Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[quote name='Kocurek']Cioteczki...porady potrzebuje:Otoz mieszkam w Hamburgu....jakiś rok temu wybudowali nowe bloki.do jednego z nich wprowadzil się starszy facet(Rosjanin) z dwoma szczeniakami -chartami afgańskimi....minal czas...dlugi czas bylam w stzpitalu...i okazuje się,ze facet trzyma je od zimy na balkonie-caly dzień i noc...jest psychicznie chory,bije je,osobiscie widziałam jak uderzyl psa szklana butelka:-((rozmawiałam z sąsiadami....jedni z nich to polska starsza para(pan ma sruby w nodze)ponieważ wlasnie zwrocil wariatowi uwagę co do bicia psów:-((pani opowiadala,ze jak były szczeniakami to jednego tak skatowal,ze cala klatka była we krwi:!!!!!!wielokrotnie dzwoniono na policje,do ochrony zwierzat-owszem zabierano psy ale po paru dniach "pancio"miał je z powrotem:-((((wiec ja się pytam-gdzie ja zyje???tymbardzie,ze Niemcy tak chlubią się pomocą krzywdzonym zwierzakom....:-((((i co jeszcze można....????rece opadają....serce się kraje jak widze je....smutne,zaniedbane...:-(((przepraszam za bledy ale jedna reka kolysze wlasnie wozek....doradzcie cosik proszę....[/QUOTE]

no mi tez ręce opadły, wydawałoby się, że w tym kraju porządku i obrządku musi się zwierzętom dziać lepiej, a tu to samo bagno:(
trzeba się zapytać osób, które też są na obczyźnie w niemczech może wiedzą więcej?

ps
napiszę do ciotki, co może coś wiedzieć;

Edited by asiuniab
Posted

[quote name='asiuniab']ja własnie napisałam do monika083:oops:[/QUOTE]

Co za skurwiel z tego rucha! kurcze, nie wiem, jak pomoc? Mieszkam daleko od Kocurka. Mam na fb ludzi z jakis organizacji, przekazuje im czasami jakies rzeczy ,wiec znam tez osobiscie, moge napisac do nich.Poszukam jakis organizacji z hamburga.
Biedne psiaki:(

Posted

[quote name='monika083']Co za skurwiel z tego rucha! kurcze, nie wiem, jak pomoc? Mieszkam daleko od Kocurka. Mam na fb ludzi z jakis organizacji, przekazuje im czasami jakies rzeczy ,wiec znam tez osobiscie, moge napisac do nich.Poszukam jakis organizacji z hamburga.
Biedne psiaki:([/QUOTE]

dziękuję moniczka, że się odezwałaś;

Posted

Bardzo to wszystko smutne :(
też myślałam, że u Niemców ochrona zwierząt jest lepsza niż u nas
mam nadzieję, że uda sie coś załatwić w sprawie tych biednych psiaków


A z innej beczki - jest do odbioru w centrum Wrocka używana kołdra i poduszka. Nie widziałam, więc nie wiem w jakim stanie. Czy komuś by się przydały dla psiaków?
Nie wiem czy schonisko przyjmuje takie rzeczy, może jakaś organizacja by potrzebowała?

Posted

[quote name='Kocurek']Cioteczki...porady potrzebuje:Otoz mieszkam w Hamburgu....jakiś rok temu wybudowali nowe bloki.do jednego z nich wprowadzil się starszy facet(Rosjanin) z dwoma szczeniakami -chartami afgańskimi....minal czas...dlugi czas bylam w stzpitalu...i okazuje się,ze facet trzyma je od zimy na balkonie-caly dzień i noc...jest psychicznie chory,bije je,osobiscie widziałam jak uderzyl psa szklana butelka:-((rozmawiałam z sąsiadami....jedni z nich to polska starsza para(pan ma sruby w nodze)ponieważ wlasnie zwrocil wariatowi uwagę co do bicia psów:-((pani opowiadala,ze jak były szczeniakami to jednego tak skatowal,ze cala klatka była we krwi:!!!!!!wielokrotnie dzwoniono na policje,do ochrony zwierzat-owszem zabierano psy ale po paru dniach "pancio"miał je z powrotem:-((((wiec ja się pytam-gdzie ja zyje???tymbardzie,ze Niemcy tak chlubią się pomocą krzywdzonym zwierzakom....:-((((i co jeszcze można....????rece opadają....serce się kraje jak widze je....smutne,zaniedbane...:-(((przepraszam za bledy ale jedna reka kolysze wlasnie wozek....doradzcie cosik proszę....[/QUOTE]


zadzwoń w tej sprawie do Pana [B]Franka Webera [/B]to jest kierownik schroniska w Hamburgu (Franziskus-Tierheim) ale jednocześnie bardzo aktywny działacz na rzecz przeciwdziałania przemocy wobec zwierząt na tym terenie i przewodniczący [FONT=system][B]Landesverband Schleswig Holstein des "Bund gegen Missbrauch der [URL="http://www.vox.de/cms/themen/tiere.html"][COLOR=#000000][SIZE=1]Tiere[/SIZE][/COLOR][/URL][COLOR=#000000]"
[/COLOR][/B][/FONT]teoretycznie on najbardziej powinien wiedzieć jak pomóc i pomóc

Franziskus-Tierheim
Lokstedter Grenzstraße 7
22527 Hamburg
[B]Öffnungszeiten:[/B]
Dienstag bis Samstag von 15 bis 17.30 Uhr

[B]Telefonische Sprechzeiten Tierheim:[/B]
Dienstag bis Samstag von 12 bis 14 Uhr
[TABLE="align: center"]
[TR]
[TD][B]Telefon: [/B]
[/TD]
[TD][B]040 - 55 49 28 37
[/B][/TD]
[/TR]
[/TABLE]

Posted

[quote name='irysek']może to i głupie pytanie, ale oboje oczu ma mieć wadę min -6 czy wystarczy jedno? :)[/QUOTE]
Potwierdzam, wystarczy jedno oko z minus 6 ;)

Posted

[quote name='monika083']Kikou, myslisz ,ze to bezposrednio do niego tel? Tez o nim pomyslalam,czasami jest w tv .Moze faktycznie on pomoze.[/QUOTE]

tel jest do schroniska, ktoś tam musi odebrać ten tel. może akurat będzie, a nawet jak tego Pana kierownika nie ma, muszą sprawie nadać jakiś bieg

Posted

A ja trochę z innej beczki, szukam chętnego domku który mógłby przygarnąć 3 dzikie kociaki które obecnie grasują po podwórku. Dość urodziwe więc szybko powinny znaleźć domki, potrzebny jakiś kąt żeby się oswoiły z człekiem:)

Posted

I ja również zapraszam na inny bazarek, w 1/4 dla Ramzesa:[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/254439-Sza%C5%82-letnich-ubra%C5%84-w-rozm-S-XL-na-4-dziadki-do-28-07-14do-20tej?p=22308738#post22308738[/url]

Posted

[quote name='sunia2000']I ja również zapraszam na inny bazarek, w 1/4 dla Ramzesa:[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/254439-Szał-letnich-ubrań-w-rozm-S-XL-na-4-dziadki-do-28-07-14do-20tej?p=22308738#post22308738[/URL][/QUOTE]

Dziękuję kochana :)

Posted

Ciotki wrocławskie czy któraś by się nie skusiła na małegokociaka a konkretnie na danie mu dt na jakiś czas?
OD 3 dni poluje na małe, ok6 tyg kociaki na podwórku, niestety mamusia i ciocie twardo ich bronią, ale jutro w koncu muszę je złapać bo inaczej karmicielka zawiezie je do schroniska:( Dla jednego mam już dom stały, ale problem z drugim, nawet jak się uda go złapać to nie mam co z nim zrobić. Jak go nie zabiorę to podejrzewam, że pani karmicielka w końcu go złapie i zawiezie do schronu, a tam przepełnienie i pauleko na przemian z karco i kociak padnie:(

Posted

[quote name='sunia2000']Ciotki wrocławskie czy któraś by się nie skusiła na małegokociaka a konkretnie na danie mu dt na jakiś czas?
OD 3 dni poluje na małe, ok6 tyg kociaki na podwórku, niestety mamusia i ciocie twardo ich bronią, ale jutro w koncu muszę je złapać bo inaczej karmicielka zawiezie je do schroniska:( Dla jednego mam już dom stały, ale problem z drugim, nawet jak się uda go złapać to nie mam co z nim zrobić. Jak go nie zabiorę to podejrzewam, że pani karmicielka w końcu go złapie i zawiezie do schronu, a tam przepełnienie i pauleko na przemian z karco i kociak padnie:([/QUOTE]

Patrycja, strasznie martwię się o kociaka. Od wczoraj NIC nie je, nie pije, nie zalatwia się. Siedzi w klatce, wciśniety w kącik i oczy wychodzą mu z przerażenia, gdy mnie zobaczy...
Boję się o niego!!!
Nie wiem kiedy to przeczytasz, może przeczyta inna Ciocia i cos poradzi.
Co zrobić, by choć się napił???? Nie bał tak strasznie...

Posted

Trzeba malucha poić strzykawką.
Jak moja maleńka koteczka była bardzo ciężko chora to ja podawałam co jakiś czas strzykawką wodę oraz chyba instala (taki proszek do rozpuszczania ) w małych ilościach.

Posted

[quote name='Figunia']Patrycja, strasznie martwię się o kociaka. Od wczoraj NIC nie je, nie pije, nie zalatwia się. Siedzi w klatce, wciśniety w kącik i oczy wychodzą mu z przerażenia, gdy mnie zobaczy...
Boję się o niego!!!
Nie wiem kiedy to przeczytasz, może przeczyta inna Ciocia i cos poradzi.
Co zrobić, by choć się napił???? Nie bał tak strasznie...[/QUOTE]

Figunia to znów masz dwa zwierzaki?? jesteś kochaną cioteczką, wielkie dzięki dla Ciebie;
a co do kotecka, to nie poradzę, bo nigdy kotecka nie miałam; ale życzę Wam zdrówka

Posted

Ciocie, to nie maleństwo, które nie potrafi samo jeść...To już całkiem spore kociątko, znacznie większe od kociaka, którego miałam ostatnio. Tamten maluch, miał jakieś 1,5 miesiąca. Ten musi mieć sporo więcej. Ale to dzikusek, na widok mojej ręki dostaje szału, miota się w klatce, chce przecisnąć się przez pręty, syczy...to nie takie proste wziąć go na kolana i napoić...
Co robić, boję się, że w takie upały bez picia w końcu padnie...

Posted

Czy ktoś z Was nie będzie na dniach wracał z Wrocławia w stronę Krakowa? Może dałby radę ze sobą zabrać średniej wielkości psa? Sprawa bardzo pilna.
Proszę o priv...

Posted

[quote name='monika083']Jak mu miseczke z woda/jedzeniem do klatki wstawisz i oddalisu sie ,to tez nie ruszy? Bidulek...trzeba zapytac ciocie od kotow o rade.[/QUOTE]

Moniko, ma wstawione miseczki z woda i jedzonkiem od wczoraj i nie podchodzi nawet. Na klatce położony kocyk, by się nie stresował...Całą noc nie spałam, wciąż nasłuchiwałam odgłosów z klatki. Była całkowita cisza do rana i...nadal niczego nie rusza. Chciałam już pomoczyć mu łapkę (żeby oblizał) ale tak szkoda mi go stresować...łyżkę z wodą podstawiam pod pyszczek - też na nic...

Posted

[quote name='Figunia']Moniko, ma wstawione miseczki z woda i jedzonkiem od wczoraj i nie podchodzi nawet. Na klatce położony kocyk, by się nie stresował...Całą noc nie spałam, wciąż nasłuchiwałam odgłosów z klatki. Była całkowita cisza do rana i...nadal niczego nie rusza. Chciałam już pomoczyć mu łapkę (żeby oblizał) ale tak szkoda mi go stresować...łyżkę z wodą podstawiam pod pyszczek - też na nic...[/QUOTE]

ojej biedne stworzatko:( a od kiedy go masz? Koty ,chyba najczesciej siedza schowane w kacie w nowym miejscu, tylko strach, ze nic nie je..moze go cis boli?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...