Jump to content
Dogomania

Zawody Obedience w Rzeszowie


madzior_ka

Recommended Posts

A jak zwykle - jestem malkontentem. Pierwsza rzecz - pogoda, jak dla mojego psa i dla mnie tez - za dobra. Jak zeszlam z plyty boiska czulam sie jakby mnie ktos zdjal z patelni. Oczywiscie Vortan pokazal, ze jemu to tez dalo w kosc i wyzerowal 3 cwiczenia.
Ale to, co mnie osobiscie przykro rozczarowalo, to nieznajomosc regulaminu klasy 2 przez komisarza (zwlaszcza) i sedziego. Niby ten nasz regulamin jest nieprecyjny, ale jak wygladac ma maly kwadrat to jednak jest dosc wyraznie rozplanowane. Przykra byla odprawa przed dwojka, gdzie co chwila byla jaks scysja miedzy komisarzem a zawodnikami. Tak sie zlozylo, ze w klasie 2 byli zawodnicy z kilkoma startami w tej klasie, pani komisarz jeszcze w tej klasie nie startowala, ale bardzo sie upierala przy swoich interpretacjach. W sumie zrobilo sie niemilo, zupelnie niepotrzebnie.
Bardzo podobal mi sie wystep suki bernenki. Az dziw, ze dostala tak malo punktow. No ale nie sledzilam jej wystepu az tak dokladnie, aby wylpac wszystkie bledy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No, ja już słyszałam, że sędzia bardzo surowo sędziował.
Ale może jakaś dobra dusza poda tu pełne wyniki. Komentarze tych co byli, startowali lub oglądali też mile widziane :-)

Jestem poza tym ciekawa, czy na Słowacji jest obedience i czy sędzia zagraniczny musi mieć na nie uprawnienia?

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Mnie bardzo podobalo sie sedziowanie Slowaka - mimo koniecznosci wyjasnien watpliwosci co do nieprecyzyjnego regulaminu, jakim mial sie kierowac.
Podobalo mi sie, bo on czuje sport. Nie odpuszczal bledow uznanych za wazne - wreszcie zerowaly psy szarpane na smyczy. Punkty odejmowal rowno, w oigolnym wrazeniu najwyrazniej preferowal chec pracy psa.

Siedzialam obserwujac wszystkie starty - zaden pies nie byl moj ani zaden nie byl przeze mnie trenowany, wiec moze latwiej bylo mi zachowac dystans - uwazam, ze ten sedzia pracowal z wielka koncentracja uwagi i mnie to sedziowanie podobalo sie.
Gdybym startowala sama, i od tego sedziego dostalabym ocene doskonala, to bylabym ze swojej pracy zadowolona. Naprawde dobrze pracujace psy wygraly, a przeciez o to chodzi.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Ula, dlatego wcześniej dziwiłam się że sędziuje ktoś spoza Polski :cool3: . Bo, z tego co wiem, inne były ustalenia.
Zgoda, może psy dobrze pracujące uzyskały najwyższe oceny (co jest przecież pożądane :) ), ale regulamin sędzia powinien znać.
Dobrze za to, że preferował chęć psa do pracy.

Link to comment
Share on other sites

Ula, ja też do niego samego nic nie mam ;), ale TAM zdaje się nie ma obedience. A nasi sędziowie musieli zdawać egzamin żeby móc sędziować.
(z drugiej strony uważam, że gdyby ten sędzia przystąpił do egzaminu u p. Boisseau, to pewnie też by go zdał :diabloti: )

Link to comment
Share on other sites

Trapa, napisałam wyżej, chodzi mi o to, że ten sędzia nie jest sędzią od obedience. I chodzi mi bardziej o rozbieżności w trakcie odprawy o których Basia i V pisała, a startuje już ona długo, więc na pewno wie co pisze.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Ten sedzia na pewno znal sie na sporcie. I bez wahania pojechalabym tam, gdzie sedziowalby - czy to byloby IPO, PT, czy obedience. Jestem przekonana, ze ten sedzia sam wiele pracuje z psami - wyczucia psa nie nabiera sie z teorii. Nie bylo "raz tak ocenimy, a raz tak" - sedziowanie dla mnie mialo jasny, czytelny, konsekwentny obraz.
A to, ze w razie watpliwosci po wielu godzinach pracy w upale sedzia zagladal do regulaminu - mnie nie razilo, wrecz przeciwnie.
Bernenka w pierwszych cwiczeniach pracowala slicznie - radosc byla patrzec, potem niestety cos nie wypalilo i psica najwyrazniej przestala rozumiec o co chodzi, zal nam obserwatorom bylo jej bardzo.
Ale mysle, ze ta para ma przed soba przyszlosc.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Trapa, ale nie rozumiesz, że obedience w różnych krajach różni się od siebie (niestety) i dopiero na poziomie trójki można mówić o częściach wspólnych? Nawet jeśli sędzia zapozna się z regulaminem innego kraju to i tak będzie sędziował po swojemu. Ja wiem jedno. Główna Komisja Szkolenia Psów podjęła uchwałę że polskie zawody mają być sędziowane przez polskich sędziów. Wiem, że jest ich mało, ale niech się kurczę uczą i nabierają wprawy!

Link to comment
Share on other sites

Ja z tych zawodow wynosze taka oto nauke, zeby nauczyc swoja suke sluchac co do niej mowie i nauczyc skoku przez przeszkode na dwa sposoby - albo najpierw "do mnie" i powrot do pozycji zasadniczej, albo od razu "noga".Nie zaszkodzi- dotychczas automatycznie po skoku siadala przede mna. Tym sedzia slowacki zaskoczyl, zwlaszcza zerowkowiczow, ze po powrotnym przeskoczeniu przeszkody wymagal siadu przy nodze z pominieciem siadu przed przewodnikiem. Na odprawie zerowkowej pytalam, czy dopuszcza oba sposoby- powiedzial ze tak, jednak w karcie ocen mam komende "do mnie" wytknieta jako blad. Ciekawe, czy gdybym tej komendy nie dala a pies automatycznie przede mna usiadl(bo komendy moglam sobie oszczedzic, i tak by usiadla przede mna i czekala na dalsze komendy), cos by nam obcial? Jestem przeciwna uczeniu psa schematow i chetnie zrobie tu mala rewolucje w szkoleniu wlasnego psa, jednak rozumiem zaskoczenie i rozzalenie zawodnikow, ktorzy nie byli na cos takiego przygotowani. Nic straconego, jedno doswiadczenie wiecej, przygotuja na przyszlosc.
Zauwazylam tez, ze dla slowackiego sedziego wyznaczona tasma granica ringu byla bardziej orientacyjna niz zelazna.


Poprawiam sie - o sposob powrotu po skoku przez przeszkode pytalam na odprawie jedynkowej.

Link to comment
Share on other sites

figek w regulaminie skoku przez pszeszkode są 3 komendy podstawowe i pies musi przyjąć po skokach pozycje zasadniczą.

Mnie osobiście poszło fatalnie i jedyne co mam zaliczone to socjalizacja, skok przez przeszkode i zmiany pozycji (w których ja zrobiłam fatalny błąd i dostałam tylko 12 pkt). Reszta wyzerowana. Najbardziej bałam się właśnie skoku, bo mój ma hopki dużo szersze i tylko z porzeczką, a nie zabudowane w środku. A za to dostałam 9, bo "krzywy siad".

Mnie właśnie nie podobało się to że tak sedzia wyzerowywał. Uważam, że 0pkt powinno być, gdy pies wogóle nie wykona ćwiczenia, a nie jak zrobi jego dużą część. Najbardziej zabolało mnie wyzerowanie kwadratu pewnemu goldenowi (pani doskonale umiała nprowadzac psa, tyle że nie widziała dokładnie, czy już wszedł i kazała mu warować. Niestety, łapki wystawały i było po cwiczeniu.

I stwierdziłam, że zaczynam wyznawac zasade, jak znajoma hodowczyni "nie znasz sędziego - nie jedź";)

Link to comment
Share on other sites

Lulla, zeby poznac sedziego trzeba pojechac i poddac sie jego ocenie...
Za wystajace poza kwadrat lapy ja tez mam zero i wiem, ze zasluzenie. Ale i tak sie ciesze, ze wreszcie, choc nie bez perturbacji suka mi do kwadratu dala sie skierowac i tam trafila. Nie moglam pojac, dlaczego na treningu calkiem ladnie sobie z tym cwiczeniem radzi a na zawodach zawsze mi w lewo skreca. Troche sie domyslalam, ze ciekawi ja tasma ringowa i chyba sie nie pomylilam, tym razem takze w lewo skrecila, do tasmy podeszla, powachala, spojrzala na mnie i dala soba pokierowac tak, ze weszla gdzie trzeba tylko z warowaniem nieco za dlugo zwlekala. I nie moglo byc nic innego za to cwiczenie jak zero. Mysle, ze zawodniczka o ktorej piszesz takze ma tego swiadomosc.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Zawodniczka prowadzaca goldena, ktora zawarowala go za wczesnie, sama jest sedzia... I nie miala najmniejszych zastrzezen do wyzerowania, gdy polozyla psa za wczesnie, przed linia wytyczajaca kwadrat. Zle ocenila odleglosc - trudno. Nie miala w ogole najmniejszych zastrzezen do oceny i sama wystawila bardzo dobra ocene sedziemu .
Glowna Komisja Szkolenia powinna przede wszystkim opracowac i wydac wreszcie czytelne, dopracowane co do wszystkich szczegolow, nie pozostawiajace zadnych watpliwosci regulaminy obedience i tyle.
Jezeli zaczniemy oczekiwac, ze zaliczenie a nawet ocena doskonala nalezy sie za sam start - to obedience po chwili entuzjazmu padnie tak jak padly egzaminy PT. Zapytala mnie kiedys pani po egzaminie PT, gdzie ze swoim bokserem dostala ocene dostateczna, czy naprawde pies musi wykonac wszystko tak jak w regulaminie, by dostac ocene doskonala.
Tak, pies musi wykonac wszystko tak jak w regulaminie.
I dla dobra sportu potrzebny jest precyzyjny regulamin i sedziowie, ktorzy nie beda stosowac taryfy ulgowej, niezaleznie od stopnia egzaminu.

Inaczej egzaminy beda wygladac jak konkurs Dziecko i pies - na tej samej wystawie...
Mamusie wypychaja dzieci na ring, aby otrzymaly paczke ze slodyczami, chocby pies ciagnal dzieciaka po trawie, chocby dziecko nie umialo ani przez chwile pracowac z psem. Mialam ochote wyrzucic z plyty niemal wszystkie dzieciny, ale skoro organizator przyjal zasade, ze kazde dziecko musi cos dostac - ja tez musialam sie do tego stosowac niestety. Mam nadzieje ze w tym upale slodycze rozpuscily sie...:diabloti: i do domu z paczki doniesiono rozpackana mase:diabloti:
Przynajmniej pozwolilam sobie na jedno - poprosilam by jedna z trenerek uczestniczacych w pokazie zademonstrowala na koniec na jednym dzieciaku, jak uczy sie dziecko prowadzic psa.

Wiec zdecydujmy sie, czy oczekujemy slodyczy za fakt startu, czy umiemy ocenic same siebie - tak, bylo za wiele komend dodatkowych, tak, pies nie wykonal w polowie zadania, tak, nalezy sie zero, nastepnym razem bedzie lepiej.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Trapa'][B]Azir[/B] sędzia regulamin znał.[/quote]

Taaak, doskonale :roll: Dostałam -2pkt (czyli -4) za przywołanie, bo sucz nie zrobił "do mnie". Dla niewtajemniczonych: mój sucz wogóle nie zna do mnie, usłyszał ode mnie tylko "noga". Ale do sędziego nie mam pretensji, bardziej do p. komisarz, która próbowała mi wmówić, że trzeba dać "do mnie" :shake:

Ale i tak z sędziowania jestem zadowolona - było ostro, ale nie za ostro, tak w sam raz. Zestopniowany był także poziom, tzn. im wyższa klasa, tym więcej pkt karnych za błąd. Od zerówki sędzia wymagał już dokładności (np. krzywe siady nie przechodziły nie zauważone).
Wogóle dwójka bardziej mi przypadła do gustu niż zerówka, bo sędzia stał tuż za mną i na bieżąco dyktował sekretarzowi błędy - i wiem dokładnie co i gdzie było nie tak. I brawa dla pani sekretarz, która wszystko dzielnie w komentarzach na karcie wpisywała, to u nas rzadkość.
Chętnie do tego sędziego pojadę jeszcze raz, podobało mi się.

Link to comment
Share on other sites

Mnie sposob wykonania przeszkody nie daje spokoju w dalszym ciagu. Zajrzalam do regulaminu znajdujacego sie na stronie rzeszowskiego oddzialu (przypuszczam, ze z tego wlasnie regulaminu uczyl sie nasz slowacki gosc) i znalazlam taki zapis: "ilosc komend podstawowych-3 (np.hop, hop, do nogi)". Mysle, ze tym przykladem zasugerowal sie i wymagal przyjscia do nogi bezposrednio po skoku.
A dalej: "pies powinien przeskoczyc jak najszybciej w obie strony przez przeszkode i wrocic do przewodnika". Otoz wlasnie przy okazji rzeszowskich zawodow chyba wyszla dziurka w naszym regulaminie, ktory nie precyzuje gdzie po powrocie pies powinien sie znalezc - czy bezposrednio przy nodze, czy najpierw usiasc przed przewodnikiem czy tez i jedno i drugie jest dopuszczalne.
Mielismy (ja i koledzy z klubu) maly klopot w zwiazku z przeszkoda, uczymy psy siadu przed nami po skoku i bylo ryzyko, ze przy dosc waskiej przeszkodzie po komendzie "noga" bezposrednio po skoku zdezorientowane psy mogly sobie droge do nogi skrocic omijajac przeszkode przy powrocie.

Lulla, wymagajac siadu przede mna po powrocie ja sie mieszcze w dozwolonej ilosci komend, u mnie wyglada to tak: "przeszkoda, do mnie, noga". Podany w regulaminie przyklad traktuje jako przyklad.

Azir, ja nie wiem jakie uchwaly zapadaja w ZKwP ale wydaje mi sie, ze zapraszanie sedziow z innych krajow nie zaszkodzi nam a moze pomoc w dopracowaniu porzadnego regulaminu. Ja ocenie tego sedziego chetnie sie poddam kolejny raz jesli taka okazja bedzie jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Mamusie wypychaja dzieci na ring, aby otrzymaly paczke ze slodyczami, chocby pies ciagnal dzieciaka po trawie, chocby dziecko nie umialo ani przez chwile pracowac z psem. Mialam ochote wyrzucic z plyty niemal wszystkie dzieciny, ale skoro organizator przyjal zasade, ze kazde dziecko musi cos dostac - ja tez musialam sie do tego stosowac niestety. Mam nadzieje ze w tym upale slodycze rozpuscily sie...:diabloti: i do domu z paczki doniesiono rozpackana mase:diabloti: [/QUOTE]
Zosia doszła do skraju wytrzymałości a nawet chyba została przekroczona ta granica, gdy ostatnie dziecię uderzyło swojego psa. Tego Zosia już nie zdzierzyła no i brawo Zosiu za odwagę aby wyjść z tej sytuacji ze swoimi zasadami. A tak na marginesie to przykład idzie z góry, bo dziecko naśladuje rodziców.

Link to comment
Share on other sites

Tak, naprościej krytykować jak się nie było, bo ktoś coś powiedział, bo ktoś cos usłyszał. Zawsze niezadowoleni będą wszyscy poza tymi na pudle, no może sa wyjątki [url]http://forum.boksery.pl/tematy40/obedience-ii-rzeszowskie-zawody-obedience-19082006-vt3291,25.htm#62226[/url] .
Brawo dla tych, którzy nie doszukuja się "dziury w całym" tylko wynieśli wnioski nad czym jeszcze muszą popracować :) Jestem i tak pełna uznania dla wszystkich. Był upał, i my i pies mamy lepsze i gorsze dni. Bawmy się, startujmy - ale z dystansem, to nie walka o "złote góry" A sędziowanie bardzo mi się podobało, bardzo konkretnie.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, Atik, to nie do konca tak jak piszesz. Mnie sie zdarzylo kilka razy pudlo i wcale nie bylam zadowolona. Z siebie oczywiscie. Co prawda mam za soba niewiele startow ale musze przyznac, ze nie zdarzylo mi sie uczestniczyc w zawodach z ktorych zadowolona bym nie byla, wszystkie imprezy byly bardzo fajne, milo wspominam. Do swoich startow podchodze bardzo krytycznie.
Jesli doszukuje sie dziury to w "niecalym" regulaminie.

Link to comment
Share on other sites

[B]Figek[/B] to samo powiedział sędzia, że mamy bardzo niejednoznaczy regulamin, pozostawiający wiele miejsc do dowolnej interpretacji.

[B]Małgoś[/B] z relacji innych "zerówkowiczów" wiem, że padło pytanie o "do mnie" i na odprawie sędzia powiedział, że dajemy najpierw "do mnie", nastepnie "noga". Na "1" zostawił dowolność w wykonaniu tego ćwiczenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Małgoś']I brawa dla pani sekretarz, która wszystko dzielnie w komentarzach na karcie wpisywała, to u nas rzadkość.
Chętnie do tego sędziego pojadę jeszcze raz, podobało mi się.[/quote]

Ja takze zauwazylam, ze od pewnego czasu w kartach pojawilo sie wiecej omowien, nie tylko suche cyfry. Brawa dla sekretarzy!
Mysle, ze sedzia jest OK. Na nastepnych zawodach bedzie lepiej, bo juz i on przerobil cale zawody na zywo.;)

Tak na marginesie tych zawodow nasunela mi sie taka refleksja, ze komisarz ustawiajac ring do obedience powinien starac do minimum ograniczyc ilosc pacholkow. Ja mam oczoplas od tych slupeczkow, mysle ze psy sa w znacznie gorszej sytuacji. Spotkalam sie juz z sytuacja, gdzie chwilowo zbedne pacholki byly przez komisarza usuwane z pola widzenia psa. A na poparcie mojej tezy powiem tak - w klasie mistrzowskiej pacholkow wlasciwie nie ma. Specjalne miejsca mozna zaznaczac inaczej - tasma czy kreda na ziemi(trawie).
Poza tym na zawodach w Gdansku pierwszy raz sie spotkalam z zaznaczonym kolem w okol pacholka przy wysylaniu do malego kwadratu. Wydaje mi sie, ze to powinno wejsc na stale do praktyki zawodow. I tylko mam pytanie - gdzie sie kupuje taka krede w tubce? Tylko nie mowcie, ze w Szwecji...

Link to comment
Share on other sites

[B]Trapa[/B], nie są narażone na komentarze, również te negatywne, osoby które nic nie robią :diabloti: . Wiem z własnego doświadczenia ile czasu i pracy kosztuje dobre przygotowanie takich zawodów. Wielkie brawa dla organizatorów, zasługują na nie i tak, bo nie sposób wszystkich zadowolić. :evil_lol: . Może kiedyś przyjadę do Rzeszowa, choć to ode mnie szmat drogi :cool3: . Raz byłam u Was na wystawie, też był piekielny upał :diabloti: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Trapa'][B]Figek[/B] to samo powiedział sędzia, że mamy bardzo niejednoznaczy regulamin, pozostawiający wiele miejsc do dowolnej interpretacji.

[B]Małgoś[/B] z relacji innych "zerówkowiczów" wiem, że padło pytanie o "do mnie" i na odprawie sędzia powiedział, że dajemy najpierw "do mnie", nastepnie "noga". Na "1" zostawił dowolność w wykonaniu tego ćwiczenia.[/quote]

A na odprawie klasy 2 dodal, ze ta niejednoznacznosc to nie blad jego interpretacji, tylko dokladna realizacja zapisow regulaminow. Czyli trzeba poprawic tak, aby w kazdej klasie mozliwa byla dowolnosc- albo do mnie i do nogi, albo samo do nogi.

Link to comment
Share on other sites

Klasa "0"


1. LECK Bohemia Alke - border collie - M. Ziółkowska - 94 pkt.
2. NESCA z grodu Hrabiego Malmesbury - labrador - A. Syc - 93 pkt.
3. Paracortus FCI AUSSIE'S AMBASADOR - I. Kuchko - 93 pkt.
4. IGOR IZOTOP z Lawiny - golden - E. Hader - 92,5 pkt.
5. CYRYL Pri Kastieli v GP - ON - D. Szydło - 85, 0 pkt.
6. Birma - mix - A. Sarzyńska - 84 pkt.
7. Myriad Y'ALL BETTER HURRY - owczarek australijski - M. Kędziorek - 83 pkt.
8. Paracortus FCI AMAZING GIRL - owczarek australijski - D. Sikora - 82 pkt.
9. NGAURUHOE Bohemia - border collie - I. Dawidowicz - 82 pkt.
10. MILKA Złotolandia - golden - K. Bajorek - 80,5 pkt.
11. CHMURA - ON - M. Czajkowska 80 pkt.
12. MARGOT Benignus - bokser - K. Kuśmierska - 78 pkt.
13. IRYS z Lawiny - golden - R. Grabowska - 77 pkt.
14. Pretty Traho - ON - M. Goleman - 67 pkt.
15. NATURAL BORN HUNTER Avendesora - springer spaniel angielski - M. Gribko - 54 pkt.
16. HAMMAN VON KRAKAU Temperton - ON - A. Pankiewicz - 45 pkt.
17. ANTIBELE z Tlenu Moravia - owczarek pirenejski - R. Domaszewski - 37, 5 pkt.
18. KIARA - labrador - A. Frań - 36 pkt.
19. DANDY Ew-Bor - owczarek australijski - I. Jędras - 30 pkt.
20. Fiona Od Szalonej Wandy - ON - M. Galak - 10 pkt.
21. CUM CHARIS AGLAJA Adsum - golden - K. Bajorek - dyskwalifikacja





Klasa "1"


1. NESCA z grodu Hrabiego Malmesbury - labrador - A. Syc - 183,5 pkt.
2. NORIS z Leśnego Potoku - ON - T. Michalczewski - 168 pkt.
3. IGOR IZOTOP z Lawiny - golden - E. Hader - 150,5 pkt.
4. CIAPA - PON - J. Rydz - 116,5 pkt.
5. SHORELAND Polish Princess - owczarek australijski - E. Borkiewicz - 110,5 pkt.
6. CYRYL Pri Kastieli v GP - ON - D. Szydło - 105 pkt.
7. Figa - labrador - B. Spasowska - 101,5 pkt.
8. Traper - beagle - M. Darowska - 75 pkt.
9. CZARIK Ew-Bor - owczarek australijski - E. Borkiewicz - dyskwalifikacja
10. BENNY Panda z Różanego Dworu - airdale terier - M. Straszewski - dyskwalifikacja
11. MILKA Złotolandia - golden - K. Bajorek - dyskwalifikacja


Klasa "2"


1. BIRMA Bonny Dux - owczarek belgijski malinois - D. Motowidło - 194 pkt.
2. PARADOKS ERRATA Terwipon - owczarek belgijski tervueren - 193 pkt.
3. TOP Oy'a - ON - M. Kędziorek - 182 pkt.
4. WENDY Ko-To-Ra - border collie - 174 pkt.
5. ENIGMA GOLD de Luks - owczarek belgijski malinois - D. Woźniak - 174 pkt.
6. BURMA Darda - berneński pies pasterski - A. Bąk - 165,5 pkt.
7. VUX z Beroliny - ON - B. Pawlik - 147 pkt.
8. IRON Kabi - ON - K. Kędziorek - 123,5 pkt.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...