Jump to content
Dogomania

GERO..15lat ciężkiego życia,na koniec schron,4 dni nadzieja w DS,niestety już za TM:(


marta0731

Recommended Posts

Najgorsza ta bezsilność...............
:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(
I świadomość, jak cierpiał całe życie
Ja nie mogę...
:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:

Gero, najukochańszy, już Cię nie boli, już nie cierpisz... To jedyne pocieszenie:placz:
Śpij spokojnie
[*] Na zawsze zostaniesz w mojej pamięci i sercu, jak i w sercach wszystkich dogo-cioć, które nas wspierały

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 389
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='marta0731']Najgorsza ta bezsilność...............
:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(
I świadomość, jak cierpiał całe życie
Ja nie mogę...
:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:

Gero, najukochańszy, już Cię nie boli, już nie cierpisz... To jedyne pocieszenie:placz:
Śpij spokojnie
[*] Na zawsze zostaniesz w mojej pamięci i sercu, jak i w sercach wszystkich dogo-cioć, które nas wspierały[/QUOTE]


Ale on tych cierpień nie zapamiętał ..on zabrał ze sobą wspomnienie tych ostatnich chwil , kiedy otoczony miłością i czułością leżał obok ciebie ... to jest WAŻNE , co dałaś mu u kresu jego drogi ...

Martuś :glaszcze:

Link to comment
Share on other sites

Dostałam od Kapselkowej zaproszenie, żebym obejrzała cud jaki się zdarzył i stareńki boksio znalazł dom. Niestety jako że jestem świeżo po urlopie dopiero pomału się ogarniałam z czytaniem wątków. Nie zdążyłam pocieszyć się tą wiadomością. Dzisiaj tu dotarłam i smutna wiadomość :-( Bardzo mi przykro z tego powodu.
Myślę, że los i tak był dla niego łaskawy i dał mu ciepło i miłość na koniec życia, żeby osłodzić wszystko to co przeszedł wcześniej. Tak widocznie miało być. Miał szczęście. Naprawdę miał Marto szczęście, że ostatnie co będzie pamiętał to same szczęśliwe chwile.

Gero
[*]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta0731']Siedzę i nie wiem co pisać...

Dobrze wiecie co przeżywam i jak się czuję... Ja w tej chwili jedynie egzystuję...

Patrzę ciągle na to miejsce, gdzie jeszcze wczoraj leżał na kołderce Gero..........
Miałam nadzieję, myślałam, że jest z nim lepiej, że będziemy mieć więcej czasu dla siebie!!! I nie chodzi mi wcale o mnie. Bo to ja byłam dla Niego, nie On dla mnie

:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-([/QUOTE]
Marta
wiem co czujesz
ale musisz zyc
aby jeszcze jakis piesek mogł miec nawet przez chwilke
ale szczescie
ZEGNAJ GERO
myslalam ze sie uda
[*]

Link to comment
Share on other sites

Przeżyłam bardzo śmierć Gerusia. Wierzyłam,ze bedzie mu dane spędzić troche czasu z Martą.


Wiele jest takich "Gerusiów", przywiązanych do budy, pod schodami, w kojcach, a my jesteśmy bezsilni, nie mozemy nic zrobić, bo przecież "nie ma śladów znęcania się nad psem", prawo nie chroni ich, chroni "właściciela".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']
Marta mowila, ze powidomi kierowniczke ze schronu, z TOZu, ma dowody na zaniedbania psa przeciez, ma zdjecia, ma weta, stwierdzony srut i uraz kregoslupa mechaniczny. moze sie uda, zeby za to odpowiedzieli??
[/QUOTE]

Dzwoniłam wczoraj, byłam tak załamana i z drugiej strony tak wściekła, pragnęłam zemsty na tych "ludziach", którzy zgotowali Gero taki los :(:(:(
Mój kochany biedny Gero
[*] :placz:

Od kierowniczki schroniska dostałam nr do wiceprezes Toz-u, która go odbierała i poznałam ją, bo wydała mi Gero

Spytałam, czy będzie jakieś postępowanie karne wobec tych "ludzi". No i okazuje się, że nie:angryy::placz: Oddali go dobrowolnie, i ponoć bieda u nich aż piszczy, powiedziała, że nie chce ich więcej oglądać, dopilnują za to by już nigdy żadnego zwierzęcia nie mieli i tak nie skrzywdzili...

Ja nie wiem czy to tak zostawić...
Nie znam się na tym, ale przecież mam opinie i historię weta, mam prześwietlenia, na których widać uraz kręgosłupa i śrut w ciele!!! Są dowody, że się znęcali!!!

Poradźcie mi, czy mam coś z tym zrobić, czy się da, czy powinnam, czy są jakieś szanse...

Ja mam w głębokiej czarnej d... że oni są biedni, nie mam dla nich litości
Nie mogę zrozumieć, że zostali bezkarni

Link to comment
Share on other sites

Martuś nie chcę cię zniechęcać, ale nikomu z tych ludzi nie udowodnisz że to właśnie oni go bili albo strzelali ze śrutu, mógł być wypuszczany i strzelać mógł ktokolwiek. Jest szansa coś zrobić jak możesz złapać kogoś na gorącym uczynku albo udowodnić (a i to do ukarania droga daleka). Obawiam się że tylko czas i siły stracisz. Musieliby być świadkowie którzy jeszcze zechcieliby zeznawać. Sama wiesz jak o to trudno. To oczywiście tylko moje zdanie i nie twierdzę że mam rację.

Link to comment
Share on other sites

ech Marta... ja Tobie napiszę co myślę.
Szkoda Twojego czasu, wrażliwości i w ogóle. Wiem że Tobie pękło serce. WIem też, że są winni ludzie tego co się stało, ale wszyscy wiemy co i jak. Mysza napisała to co i ja myślę. Jeśli TOZ dopilnuje żeby nie mieli już żadnego zwierzaka to chyba musi wystarczyć, nic tam po nas... Życie toczy się dalej a psów nieszczęśliwych jeszcze tyyleee... Jesteś wspaniała, nie marnuj tego, pomagaj innym. Mocno Cie pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Brak słów na tą bezsilność...
:-(
Jeszcze raz i ostatni dziękuję wszystkim cioteczkom. Spotkamy się pewnie na innych wątkach, i będziemy walczyć dalej...




[B]Nie trzeba już nic pisać... Gero
[*] na zawsze zostanie w naszych serduchach...[/B]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/335/2d174520aa8905e3med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kapsel']Martuś, masz Gerusia w avatarku i znów serce ściska mi się z żalu :-(:-(:-(:-(:-(:-([/QUOTE]

Mam... Soema mi dodała, dziękuję

[B]Chcę by ciągle był przy mnie, w sercu będzie zawsze[/B], i na dogo też... :(

Może to zdjęcie nie jest idealne, ale nie biegałam za nim z aparatem, nie to było ważne...
Och te jego oczy, to spojrzenie...
:-(

Link to comment
Share on other sites

Biedna jesteś,Martusiu!:( Widać,że bardzo cierpisz. Bardzo Ci współczuję,bardzo! Mimo wszystko ,mimo traumy,którą teraz przeżywasz, mam nadzieję,że z taką wrażliwością jeszcze niejednego biedulca uratujesz.Tyle ich przecież czeka z nadzieją,że może jednak ,że może zły los się odwróci...:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta0731']Mam... Soema mi dodała, dziękuję

[B]Chcę by ciągle był przy mnie, w sercu będzie zawsze[/B], i na dogo też... :(

Może to zdjęcie nie jest idealne, ale nie biegałam za nim z aparatem, nie to było ważne...
Och te jego oczy, to spojrzenie...
:-([/QUOTE]
ono jest idealna! ON JEST IDEALNY

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...