Jump to content
Dogomania

Basia i V

Members
  • Posts

    211
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.vux-z-beroliny.republika.pl/

Converted

  • Location
    Kraków
  • Interests
    turystyka

Basia i V's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Mam dobre wieści - Dżok już ma nowy dom! Dzięki szybkiej akcji został odnaleziony najpierw hodowca, a teraz - nowi właściciele. Pies pojechał aż do Szczecina do ludzi, którzy niedawno stracili PON-a. Podobno zapałał miłością do córki nowych właścicieli od pierwszego wejrzenia. Także temat można zamknąć :lol:
  2. Znam tego psa z widzenia, spotykałam go na skwerku, na który wychodzę z moim psem. Całe życie był wyprowadzany wyłącznie na smyczy, z dala od innych psów, więc trudno mi powiedzieć, jak na inne psy reaguje. Wiem, że jest bardzo zatuczony i zaniedbany, a podejście do niego z grzebieniem i nożyczkami nie jest przez niego mile widziane. Nie wiem, czy ma rodowód, ale wygląda na 100 % PON-a. Mąż jak wychodzi na spacer bierze ze sobą aparat, może uda mu się pstryknąć lepsze fotki.
  3. Chciałam napisać parę słów o Klubie Owczarka Niemieckiego przy ZkwP. Jest to organizacja teoretycznie zajmująca się opieką nad ogółem hodowców ON w Polsce. Żeby było trudniej - Zarząd Główny ZKwP powołał ze swego szacownego grona coś dziwnego - 3 osoby i nazwał to klubokomisją. Wg ZKwP demokratycznie powołany z demokratycznie wybranym zarzadem KON (Klub wybieralny) reprezentuje tylko swoich członków, natomiast ogół owczarkarzy ma reprezentować klub-komisja. Byłoby to może i słuszne, ale klub-komisja nie ma ani finansów, ani ludzi do pracy - więc robi niewiele. jeśli już coś robi - to najczęściej rękami członków KON(!). Właściwie od powstania KON ZKwP robi wszystko co może, aby klub wybieralny przestał istnieć. Walka trwa już 10 lat. O tym, jak to byc powinno, a co się w ostatnich latach działo w polskim piekiełku można sobie przeczytać w przytoczonych w poniższym linku artykułach niezyjącego już niestety sędziego Wiesława Ziemeckiego oraz Kuby Makarewicza - byłego sekretarza KON. [url=http://157.158.57.35/~adamd/kon/old/FORUM-DYSKUSJA.htm]Wystawy[/url] Basia i Vortan
  4. Smierdzi cala, czy bardziej od strony ogona? Bo jesli od ogona - byc moze to zatkane gruczoly okoloodbytowe - trzeba isc do weta i wycisnac, wyleczyc stan zapalny i pilnowac, zeby sie nie zatykaly. Jesli smierdzi rowno caly pies, to moze to byc jakas infekcja skorna np gronkowiec, grzybica, atopowe zapalenie skory, moze to byc takze zapalenie uszu.
  5. [quote name='Axusia']DONki dla policji są tanie :) Sama spotkałam sie z sytuacja, ze DONek ktory był znajdą, trafił w rece byłego policjanta ten zabrał psiaka do policji na egzaminy wstepne i psiak przeszedł dalej. Policja odkupiła psiaka, po wyszkoleniu psiak ZACZOŁ KRYC POLICYJNE SUKI, bo ponoc miał swietny charakter. Nie musze chyba dodawac, ze nie miał on papierów. Znam jeszcze jeden przypadek gdzie policyjny pies nie rodowodowa suka była kryta w policji dla szczeniat ktore ponoc miały miec dobry charakter. Szkoleniowcy pracujący w policji to najcześciej ludzie ktorzy wogle nie powinni dostawac psów do rąk - sama u takiego psa szkoliłam. Ich wypowiedzi powinny byc traktowane z lekkim przymróżeniem oka. ;)[/quote] Ciekawe rzeczy piszesz, bo ja wiem o policjantow (aktualnych, nie bylych), ze psy do policji sa kupowane jako dorosle zwierzeta, a nie ma czegos w rodzaju "hodowli policyjnych". Faktycznie, w policji sluza psy bez papierow - wazne, aby zaliczyly testy psychiczne i byly zdrowe (bez dysplazji). Przy czym psy do testow musza miec ukonczony (chyba) rok,albo 1.5. Stad pisanie o kryciu policyjnych suk - chyba mozna wlozyc miedzy bajki. Byc moze pies o ktorym piszesz pokryl suki u owego bylego policjanta. I byc moze uzyskane potomstwo juz odchowane zostalo do policji sprzedane, jesli spelnialo ich kryteria.Suk sluzbowych raczej sie nie kryje, bo one maja byc na sluzbie, a nie szczenic sie co pol roku. Psy sluzace w policji to zwierzeta o wyjatkowo twardej psychice. Szkoleniowcy policyjni maja metody do twardych psow, nie umieja sie przestawic na nasze, cywilne mieczaki. I nie nalezy o wszystkich policjantach szkolacych psy pisac tak zle, bo ja dla odmiany znam policjantke, ktora swojego sluzbowego psa wyszkolila tak, ze no, oko bieleje!
  6. Zastanawiam sie, czy gdyby tak wprowadzic przepis, ze za psa - mieszanca (za wyjatkiem branych z azylu) placi sie duzo wyzsze oplaty, niz za rodowodowca ilosc psow porodowodowych troche by sie jednak nie zmniejszyla.
  7. Jest prawda, ze czasem wystawcy ON sa ubrani niechlujnie. Ale czesto sa to ladne - czyste (przynajmniej przed wystawa) dresy, czesto z logo jakiegos producenta karmy. Sa miekkie, przewiewne i dobrze sie w nich biega. Analogicznie sprawa sie ma z butami (czesto nie sa to zwykle adidasy, tylko pilkarskie korki)- musza dobrze trzymac noge na sliskim podlozu. Raz w zyciu widzialam pania wystawiajaca ON-a w plaszczyku welnianym w kolorze ecru i butach bez piety i na obcasiku. Pechowo wystawa odbywala sie w deszczu. Nie wyobrazacie sobie jak ta pani wygladala PO prezentacji swojego psa. ON -a albo sie wystawia tak, jak to czynia inni - albo sie z nim idzie na spacer, a nie wystawe. Co do manier - no coz, tu juz nie zamierzam nikogo bronic, rzeczywiscie wystawcy bywaja hm..szorstcy, choc jak sie ich blizej poznaje, to w wiekszosci sa sympatyczni. Ale to juz raczej PO wystawie, gdy emocje opadna. Ale fakt - w trakcie biegania w okol ringu adrenalina skacze wysoko! Dlatego i slowa niezbyt parlamentarne moga sie komus wyrwac.
  8. [quote name='marcia&parys']dokladnie zgadzam sie z Urwis-em Mozesz Alusiu startowac w zawodach Ja osobiscie jade 14.06 do Wrocławia Mozesz zrobic klase "0" i "1" ..... ale "3" juz nie Pozdrawiam Goraco :):):)[/quote] Ale klase 2 tez mozna robic. Poza tym wydaje mi sie, ze w klasie 3 tez mozna, jesli sa to zaowdy lokalne. Nie wolno startowac w zawodach typu Mistrzostwa i Puchar Polski oraz zawody miedzynarodowe.
  9. No to rzeczywiscie, dla mnie nowosc. Ale ja bym sie przed zawodami jednak zapytala sedziego, czy zaliczy taki zwrot. Bo sedziowie mlodszej generacji zalicza na pewno, ale ci starsi moga miec watpliwosci, czy jest prawidlowy. Takie wnioski nasunely mi sie, bo pamietam jak w zeszlym roku na zawodach w Rzeszowie sedzia podal zupelnie inna interpretacje regulaminu, niz ta, do jakiej w ciagu tych kliku lat przywylismy. Wiec lepiej na zimne dmuchac.
  10. [quote name='jefta']Tylko gdzie jest napisane, że musi obchodzić, a nie obkręcać się na zadzie?:confused:[/quote] Teoretycznie mozna tak i tak, ale chyba nigdy nie widzialam takiego zwrotu (z przestawianiem kuperka) w chodzeniu przy nodze na zawodach. Przy przywolaniu - w zasadzie i w IPO i w obedience psy przychodza do nogi z przeskokiem. Z tym, ze w IPO (i PT) musza usiasc przed przewodnikiem, a w obedience moga od razu przyjsc do nogi. Ten przeskok najbardziej 'przydaje sie" przy aportowaniu - przewodnik odbiera aport i trzyma go w prawej rece, a pies doskakuje do lewej nogi. Nie ma wtedy okazji podgryzc aportu.
  11. Ja tez zostalam z Vortikiem uwieczniona, w drugim dniu. Fajne fotki, dzieki.
  12. Przypominam, ze psy startujace w zawodach maja byc ZDROWE, wiec z zaswiadczeniem, czy bez maja siadac szybko i sprawnie. Podobnie jest ze skakaniem przeszkod- pies ma skoczyc tak wysoka przeszkode, jak to wynika z jego wzrostu i nie mozna jej obnizyc ani ze wzgledu na wiek, ani ze wzgledu na stan zdrowia psa.
  13. [quote name='mch']ciekawe czy znów mialoby to byc dobrowolne czy obowiązkowe ? a sędziowie z zewn. na te chwile sa dla mnie bardziej dowodem na to ze faktycznie egz. test czy jak to tam zwac sie odbylo i wyniki sa miarodajne . na stronce gł.kom.szkol. znalazlam wyniki egzaminów ipo, akurat od naocznego swiadka wiem jak jeden z tych egzaminów wyglądal , a nazwisko sedziego jakie znalazlam jako firmującego ten egzamin zapamietam na dluuugooo.[/quote] Mysle, ze zwlaszcza na poczatku byloby dobrowolne. A dla mnie to, ze nie mamy wciaz ani jednego sedziego SV to normalnie - zalosc! Tak na marginesie - zaden polski sedzia nie ma prawa sedziowac na miedzynarodowych zawodach IPO wyzszej rangi. Chodzi mi w mojej wypowiedzi o to, ze jesli ma byc postep w naszej polskiej kynologii, to nie tylko psy musza byc ladne i wyszkolone - musza byc tez fachowcy, ktorzy to rzetelnie ocenia. Bo narazie to "dol" mocno wyprzedza "gore". Oczywiscie mysle tu o najlepszych hodowlach, najlepszych zawodnikach czas na wyksztalcenie pasujacych do nich -najlepszych sedziow.
  14. [quote name='dorplant']"chodza" sluchy ze KON wprowadzi licencje tzn doslownie niemiecki korung :multi::multi:[/quote] No byloby niezle, ale jak to napisala chyba na owczarku ayshe - to nie ma u nas fachowcow od przeprowadzania korungu. Ciekawe, czy KON ma zamiar zadbac tez o kadry? Bo teraz tez tak jest, ze mozna w Polsce zaliczyc korung i probe rowerowa, ale sedzia jest zawsze niemiecki sedzia SV. A chyba czas juz pomyslec o polskich kormeistrach i polskich sedziach SV.
  15. [quote name='xxxx52']a gdziez masz weze?[/quote] np w Australii ;). A tak na powaznie - w Polsce ukaszenie psa przez zmije nie jest takie rzadkie. Pies mojej mamy (posokowiec bawarski) polowal na zmije wygrzewajaca sie na kamieniach nad rzeka. Szybka akcja weta uratowala psa. Ale psiak bardzo mocno sie pochorowal. Nalezy pamietac, ze im mniejszy pies, tym bardziej niebezpieczne dla niego jest spotkanie zmiji. Jak zmija ukasi mezczyzne, to trucizna rozchodzi sie w 80 kg masy ciala, u wspomnianego posokowca - w 20 kg. Stezenie trutki jest wiec duzo wieksze u psa, zreszta podobnie jak u dziecka.
×
×
  • Create New...