Jump to content
Dogomania

Delikatna ,wrażliwa Sarenka [*]....Odeszła...


jostel5

Recommended Posts

[quote name='Andzike']

[B]Malawaszka,[/B] a Ty tak wpadasz i mnie tu dobijasz, jak nie Szlufką to teraz Peggy...[/QUOTE]

nie nie - ja tu cały czas jestem :lol: tylko jak mi się teraz ciągle nawijają takie suczynki to podrzucam bo a nuż zadzwoni jakiś domek nie z Wawy to polecaj te lalunie :) Peggy jest bezpieczna bo jest w PDT ale jest problematyczna bo jest uzalezniona od drugiej suczki i dom dla dwupaku albo odklejenie Peggy potrzebne

aaa i trzymam :kciuki: za przeprowadzkę ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Andzike']Nela jest bardziej za posiadaniem jednej siostrzyczki niż zmiany siostrzyczki / braciszka co miesiąc ;)



Teoretycznie to wszystko jest możliwe ;)
Ale domek jest letni, w zimę nie bardzo da się tam mieszkać, gdzieś na wątku Nelki wklejałam chyba zdjęcie...

A o Lilke prawdziwa bitwa w rodzinie ;)

[url]http://www.dogomania.pl/threads/204397-LILKA-wychudzona-jamniczka-ju%C5%BC-w-BDT!-Szukamy-domu-i-pracujemy-nad-wag%C4%85-%29?p=16597749&viewfull=1#post16597749[/url][/QUOTE]

No, zapowiada się, że zapsienie Twojej rodziny osiągnie punkt krytyczny, jak w mojej :D (8 psów)
Ale nic nie mówię !
O Lilce - tak myślałam, że tak będzie - znamy takie Lilki :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']
aaa i trzymam :kciuki: za przeprowadzkę ;)[/QUOTE]

dzięki ;) ale to tylko w sferze teorii ;)

[quote name='E-S']No, zapowiada się, że zapsienie Twojej rodziny osiągnie punkt krytyczny, jak w mojej :D (8 psów)
Ale nic nie mówię !
O Lilce - tak myślałam, że tak będzie - znamy takie Lilki :D[/QUOTE]

Na razie żadna decyzja nie została ostatecznie podjęta, zarówno Sara,jak i Lila są do adopcji... Ale coraz mniej ;)
Chociaż - jeśli dla Sary znajdzie się lepszy dom, to oddam. Z bólem serca mojego i jej, ale oddam - dla jej dobra.
Odmeldowuje się, może znajdzie się dla mnie jakiś kawałek miejsca w łóżku:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']
Chociaż - jeśli dla Sary znajdzie się lepszy dom, to oddam. Z bólem serca mojego i jej, ale oddam - dla jej dobra.
[/QUOTE]

ech mnie teraz czeka taki ból serca :( nienawidzę tego czucia się jak zdrajca kurde... im starsza jestem tym gorzej znoszę oddawanie psów :(

Link to comment
Share on other sites

WIosenny spacer :)

[URL="http://img822.imageshack.us/i/p1170821.jpg/"][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/9963/p1170821.jpg[/IMG][/URL]

Dwa szalone psy ;)

[URL="http://img291.imageshack.us/i/p1170845.jpg/"][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/2779/p1170845.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img862.imageshack.us/i/p1170849.jpg/"][IMG]http://img862.imageshack.us/img862/6619/p1170849.jpg[/IMG][/URL]

Sara momentami nie bardzo ogarnia sposób zabawy Nelki - kto widział "bawiącą się" Nelkę ten wie, że czasem potrafi zmasakrować przeciwnika ;)

[URL="http://img716.imageshack.us/i/p1170851.jpg/"][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/1962/p1170851.jpg[/IMG][/URL]

Sorry musiałam :evil_lol: Dowód, że nie tylko barłożą się synchronicznie:evil_lol:

[URL="http://img339.imageshack.us/i/p1170828.jpg/"][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/4875/p1170828.jpg[/IMG][/URL]

Założyłam Sarze na spacer chustkę "Szukam Domu" - na całe 10min. - jakoś tak smutno w niej wygladała... :(

Link to comment
Share on other sites

Kurdę,jak ona (Sarenia) szybko poczuła się "miastowa"!!! Calutkie swoje życie stała przykuta łańcuchem do budy na wielkim placu pełnym innych nieboraków ,a tu nagle-na smyczy chodzi-jakby robiła to zawsze,bez smyczy-jeszcze lepiej ,barłożyć nauczyła się już pierwszego dnia u Andzike,schody i winda-spoksik,ulica,ludzie ,samochody-bez paniki i histerii...:crazyeye:

To jakiś -cholera!-psi geniusz!!! Kocham ją strasznie! :loveu:
[SIZE="1"]
[SIZE="1"]Aniu,robię mały przelewik na jakąś ekstra przyjemność dla wypłoszka.Nelkę niech Sarenia też [/SIZE]poczęstuje...;)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Igam']Jakbyś w niedziele jakimś cudem została w W-wie to chętnie bym się umówiła na Polach :)[/QUOTE]

Na 90% będziemy wyjechani, ale jak coś to dam znać - w końcu muszę poznać Dodusia !!! :D

[quote name='jostel5']Kurdę,jak ona (Sarenia) szybko poczuła się "miastowa"!!! Calutkie swoje życie stała przykuta łańcuchem do budy na wielkim placu pełnym innych nieboraków ,a tu nagle-na smyczy chodzi-jakby robiła to zawsze,bez smyczy-jeszcze lepiej ,barłożyć nauczyła się już pierwszego dnia u Andzike,schody i winda-spoksik,ulica,ludzie ,samochody-bez paniki i histerii...:crazyeye:

To jakiś -cholera!-psi geniusz!!! Kocham ją strasznie! :loveu:

Aniu,robię mały przelewik na jakąś ekstra przyjemność dla wypłoszka.Nelkę niech Sarenia też poczęstuje...;)[/QUOTE]

Jostel, ja nie wiem, ale Ty masz jakieś niesamowite wyczucie. To psi ideał. Tylko śmietnikowiec ;)

Dziękujemy za przelewik, ale jest tyle psiaków w potrzebie - na świńskie uszy zawsze się parę złotych znajdzie :D

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial Black][SIZE=2][B]Mam na imię Sara i jestem śmietnikowcem i zbieraczem wszystkiego co da się zebrać... [/B][/SIZE][/FONT][SIZE=2]
[/SIZE]
Sara czuje się już na tyle pewnie na spacerze, ze nie jest przyklejona do nogi, tylko zwiedza na własną łapę... i co na nią spojrzę to coś glamie...:angryy:
Oczywiście jak huknę "Sara" to z miną bitego osioła wypluwa, to co akurat szamie, ale chwilę później znajduje coś innego. Nawet nie wiedziałam, że tyle przysmaków wyrzucają u mnie na osiedlu:roll:

A na poważnie to boję się, żeby nie zżarła czegoś co jej zaszkodzi:shake:
Pamiętając o historii E-S, Miki i Zdrapki mam stresa. Połowa sąsiadów zwierzętolubna - druga połowa-chodzi do kosciola trzy razy dziennie, a wracając z niego zamyka piwniczne okienka, żeby koty nie mogły się ogrzać... :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Ty Andzike masz jednego śmietnikowca, a nam trafiły się dwa- Manior i nasza Tymczasowiczka Zuzana...
Maniek jak był szczeniakiem siedział w szopce z kurami (jedyny kudłacz w miocie- nikt go nie chciał, a jak wyrósł z niego "sznaucerek" to chętnych było na pęczki) i jadł wszystko. Do końca życia nie zapomnę jak na rybach podjadał kukurydzę z puszki i w pewnym momencie zeżarł haczyk z kukurydzą i robalem:razz::angryy: o mało co zawału nie dostałam, ale na szczęście nie obgryzł kukurydzy i wylazło po pociągnięciu za żyłkę...
Zuzkę przyniosłam do domu ze sklepu... w połowie zeszłego miesiąca... żebra na wierzchu, głodna taka, że cała wlazła do 10-cio kilowego wora z karmą i nie mogę jej do tej pory nauczyć, że do jedzenia jest to co jest w misce, a nie miska... biedny szczeniak, "właściciel" ma szczęście, że nie dał znaku życia... bo :mad::mad::mad:
Sara śliczna:loveu::loveu::loveu: Nelka jeszcze ładniejsza...
Za tą pierwszą trzymamy kciuki, żeby jej się trafił najcudowniejszy z cudownych domków:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majuska']wiem jak to wygląda, moja Maja o dziwo ostanio tez wypluwa jak na nią hukne i właśnie robi tą idiotyczna minę bitego osioła:diabloti:[/QUOTE]

O, tak, bo przecież jak można się gniewać na bitego osioła...

Juldan, nie wiedziałam, że Manior ma taką historię...:roll: przecież to sznaucer pełną gębą!!!
A Zuzka jest boska :loveu: fajnie, że macie tymczasa :) najtrudniej się przemóc - mi Madallena tłumaczyła z pół roku, żeby wziąć tymczasa i cały czas mialam obawy, bo "coś"...
A jak już wzięłam Czoko i Sziszę z Kielc (jednocześnie) - tak biorę od pół roku i tak sobie pomyślalam, że czas już skończyć ...

Link to comment
Share on other sites

a widzisz... zaskoczyliśmy Cię:)
Zuza "trafiła się" przypadkiem- bałam się strasznie jak szłam z nią do domu bo mieszkamy w kawalerce (mamy dwie pary drzwi- wejściowe i od łazienki, w której można dostać klaustrofobii) i jeśli nasi panowie by się nad nią pastwili to czekałaby mnie i Zuzanę banicja... ale chłopaki zachowali się wzorowo:loveu:
jestem z nich dumna:lol:

Link to comment
Share on other sites

Przyszłam sobie poprawić nastrój ,bo doła mam jak Rów Maryjański...;) :(

Jutro jadę do schronu i na razie tylko to trzyma mnie przy życiu...Córeńki miziam czule ,no i spieszę donieść ,że dzisiaj zaadoptowałam sobie (tylko wirtualnie,niestety) Bursztynkę z naszego schronu...Nie jest saro- ani nelkopodobna ,ale też śliczna.:) Boi się wyjść z kojca,na razie przekraczamy tylko jego próg...

A tu moje nowe psidło-strachulec nad strachulce-Bursztynia...:)

[url]http://www.bialapodlaska.schronisko.net/adopcja-id-68091.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

A czemu masz doła? :-(

Jostel, jak Ty sobie zaadoptowałaś Bursztynkę chociaż wirtualnie, to myślę, że niedługo w schronie posiedzi ;)
Masz to coś kobieto, że wypatrujesz diamenty :D

Moje diamenciki śpią. Sarenia puszcza zupelnie nie-diamentowe bąki ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']Idealnie - zbieracz kompostu, jak nic :angryy::angryy:
wklej linka do bloga :D

Dzięki!:loveu:[/QUOTE]

Oszalałaś? Mam publicznie z siebie robić kretynkę? Zresztą Ty masz linka, chyba... nie?

[quote name='malawaszka']ja to się tylko zastanawiam skąd Wy wiecie JAK wygląda zbity osioł???!!! :errrr:[/QUOTE]

To bardzo dobre pytanie jest!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dzika_Figa']Oszalałaś? Mam publicznie z siebie robić kretynkę? Zresztą Ty masz linka, chyba... nie?[/QUOTE]

Mam i czytam o wrednym P. ;)

[quote name='malawaszka']ja to się tylko zastanawiam skąd Wy wiecie JAK wygląda zbity osioł???!!! :errrr:[/QUOTE]

Tak jak Nelka i Sera ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...