Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

siemanko :)

ciekawa jestem co chłopaka męczy... i trochę to irytujące, że jeszcze nie wiadomo co mu jest... może warto by było go zostawić nawet na dzień czy dwa w klinice i niech go kurde przebadają póki jeszcze nie jest z nim tak źle (i oby nie było)... tak sobie tylko myślę co by tu najlepszego zrobić..

  • Replies 905
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='rufusowa']siemanko :)

ciekawa jestem co chłopaka męczy... i trochę to irytujące, że jeszcze nie wiadomo co mu jest... może warto by było go zostawić nawet na dzień czy dwa w klinice i niech go kurde przebadają póki jeszcze nie jest z nim tak źle (i oby nie było)... tak sobie tylko myślę co by tu najlepszego zrobić..[/QUOTE]


Oooo cześć Rufus, cześć Janka ;)

W piątek idziemy się zcewnikować w celu pobrania mocz na posiew. Mam nadzieję, że to coś da.

Posted

[quote name='gusia0106']Oooo cześć Rufus, cześć Janka ;)

W piątek idziemy się zcewnikować w celu pobrania mocz na posiew. Mam nadzieję, że to coś da.[/QUOTE]

siemanko :)
Janeczka przesyła cioci kopniaczka :)

w sensie na posiew, to musi być za pomocą cewnika? czy u Kajaka ciężko pobrać normalnie?

Posted

Gusiu, a może rzeczywiście przebadać go na tasiemca?
"Mój" mazurski pies zupełnie opadł z sił przez to tałatajstwo - jak zabraliśmy go do weterynarza (miejscowi nie mają zwyczaju :-(), to przy próbie mierzenia gorączki pojawił się człon tasiemca. Pies dostał zastrzyk (do powtórzenia po 2 tygodniach) - tabletki na to nie działają.

Posted

Może i coś w tym jest. Oskar też kiedyś zaliczył chudnięcie w oczach i też dostał jakiś inny niż zwykle preparat na robale, bo padło podejrzenie na tasiemca, co się zwykłych preparatów robalowych nie lęka. Pomogło... Tyle, że to nie był zastrzyk, ale jakaś inna magiczna tableta :)

Posted

Jako, że my musieliśmy wyjechać weekendowo w trasę odległą, a Kajko w samochodzie nie teges, został w domu z Dzieckiem!
Wracamy a pies rozbestwiony, że hej - na łóżeczku śpi, na spacerach ciągnie, łapskami na klatę skacze, z nosem mokrym i zimnym się pcha pod kołdrę.

Jaki morał z tego? - Dziecko oddam na wychowanie :) Kto chce?:)

Posted

[quote name='3 x']moze go przy okazji podtuczył ;)[/QUOTE]

[quote name='Nutusia']Nasz kolega tak miał ze swoimi synami - jak ich do babci wysłał na weekend, przez kolejne 2 tygodnie wychowywał od nowa! :)[/QUOTE]

No właśnie - psa mi rozbestwił i sobie pojechał.
I tylko jęczy - ciociu, ale nie dałaś mi ostrzeżenia, że on jest takim przylepą i że zeżre wszystko.

Ale grzeczne Dziecko - trzy razy dziennie dzwonił, piesek wygłaskany, w domu śladów libacji brak - jakby normalnie nie miał tych 18 lat ;)

Posted

Matko dziecko na wychowanie........dooooobre:-) Ciekawe czego by go tu co poniektóre mogły nauczyć:-)

O proszę to sie kwestia Fasoli wyjaśniła:-) A Wy mi NIC nie mówicie - nieładnie!!!!

Posted

[quote name='Neigh']Matko dziecko na wychowanie........dooooobre:-) Ciekawe czego by go tu co poniektóre mogły nauczyć:-)

O proszę to sie kwestia Fasoli wyjaśniła:-) A Wy mi NIC nie mówicie - nieładnie!!!![/QUOTE]

No trzeba go wyedukować - trzy dni sam i tylko jedna reklamówka pustych butelek?? I to po piwie??
Przecież ja się o niego martwię!!

;)

Dzisiaj się cewnikujemy. Kajak znaczy, ja przytrzymuję.
I wiecie co, chyba zaczął tyć.

Po puszkach nie ma rozwolnienia a wciągą je z suchą jakby latami nic nie jadł.

Posted

[quote name='gusia0106']No trzeba go wyedukować - trzy dni sam i tylko jedna reklamówka pustych butelek?? I to po piwie??
Przecież ja się o niego martwię!!

;)

Dzisiaj się cewnikujemy. Kajak znaczy, ja przytrzymuję.
[B]I wiecie co, chyba zaczął tyć. [/B]

Po puszkach nie ma rozwolnienia a wciągą je z suchą jakby latami nic nie jadł.[/QUOTE]

przyjedziemy (kiedyś) i sprawdzimy ;)

Posted

[quote name='3 x']przyjedziemy (kiedyś) i sprawdzimy ;)[/QUOTE]

Tak jest! Kontrola najwyższą formą zaufania ;) Szczególnie kontrola zewnętrzna, bo jak się widzi psa codziennie trudno się odnieść np. do sprawy tycia :evil_lol:

Posted

[quote name='gusia0106']

Po puszkach nie ma rozwolnienia a wciągą je z suchą jakby latami nic nie jadł.[/QUOTE]

W końcu dobre wieści!! :)
Gusia, bardzo się ciesze, bo chudzina z niego była. Wierze, że wszystko idzie ku dobremu.

Posted

tak się głośno pozastanawiam
czy to nie dziwne że Kajak zaczał tyć jak gusia przestała się nim na kilka dni zajmowac i opieke nad nim powierzyła Dziecku?


;)

Posted

[quote name='3 x']tak się głośno pozastanawiam
czy to nie dziwne że Kajak zaczał tyć jak gusia przestała się nim na kilka dni zajmowac i opieke nad nim powierzyła Dziecku?


;)[/QUOTE]

Chodź, przyjeżdżaj i powiedz mi to w twarz!! :olympic:


;)

Posted

[quote name='gusia0106']Chodź, przyjeżdżaj i powiedz mi to w twarz!! :olympic:


;)[/QUOTE]

przyjdę i powiem
tzn przyjadę;)
poczekaj, tylko będizemy jechać po żarcie dla Micha to i Kajkowi od razu kupimy :eviltong:

;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...