Nikus Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver'][B]Bimek ma jechac do domu w weekend 17 -go. [/B] Ja jestem praktycznie na granicy rozpakowania ciążowego, dlatego tez mogę nie dac wiesci na bieżąco, ale postaram się jak najszybciej odpisywać Wam jak sytuacja wygląda.[/QUOTE] wszystko jest na wątku;) Quote
Poker Posted December 14, 2011 Posted December 14, 2011 teoretycznie za 3 dni Bim ma pojechać do DS.Trzeba kciuki mocniej niż zwykle trzymać. Quote
Akrum Posted December 14, 2011 Posted December 14, 2011 i ja się dołączam do trzymania kciuków :) Quote
Nikus Posted December 14, 2011 Posted December 14, 2011 :thumbs::thumbs::thumbs: no Bimuś- już niedługo:) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 14, 2011 Posted December 14, 2011 Dziś rozmawiałam z Panią i wstępnie sobota jest dniem wyjazdu Bimka po lepsze życie;). Jutro poda mi przez tel jeszcze dane do umowy , aby wszystko było gotowe- jeżeli by mnie nie było, to Bimka wyda moja siostra. Quote
Livka Posted December 14, 2011 Posted December 14, 2011 Żeby tylko wszystko ułożyło się jak należy :happy1: Bimek trzymam kciuki !!! Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 Bimek na razie nie jedzie...na święta zjeżdża się całą rodzina chcąc zobaczyć ich nowy dom i Państwo boją się zabrac na czas tego zamieszania Bimka do siebie. Przyjada po niego po świętach , albo po sylwestrze.....trochę smutno , ale z drugiej strony rozumiem obawy , tez nie chciałabym aby Bimek wrócił z adopcji bo nie odnajdzie się tak jak trzeba...co zrobić mam...czekać pozostaje . I tak nie ma innych chetnych na adopcję Bima....aa tak-miałam jakoś niedawno tel w tej sprawie od oszołoma, który dzwonił o 1.40 w nocy! nawet nie ma co wspominać , bo rozmowe zakończyłam po kilku sekundach... Quote
pucka69 Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 strasznie Bimowi jest "pod górkę", nie? Quote
kado Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 Ale ja to rozumiem...Dla niego to i tak będzie szok, wszystko nowe..otoczenie, ludzie. Nie zapominajmy, że Bimuś to piesek po przejściach. Ani zaufał i pokochał ja i nagle znowu taka radykalna zmiana. Bedzie potrzebowac spokoju, żeby nauczyć się powoli nowego życia, a natłok obcych ludzi na pewno mu w tym nie pomoże! Quote
phase Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 No szkoda Bimku, ale obyś już dobrze zaczął Nowy Rok w nowym, swoim domku! Quote
Poker Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 Pewnie ,że nie można niczego zrobić i trzeba czekać ,ale z drugiej strony ludzie mogli przewidzieć taką sytuację.O świętach wiadomo cały czas, to nie jest sytuacja nagła i niespodziewana. Quote
AlfaLS Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver']Dzwoniła dziś Pani ze Słupska, decyzja adopcyjna jest na TAK:p Jednakże z zabraniem Bimka jeszcze trzeba poczekać- kwestia remontów i przeprowadzki opóźnia się , Państwo w tej chwili mieszkają na walizkach i nie jest to czas na adopcję , gdzie Bimkowi trzeba będzie poświecić czas. Pani powiedziała, że jest to kwestia miesiąca, półtora. Tak więc czekamy - wiem , że jeszcze różne rzeczy mogą sie zdarzyć i będę przeszczęśliwa jak już na pewno pojedzie..ale teraz też już troszkę pozwolę się Wam pocieszyć;)[/QUOTE] To wpis z 09.09.2011r. Ja to już powoli tracę wiarę w TEN domek. Ciągle coś i to już taki szmat czasu......A czy on ma jeszcze jakieś ogłoszenia? Bo może nikt nie dzwoni bo ogłoszeń albo nie ma albo gdzieś daleko pospadały bo dawno były robione..... Może jestem jakaś naiwna ale jak chcę mieć psa to robię wszystko żeby go mieć... A tu najpierw dom, później płot, który w końcu i tak nie jest zrobiony, teraz goście i święta,później będzie pewnie Nowy Rok i karnawał a jeszcze później wakacje i wyjazdy....... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 No jezeli w styczniu Bim nadal będzie u nas tkwił, to sprawa będzie jasna .... Gdyby tak się stało, to i tak jakies kroki trzeba co do niego podjąć, bo siedzi u nas ponad 1,5 roku a chętnych na niego brak. Nie wiem- może kwestia poszukania jakiegoś dt domowego by pomogła: już raz udało mi się z Kropą z Boguszyc, tez z zachwianą socjalnością- była u mnie ponad rok i to co mogłam zrobiłam, poprosiłam o poszukanie jej domowego dt, gdzie została sprawdzona pod wieloma rzeczami i znalazła potem szybko dom .... No i prosiłabym o wpłaty bądz jakiś bazar na Bimka , bo w tym miesiącu wpłynęło do dziś dnia zaledwie 150zł.... Quote
Poker Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Może trzeba ludzi spytać wprost.Jeżeli podtrzymają swoją wolę adopcji Bimka, to dla sprawdzenia ich można by poprosić aby partycypowali w kosztach jego utrzymania. Gdyby już go zabrali , to ponosiliby koszty.Może niech dadzą na karmę. W przeciwnym razie to Wy go utrzymujecie , by państwo mogli jeszcze mieć wolne od obowiązków.To nie jest uczciwe. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Pani w poprzednich dwóch miesiącach przysłała pieniądze po 100zł i zostało to dołożone do utrzymania Bima w hotelu, bo już były braki w płatnościach. Adopcja jest cały czas na tak, ale co z tego wszystkiego w końcu wyjdzie... Quote
Poker Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Na jakie konto wpłacić dla Bima, kiedyś się deklarowałam ,więc nadszedł czas. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 20, 2011 Posted December 20, 2011 Na konto hoteliku-masz Poker zapchaną skrzynkę pw, bo chciałam wysłać.... Gdybym nie zdązyła ci jutro wysłac, to napisz do kogoś z deklarujących wpłacajacych aby ci podał....bo mozliwe, że wyląduję dziś w szpitalu....i dziękuję!!!!!! Quote
agata51 Posted December 20, 2011 Posted December 20, 2011 Aniu, 02:50, a ty klikasz! Zgroza! Ty już rodzić powinnaś! Spokojnie, ciotki, tak wyszło, a Pani wydaje mi się bardzo rozsądna. Tak na dzień dobry zjazd rodzinny w święta i fajerwerki w sylwestra ma Bimowi zafundować? Quote
obraczus87 Posted December 20, 2011 Posted December 20, 2011 ANIU trzymamy kciuki za Ciebie i Twoje dziecko :) !! Quote
Poker Posted December 20, 2011 Posted December 20, 2011 Trzymam kciuki za mamę i malucha. Skrzynkę odetkałam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.