Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11362zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted
11 godzin temu, sharka napisał:

fajni państwo i fajny pies :D

Ale to nie nowi opiekunowie Babelka,tylko Agata z Pawlem,ktorzy zawiezli psiaka do DS:)

Agata ma  juz jednego pieska przygarnietego z ulicy,Flaperka:)  Moze ktos pamieta?

Posted

Z Flaperkiem?

Flaperka wziela na tymczas, na chwile, moja koleznaka z liceum.

Psiaczek mial wtedy ok. 6miesiecy,byl wyrzucony na ulice w zimie,w lutym,bylo mu bardzo zimno.

Prosilam,zeby mu pomogla,a jej tez bylo szkoda trzesacego sie z zimna Flaperka.

Pozniej oglaszalam go,byly ze dwa telefony.Jeden byl calkiem sensowny,ale dziewczyna miala w domu kotka,a Flaperek bardzo nie lubi kotow.

I tak piesek zostal na stale.To juz chyba 4 lata minelo......

Opiekunowie Falperka maja jeszcze staruszka spaniela,ale czesto wyjezdzaja za granice i wtedy maja problem z kim zostawic psiaki.

Bardzo lubia Flaperka,a jego nie da sie nie lubic.

 

Posted

Pytałam ogólnie, bo straszna cisza na wątku zaległa. A po niemiłościach bezczelnych na miau chciałam się dowiedzieć jak samopoczucie i czy wszystko ogólnie OK

Posted
O 7.02.2016o00:59, Madie napisał:

Pytałam ogólnie, bo straszna cisza na wątku zaległa. A po niemiłościach bezczelnych na miau chciałam się dowiedzieć jak samopoczucie i czy wszystko ogólnie OK

Madie,musi byc ok,nie ma innego wyjscia.Zwierzaki czekaja na pomoc.

Dla 2 kotkow znalazlam DS,czeka na adopcje jeszcze jeden...niestety dzikusek,ogloszen wyroznionycn na olx ma az trzy,niestety cisza.....

Na dom czeka rowniez starszy rudasek Karmelek.Piesek:)

Poprosilam sharke o wstawienie zdjec zwierzakow p.Joanny.

Zawiozlam tam puszki i troche suchej karmy.P.Joanna  wiele w zyciu przezyla.Kilka lat temu zmarl jej 29letni syn,wraz z mezem przezyla  zalamanie nerwowe,sama pozniej ciezko zachorowala,dwa miesiace temu zmarl jej maz,ona miala zawal serca,jak byla w szpitalu maz odmrozil sobie nogi...zimno w domu...bieda....:(

I w tym wszystkim dobre serca....

P.Joanna przygarnela 3 psiaki. Misiek,pojawil sie u niej kilka lat temu,duzy,czany psiak,wspaniale psisko,dobre i kochane.Biegnie do kazdego,i nic tylko zeby glaskac i przytulac. Bunia-suczka,wysterlizowana, jest tam od 6 lat,i od poczatku bojaca sie panicznie ludzi,i tak jej zostalo.

Dwa lata temu kolejna podrzucona malutka sunia,Lisek nazwana przez p Joanne.Zawsze z podkulonym ogonem:( Sunia po przejsciach,mordka siwa,nie odzyska juz zaufania do ludzi:( boi sie ludzi.

Misiek moglby znalezc dom.

Na razie potrzebna karma dla tych zwierzakow.

Dzieki Sharce i Elisabecie:):) udalo mi sie zawiezc troche jedzenia.

P.Joanna na razie nie ma zadego dochodu.A jeszcze zapomnialam o 2 kotkach,ktore sa u niej.

Niestety w domu ma kotke i kocurka.Kotke niewykastrowana:( I trzeba ten problem rozwiazac.

Posted
3 godziny temu, agat21 napisał:

W jakich godzinach miałaby kotka zostać przewieziona? 

Do wieczoru. Tak do 16, ale o której - nie ma większego znaczenia.
Pisz na maila, na dogo jestem z doskoku...

Posted

WIZYTA POADOPCYJNA U KOTKA FABIANKA W BYDGOSZCZY

Pani Zofia, przemiła kobietka, zaprosiła mnie do środka bez problemu, mimo iż wizyta była niezapowiedziana. Kocurek przywitał mnie w salonie w pozycji leżącej na kanapie. Pani Zofia położyła mu na niej kocyk, żeby miał swoje miejsce. Śpi w nocy w swoim kontenerku, w którym ma położoną poduszkę. Nie jest tam zamykany, sam po prostu wybiera to miejsce na sen. Na parapecie i obok balkonu ma położone kocyki, gdzie może się wylegiwać przy oknie. 
Fabianek został zaopatrzony w kilka kocich zabawek przez już starsze wnuki pani Zofii. Rozrywki mu nie brakuje, wnuki często przychodzą i go dodatkowo zabawiają. 
Co do jedzenia, to syn pani Zofii zrobił jej zapasy saszetek i puszeczek. Pani mówiła, że karmi go 2x dziennie pomieszanym pokarmem mokrym z suchym. Jednak jak kotek się domaga więcej, to jeszcze mu trochę dołoży. Pani tak dba o kotka, że jedną z dwóch misek z wodą położyła mu obok kaloryfera, żeby zimnej nie musiał pić. ;)
Kuweta znajduje się w łazience, gdzie kotek ładnie z niej korzysta. Pani Zofia skarżyła się, że na początku robił jej po kątach, ale to szybko minęło i już się nauczył. 
Co do zabezpieczania okien, to pani pokazała mi sprytną konstrukcję ze sznurkiem, dzięki czemu drzwi balkonowe uchylają się na szerokość opuszki małego palca. Kiciuś się nie przeciśnie. Bardzo też pilnuje drzwi wejsciowych.
Pani zauważyła, że Fabian ostatnio mocno drapie uszy. Wspomniała mi o problemie z uszami i maści, którą stosowała po przyjeździe kotka. Jutro syn z wnuczką zabierają kotka do weterynarza, żeby sprawdził czy wszystko okey.
Ogólnie domek dla kotka super. :) Kiciuś zadbany i radosny, domaga się pieszczot od swojej Pani. W razie problemów syn mieszka w tej samej dzielnicy, a poza tym przyjeżdża do Pani codziennie.

20160218_093245.jpg

20160218_093408.jpg

  • Upvote 1
Posted

Sama mam kota dopiero niedawno i specjalistą żadnym nie jestem, jednak zauważyłam że koty jedzą częściej niż psy - moja podjada co kilka godzin, ale po troszeczkę, podczas gdy psu wystarczą posiłki dwa razy dziennie. Mokre daję kotu do miski 2*dziennie (część saszetki), nie mieszam z suchą karmą. Sucha jest w osobnej misce non stop i kotka podjada ją kiedy zgłodnieje między "głównymi posiłkami". Hm jakaś kociara musiałaby się wypowiedzieć czy podpowiedzieć Pani Fabianka jeśłi to jej pierwszy kotek o tym karmieniu czy może kot wcale nie musi tak często jeść (tylko moja księżniczka jest tak rozpieszczana)

 

Super trafił kociak :)

Posted

Pani miała wcześniej kotkę 13 lat. A Fabian jak jest głodny i się domaga to dostaje, także myślę, że to mały szczegół. Kotek głodny na bank nie chodzi :)

  • Upvote 1
Posted

Oby Molly też się tak poszczęściło jak Fabiankowi.
Przypominam, że i Molly i Franuś nadal w lecznicy :(

Z psów to na dom czeka Bryś, który jest u Murki oraz Karmelek - pies ze stodoły.

 

Posted

Dziekuje Gemmei za wizyte:)

Dziekuje Tyska za oglaszanie zwierzakow:)

Niestety ostanio w Szczebrzeszynie mnostwo porzuconych psiakow:(

Jeszcze nie zdazysz pomoc jednemu a juz nastepny na ulicy:(

Juz nie mowiac o bezdomnych kotach:(

Jesli gmina nie bedzie placic ludziom za sterylizacje,problem NIGDY sie nie skonczy.

W tej chwili czekaja na dom: kocurek dzikusek Franus.koteczka Molly i mlody piesek Felek vel Pirat.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...