił wet. Wydzielina jest brunatna i jak pisałam potwornie cuchnie. Wet powiedział że psy mają przewód słuchowy pod kątem prostym i ciężko jest je leczyć. Bąknął coś o operacji ale się niezgodziłam bo suczka była pod narkozą kiedy miała usuwane narządy rodne jakieś 2 lata temu. Jej serduszko ledwo to wytrzymało. Wet potwierdził moje obawy kiedy mu to powiedziałam. Słyszałam że na stawy dobra jest żelatyna. W jaki sposób ona działa na kości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Na stawy może podawaj suni arthroflex, podobno pomaga starszym pieskom... A czy z uszu był badany wymaz? Piszesz, że choroba trwa od roku, jak przez ten czas była leczona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gayka Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 jeśli sunie bolą stawy to dobry jest Rimady! A stawy faktycznie wzmocni Arthroflex- mojej suni bardzo pomaga. Chore uszy to wielki problem- ból może doprowadzic do wstrząsu i śmierci psa, a stan zapalny nieleczony tak długo może grozic sepsą!! uszy się leczy, mamy 21 wiek!! Co to za lekarz, ktory przez rok nie potrafi uylżyć psu- wiesz jak strasznie boli chore ucho????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MichalMi Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Wiem że są zwolennicy Rimadylu, ale ja się od tego wystrzegam! Najpierw spróbujcie ArthroScan lub Caniviton- preparaty wzmacniają i odbudowują chrząstkę stawową i może nie będzie trzeba pakować Rimadylu. A co do samego ucha- już po tym zmieniłbym veta. Jest super maść Oridermyl (antybiotyk bakterio i grzybobójczy)- w zasadzie od razu powinna być poprawa. Poszukaj jakiegoś innego lekarza, bo środki te są u vetów dostępne i do tanich nie należą, a leczenie już dawno trzeba zastosować- samo się nie poprawi! Powodzenia w leczeniu (nie jestem vetem ale środki te pomagały zawsze moim czworonogom) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Komanka Posted June 30, 2006 Share Posted June 30, 2006 Zmień lekarza! [U]Przy przewlekłym zapaleniu uszu powinno być koniecznie zrobione badanie, co się w uszach zalęgło[/U] - bakterie czy grzyby. I wtedy wiadomo, czym to leczyć. Same krople na rozcieńczenie nic nie pomogą - wydzielina spłynie dalej i zaostrza sprawę. Są takie gęste krople Surolan (działają przeciwdrożdżycowo), specjalnie dla psów i kotów, które podawaliśmy przy zapaleniu uszu z gęstą, brunatną wydzieliną. Ale chodziliśmy na kontrole co 2-3 dni i weterynarz dodatkowo oczyszczał uszy jakimś preparatem. A przy ostrych zapaleniach uszu podaje się antybiotyk (w zastrzykach lub tabletkach). Do tego preparat na podniesienie odporności (u nas sprawdził się Scanommune). Co to za lekarz, który przez rok :-o działa na szkodę psa! Bo tylko tak mogę nazwać podejście lekarza. Zapalenie uszu trwające tak długo może doprowadzić do całkowitej głuchoty pieska i doprowadzić do ogólego zatrucia organizmu!!! Proszę, idź jak najszybciej do innego weterynarza lub kliniki dla zwierząt z laboratorium. Twój Piesek jest już starszy i takie zapalenie uszu dodatkowo go osłabia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted June 30, 2006 Author Share Posted June 30, 2006 To narazie dzięki za pomoc. Spróbuję się dostać do lecznicy w większym mieście. Odezwę się czy będzie poprawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Komanka Posted July 17, 2006 Share Posted July 17, 2006 Co z pieskiem? Czy jest poprawa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fanka_slaska_ Posted July 18, 2006 Share Posted July 18, 2006 Mój pies jak miał problem z uchem to najpierw właśnie dostawał antybiotyk w zastrzyku lub tabletkach (Betamox) i zastrzyk przeciw zapalny (bodajże). To dostawał co dwa dni chyba 3-4 razy.I był spokój na 1-2 miesiące. Potem poszłam do innego weta i ten dał mu Surolan, po którym po kilku dniach stosowania wszystko szybko przeszło na dłużej. I teraz jak widzę, że w uchu zaczyna się coś złego :D dziać to od razu mu tym zakrapiam, ale nie jest to już tak często jak wcześniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niki_ill Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Moja sucz miewa podobne klopoty. U niej przyczyna sa drozdzaki. Wet zapisal krople Oridermyl i zawsze pomagaja. Fakt faktem choroba czasami powraca, wowczas znow zakraplamy i pomaga. 7 miesiecy mielismy spokoj z uszkiem, ale niedawno problem powrocil i znow sucz ma kuracje. Te krople sa naprawde dobre i pomagaja psu. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='niki_ill']Moja sucz miewa podobne klopoty. U niej przyczyna sa drozdzaki. Wet zapisal krople Oridermyl i zawsze pomagaja. Fakt faktem choroba czasami powraca, wowczas znow zakraplamy i pomaga. 7 miesiecy mielismy spokoj z uszkiem, ale niedawno problem powrocil i znow sucz ma kuracje. Te krople sa naprawde dobre i pomagaja psu. Pozdrawiam[/quote] jednym pomaga innym nie..U nas też ostatnio powróciły grzybki (przez upały)..w ciągu tygodnia zaleczone i uszy czyściutkie (choć kurację przeciągamy znacznie dłużej). Leczenie takie samo jak pół roku temu plus scanomune na odpornośc..(na co weci w łodzi strasznie kręcą nosem :eviltong:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olaglowka Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Jak moje psy maja problem (zapalenie uszu) to zakraplam surolanem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogunnia Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 Takie nawracajace zapalenia uszu to zla dieta. Problem moze nigdy nie powracac. Nora, jestes z Lodzi, to polecam przejsc sie dr. Beaty Walis. Przychodnia, chyba MOPS, Na Pilsudskiego. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted July 20, 2006 Share Posted July 20, 2006 [quote name='bogunnia']Takie nawracajace zapalenia uszu to zla dieta. Problem moze nigdy nie powracac. Nora, jestes z Lodzi, to polecam przejsc sie dr. Beaty Walis. Przychodnia, chyba MOPS, Na Pilsudskiego. Pozdrawiam[/quote] w którym m-cu na Piłsudskiego?.. Jak będziemy mieli jakiś problem to nie wykluczone ;) ...dobrych wetów w Łodzi jak na lekarstwo..juz jej kiedyś tak uszy "załatwili" że miala prawie że rany (leczone bez uprzedniego wymazu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muuka Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 Bolące uszy,cuchnąca wydzielina...........okropność,znam to.Najczęstrzą chorobą uszu u psów jest [COLOR=red]GRONKOWIEC[/COLOR].Jest kilka szczepów gronkowca,na różne leki reagują.Niestety gronkowiec jest niewyleczalny (również u ludzi),tą chorobę można tylko zaleczyć,na jakiś czas.Własnie okres upałów i chłodzenia się woda jest świetnym środowiskiem dla tego paskudztwa.Niki,mój pies choruje na to od lat...biedulka była bliska śmierci,weterynarze nie bardzo jej pomagali.Kiedyś jednak ,podpowiedziano mi o preparacie o nazwie [COLOR=red][B]PIGMENTUM CASTELLANI.[/B][/COLOR][COLOR=black]Kupisz go w aptece,za ok. 9 zł,to rózowy płyn.Tym wyczyść uszka psinie,koniecznie używaj do tego ochronnych rękawiczek (gronkowiec jest zaraźliwy),a płyn koszmarnie farbuje.Czyść uszy nasaczączonymi płynem wacikami i pałeczkami.Nigdy nie używaj do czyszczenia uszu psa niczego co rozcieńcza,zaparza się w wodzie!!Jeśli stan uszu jest bardzo zły może być za późno na pigmentum,bedzie trzeba zrobić wymaz (koszt badania ok 60 zł),ale spróbuj,to bardzo proste i tanie a zadziwiająco skuteczne w wielu przypadkach.[/COLOR] Pozdrawiam i życze powrotu do zdrowia suni.Monika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 [quote name='muuka']Bolące uszy,cuchnąca wydzielina...........okropność,znam to.Najczęstrzą chorobą uszu u psów jest [COLOR=red]GRONKOWIEC[/COLOR].Jest kilka szczepów gronkowca,na różne leki reagują.Niestety gronkowiec jest niewyleczalny (również u ludzi),tą chorobę można tylko zaleczyć,na jakiś czas.Własnie okres upałów i chłodzenia się woda jest świetnym środowiskiem dla tego paskudztwa.[/quote] Nie zgodze sie. Moze ujelabym to tak, nie kazdy organizm da sobie rade. Mialam kota, mial gronkowca zlocistego. Dluga kuracja antybiotykowa minimum 6 tygodni, domiejscowy odpowiedni antybiotyk-czyli do uszu, plus lek podnoszacy odpornosc np. baypamun. Oczywiscie zrobiony przed kuracja wymaz z ucha, co jest dokladnie i antybigram potrzebny do odpowiedniego do zastosowania antybiotyku. Mozna tez probowac z autoszczepionke-nie chcialam ryzykowac. Dlugo tez sie meczylam czyli kot z gronkowce ale wlasnie byl blad wetow, ze antybiotyki byl poprstu podawany zakrotko:( i nie spelnoione te trzy rzeczy...antybityk ogolny, miejscowy, plus podniesienie odpornosci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Komanka Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 [quote name='muuka']Jest kilka szczepów gronkowca,na różne leki reagują.Niestety gronkowiec jest niewyleczalny (również u ludzi),tą chorobę można tylko zaleczyć,na jakiś czas.[/QUOTE] Nie jest to prawdą. Np. gronkowca białego można wyleczyć, złocistego jedynie zaleczyć. Nie uogólniałabym, że gronkowiec jest niewyleczalny. Jak również nie każdy szczep gronkowca jest zaraźliwy! Wyżej wspomnany biały - nie. A ponieważ gronkowiec reaguje na różne leki w zależności od szczepu, trzeba robić badanie bakteriologiczne wraz z antybiogramem. Leczenie w ciemno to bardzo kiepski pomysł :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 [quote name='Komanka']Nie jest to prawdą. Np. gronkowca białego można wyleczyć, złocistego jedynie zaleczyć. [/quote]Łomatko :roll:. Skąd Wy takie informacje bierzecie? Może przestańmy tutaj gdybać o gronkowcach, skoro takowy nawet nie był zdiagnozowany w psie, o którym jest ten topik? ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Komanka Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 [quote name='Flaire']Łomatko :roll:. Skąd Wy takie informacje bierzecie?[/QUOTE] Od weterynarza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 [quote name='Komanka']Od weterynarza :)[/quote]Super. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Komanka Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 [quote name='Flaire']Super. :roll:[/QUOTE] Źle to ujęłam. Chodzi o to, że złocistego mozna unieszkodliwić antybiotykami (bo ogólnie gronkowce bytują w mikroflorze skóry i tak sobie z nami/psami żyją), ale często się zdarza, że w przypadku ponownego osłabienia organizmu znów się uaktywniają. Stąd potoczna opinia, że gronkowca złocistego zalecza się, a nie wylecza. Ale ok, masz rację, że rozpędziliśmy się z poradami, a nadal nie wiemy, co zdiagnozowano. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muuka Posted August 4, 2006 Share Posted August 4, 2006 Faktycznie ,eksperymentowanie na bieduli nie jest dobrym pomysłem.Należy zwrócic się do speca,a nóż widelec trafisz na dobrego:roll: i trafinie zdiagnozuje chorobę.To co napisałam wcześniej ...to nie do końca bzdura bo w moim przypadku ,żaden wet przez 2 lata nie pomógł mojej Kimce.Łeb,razem z uszami wyglądał jak kawał kwistego mięcha,cierpiała strasznie i myslałam że już po niej.Aż kiedyś posłuchałam czyjejś rady i spróbowałam własnie tego specyfiku.Pomół,co nie znaczy że napewno pomoże innym psom. Świętą prawdą jest jednak to że robiąc coś przy psie ,np. czyszczenie uszu ,nalezy używać rękawiczek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.