Magdalena Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 edit: spóźniony post, odpowiedź padł wyżej Quote
siostry89 Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 To jest wynik podany kreatyniny w moczu. Kreatynina z krwi wynosi 2,4 . Quote
siostry89 Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Tu chodzi po prostu o zły stosunek kreatyniny i białka w moczu. Prawidłowy wynik to: <0,3 u Rudka wynosi on 4,76 Quote
sosiczka Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Znajoma miała psiaka nerkowca, ja wiem na przykładzie kota, że Azodyl bardzo poprawia parametry i wydłuża życie, wart swojej ceny! Quote
siostry89 Posted November 21, 2014 Posted November 21, 2014 Mały sukces! Po podaniu Rudkowi mirtagenu na poprawę apetytu rzucił się na miskę z Animondą! :) i zjadł ją z apetytem;) Mam nadzieje, ze się przekona powoli :) Jeśli chodzi o Azodyl- to mam koleżankę w USA i mam zmaiar napisać do niej właśnie w jego sprawie;) Quote
Szamanka Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Pojawiam się tutaj z "ciekawostką". Otóż przez kilka miesięcy Szaman był na jedzeniu gotowanym, z racji tego, że po RC renal miał ciągłe biegunki (fontanny wręcz :( ) Próbowałam z Farminą Vet Life - też koopa ciapowata, z Hill's renal - nie wiem co w niej jest, ale Szaman po powąchaniu nawet jej nie tknął i nic go do niej nie przekonało... powtórzyliśmy badanie biochemiczne... niestety po gotowanym miał najgorsze wyniki od roku... kreatynina 3,5, a była 2,2 - 2,3... mocznik 70, a była połowa z tego... wróciliśmy więc do RC renal (zakupiony u weta), nie wiem czemu, ale biegunka raz jest, raz koopa jest normalna... w ogóle to RC renal, który kupiłam w maju na all.. i po którym biegunka była masakryczna - prawdopodobnie jest podrobiony :( wzięłam dla porównania do weta kilka kulek tej karmy i okazało się, że jej wielkość jest sporo większa od tej, którą sprzedaje wet. on sam powiedział mi również, że jakiś czas temu w Niepołomicach jakiś gościu drukował opakowania RC, wsypywał do niej najtańszą karmę marketową i sprzedawał jako karmę weterynaryjną. od jakiegoś czasu na temat karm RC można poczytać same złe opinie... zastanawiam się na ile jest ona faktycznie kiepska, a na ile to wynik takich właśnie historii z oszustami.. gotując mu jedzonko byłam pewna, że wszystko jest super - psiak miał mega apetyt, rozpierała go energia, był wesoły i skory do zabaw, mimo wieku (10,5 roku). Niestety okazało się, że mimo tak dobrej - wizualnie formy - badania wyszły kiepsko... prawda jest taka, że karmę zakupioną u weta psiak je chętnie, z koopami jest różnie - raz lepiej, raz gorzej, ale przynajmniej mam nadzieję, ze parametry nerkowe nie będą się pogarszać... Quote
gryf80 Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 probiotyki dajesz?zakładam że od robali wewn.wolny. z innych firm veterynaryjnych-specyfic,purina veterinary,4T (vetexpert) Quote
Maghda Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Szamanko, przykro mi słyszeć takie wieści. Ja jednak nie dam się przekonać, że to wina domowego jedzenia. Żeby to udowodnić, musiałabyś przeprowadzić jakieś badania, np dwóm psom w tym samym stadium choroby z identyczną wadą nerek podawać te dwie różne diety przez jakiś czas i ocenić. A i tak mam wątpliwości, czy to byłoby wiarygodne badanie, bo przecież każdy organizm jest inny i może inaczej reagować. Były już przypadki, gdzie np. pies z mocznikiem ok. 200 mg/dl funkcjonował jako tako, a dla innego takie parametry były zabójcze. Nie przekonuje mnie teza, że domowe jedzenie spowodowało pogorszenie wyników - bo przecież sucha karma jest znacznie większym obciążeniem dla nerek więc to trochę nielogiczne. Podam przykład swojego psa: kiedy karmiłam go suchą, pies tracił na wadze, a weterynarz zauważył zanik niektórych mięśni (spowodowany obniżoną zawartością białka w karmach renal). Od roku karmię psa gotowanym. Podczas ostatniej wizyty wet był zaskoczony tym, jak dobrze pies wygląda. Przytył, a mięśnie się regenerują! Poza tym do tej pory kreatynina jest u nas cały czas w normie, a mocznik tylko raz skoczył do 88 mg/dl, następnego dnia wszystko się unormowało i do dziś jest w porządku. Pies ma mnóstwo energii, a przede wszystkim siłę na walkę z chorobą. Moje zdanie odnośnie RC znasz, sama zadecydujesz co dalej robić. Ale niestety żadna dieta, jaka cudowna by nie była, nie zatrzyma niewydolności nerek. To jest niestety smutna prawda i każdy z nas powinien zrobić wszystko, żeby pies mógł się cieszyć życiem jak najdłużej. Trzymam mocno kciuki :) Quote
siostry89 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Hej:) Rudek miał kontrolne badania krwi mocznik, kreatynina, elektrolity. Mocznik wynosi obecnie 97 kreatynina spadła z 2,4 do 1,9 . Bardzo ładnie zlecial fosfor bo juz nie jest przy górnej granicy a bliżej dolnej:) Potas tez spadł nieznacznie ale u tak jest go trochę za dużo. Za pierwszym razem gdy piesek jadł jeszcze w miarę normalnie nie będąc na renal jego kreatynina obniżyła się o wiele bardziej niż obecnie nie mówić juz o mocznik który wynosił 40. W wynikach zauważyłam za to za mała ilość wapnia. Co powinnam mu podawać by zwiększyć jego ilość w organizmie Rudka? Niepokoją mnie u niego drgawki które się pojawiły niedawno. Gdy mały siedzi zaczyna nim przez dany moment mocno telepać. Trwa to niecałą minutę. Ma tak też gdy próbuje się podnieść. Quote
Maghda Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Posiłki należy suplementować węglanem wapnia w ten sposób, żeby stosunek wapń:fosfor w diecie wynosił 1,1:1 - 1,2:1 (podaję według informacji uzyskanych na forum Barfny Świat). Dobrze, że kontrolujesz te parametry, są bardzo ważne. Drgawki też pojawiają się czasem u mojego psa. Nie mam pojęcia, co może być powodem. Czy ktoś z was ma jakąś wiedzę na ten temat? Quote
gryf80 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 siostry89 polecam tani petcalcium.ale wazne jest to co napisała Maghda.wapń wpływa tez na tonus mięśniowy,może i to byc przyczyna drżeń. Quote
siostry89 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Od dzis maluszek będzie zazywal Chitofos, ( węgla wapnia, chitosan,suszone drozdze piwne) wiec mam nadzieje ze w koncu mu się polepszy ;) Quote
gryf80 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 a,"jak tak to spoko".ponoc ten chitofos dobry,dużo tańszy niz ipaktine tylko z jego smakowitościa cos "nie halo" Quote
Magdalena Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Nam też zdarzają się drżenia, również podczas snu ("machanie" łapkami, wymachy ogonkiem, trwają dopóki się psiny nie wybudzi). Ale ostatnio rzadziej. Powiedziano nam, że to są zmiany neurologiczne Quote
siostry89 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Mi tez powiedzieli ze są to zmiany neurologiczne ale piesek ma 17 lat i nie miał tych drżeń, zaczęły się teraz jak mu Ca mocno spadł. Patrząc na ten proszek i jego zapach domyślam się, że Rudkowi nie podejdzie;) Będę kombinować z jego ulubioną karmą może uda się go jakoś do niego przekonać :) Quote
gryf80 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 magdalena to machanie ogonem i przebieranie kończynami podczas snu to moze byc sen-faktycznie moze to byc wtedy"neurologiczne"(faza snu) :megagrin: . siostry89 nie wiem czy z żarciem chitofos podasz.jeśli ci sie nie uda spróbuj wymieszac proszek z czyms lepkim,gęsttym np.miód w nieweilkiej ilości posmaruj taka paką np.policzek od wewn. lub podniebienie-powinno się udac. Quote
Maghda Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Ale Chitofos podajemy chyba tylko wtedy, kiedy fosfor jest powyżej normy? Quote
gryf80 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 no taki jest zamysł producenta,mam nadzieję że u siostry89 wet dał ze wzgl.na te "skoki "fosforu..... :hmmmm: Quote
siostry89 Posted November 27, 2014 Posted November 27, 2014 Wydaje mi się że dał ze względu na to, że mocznik po płukaniu dożylnym nie spada, fosfor też skacze więc lek jest pod tym kątem podawany;) Chitofos zjadł ładnie, ale tylko ze śmietaną:P Od dziś znów mu podaję kroplówki podskórnie i godzinę z nim walczyłam, po czym 'strzelił focha' jak to zwykle ma w zwyczaju gdy mu coś nie odpowiada:P Quote
Kotka Milka Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 Mam problem Moja suczka Sabusia nie che nic jesc :(( jadla by tylko gotowana wolowine samą a przeciez ma chore nerki i mocznik podskakuje do gory co mam dac jesc jak nic nie chce? nie potrafie nakarmic jej na sile Quote
Kotka Milka Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 przeciez dajac mieso samo dokopie psu jeszcze bardziej w sumie na samym miesie pozyje 2 miesiace a z glodu umrze za tydzien Quote
siostry89 Posted December 2, 2014 Posted December 2, 2014 A spróbuj jeszcze z Animoda dla nerkowców. Moja mała jedzeniowa maruda przyjęła ją najlepiej ze wszystkich nerkowych, chociaż jak nie chce jeść to karmie go również karmą mi dla seniorów. Quote
Kotka Milka Posted December 3, 2014 Posted December 3, 2014 a mozesz podac jakies przyklady tych karm? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.