Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[IMG]http://img834.imageshack.us/img834/3498/dsc0025ua.jpg[/IMG]

[IMG]http://img11.imageshack.us/img11/7066/dsc0026ne.jpg[/IMG]

[IMG]http://img97.imageshack.us/img97/3421/dsc0029pvj.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://img860.imageshack.us/img860/5752/dsc0032o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img843.imageshack.us/img843/1838/dsc0033lc.jpg[/IMG]

[IMG]http://img191.imageshack.us/img191/2900/dsc0034ff.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://img145.imageshack.us/img145/1594/dsc0035hd.jpg[/IMG]

[IMG]http://img508.imageshack.us/img508/2778/dsc0036hd.jpg[/IMG]

[IMG]http://img197.imageshack.us/img197/3792/dsc0038hl.jpg[/IMG]

[IMG]http://img716.imageshack.us/img716/9472/dsc0039dt.jpg[/IMG]

Posted

Pufi chyba najbardziej mi sie podoba w nowej fryzurze, to mix jamnika i sznupka chyba;)
a Toja to ciut okrągła jest, chyba karme light musi zacząć jeść..:lol:

Posted

[quote name='enia']Pufi chyba najbardziej mi sie podoba w nowej fryzurze, to mix jamnika i sznupka chyba;)
a Toja to ciut okrągła jest, chyba karme light musi zacząć jeść..:lol:[/QUOTE]

Ona je karmę light, ale nie sposób nad jej jedzeniem zapanować. Dojada z innych misek, próbuje dojadać na dworze i często walczymy, żeby jej zdobyczne odebrać.
Ostatnio znalazła jakiegoś śledzia. Odstawiłam zupełnie gotowane, ale Mimi strajkuje, nie chce chrupek . Próbuję ją już odchudzać od dwóch lat i brak skutków. Łatwiej byłoby gdyby to nie było stadko.

Dla mnie po fryzjerze najlepiej wygląda Mimi. Czy wiecie, że Mimi ma już dziesiąty, albo dwunasty rok z różnych dwóch ocen wetów. No i ma wybiórczą głuchotę, kiedy chce polecieć pod bloki w celu szukania "przysmaków". Jak krzyknę to Toja ociągając się, ale wraca. A Mimi staje się głucha i nie słyszy wraca za jakiś czas w radosnych podskokach i z merdaniem ogonka. No i od niedawna coraz częściej śpi przytulona pod kołdrą .

Posted

Po strzyżeniu pieski odżyły. Mimi jakby lat ubyło. Biega, podskakuje, merda ogonkiem
a do tego kręci dupcią. Pogoda dopisuje więc chce się spacerować. Panny luzem a Pufcio na smyczy.

[IMG]http://img716.imageshack.us/img716/4189/dsc0042ln.jpg[/IMG]

[IMG]http://img717.imageshack.us/img717/773/dsc0043ad.jpg[/IMG]

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/8696/dsc0041nr.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://img51.imageshack.us/img51/7996/dsc0048jh.jpg[/IMG]

[IMG]http://img543.imageshack.us/img543/5859/dsc0049k.jpg[/IMG]

[IMG]http://img851.imageshack.us/img851/6791/dsc0044c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/1319/dsc0045ru.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://img219.imageshack.us/img219/9995/dsc0050qr.jpg[/IMG]

[IMG]http://img811.imageshack.us/img811/5739/dsc0053wt.jpg[/IMG]

[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/5867/dsc0056de.jpg[/IMG]

  • 7 months later...
Posted

Od dłuższego czasu borykam się z kłopotami zdrowotnymi Toi. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda normalnie i nic nie wskazuje na chorobę. Jednak niepokojące jest ogromnie pragnienie suni, która często dorywa się do wody, pije bardo łapczywie zachłystując się i bardzo długo. Wypuszczona na siusiu niesamowicie długo siusia a po powrocie dopada do miski i znowu pije. Budzi w nocy płacząc jak nie ma już w misce wody. Wypuszczam ją na siusianie przed spaniem ok. 24 w nocy. Budzi mnie ok. 3 rano i jest wypuszczana 6:30 . W dzień biega często po dworze. Co (2, 3 ) godziny dorywa się do picia.Ostatnio jak ją ważyłam ubyło jej 30 dkg. Dodam, że sunia jest wysterylizowana i nie może to być ropomacicze.

Pierwszy kontakt z lekarzem - diagnoza zapalenie gardła i antybiotyk
Drugi kontakt z lekarzem - badanie krwi i moczu
Następnie II badanie krwi i powtórzone badanie moczu
Następnie znowu antybiotyk - nie mogę teraz podać jaki, bo książeczka razem z Toją jest na wsi

Sytuacja z piciem bez zmian. Toja wypija do 2 litrów na dobę.

Wyniki badań

[IMG]http://img267.imageshack.us/img267/5605/imag0255u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img214.imageshack.us/img214/884/imag0256n.jpg[/IMG]

[IMG]http://img840.imageshack.us/img840/411/imag0287n.jpg[/IMG]

Posted

Trzeba wykluczyć cukrzycę, mocznice i nadczynność kory nadnerczy. Wyniki, które wiszą na wątku są niepełne, brakuje analizy czynników wątrobowych, nerkowych, trzustki, itd. Jeśli cukier we krwi i moczu jest w porządku, czynniki nerkowe także, skupiłabym się na nadnerczach. Wybór metody należy do Twojego weta, jest parę, ale należy pamiętać, że wskaźniki psie i ludzkie są odmiennie. Badanie samego poziomu kortyzolu może prowadzić do błędnej interpretacji wyników. Ja dla pewności zrobiłabym jeszcze test hamowania deksametazonem.

W necie jest dużo info na temat zespołu Cushinga u psów.

Posted

Napisałam o objawach chorobowych Toi mając na uwadze szukanie pomocy dla suni, ale również zgromadzenie wszelkich informacji, przemyśleń,analiz wyników (dla mnie to ciemna magia i myślę, że dla większości też) które mogą być pomocne innym, którzy będą mieli ten sam problem. Może można było uniknąć powtarzania badań, gdyby zrobić je w pierwszym, drugim rzucie. To jest ważne dla nas mieszkających poza wielkimi aglomeracjami. Ja aby zrobić badanie krwi to muszę pobrać krew u swojego weta i zawieźć do badania do Warszawy

Posted

[quote name='Formica']Trzeba wykluczyć cukrzycę, mocznice i nadczynność kory nadnerczy. Wyniki, które wiszą na wątku są niepełne, brakuje analizy czynników wątrobowych, nerkowych, trzustki, itd. Jeśli cukier we krwi i moczu jest w porządku, czynniki nerkowe także, skupiłabym się na nadnerczach. Wybór metody należy do Twojego weta, jest parę, ale należy pamiętać, że wskaźniki psie i ludzkie są odmiennie. Badanie samego poziomu kortyzolu może prowadzić do błędnej interpretacji wyników. Ja dla pewności zrobiłabym jeszcze test hamowania deksametazonem.

W necie jest dużo info na temat zespołu Cushinga u psów.[/QUOTE]

Rozumiem, że teraz należałoby sprawdzić czynniki wątrobowe, nerkowe i trzustki i potem jeszcze coś. Czy możesz napisać jakie i w jakiej kolejności badania powinnam Toi zrobić i przybliżony ich koszt? Muszę przyznać, że ten koszt mnie przeraża, ale jakoś muszę go rozplanować i jemu podołać. Muszę wiedzieć z czym mam się zmierzyć. Nie chciałabym licznych badań z których mało by wynikało, bo nie mam na to funduszy. Do tego moje słoneczko się męczy, czas leci i mogą powstać jakieś dalsze komplikacje. Na czym polega ten test hamowania?

Posted

A nie mogłabys wziąć sunię do auta i podjechać do Wawy z nią? Profil badań laboratoryjnych zwykle jest ustalany na podstawie badania klinicznego. Pokażesz wyniki dotychczasowe, skonsultujesz na miejscu, a nie trzeba będzie suni męczyć.

Ja z całą pewnością w pierwszym rzucie badań krwi chciałabym zobaczyć przynajmniej podstawowe: alat, aspat, amylaza, kreatynina, mocznik, fosfataza zasadowa, glukoza + powtórzenie morfologii , jeśli wyniki są sprzed miesiąca.
Warto psa dokładnie osłuchać, zmierzyć temperaturę, sprawdzić nawodnienie, omacać brzuch itd (pełne badanie kliniczne). Badanie krwi wykonać najlepiej w labie wet., wiem, że to dodatkowe koszty, ale nieraz konieczne.

Jeśli w tym badaniu podstawowym wyniki były w normie, a w badaniu klinicznym nic więcej się nie nasuwało, to zrobiłabym test hamowania deksametazonem.

Ale tak przez internet można gdybać. Badania lekarskiego nie da się w ten sposób przeprowadzić ;)

Posted

Wczoraj nie mogłam zrobić wpisu na wątku mimo odświeżania strony. Wklejam więc dzisiaj i mam nadzieję, że pójdzie.

W tej chwili przez dwa tygodnie (do przyszłej soboty) jestem na rehabilitacji. Toja została na wsi więc muszę ją przywieźć. Toja temperatury nie ma, nie jest też odwodniona, brzuch ? mnie się wydaje (jak sprawdzałam) trochę twardy. Do Warszawy mogę się wybrać tylko pociągiem. Warszawę mało znam a lecznic w ogóle.
Żeby Toi nie męczyć zrobiłabym tak jak poprzednio. Wizyta u mojego weta (osłuchanie, obmacanie itd) pobranie krwi do badania (jedną czy dwie probówki?).
Toja zostaje w domu a ja jadę do Warszawy i oddaję krew do Labwetu. Muszę tam podać co mają zbadać. Jeżeli uznasz, że coś jeszcze to napisz. Toja będzie trzeci raz już kłuta więc chcę zbadać wszystko co można. Wyniki przyślą mailem. Potem w zależności od wyników ciąg dalszy.

Posted

Zapytałam w jednym z naszych gabinetów weterynaryjnych Jakie badania mogę zrobić na miejscu i jak kształtował by się kosz tych badać.


Wysyłam cennik badań w naszym gabinecie:
morfologia-20 zł
badanie biochemiczne obejmujące-alat,aspat,alp(czyli fosfataza zasadowa),mocznik,kreatynina,glukoza-40 zł
dodatkowe badanie o które Pani pytała czyli-białko całkowite,albuminy,ggt-15 zł
jonogram(sod,potas,fosfor)-20 zł.
Proponuję na razie wykonać to co opisałam,ewentualnie lekarz prowadzący zleci dalsze badania jeśli nie zlokalizuje problemu.
Wysłanie krwi do warszawy w celu diagnostyki tarczycy(i tu by był badany cholesterol)-80 zł.

Mam jeszcze pytanie. Toja T4 miała robione - wynik post 246 Czy to badanie powtórzyć czy zrobić TF4 ?

[B]Fornika bardzo Ci dziękuję za to, że pośpieszyłaś nam z pomocą.[/B] Może uda mi się w tą sobotę pojechać po Toję

Posted

Dzisiaj zaniosłam mocz do badania. Jutro będą wyniki. Toja jest po kuracji antybiotykowej i zobaczymy co teraz wyniki pokażą.
Jutro jeżeli mi się uda to będzie badanie krwi.

Dzisiaj dzień pełen stresów Od rana z chochlą ganiałam Toję po spacerowiczu, aby złapać mocz a ona co jej łychę podstawiłam to wystraszona uciekała. W końcu zrezygnowana idę do domu w nadziei, że jak zobaczy że to już powrót do domu to wreszcie nie wytrzyma no i pod klatką udało mi się trochę złapać a jak weszłyśmy na klatkę i doszłyśmy na półpiętro to sunia zsiusiała się już na bank. Cały podest za siusiała.
W nocy wypiła litr wody.
Laboratorium nie chciało mi przyjąć bo od piesków nie przyjmują (nowe zarządzenie).
Całe szczęście, że gallegro też się rehabilituje i mamy zabiegi w jednym terminie to poprosiłam , aby teraz On zaniósł i nie mówił, że to dla psa. No i poszło. Jutro odbierze wyniki.
Po wszystkich wizytach wróciłam do domu po 16 padnięta i do 20.30 spałam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...