Jump to content
Dogomania

pies szleniec pomocy


radkos

Recommended Posts

Witajcie jestem tu nowy.Mam problem ze swoim psem i bardzo Was prosze o pomoc.Mam wyżła niemieckiego ma 2 lata wziołem go od pierwszego właściciela gdy miał nie cały rok.Pies nie był za dobrze traktowany.
Teraz okropnie ciągnie nie słycha sie nie wraca na komende,po prostu pies robi co chce.Na dodatek czasami potrafi rzucić sie na innego psa.Co ja powinienem robić:placz:pomocy
Pozdrawiam:flaming::painting:
Radek

Link to comment
Share on other sites

Czy kiedykolwiek pies był uczony jakiś komend? Jeżeli nie to nie ma się co dziwić jego zachowaniu, jest po prostu niewychowany i nie wie jak się powinien zachowywać.
Ile czasu spędzacie na spacerach? Wyżły to psy bardzo aktywne ważne jest aby miały zajęcie i możliwości by spożytkować nagromadzoną energię.
Musisz konsekwentnie zacząć wychowywać psa, bez przemocy najlepiej za pomocą smakołyków, bardzo dobrym rozwiązaniem jest pójście z psem na szkolenie na psa towarzyszącego. Dobry szkoleniowiec na pewno Ci doradzi, również w sprawie agresji do innych psów.

Link to comment
Share on other sites

Mieszkam w Warszawie dokładnie w Ursusie...na spacerach spedzamy sporo czasu rano ok 2 godzin popołudniu z jakas godzinke io wioeczorem znowu 2 godzinki.Tylko ze jak go spuszcze kompletnie sie nie słucha:(Ile może kosztowac szkolenie na psa towarzyskiego?
Pozdrawiam serdecznie:roll:

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza sprawa jeżeli pies nie przychodzi na wołanie na spacerze, [U]nie puszczaj go luzem !![/U] Najlepiej kup 15-20 metrową linkę i ucz psa przychodzenia na zawołanie. Dobrym sposobem nauki jest tez ćwiczenie z psem na zamkniętym terenie.
Polecam również zajrzeć tutaj:
[URL="http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/przychodzenie.html"]http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/przychodzenie.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='radkos']Ja po prostu nie wiem co mam zrobic ....spacery z nim to nie przyjemnosc to katorga:(;([/quote]

Wyobrażam sobie.....
Nie zniechęcaj się, powolutku, konsekwetnie go wychowuj (znajdziesz tu b. dużo na ten temat). Każdy miewa chwile załamania i zniechęcenia, doskonale Cię rozumiem. Ja też się nieźle namęczyłam przy swojej suni ;)
Trzymam kciuki, będzie dobrze!

Link to comment
Share on other sites

Szkolenia grupowe chyba nie kosztuja 500 zl, ostatnia cena o jakiej slyszalam to byl 350 zl i platne w ratach.Sa szkolenia ZK i szkolenia prywatnych szkolek, wystarczy do google wrzucic haslo i do wyboru do koloru.Idz do szkoleniowca ,kup ksiazke o szkoleniu nie czekaj ,bo sytuacja sama sie nie polepszy .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romas']Szkolenia grupowe chyba nie kosztuja 500 zl, ostatnia cena o jakiej slyszalam to byl 350 zl i platne w ratach.[/quote]

Jeju ludziska zazdroszczę!!! U mnie szkolenie grupowe 600 zł:mad: , z opcją rozłożenia na trzy raty. Indywidualne z pobytem psiaka w hoteliku około 1200 zł.
Z info od znajomego szkolenie indywidualne w Wawie kosztuje 1800zł za 40h.

Link to comment
Share on other sites

Linka treningowa jest w tym momencie chyba najlepszym pomyslem - jest lekka i na tyle dluga zeby pies sobie mogl pobiegac a ty bedziesz mial go pod kontrola. Nie jest droga, pytaj w sklepach zoologicznych. A szkolenie bardzo polecam, ja wzielam sobie 9-miesieczna labke i rwalam wlosy z glowy, wydawalo mi sie ze ten pies nie jest w stanie nigdy sie nauczyc posluszenstwa. Jednak udalo sie. Tego samego ci zycze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Linkę albo taśme kupisz w sklepie ze sznurami.40gr-1zł za metr.Karabinki tez tam są.[/quote]

Puli ubiegłaś mnie, właśnie miałam to napisać:mad: Karabinki można kupić też w sklepach dla majsterkowiczów;)
PS; co to są sklepy ze sznurami? W sensie pasmanteria, czy jak?:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja kupiłam dokładnie w sklepie ze sznurami.Różnymi.Od linek o średnicy 4 mm do takich grubych jak powrozy.I są tam tez taśmy jednobarwne i takie kolorowe z jakich są smycze.Różnej szerokości i grubości.Z takich 5 mm linek mam smyczki.Są lekkie,wytrzymuja 200 kg i mieszczą sie do kieszeni jak psy biegaja luzem.A ze sa po 40 gr/metr to nawet ich nie piorę tylko wymieniam na nowe.
A na szyldzie napisano: Liny,sznury

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego'][B]puli[/B], gdzie jest taki sklep w Krakowie? :cool3:

Liny żeglarskie są dośc drogie, że nie wspomnę o wspinaczkowych :cool1:[/quote]

Ja nie wiem czy liny w tym sklepie maja odpowiednie atesty,żeby mogły służyc profesjonalistom.Moze te drogie mają co trzeba.Tak samo karabinki.Jak kupujesz w specjalistycznym sklepie,to jest szansa,że nie odpadniesz od ściany.Ale te,które mam 2zł/szt) kupują też producenci psiej galanterii,więc jak nie masz nosorożca na smyczy,to wystarczą na nasze potrzeby.Sklep jest na ul Fieldorfa Nilla.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Linkę albo taśme kupisz w sklepie ze sznurami.40gr-1zł za metr.Karabinki tez tam są.Na spacer wychodź ze smakołykami i [B]z głodnym psem[/B].Nauka pójdzie szybciej.[/quote]Dokladnie !
Im glodniejszy tym bardziej skupiony na tym czego sie od niego wymaga !

Nic sie psu nie stanie jak w porze posilku pokarzesz mu pelna miche, schowasz ja i wyprowadzisz psa na spacer na lince zachecajac go do powrotu do siebie smakolykiem i zarliwie :evil_lol: nagradzajac slownie kazde przybiegniecie.
Granica od ktorej pomocne efekty glodu zaczynaja dzialac jest sprawa indywidualna. Trzeba to ustalic eksperymentalnie, tak samo jak wybrac najodpowiedniejsza zawartosc miski. ;)
[SIZE=1]Nic psu sie nie stanie jesli przed posilkiem pokazesz mu pelna miche, schowasz ja i pojdziesz z nim na spacer.[/SIZE]

Pracujac z psem tworzymy wiez emocjonalna, ktora jest moim zdaniem podstawa wszelkiego szkolenia i ktorej w Twoim przypadku wyraznie jeszcze brakuje.
Poprzez prace rozumiem zarowno zabawe, nauke komend, jak i zwykle przebywanie ze soba, ktore nie polega jedynie na poglaskaniu pieska od czasu do czasu ;)

Szczesliwy pies a wraz z nim i jego pan, jest to moja osobista choc wcale nie jakas odkrywcza opinia ;) wynikajaca z obserwacji wlasnego psa, to taki od ktorego ciagle sie czegos wymaga, ktory czuje sie na swoj sposob potrzebny.
Wymagac trzeba jednak z glowa i dlatego niezbedna jest wiedza jak pies rozumie czlowieka, jak go postrzega, jak uklada sobie w glowie gesty i slowa istoty na drugim koncu zaproponowanego przez [B]puli[/B] sznurka. ;)

Z Twojego punktu widzenia pies Cie olewa, z jego wlasnego wszystko jest ok.
Jak ma byc inaczej skoro nie uzywasz zrozumialych dla niego argumentow, aby go przekonac do swoich racji. :cool3:
Wychowywanie psa wymaga wyrobienia sobie zmyslu obserwacji i niestety umiejetnosci manipulacji, ktora przydaje sie rowniez w kontaktach miedzyludzkich.
Chociazby sztuczka z micha :evil_lol:

Pamietaj, ze szkolenie psa zaczyna sie od pobierania nauk przez samego wlasciciela: jak ma sie zachowywac, w jakiej pozycji wydawac komendy jakim tonem, gestem itd. Na co psu pozwalac a na co nie. Co przyjmowac wybuchami wrecz wylewnej radosci a czego nie dostrzegac.
Na uzytek psa domowego z powodzeniem mozna sie tego wszystkiego nauczyc samemu. Trzeba sie jednak sporo naczytac i umiejetnie przebrac informacje :p

Wyzel to bardzo inteligentny pies, ale wlasciciel musi byc od niego lepszy :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje Wam za te szystkie rady.Lord jest bardzo inteligentny wie co robi źle a co dobrze.Jak wchodze do domu a np: on cos zbroił to Lord odrazu kładzie sie u siebie na posłaniu i sie nie wita cwaniak albo udaje że chce predkko na dwór:pStaram sie do niegop mówic spokojnie i cicho bo on jest bardzo wrażliwy na dzwieki,ale nie wiem jak go przekonać że ja mam racje że na smyczy sie nie ciągnie,że wraca sie na zawołanie...Przeczytałem wiele książek na temat psów i wyżłów i niby mam teoretyczna wiedze ale nie wiem jak ja mam zastosować...podstawowym błedem było chyba to że pies spał ze mną w łózku a nie na posłaniu.Lord teraz piszczy pod łóżkiem zeby go wpóścić.Nie wiem co robic .Chciałbym żeby był normalnym wyżłem:)ale i tak go bardzo kocham:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='radkos']Lord jest bardzo inteligentny wie co robi źle a co dobrze.Jak wchodze do domu a np: on cos zbroił to Lord odrazu kładzie sie u siebie na posłaniu i sie nie wita cwaniak albo udaje że chce predkko na dwór[/quote]

On wie tylko tyle,że twój powrót = możliwa nagana.Za co i dlaczego -nie ma pojecia.Jest doskonałym obserwatorem i widzi zmiany twojej mimiki i zachowania i dlatego się chowa przed tobą w bezpieczne miejsce.O tym,że robi coś źle dowie się [B]wyłącznie wtedy,gdy reakcja nastąpi w trakcie przewinienia.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Moj Maks nauczyl sie, za jak ciagnie - to stoimy w miejscu. To duzo lepsze niz szarpanie psa. Teraz jak staję, to on sie cofa zebym poszla dalej. :-) Jak juz sie wybiega i wracamy, to za kazde rownanie do nogi klikam klikerem i nagroda. Powoli juz sam przechodzi z prawej na lewa strone, bo wie, ze tylko wtedy jest nagroda. :-)
No i zapamietaj: NIGDY NIE KRZYCZ na psa, ktory do Ciebie wraca. Nawet jesli go zbyt dlugo nie bylo. On tego nie zrozumie, a nastepnym razem po prostu nie przyjdzie. No i jak przybiegnie do Ciebie, to niech to nie bedzie powrot do domu, bo wyrobisz w nim przekonanie, ze Twoje wolanie = wracamy. A on nie chce. Przywoluj go czesto i dawaj nagrode. Ja mojemu tez sie chowam jak za daleko odbiegnie.
Po porannym i popoludniowym spacerze Maks dostaje jesc. Wiec to tez jest dla niego jakas nagroda za powrot.

Link to comment
Share on other sites

Witam Moje szkolenie na PT kosztowało 600 zl ale jestem z Opola i u nas nie ma za duzo szkól tersury. Najważniejsze jak go wołasz to mile a nie wrzeszcz, wrzasjk dla psa to kara, nie karrc jak go w końcu złapiesz. Musi wiedzieć że ty to przyjaciel i waro do Ciebie przyjśc. Dobry pomysł z linką. Pies biega luzem i ty go wołasz imie plus do mnie i lekko przyciągasz do siebie. jak juz jest przy ttobie to pochwała dobry pies (czy jak tam chcesz i smakołyk-koniecznie) I tak do skutku aż pies załapie o co tu chodzi. Można też się wspomóc czymś niemiłym, jak naprzyklad puszką z kamieniami, ale to dopiero jak pies wie o co Ci chodzi. więc najpierw nauka do mnie. jak przybiega a raz nie to wtedy bieżesz kogos do pomocy i jak nie przybiega na wołanie ten ktoś rzuca puszkę za psem (broń boże w psa!!!!) mówiąc bardzo głośno FEEEEE. Pomaga

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...