Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11194zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted

Hmmm, to może Smyka ogłoszę na Kraków, jak sądzisz? Czy zostawić na warszawskim mokotowie? Niby ogłaszam Kaszmirka i Smyka oddzielnie, więc może ktoś je wypatrzy pojedynczo, ale sama nie wiem...

Śliczne te kociaki. Wierzę, że wkrótce się otworzą. Fajnie, jakby poszły do wspólnego domku, widać że są zżyte :)

Posted
8 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Hmmm, to może Smyka ogłoszę na Kraków, jak sądzisz? Czy zostawić na warszawskim mokotowie? Niby ogłaszam Kaszmirka i Smyka oddzielnie, więc może ktoś je wypatrzy pojedynczo, ale sama nie wiem...

Śliczne te kociaki. Wierzę, że wkrótce się otworzą. Fajnie, jakby poszły do wspólnego domku, widać że są zżyte :)

Chyba lepiej na Kraków- więcej szans.

Posted

Kociaki pudełkowane pozdrawiają. Walczą jeszcze z kocim katarem, do adopcji będą za jakiś czas (są za małe, by opuścić gniazdo), ale można juz ustawiać się w kolejce zainteresowanych adopcją:).

Wszelką chęć wsparcia albo chęć adopcji zgłosić należy tutaj:
https://www.facebook.com/ChelmskaStrazOchronyZwierzatLublin/?fref=gc&dti=167787673338869&hc_location=ufi

 

Spójrzcie, jakie ślicznoty:

21272700_10214014077291054_3206019404620004629_o.thumb.jpg.51e7b08054694e5e564fb3252b7d9e89.jpg21273359_10214014076691039_2552980029291933852_o.thumb.jpg.d9c0b0ddf5834e970dbaacf5ddf3a806.jpg

 

Posted
1 godzinę temu, DORA1020 napisał:

Nie mam karmy dla kotkow wolnozyjacych.

Jesli moglby ktos pomoc bede wdzieczna.

Zrobiłam przelew z konta w BS. Może od razu będą pieniądze na Twoim  koncie.

Posted

Uwaga, dobra wiadomość :D

 

Lili szylkretka i Muszkieter pręgowany (zwany przez Dorę Kaszmirkiem),wyciągnięte zespołowo ze schroniska w Zamościu zostają na zawsze w domu,który ich adoptował.

Problemy zdrowotne okazały się być nie związane z kotami.

 

 

  • Upvote 1
Posted
9 godzin temu, Baltimoore napisał:

Uwaga, dobra wiadomość :D

 

Lili szylkretka i Muszkieter pręgowany (zwany przez Dorę Kaszmirkiem),wyciągnięte zespołowo ze schroniska w Zamościu zostają na zawsze w domu,który ich adoptował.

Problemy zdrowotne okazały się być nie związane z kotami.

 

 

To dobra wiadomosc,ciesze sie bardzo:) Widac na zdjeciach,ze maja sie dobrze:)

Posted
9 godzin temu, sharka napisał:

Smyk (zdjęcie od Dory)

DSC03320.JPG

Dzieki sharka:)

To juz obrobione zdjecie?

Jednak widac jeszcze na nim to obskurne okno

nie wiem czy takie zdjecie nadaje sie do ogloszenia

a 3 kotki ciagle w lecznicy w Izbicy  czekaja na dom

juz tak dlugo,ani jednego telefonu:(

Czarny Smyk,Kaszmir i jeszcze jeden dla ,ktorego nie mam imienia,identyczny ,bardzo podobny do Kaszmira.Dwa burasie.

Kotki do glaskanaia i przytulania,4 miesieczne,moze juz teraz 4,5

zostaly zabrane z koszmaru/pogryzione przez pchly ,dlugo musialam zmywac ten  parapet z krwi/,ale teraz tesknia biedaczki za wolnoscia,przestrzenia

chociaz wetka z Izbicy to wetka z powolania,kocha koty,w klatce sa zabawki,budka,drapak,jednak to klatka.

Posted

Niestety pod bloki ktos podrzucil kolejnego kota,miziaczek,dorosly,czarny z krawatem bialym:(

chodzi i placze:( a jest tak zimno i mokro:(

wczoraj nakarmilam go,byl bardzo glodny,ale on chce do domu,do czlowieka:(

pokazalam mu budke,ktora na wiosne postawilam przy bloku,ale nie chcial tam wchodzic

A mam jeszcze problemy z psiakiem Apsikiem,ktory jest w BDT

i nie wiem jak rozwiazc problem:(

Posted

A ja mam od paru dni na głowie około 6tygodniowego tygryska... dzisiaj zadzwonił awaryjny DT do mnie, że jak kot nie znajdzie dzisiaj, jutro, max za 3dnid omu to go oni wyrzucą na ulicę, bo sobie poradzi... mają go dość... kociak mocno żywiołowy, atakuje wszystko i wszystkich, oczywiście zabawowo... jest mega zarobaczone :/ ale mnie nie stać na opłacenie nawet tabletek na robale (nie mam ani grosza przy duszy), a i oni wpadną w pasję, jak kot zacznie im załatwiać się robalami... na razie podkradam żarcie swojemu kotu i im daję....
no ale za 3 dni kot naprawdę wyleci stamtąd... nie wiem co robić.... ma ogłoszenia, prosiłąm różne organizacje i cisza w eterze....
Znalazłam tylko dziewczynę, która zaoferowała transport z Zamościa do Lublina, jakby coś się znalazło...

Posted

Tyśka, jaka masakra :/ Mogę poratować pieniążkiem na lecznicę (też nie mam za dużo, ale zawsze coś) natomiast nie rozwiąże to kwestii domu. Nie mogę wziąć. Już odmówiłam Dorze. A za tydzień wyjeżdżam 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...