Jump to content
Dogomania

Mordowanie zwierzat w majestacie prawa - czy to mozliwe?


chwiladlapupila

Recommended Posts

witam mam możliwość dojścia do jednego posła który pracuje w komisji nad tym projektem. jest on ciekawy uwag i uważa że jeżeli są merytoryczne to da się je przepchnąć. pewnie nie każde ale np. 3 metrowy łańcuch to za mało dla 100kg psa a za duzo na 2 kg. i może lepiej zrobic x długości ciałą. jak ktoś ma liste takich rzeczy prosze o info pryw.

oczywiście nie da się pewnie zrobić idealnej ustawy szczególnie że w sejmie działają lobby różne. ale ustawa pani Muchy przejdzie tak czy inaczej i jak uda się choć jeden absurd z niej wykreślić bądź zmienić to krok do przodu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Dlatego zapisy musza byc sprecyzowane jasno, nie dajace powodu do manipulacji i interpretacji wedlug wlasnej opini. Nowelizacje ma napisac prawnik, a nie poslowie, ktorzy nie mysla o zwierzetach a tylko o tym jak sie ich pozbyc tanim kosztem.[/QUOTE]
No dobrze, ale jak to można inaczej określić niż "sytuacja zagrożenia dla człowieka"? Bo podobne przypadki mogę zaraz rozpisać na wielu stronach. I co? Wszystkie wymieniać? To się nie uda...
Do każdej ustawy są rozporządzenia wykonawcze, czy jak się to tam nazywa... W starachowickiej sprawie winnym nie udało by się przecież udowodnić, że każdy z uśpionych psów stanowił zagrożenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']No dobrze. Weźmy taką hipotetyczną sytuację: Policja wchodzi do meliny, gdzie ojciec bił matkę i dziecko. Ojciec zwiał, matka i dziecko leżą nieprzytomni. W drzwiach wita policjantów pies. Agresywny, nie pozwala podejść do rannych. Czas płynie. Co wtedy? Wolno strzelić, czy nie?
Ja się nie upieram, że ten zapis jest dobry, pytam tylko jak ująć w prawie takie sytuacje, żeby policjant nie odpowiadał potem za zabicie psa.[/QUOTE]
[COLOR=black]Prawo karne, art 26 kk, stan wyższej konieczności, wyłączenie odpowiedzialności: poświęcenie jednego dobra w celu ratowania drugiego dobra w momencie bezpośredniego niebezpieczeństwa, a dobro ratowane przedstawia wartość wyższą niż dobro poświęcone.
Tak w skrócie.... zdrowie i życie człowieka chroni wiele przepisów prawa, a psa ,,tylko" ustawa o ochronie zwierząt.[/COLOR][LEFT][COLOR=#000000][COLOR=black]Opisywana sytuacja nie wymaga tworzenia wydumanych zapisów w tejże ustawie mogących w ostatecznym rozrachunku zaszkodzic zwierzętom[/COLOR].


[/COLOR][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi'][COLOR=black]Prawo karne, art 26 kk, stan wyższej konieczności, wyłączenie odpowiedzialności: poświęcenie jednego dobra w celu ratowania drugiego dobra w momencie bezpośredniego niebezpieczeństwa, a dobro ratowane przedstawia wartość wyższą niż dobro poświęcone.
Tak w skrócie.... zdrowie i życie człowieka chroni wiele przepisów prawa, a psa ,,tylko" ustawa o ochronie zwierząt.[/COLOR][LEFT][COLOR=#000000][COLOR=black]Opisywana sytuacja nie wymaga tworzenia wydumanych zapisów w tejże ustawie mogących w ostatecznym rozrachunku zaszkodzic zwierzętom[/COLOR].


[/COLOR][/LEFT]
[/QUOTE]
OK w przypadku który opisałam - pełna zgoda. art 26 kk może mieć zastosowanie. Co się jednak dzieje, gdy agresywny pies atakuje mojego psa/kota, a ja w obronie własnego zwierzaka np. rozwalam mu głowę cegłą? Nie jestem pewna czy obrona życia zwierzęcia podpada pod "wyższą konieczność"? Sama napisałaś, że zwierzęta są gorzej chronione...

Link to comment
Share on other sites

Napewno nie uda sie stworzyc doskonalej ustawy, najwazniejsze zeby nie pozwolic nowelki ktora pozwoli na zabijanie zwierzat, bez odpowiedzialnosci za popelniony czyn. Uwazam tez ze jedno z wazniejszych zapisow to jest obowiazkowe czipowanie psow, a nie tylko jak ktos chce. Do tego uchwaly rad gmin o podatku od psa, i zwolnieniu od niego osob ktore wykastruja swoje zwierzeta.
Taki zapis znalazlam w Szczecinie:
W roku 2011 w Szczecinie obowiązuje stawka podatkowa 50 złotych rocznie.
Podatku nie pobiera się w przypadku:

[LIST]
[*]posiadania psa adoptowanego ze schroniska;
[*]posiadania psa poddanego zabiegowi sterylizacji lub kastracji;
[*]posiadania psa w wieku do 4 miesięcy;
[*]przekroczenia wieku 65 lat przez właścicieli, wyłącznie za jednego psa;
[*]osób posiadających I grupę inwalidzką;
[*]utrzymywania psa w celu pilnowania gospodarstwa rolnego – po dwa psy na gospodarstwo
[/LIST]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dagobert']witam mam możliwość dojścia do jednego posła który pracuje w komisji nad tym projektem. jest on ciekawy uwag i uważa że jeżeli są merytoryczne to da się je przepchnąć. pewnie nie każde ale np. [B]3 metrowy łańcuch to za mało dla 100kg psa a za duzo na 2 kg. i może lepiej zrobic x długości ciałą[/B]. jak ktoś ma liste takich rzeczy prosze o info pryw.
oczywiście nie da się pewnie zrobić idealnej ustawy szczególnie że w sejmie działają lobby różne. ale ustawa pani Muchy przejdzie tak czy inaczej i jak uda się choć jeden absurd z niej wykreślić bądź zmienić to krok do przodu[/QUOTE]
Jest gorzej niż myślisz. Jeżeli chodzi o trzymanie psa na uwięzi to mała nowelizacja wprowadza prawdziwą rewolucję. Patrzcie i podziwiajcie kreatywność ustawodawczą:
Obecne brzmienie art. 6 ust. 2: "Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadomie dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:"
(tutaj następuje cała lista różnych form znęcania się, do której autor nowelizacji proponuje dodać pkt 14)
"14)trzymanie zwierząt na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry.”

Jak złożyć wszystko do kupy, to okazuje się, że według tego "ustawodawcy" [B]znęcaniem się jest trzymanie psa na uwięzi w sposób stały nie dłużej (=krócej) niż 12 godzin[/B]!!! Czyli pies uwiązany do 12 godzin to jest znęcanie się, jak powyżej 12 godzin to już nie jest znęcanie? Przypadek to? Nieuctwo? Czy też celowe działanie, żeby ten zapis ustawy był niewykonalny?

Ta nowelizacja ustawy jest PEŁNA takich bzdur. Chcecie więcej? Proszę uprzejmie:

Proponuje się wprowadzenie art. 10a w brzmieniu:
"10a. ust. 1. Zabrania się:
(następują punkty 1, 2 i 3, a następnie idzie [B]ustęp 2 [/B]w brzmieniu:)
"ust. 2. rozmnażania psów i kotów w celach handlowych"
Jeżeli to jest nowy USTĘP, a nie punkt 4 do ustępu 1, to słowa: "Zabrania się" do niego się nie odnoszą, bo one dotyczą tylko ustępu 1. Ale nie bądźmy drobiazgowi - pomyłka, zapomniano dopisać, że się zabrania. Wiadomo, że posłowie chcą zabronić rozmnażania psów i kotów w celach handlowych, więc wystarczy dopisać na początku ustępu 2 słowa: "Zabrania się".
Ale dalej w tym samym artykule 10a idzie ustęp 4:
"4. Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy terenu prywatnego, jeżeli teren ten jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście."
Czyli jak zebrać do kupy zakaz opisany w ust. 2 i wyłączenie spod tego zakazu, czego dotyczy ust. 4, to wychodzi nam, że [B]zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych, chyba, że dzieje się to na terenie prywatnym, jeżeli teren jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście[/B]". Nie trzeba ukończyć żadnych szkół ogrodniczych, żeby wiedzieć, że pseudohodowle na ogół prowadzone są na terenie prywatnym i ogrodzone w sposób uniemożliwiającym psu wyjście!

Zapewniam Was, że to nie koniec niespodzianek w proponowanej przez zespół posłanki Muchy nowelizacji uoz. Zachęcam do uważnej lektury tego kuriozalnego dzieła.
I śmieszno i straszno.

Link to comment
Share on other sites

Ja wogole sie zastanawiam, ktore organizacje tak naprawde popieraja ta nowelke, w ktorej jest tyle niejasnosci. Czytajac to przestaje wierzyc w to ze organizacjom zalezy na dobrostanie zwierzat, raczej wyglada to na to aby w dalszym ciagu wiele ludzi w tych organizacjach moglo miec posadki. Oczywiscie nie mam nic przeciwko platnej pracy przy zwierzetach ale dla ich dobra a nie dla ich zabijania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Napewno nie uda sie stworzyc doskonalej ustawy, najwazniejsze zeby nie pozwolic nowelki ktora pozwoli na zabijanie zwierzat, bez odpowiedzialnosci za popelniony czyn. [B]Uwazam tez ze jedno z wazniejszych zapisow to jest obowiazkowe czipowanie psow, a nie tylko jak ktos chce. [/B]Do tego uchwaly rad gmin o podatku od psa, i zwolnieniu od niego osob ktore wykastruja swoje zwierzeta.[/QUOTE]
Jesteś pewna, że w proponowanej przez Suskiego i Muchę nowelizacji ustawy zostało to właściwie zabezpieczone? Obowiązkowe czipowanie psów?
Popatrz sobie na proponowane brzmienie art. 11a ust. 3:

[I]"3. Program, o którym mowa w ust. 1, [B]może[/B] obejmować plan znakowania zwierząt w gminie."[/I]
(ten program, o którym mowa w ust. 1, to gminny program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt)

Zwróciłaś uwagę na słowo "może"? Czy to brzmi jak obowiązkowe czipowanie psów?

Co takiego się stało, że obowiązkowa identyfikacja psów - flagowy element walki z bezdomnością zwierząt, którym tak szczyciła się posłanka Mucha w swoich wcześniejszych wystąpieniach, nagle z obligatoryjnego "musi" zamienił się w skromne "może"? Na czym polega nowość propozycji posła Suskiego? Przecież teraz gmina też MOŻE uchwalić "plan znakowania".

Kolejne wciskanie kitu!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dosia.wil']Jest gorzej niż myślisz. Jeżeli chodzi o trzymanie psa na uwięzi to mała nowelizacja wprowadza prawdziwą rewolucję. Patrzcie i podziwiajcie kreatywność ustawodawczą:
Obecne brzmienie art. 6 ust. 2: "Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadomie dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:"
(tutaj następuje cała lista różnych form znęcania się, do której autor nowelizacji proponuje dodać pkt 14)
"14)trzymanie zwierząt na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry.”

Jak złożyć wszystko do kupy, to okazuje się, że według tego "ustawodawcy" [B]znęcaniem się jest trzymanie psa na uwięzi w sposób stały nie dłużej (=krócej) niż 12 godzin[/B]!!! Czyli pies uwiązany do 12 godzin to jest znęcanie się, jak powyżej 12 godzin to już nie jest znęcanie? Przypadek to? Nieuctwo? Czy też celowe działanie, żeby ten zapis ustawy był niewykonalny?

Ta nowelizacja ustawy jest PEŁNA takich bzdur. Chcecie więcej? Proszę uprzejmie:

Proponuje się wprowadzenie art. 10a w brzmieniu:
"10a. ust. 1. Zabrania się:
(następują punkty 1, 2 i 3, a następnie idzie [B]ustęp 2 [/B]w brzmieniu:)
"ust. 2. rozmnażania psów i kotów w celach handlowych"
Jeżeli to jest nowy USTĘP, a nie punkt 4 do ustępu 1, to słowa: "Zabrania się" do niego się nie odnoszą, bo one dotyczą tylko ustępu 1. Ale nie bądźmy drobiazgowi - pomyłka, zapomniano dopisać, że się zabrania. Wiadomo, że posłowie chcą zabronić rozmnażania psów i kotów w celach handlowych, więc wystarczy dopisać na początku ustępu 2 słowa: "Zabrania się".
Ale dalej w tym samym artykule 10a idzie ustęp 4:
"4. Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy terenu prywatnego, jeżeli teren ten jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście."
Czyli jak zebrać do kupy zakaz opisany w ust. 2 i wyłączenie spod tego zakazu, czego dotyczy ust. 4, to wychodzi nam, że [B]zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych, chyba, że dzieje się to na terenie prywatnym, jeżeli teren jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście[/B]". Nie trzeba ukończyć żadnych szkół ogrodniczych, żeby wiedzieć, że pseudohodowle na ogół prowadzone są na terenie prywatnym i ogrodzone w sposób uniemożliwiającym psu wyjście!

Zapewniam Was, że to nie koniec niespodzianek w proponowanej przez zespół posłanki Muchy nowelizacji uoz. Zachęcam do uważnej lektury tego kuriozalnego dzieła.
I śmieszno i straszno.[/QUOTE]

Dosia!
Twój wpis dotyczy której wersji projektu?:razz:
Ja czytam przesłany przez biuro poseł Muchy i nie ma w nim nic o tym jak długo pies może być trzymany na uwięzi - zobacz:
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][I],,14) trzymanie zwierząt na uwięzi w sposób stały oraz powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu.”;[/I] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[LEFT][SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Dosia!
Twój wpis dotyczy której wersji projektu?:razz:
Ja czytam przesłany przez biuro poseł Muchy i nie ma w nim nic o tym jak długo pies może być trzymany na uwięzi - zobacz:
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][I],,14) trzymanie zwierząt na uwięzi w sposób stały oraz powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu.”;[/I] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[LEFT][SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE][/LEFT][/QUOTE]

Mój cytat pochodzi z ostatecznej wersji projektu, z dnia 16 lutego: [url]http://zespoldlazwierzat.pl/[/url], czyli tego, który ma być skierowany do Sejmu.
Twój z wcześniejszej wersji, przed spotkaniem ze "stroną społeczną" 3 lutego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']No dobrze. Weźmy taką hipotetyczną sytuację: Policja wchodzi do meliny, gdzie ojciec bił matkę i dziecko. Ojciec zwiał, matka i dziecko leżą nieprzytomni. W drzwiach wita policjantów pies. Agresywny, nie pozwala podejść do rannych. Czas płynie. Co wtedy? Wolno strzelić, czy nie?
Ja się nie upieram, że ten zapis jest dobry, pytam tylko jak ująć w prawie takie sytuacje, żeby policjant nie odpowiadał potem za zabicie psa.[/QUOTE]
No dobrze. A weźmy inna hipotetyczną sytuację: Policja wchodzi do meliny, gdzie żona bije męża, konkubenta i szwagra konkubenta ze strony kuzynki matki. Żona zwiała, mąż, konkubent i szwagier konkubenta ze strony kuzynki matki leżą nieprzytomni. W drzwiach wita policjantów kot. Agresywny, nie pozwala podejść do rannych. Czas płynie. Liczy się każda minuta.
Co wtedy? Wolno strzelić, czy nie?
Ja się nie upieram, że ten zapis jest dobry, pytam tylko jak ująć w prawie takie sytuacje, żeby policjant nie odpowiadał potem za zabicie kota albo żbika.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Ja wogole sie zastanawiam, ktore organizacje tak naprawde popieraja ta nowelke, w ktorej jest tyle niejasnosci. Czytajac to przestaje wierzyc w to ze organizacjom zalezy na dobrostanie zwierzat, raczej wyglada to na to aby w dalszym ciagu wiele ludzi w tych organizacjach moglo miec posadki. Oczywiscie nie mam nic przeciwko platnej pracy przy zwierzetach ale dla ich dobra a nie dla ich zabijania.[/QUOTE]

Dlatego zawsze przy fundacjach trzeba postawić pytanie - ile z każdej złotówki idzie w danej fundacji na koszta administracyjne a ile na faktyczną działalność .
Są takie fundacje gdzie 99 groszy z każdej złotówki idzie na koszta administracyjne a 1 grosz na faktyczną działalność .

Wydaje mi się, że pora pytać się o takie rzeczy i uważnie obserwować :eviltong: bo mam wrażenie, że niektóre fundacje i teoretycznie organizacje pro zwierzęce tak się wkręciły w zarabianie pieniędzy, że przestają być wiarygodne a ich działalność mocno problematyczna .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Syllepsis']No dobrze. A weźmy inna hipotetyczną sytuację: Policja wchodzi do meliny, gdzie żona bije męża, konkubenta i szwagra konkubenta ze strony kuzynki matki. Żona zwiała, mąż, konkubent i szwagier konkubenta ze strony kuzynki matki leżą nieprzytomni. W drzwiach wita policjantów kot. Agresywny, nie pozwala podejść do rannych. Czas płynie. Liczy się każda minuta.
Co wtedy? Wolno strzelić, czy nie?
Ja się nie upieram, że ten zapis jest dobry, pytam tylko jak ująć w prawie takie sytuacje, żeby policjant nie odpowiadał potem za zabicie kota albo żbika.[/QUOTE]

Agresywny kot ? Masz na myśli tygrysa ?

A uśpić tymczasowo żbika nie można ? Trzeba od razu z ostrej amunicji ?

Gdy warszawska policja strzelała z ostrej amunicji do groźniego kota , który uciekł z cyrku to zabiła weterynarza - zaczną strzelać do kota a zabiją przypadkowego przechodnia .

Link to comment
Share on other sites

Co do ustawy pani Muchy:

[QUOTE]Mucha, która jest przewodniczącą zespołu, powiedziała, że lobby myśliwych przekonało prezydium klubowe PO, że jeśli nie będzie odstrzału błąkających się psów, to zaczną one zagrażać ludziom. Dlatego też projekt w tym tygodniu nie został złożony w Kancelarii Sejmu - powiedziała. [LEFT][COLOR=#000000]
[/COLOR][/LEFT]
[/QUOTE]

[url]http://wyborcza.pl/1,91446,9168034,Mucha__mysliwi_opozniaja_prace_nad_nowela_ustawy_o.html[/url]

jest też decyzja Prokuratora Generalnego:

[url]http://wyborcza.pl/1,75478,9162918,Prokurator_w_obronie_psow_i_kotow.html#ixzz1EzSRiXlO[/url]

obawiam się tylko że może to być swoista gra na zwłokę .

Link to comment
Share on other sites

Treść korespondencji, jaką zaszczyciły mnie źródła zaprzyjaźnione z Okupantem Komina, całkowicie upewniła mnie o słuszności moich podejrzeń co do tego, że przytoczone wyżej zapisy zawarte w projekcie tzw. małej nowelizacji nie są przypadkowe, a wręcz przeciwnie - są świadomym i celowym lobbowaniem na rzecz partykularnych interesów wiadomych osób i organizacji.


Źródło informacji pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa.


A rzecz pozostawiam Waszej ocenie bez komentarza.

Link to comment
Share on other sites

Wydawalo sie przez chwilke ze cos uda sie poprawic z tej nowelki ktora zezwala na mordowanie w majestacie prawa. Wiadomo bylo ze chcieli ja przepchnac cichcem, a jak powstal szum, organizacji ktorym naprawde zalezy na losie zwierzat, to przeczekali burze a robia i tak swoje. :angryy:

Link to comment
Share on other sites

No cóż, dalej uważam, że nowelizowanie ustawy jest ustawione pod zamówienie. Zamawiających, wbrew pozorom, da się określić. Słuchaliście dziś w Trójce radiowej programu Kuby Strzyczkowskiego - było o nowelizowaniu ustawy w kontekście także myśliweczków. Wypowiedzi na żywo - to dopiero popisy, myśliwce oszalały - kompromitacja totalna. Tylko , czy oni zdają sobie sprawę z tego faktu. Moim zdaniem nie i niełatwo do nich cokolwiek dotrze. Działanie Pana Seremeta - duża niespodzianka. Ja jednak, po ostatnich decyzjach Głównego Prezia Ministrów sądzę, że do nowelizacji nie dojdzie. Prezio kazał wybrać tylko najważniejsze tematy do przedstawienia posłom przed wyborami.
Do tych watah psów i kotów, polujących po lasach, śmiało niech dodadzą i mnie. Jestem Pies (ktoś mi pisał, że wściekły i dziki) przecież, a od dziś będę polował na myśliwych. Zwłaszcza tych polujących nocą z samochodów ze szperaczami po polach. Gdyby tak wywołać większą akcję przeciw tej hołocie może nabiorą pokory.

PS. Zróbmy listę tych organizacji, które popierają przerobione 'dzieło' okupanta komina. Zrobimy potem z niej wielką DYNIĘ i wciśniemy im tam, gdzie jej miejsce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']

PS. Zróbmy listę tych organizacji, które popierają przerobione 'dzieło' okupanta komina. Zrobimy potem z niej wielką DYNIĘ i wciśniemy im tam, gdzie jej miejsce.[/QUOTE]
Ta lista byla znana i nie sadze zeby sie zmienila.:shake: A swoja droga nie rozumiem jak moze tak byc ze tylko licza sie z kilkoma zaledwie organizacjami, a te 54 ktore sa na wykazie koalcji nie maja nic do powiedzenia.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Ja jednak, po ostatnich decyzjach Głównego Prezia Ministrów sądzę, że do nowelizacji nie dojdzie. Prezio kazał wybrać tylko najważniejsze tematy do przedstawienia posłom przed wyborami. [/QUOTE]Też się tego obawiam,z ok.100 ustaw zostać ma jakieś 20,no,może 30 ustaw i każde ministerstwo ma wybrać najważniejszą dla siebie ustawę - wątpię,żeby ustawa o zwierzętach należała do tych " najważniejszych " ... :roll:
W kwestii decyzji Prokuratora Generalnego - myśliwi twierdzą że wcale nie chodzi o zakaz strzelania do psów i kotów,lecz o to żeby taki odstrzał był jasno określony w przepisach,tak aby nie było żadnych podstaw do potencjalnych spraw sądowych za odstrzał czyjegoś psa:

[QUOTE]Istotą rzeczy jest tu doprecyzowanie przepisu który jest obecnie nieprecyzyjny -co wzbudza wątpliwości i niepotrzebne ataki na myśliwych w wątpliwych interpretacyjnie przypadkach.Przepis sankcjonujący strzał do psa lub kota nie powinien budzić wątpliwości i dawać powodu do nadinterpretacji po obu stronach ewentualnego sporu.
Sprawy podniesione w uzasadnieniu zaskarżonego przepisu są ważne a odpowiedź TK może raz na zawsze zakończy spory na gruncie zapisów ustawy.
Z wniesionej przez prokuratora generalnego skargi absolutnie nie wynika jego negatywne nastawienie do problemu odstrzału psów i kotów.[/QUOTE]

choć z drugiej strony,jakby się wczytać w artykuł:

[QUOTE]Martyniuk zapewnił, że Prokuratura Generalna nie jest przeciwko myśliwym, ale za precyzyjnymi przepisami. Jak dodał, prokurator, który jest autorem skargi do TK, sam jest myśliwym. Rzecznik powiedział, że w ocenie tego prokuratora, przyczyną zmniejszającej się populacji zwierzyny łownej jest chemizacja rolnictwa, a nie zdziczałe zwierzęta domowe - co podnoszą myśliwi jako argument za odstrzałem tych zwierząt.
[/QUOTE]

ciekawe,kto tutaj kręci ...

Obawiam się więc,ze chodzi tylko o doprecyzowanie sytuacji w której myśliwy będzie miał prawo zabić psa i kota - teraz większość spraw o zastrzelenie psa kończy się przyznaniem racji myśliwemu a oni sami piszą że zawsze mają rację ale prawo ich nie broni,więc często uciekają z miejsca zdarzenia po odstrzeleniu psa,żeby nie być ciąganym po sądach.

Mało tego,ponoć nawet jeśli zakaz odstrzału psów i kotów na mocy ustawy o ochronie zwierząt na mocy ustawy o ochronie zwierząt przejdzie,to ponoć będzie można zabijać na mocy innych ustaw:

[QUOTE]Wiecie co jest najzabawniejsze? Na dziś ustawa o ochronie zwierząt precyzyjnie wskazuje kto i w jaki sposób może uśmiercić zwierzę zagrażające dzikim zwierzętom (art. 33). Po tym jak zapis ten zostanie wykreślony nadal możliwe będzie uśmiercenie psa atakującego sarnę na podstawie z zapisów o obronie koniecznej zawartych w kodeksie cywilnym. Ale ponieważ nie ma szczegółowych uregulowań w ustawie, to takiego psa będzie mógł zabić każdy i w dowolny sposób.[/QUOTE]

[url]http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=20946&postdays=0&postorder=asc&start=99[/url]

napisano mi jeszcze że w takiej Danii wystarczy żeby pies warknął na sąsiada,ten dzwoni,przyjeżdżają i go usypiają a tylko u nas pies ma status " świętej krowy ' i może mordować ludzi ...
Moim zdaniem,jakikolwiek dialog z tą grupa społeczną jest niemożliwy - zdrowiej jest przypierdzielić głową w mur.

Link to comment
Share on other sites

Tak patrząc na pewnego eksponowanego polskiego m y ś l i w e g o to doradzałabym mu pogranie w koszykówkę chociażby - żeby mu brzuch i obrzęk twarzy nieco zmalał ........a nie strzelanie do na wpół oswojonych zwierząt . Bo trudno w Polsce o naprawdę ' dzikie ' zwierzęta - większość jest przecież dokarmiana zimą a wiąc doskonale znają człowieka .

Jest to po prostu ustawa legalizująca zabijanie psów i kotów .

Tzw organizacje pro zwierzęce które ją poparły niech nie liczą na nasze datki, darowizny i 1% .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...