Jump to content
Dogomania

Owczarek podhalański (prosimy zakladac oddzielne tematy!)


Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No tak, chodziło mi o Nowy Targ. Strasznie się cieszę na tą wystawę, bo jest szansa zobaczyć kolejne podhalany z gór :angel: Wybiera sie któraś z Was?

Posted

Basiu, w minionym roku, w Koszalinie oceniała mnie p. Łukasiewicz. Ja wspominam Ją dobrze, bo ... dostałam pierwsze CWC :D , ale w ringu panował taki mały "artystyczny nieład" :wink:

Teraz w Toruniu, będzie mnie (Bobiego :roll: ) oceniać p. Fiszdon ... zobaczymy, zobaczymy 8)

Dwie Korony, powiadają ... "do trzech razy sztuka" :wink: , to jeśli chodzi o Arka :) , a może ktoś z Twojego otoczenia "czai" się na szczeniaki podhalańskie ... "kuję żelazo, póki gorące" :wink: :wink:

Posted

w moim otoczeniu (35 km od granicy z Białorusią) mało kto czai się na rasowe psiaki, niestety. :shake:

Dzwonili do mnie Finowie, ale już jakiś czas temu- pewnie nieaktualne.

Będę pamiętać o Was w razie czego :wink:

a może i do trzech razy.. kto wie? :P :P :P

Posted

Apropo skretu zoladka...Pisza,ze to raczej uzaleznione od wielkosci psa...

Ja np.Malenstwa po posilku nie wypuszczam z domu,tylko tak jak w przedszkolu,przymusowe lezakowanie,a ze dziecko wdalo sie w pania,to nie poddaje sie tej torturze spokojnie :evilbat:

Apropo Nowego Targu....Zglosilam Malenstwo,jednak z wiadomych wzgledow nie moge powiedziec,ze przyjade bo wiadomo jak to ze mna jest 8)

Jesli zas idzie o zgloszenie to bylam zaskoczona :o W ok.10 dni po wyslaniu zgloszenia przyszlo potwierdzenie z nr.81 czym jestem strasznie zaskoczona bo na ogol robimy w katalogu za ogon :o

A tak w ogole to witaj Dwie Korony :D

BTW.a tak na koniec posta....Koniec swawoli kochani,bo mod wrocil :evilbat: Jednak jak narazie bede bywac sparodycznie,ale strzezcie sie :evilbat:

Posted

pisze tu, bo pewnie najwięcej włascicieli podhalanów tu zagląda :)

11 i 12 .09 podhalany maja za darmo obie wystawy krajowe organizowane przez oddział Chorzów, skuscie się :) niech inni zobaczą naszą chlube!!!

Posted
Carragan, leżakowanie po jedzeniu???!

Jakby na przekór, moje psisko właśnie po kolacji ma napady chęci na szaleństwa :o :(

Moj tez,dlatego pisze ze to tortura :wink:

Moze przepisze cos co dotyczy nie tylko dogow a wszystkich duzych (napisane w PP i tu sie z nimi calkowicie zgadzam :roll: )

Dog niemiecki nalezy do tych ras,ktorym zagraza skret zoladka.Jest to powazna,czesto smiertelna przypadlosc.Mozna jej zapobiec,scisle przestrzegajac prawidlowego zywienia.

Po jedzeniu zawsze obowiazuje dwugodzinna sjesta ! Pies moze wyjsc na krotkie siusiu na smyczym,pod warunkiem ze nie bedzie schodzil z dziesiatego pietra ! Absolutnie zakazane sa dlugie przechadzki i harce z innymi psami bezposrednio po posilku.

Mysle,ze odnosi sie to do wszystkich duzych....

BTW.Powiem szczerze,ze na podstawie tego i innych tekstow dziwnie mi wyglada skret zoladka po 3h. :-? Dogi sa wieksze niz podhalany i wystarcza im 2h a podhalanowi mialyby nie wystarczyc 3h ?

Posted

i mnie to też właśnie zdziwiło (3h)

ale opinie weterynarzy są różne. Myślę, że decydujący był ten gwałtowny skok.

Mówię Wam, straszna rzecz. Jestem absolutnie za "leżakowaniem", a na spacer wyprowadzam pieski tuż przed a nie po jedzeniu.

Posted

w portalu "naszepsy.pl" znalazłam przed chwilą takie informacje:

Czynniki zagrożenia

Nauka nie określiła jeszcze dokładnych przyczyn Torsio ventriculi. Wiadomo jednak stosunkowo dokładnie, w jakich warunkach narasta zagrożenie skrętem: najczęściej dotyka ono psów po obfitym, szybko i łapczywie zjedzonym posiłku. Także aktywność fizyczna bezpośrednio po zjedzeniu posiłku sprzyja wystąpieniu skrętu żołądka, podobnie jak niedoceniany dotychczas w tej dziedzinie stres. Przy psach bardzo ruchliwych i łakomych, które łatwo mogą połknąć jakieś obce ciało, ryzyko jest większe niż przy psach ospałych (choć częściej dochodzi tu raczej do przytkania przewodu pokarmowego lub jego podrażnienia). Równie wysokie zagrożenie występuje u psów z silnym odruchem wymiotnym. Kolejnym czynnikiem sprzyjającym wystąpieniu skrętu żołądka jest wadliwe działanie zwieraczy żołądka (pylorus), które regulują przesuwanie pokarmu z żołądka do dwunastnicy - jeśli zwieracze te nie działają prawidłowo, to treści pokarmowe zalegają w żołądku i poddawane są fermentacji, co prowadzi do zwieszonego nagromadzenia gazów żołądkowych. Hodowcy niektórych ras twierdzą, że skłonnośc do skrętu żołądka jest dziedziczna.

Najważniejsze objawy

Dolegliwość ta występuje nagle, bez zapowiedzi i - nawet u stosunkowo silnych i zdrowych psów - przybiera szybko formy ostre. Dlatego też trzeba zawsze po posiłku starannie obserwować psa, czy nie zaczyna mieć wzdęcia i czy nie zaczyna zachowywać się niespokojnie. Zazwyczaj pierwsze objawy skrętu występują prawie bezpośrednio po zjedzeniu posiłku, ale odstęp ten może także trwać i do kilku godzin. Pies zaczyna mieć wzdęcia i cierpi na silne boleści, próbuje czasami sam sobie pomóc przez wymioty czy (rzadziej) wypróżnienie, ale zazwyczaj udaje mu się tylko zwrócić nieco piany. Jednocześnie ściany żołądka zaczynają się wzdymać i napinać, brzuch staje się twardy i bardzo bolesny. Wszystkie te objawy oznaczają dla właściciela tylko jedno: natychmiast zapakować psa w samochód i na sygnale do najbliższej dyżurującej lecznicy! Skręt żołądka, którego nie usunie się w ciągu dwóch-trzech godzin prowadzi nieuchronnie do śmierci psa: zwierzę zaczyna ziajać, traci oddech, usiłuje ułożyć się na boku, akcja serca gwałtownie przyspiesza, płuca nie nadążają z podawaniem tlenu, w końcu pies traci przytomność, z którego to stanu rzadko kiedy udaje się go przywrócić do życia.

wiecie co - wklejam to, ale nie przeczytałam końcówki :bigcry:

sorrki, że wprowadziłam taki wątek na forum, ale może dzięki temu nikomu z nam to się już nigdy nie zdarzy.

Posted

DwieKorony,

według mnie, nigdy za wiele przypominania o czających się niebezpieczeństwach.

Napisz coś więcej o Bacusiu, trochę z nim pobyłaś :D

Skąd był, jaki był ...?

Posted

Bacuś był z Bustryku - był to piesek z KW.

Bardzo piękny, mądry, pełen zaufania do nas a nieufny wobec obcych. Taki cudny, typowy podhalan.

Od dnia zakupu Bacy nawiązałam znajomość z p. Derezińskim - wspaniały człowiek, dzięki któremu możemy cieszyc się dziś owczarkami podhalańskimi (gdyby nie on i jego powojenna misja na Podhalu....).

Mam od niego trochę historycznych materiałów o podhalanach, które zamierzałam wydać w postaci książkowej. Ostatnio jednak pojawiła się ksiązka o podhalanach, więc nie mam na razie zapału :sg168:

Właśnie jestem w trakcie telefonowania w sprawie podhalanka - pomiędzy jedną rozmową a zajętym telefonem... :thumbs:

Posted

Bacuś był z Bustryku - był to piesek z KW.

Bardzo piękny, mądry, pełen zaufania do nas a nieufny wobec obcych. Taki cudny, typowy podhalan.

Od dnia zakupu Bacy nawiązałam znajomość z p. Derezińskim - wspaniały człowiek, dzięki któremu możemy cieszyc się dziś owczarkami podhalańskimi (gdyby nie on i jego powojenna misja na Podhalu....).

Mam od niego trochę historycznych materiałów o podhalanach, które zamierzałam wydać w postaci książkowej. Ostatnio jednak pojawiła się ksiązka o podhalanach, więc nie mam na razie zapału :sg168:

Właśnie jestem w trakcie telefonowania w sprawie podhalanka - pomiędzy jedną rozmową a zajętym telefonem... :thumbs:

Posted

DwieKorony, możesz spokojnie zabrać się za pisanie tej książki. Ja pochłonę każdą publikacje a i Baśka jak sądzę, też :D

Moim skromnym zdaniem zbyt mało jest książek o konkretnych rasach. Niedawno wydana o podhalanach w moim odczuciu jest "taka sobie".

Pisz, pisz... Poproszę o dedykację dla Lunki :wink:

Posted

będę pisać... kiedyś się za to wezmę.

Mam cenne materiały.

Owszem - ostatnia publikacja jest nieco... komercyjna, ale lepszy rydz niż nic :P

Posted

Dwie korony i napisz koniecznie w swojej ksiazce ze podhalan to nie jest pies dla kazdego. To pies dla koneserów i osób o ogromnej wiedzy dotyczącej etologii psa, dotyczacej rasy owcz.podh ale i jego krewniaków.

Na wystawie w sopocie mialam okazje rozmawiac z róznymi hodowcami podhalana - kazdy potwierdzal - drugiej takiej rasy poprostu nie ma!

Posted
drugiej takiej rasy poprostu nie ma!

To prawda, ale każda rasa jest niepowtarzalna. Mając pod jednym dachem podhalana i dwa husky mogę śmiało powiedzieć, że husky to także rasa niepowtarzalna, zupełnie inna od podhalana. Oczywiście w drugą stronę też to działa :)

Nigdy nie powiedziałabym, że podhalan to rasa dla każdego, ale taka idealna rasa poprostu nie istnieje!! Każdy człowiek jest inny i jest dla niego jakaś rasa psa "idealna". Do tego dochodzą jeszcze indywidualne cechy danego psa, które czynią go naszym "idealnym" towarzyszem :wink:

Posted

Basiu, dziękuję bardzo :)

To się tak super złożyło ... tuż, tuż przed rozwiązaniem Leidi :D Teraz Arek może mówić o dzieciach (6 psów i 3 suńki) po championach :fadein:

Camara, napisz coś więcej o Belci ... co to za suńka, jak długo ją masz ???

Posted

Witam!

właściwie to nie czujemy się (ja i Belucha) uprawnione go zabierania tu głosu... :-? chciałyśmy tylko serdecznie pozdrowić wszystkich „pozytywnie zakręconych” na punkcie OP i życzyć Wam sukcesów na wystawach bo to trochę przykre, że nasze polskie psy są bardziej popularne np. w Holandii czy Francji a nie w rodzimym kraju i to tyle... :painting:

A Belcia... jest sunią „bez papierów” choć, że się tak wyrażę z prawie „prawego łoża” ale jej mama nie ma uprawnień hodowlanych więc „droga kariery nie dla nas...” :wink: ale to nasz świadomy wybór. Wprawdzie patrząc na jaką piękną pannę wyrasta (ma teraz 11 mc i 43 kg + przecudny charakter) tłuką mi się po głowie myśli o starcie do KW :roll: ale nie wiem czy sił i czasu starczy bo niedawno w naszym domu pojawił się Borys taki „bacowski podhalańczyk” wykupiony przez dobrych ludzi od owego bacy-sadysty znęcającego się nad psiną... no i teraz Borynio potrzebuje dużo czasu i czułosci... i to tyle o nas

Troszkę zdjęć moich psiaków zamieściłam w Galerii na „Polskich Rasach” bo niby gdzie?

:cool1:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...