muu Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 Kent to mieszaniec jużaka. Ma dwa lata. Mieszka w schronisku dla zwierząt[COLOR=#ff0000] w Kaliszu[/COLOR]. Pies potrzebuje domu z ogrodem, nie może mieszkać w bloku. Był szczepiony i odrobaczany, co do kastracji nie mam danych. Reakcja na inne psy i koty nieznana, siedzi sam w kojcu Znaleziono go, przywiązanego drutem kolczastym do wielkiej kłody. Jest dość nieufny, chociaż powoli się przełamuje. Szczególnie boi się mężczyzn, jednak przy odpowiedniej ilości czasu, cierpliwości i uporu da się ten lęk przezwyciężyć. W przeszłości najprawdopodobniej krzywdzony. Na widok niektórych osób merda ogonem, na inne szczeka. Przez jego rozmiary nikt z odwiedzających nie interesuje się tym psem. W schronisku marnuje się młodość Kenta, który powinien siedzieć w nowym domku i być najlepszym przyjacielem człowieka. Schronisko [B]nie[/B] wydaje psów na łańcuch ani do kojca! Potrzebuje dobrej diety, witamin, kąpieli, MIŁOŚCI. To pies dla doświadczonej osoby, człowieka silnego i stanowczego. Osoba, która przygarnie Kenta, musi być doświadczona, by dobrze go zrozumieć i ułożyć po długim pobycie w schronisku. Poza domem z ogrodem potrzebuje dużej dawki ruchu, więc musi zostać przyzwyczajony do spacerów i wyprowadzany na nie. Jeżeli nie możesz pomóc, adoptując - adoptuj wirtualnie. [B]Kontakt:[/B] Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt ul. Warszawska 95 62-800 Kalisz [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel. 62 757 24 02 Zdjęcie - przed strzyżeniem: [IMG]http://kalisz-schronisko.pl/typo3temp/pics/eb0b851c95.jpg[/IMG] ... i po: [IMG]http://kalisz-schronisko.pl/typo3temp/pics/fc870cafa1.jpg[/IMG] Quote
mamanabank Posted August 11, 2010 Posted August 11, 2010 [CENTER][LEFT][SIZE=5][COLOR=black] informacja z dnia 3 maja 2011 roku[/COLOR][/SIZE] [SIZE=6][COLOR=black] [/COLOR][/SIZE]Im więcej czasu spędzam z Kentem, tym bardziej go lubię. Na spacerach już tak nie ciągnie, zachowuje się bardzo ładnie. Widać, że bardzo brakuje mu wolności, biegania, gonienia ptaków - tym bardziej, że tak naprawdę bardzo rzadko wychodzi poza boks, a ja nie jestem w stanie spędzać w schronisku tak dużo czasu, jak bym chciała. Na mój widok macha już ogonem i popiskuje, gdy zajmuję się innymi psami, a on widzi to przez kraty i bardzo chciałby, abym wreszcie wzięła go na spacer. Bałam się, że Kent będzie trudniejszym psem, tymczasem zapowiada się naprawdę dobrze. Nawet na mężczyzn nie reaguje agresją, natomiast boi się ich i potrafi położyć się na ziemi, gdy tylko podchodzi jakiś mężczyzna lub próbuje ominąć go szerokim łukiem. Daje się głaskać, dał się ostatnio wyczesać (przy jego zaawansowanych kołtunach można jedynie poczesać po wierzchu, nie da się rozczesać sierści), kładzie się na plecach, aby go drapać po brzuchu. Najchętniej biegałby ze mną po łące, jak szczeniak - mam wrażenie, że to takie duże dziecko. Wobec innych psów jest pewny siebie, więc mogą na niego szczekać, warczeć - nic sobie z tego nie robi, po prostu idzie i nie zwraca na nie uwagi. Podczas spacerów zapoznałam go z kilkoma sukami i zachował się jak najbardziej pozytywnie. Kołtuniasta sierść bardzo utrudnia mu branie smakołyków z ręki, więc najczęściej je rozrzuca wokoło. Zaczyna coraz więcej uwagi zwracać na człowieka. Jest obecnie w boksie sam - i myślę, że to dla niego dobre, bo bardzo się wyciszył, wcześniej nadaktywna sunia źle na niego wpływała, potrafił szarpać za ubranie i skakać. Nie wiem, jak długo uda się utrzymać ten stan rzeczy, bo miejsca w schronisku brakuje.. Faktem jest, że naprawdę gorąco polecam Kenta osobom, które mają swój ogródek, gdzie mógłby mieć swój kawałek nieba. [I]napisała Aneta Sitkiewicz[/I] [SIZE=6][COLOR=black] [/COLOR][/SIZE][/LEFT] [/CENTER] Quote
Bonsai Posted February 27, 2011 Posted February 27, 2011 [B][U][COLOR="red"][SIZE="7"]Aktualny numer w sprawie Kenta: [/SIZE][/COLOR][/U][/B] [SIZE="6"][B]do wolontariuszki [COLOR="#2e8b57"]Anety[/COLOR], która zna psa w tej chwili najlepiej: [COLOR="red"]505 344 666[/COLOR][/B] [B]do [COLOR="#2e8b57"]schroniska[/COLOR], ewentualnie: [COLOR="red"]666 547 543[/COLOR][/B][/SIZE] [B][COLOR="red"][SIZE="7"]Numer podany w pierwszym poście jest nieaktualny!! [/SIZE][/COLOR][/B] Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Filmiki z Kentem: [video=youtube;iqyZz14Tj3Y]http://www.youtube.com/watch?v=iqyZz14Tj3Y&feature=related[/video] [video=youtube;5poN-vcwtdk]http://www.youtube.com/watch?v=5poN-vcwtdk&feature=related[/video] Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Aktualnie Kent: [img]http://fc07.deviantart.net/fs70/f/2011/058/d/d/kent_by_frecklydog-d3ajp1j.jpg[/img] Wg mnie Kent ma dość silną osobowość i powinna go adoptować osoba, która potrafi wyznaczyć czytelne dla psa granice i zasady. I nie chodzi tu o tzw. "silną rękę", bo to kojarzy się z biciem czy zmuszaniem do czegoś - chodzi o to, aby była to osoba potrafiąca spokojnie pracować z psem, nie ulegająca zbytnio emocjom i nie "nakręcająca" psa. Kent potrzebuje spokoju i jasnych zasad. Kent nie przepada za mężczyznami (z tego, co wiem, na początku nie akceptował żadnych mężczyzn, ale z czasem zaczął ich tolerować). W stosunku do osób, do których się już przekonał i które lubi, Kent jest bardzo życzliwy, chce, żeby go dotykano, drapano, głaskano. Widać, że jest przy tym napięty i się trochę boi, ale daje się dotykać, nawet po brzuchu. Ma jednak słabe miejsce: po prawej stronie szyi ma ranę, która nie chce się zagoić, a z racji tego, że Kent nie pozwala na zabiegi w tym miejscu, rana ciągle się paprze, w dodatku Kent czasem próbuje się tam drapać, co nie polepsza sytuacji. Na punkcie szyi jest drażliwy na tyle, że ciężko mu w ogóle założyć obrożę, ucieka jak tylko chce się objąć szyję rękoma. Z pieszczotami nie można jednak przesadzać w jego przypadku, bo zanadto się wtedy pobudza i staje się nieznośny i dominacyjny. Ze stresem Kent radzi sobie biegając po klatce, wskakując na budy. W stosunku do innych psów Kent potrafi pokazać, że jest górą, ale na razie kończy się to wyłącznie powarkiwaniem i pokazaniem zębów - nie wiedziałam go w sytuacji, aby zrobił jakiemuś psu krzywdę. Stosunku do kotów niestety nie jestem w stanie sprawdzić, ale raczej sugerowałabym, aby w przyszłym domu innych zwierząt nie było. Kent dla odzyskania wewnętrznej równowagi potrzebuje spokoju i cierpliwości, dobrze byłoby, aby trafił do domu z ogrodem, bo raczej nie jest typem kanapowca, z uwagi na swoje wymiary. Duży ogród, dobry kojec z solidną budą i możliwość pilnowania terenu byłyby idealne dla Kenta. Solidny wzrost i budowa ciała na pewno mogą odstraszać potencjalnych złodziei, nawet, jeśli Kent nie wykaże agresji. Kent po przyjęciu do schroniska został wystrzyżony, jednak sierść zdążyła odrosnąć, a jako, że - z tego, co wiem - zabieg ten wykonano pod narkozą, szkoda to powtarzać wielokrotnie. Quote
luka1 Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 to przecież piękne pies, dlaczego nikt go nie chce? Quote
mamanabank Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Dobrze, że wątek odżył. Trzeba Kentowi szukać domu... Quote
LidkaWejman Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 O Boże taki piękny, młody psiak i tak już pokiereszowany przez człowieka....O domek może być trudno, szczególnie jeśli pies może mieć problem z innymi zwierzakami...Ze swojej strony jeśli dostane foty na maila( bo mój komp przez program antywirusowy zakazuje mi ściągać fot z netu) i opis Kenta oraz przyszłego domku, mogę mu do bólu wystawiać allegro...niby nic, ale jak wstawi się parę ogłoszeń na allegro z innymi tyułami to może coś się ruszy, mogę go wstawić też na tablicę ogłoszeń na facebook...mój mail [email][email protected][/email] Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Bardzo dziękuję Lidka, ogłoszenia są naprawdę ważne! :) Prześlę Ci informacje i zdjęcia, ale w czwartek albo piątek, dobrze? Wcześniej nie dam rady. Quote
mamanabank Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Ja również dziękuję, nie mogę się pozbierać po tych filmikach... Quote
Andzike Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Piękny pies, ale chyba nie będzie łatwo znaleźć mu dom :( Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Nie będzie łatwo, niestety. Myślałam też, by porozsyłać prośby o pomoc dla niego do hodowców jużaków - myślicie, że jest sens? Quote
mamanabank Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 nie wiem... można spróbować ale nie liczyłabym na zbyt wiele, swojego czasu wysyłałam prośby, gdy powstał watek jużaków. Jest tylko jedna strona, na której zamieszczane są jużaki w potrzebie [url]http://www.owczarekpoludnioworosyjski.izet.pl/[/url] Myślę, że Kent jest całkiem normalnym psem, jeśli w sytuacji stresu zachowuje się tak jak się zachowuje i pozwala się dotykać i lubi ludzi, to gdy znajdzie swojego prawdziwego i jedynego Pana, będzie go kochał na zabój... Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Pewnie tak, ale nie ulega wątpliwości, że musi trafić do odpowiedzialnego i doświadczonego domu. [img]http://fc02.deviantart.net/fs71/f/2011/060/8/8/kent_by_frecklydog-d3aox4b.jpg[/img] [img]http://fc08.deviantart.net/fs71/f/2011/060/a/9/kent1_by_frecklydog-d3aox8f.jpg[/img] [img]http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2011/060/c/5/kent2_by_frecklydog-d3aoxbh.jpg[/img] Quote
mamanabank Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 nie ulega wątpliwości, do domu odpowiedzialnego, doświadczonego i wyjątkowego... Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 [quote name='mamanabank']nie ulega wątpliwości, do domu odpowiedzialnego, doświadczonego i wyjątkowego...[/QUOTE] Zdecydowanie! Quote
yuki Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Zapisuję się u przystojniaka, jest przepiękny !!! Strasznie tam w schronisku wygląda :( Quote
Bonsai Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Schronisko jako takie cały czas zmienia się na lepsze, więc się cieszę. :) Tylko niestety adopcje idą słabo, trzeba promować psiaki. W weekend utworzę ogólny wątek schroniska w Kaliszu. Quote
luka1 Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 adopcje wszędzie tak samo ciężko idą. Psów przybywa odwrotnie proporcjonalnie do domów. Quote
sylwiaso Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Jaka pięknota nawet taki umorusany symaptycznie wygląda.Mamusinabank pokażę Krzychowi on uwielbia te psiaki tylko co dalej:-(:-(:-( Quote
klaki91 Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Z tego co widzę obserwując wątki na dogo nawet psie ideały długo czekają na dom. A co dopiero pies dla osoby doświadczonej... Quote
Olga132 Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Czy on cały czas przebywa z psami ?... wiem, że dobre rezultaty w łagodzeniu stresu daje dawanie psu czegos do gryzienia_ kości, wypełnionego konga itp. To by mogło mu pomóc w złagodzeniu stresu i w wyciszeniu sie - niestety jesli cały czas jest z psami to jest to niemożliwe bo powodowałoby to niepotrzebne konflikty :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.