Mordowanie zwierzat w majestacie prawa - czy to mozliwe?

[Dana i Muszkieterowie]

Dyskusje trwają:
[URL]http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/kraj/ludzie-jak-bestie,1,4169154,kiosk-wiadomosc.html[/URL]

[dosia.wil]

[quote name='agata-air']Dosiu za to co chcą zgotować tym zwierzętom, które nie są w ich poletku wspaniali obrońcy zwierząt nie zasługują nawet by o nich mówić. To już nie są obrońcy zwierząt, nie walczą o 1%, nie bronią swoich przekonań, osiągnęli dno. Poświęcanie dobrostanu jednych zwierząt by móc się reklamować polepszeniem (pozornym i przekłamanym) innych jest poniżej jakichkolwiek norm moralnych. To chore ambicje, syndrom praskich księżniczek udających kobiety luksusowe.
W ostatecznej wersji ,ta nowelizacja to ostateczny gniot, który po raz kolejny usiłuje się ubrać w ładne hasła.
Na sam koniec zostaje "zawód pełnomocnik", który wypłynął- a w ostatnim czasie znany jest z wystąpień w TV- w spr. zwierząt gospodarskich a "po godzinach" tworzy/popiera/toleruje zapis odbierający tej grupie zwierząt prawo do...nie cierpienia. Właściwie wyłączający je jako istoty wymagające opieki...[/QUOTE]
Agato, rozumiem, że masz na myśli zapis, który pojawił się w ostatniej wersji nowelizacji, która wyszła z biura posłanki Muchy? Tej wersji, która (nie widzieć czemu?) nie pojawiła się dotąd na stronie Zespołu.

Dla zainteresowanych wyjaśniam:

Według posła Suskiego & Co. znęcaniem się jest (proponowane brzmienie art. 6 ust. 2 pkt 16):
[I],,16) zaniechanie leczenia zwierząt [B]innych niż gospodarskie[/B] w niezbędnym[/I][I] zakresie, prowadzące do narastania cierpienia zwierzęcia”

[/I]Dodam, że wyłączenie zwierząt gospodarskich z obowiązku zapewnienia leczenia to najnowszy pomysł. W propozycji z 16 lutego (czyli tej, która wisi na stronie Zespołu) jeszcze go nie ma.

A zatem nieleczenie chorego psa jest znęcaniem się, ale nieleczenie chorego konia - znęcaniem się nie jest. Co kogo obchodzi jakiś koń? Albo krowa?

"Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych"
Autorów nowelizacji pozdrawiam. G. Orwell

[Pies Wolny]

Czyli cool :mad:. Na końcu powstanie taki gniot, którego nawet skorpiony, jadowite węże, że o czarnej mambie nie wspomnę i inne pantery z parzystokopytnymi na czele się wystraszą. Potem będą odwłokami machać i się błota zapierać. A koty ?? gdzie o kotach ??

Wszystko to Polska właśnie. Coraz bliżej mam do wyprowadzki z tego ......

[Charly]

[quote name='dosia.wil']
A zatem nieleczenie chorego psa jest znęcaniem się, ale nieleczenie chorego konia - znęcaniem się nie jest. Co kogo obchodzi jakiś koń? Albo krowa?
[/QUOTE]

Parafrazując: A zatem uśmiercenie psa może być przestępstwem, ale krowy/swini etc- przestępstwem już nie jest. Co kogo obchodzi jakas krowa? Albo swinia?

[quote name='dosia.wil']"Wszystkie zwierzęta są równe, [B]ale niektóre są równiejsze od innych[/B]"
Autorów nowelizacji pozdrawiam. G. Orwell[/QUOTE]

No są. Wedle ustawy o ochronie zwierząt zabrania się zabijania (nieuzasadnionego) psów/kotów etc- o ochronie zwierząt gospodarczych oczywiście mowy byc nie może; uśmiercane są legalnie, a tzw ustawa o ochronie zwierząt w ich przypadku jest ustawą regulującą ich eksploatację.

Wszystkich pozdrawiam. G. Orwell...


Oczywiście definicja według suskiego & co jest skandaliczna. Nie jest tak, ze nie rozumiem, o co chodzi. Tylko nie rozumiem i irytuje mnie darcie szat, z natury rzeczy przepelnione (nieświadomą?) hipokryzją. Zwierzęta nie są równe. I faktycznie wcale nie chcemy, żeby było inaczej. Trzeba się do tego przyznać. Dla nich. Dla tych zwierząt, które dla prawa, społeczeństwa oraz Obrońców Niektórych Zwierząt są..przezroczyste.

[dosia.wil]

Charlie, chyba jednak nie do końca rozumiesz, o co chodzi.
Warunki uśmiercania to jest inna bajka. Nie wolno zabijać ŻADNYCH zwierząt ot tak sobie. Zabijanie zwierząt gospodarskich nie jest dozwolone z powodów innych niż dla pozyskania np. mięsa do spożycia, a warunki uboju są bardzo dokładnie określone w przepisach, tak aby maksymalnie zminimalizować cierpienie zwierzęcia.

My mówimy o wyłączeniu zwierząt gospodarskich z obowiązku leczenia, mówimy o sprawianiu zwierzęciu cierpienia i/lub zaniechaniu działań, które to cierpienie mogłyby wyeliminować lub zmniejszyć. Dlaczego nieleczenie cierpiącego psa ma być znęcaniem się, a nieleczenie cierpiącego konia - nie? To o tym pisała Agata.

Wobec cierpienia wszyscy jesteśmy równi - my i zwierzęta. WSZYSTKIE.

[Charly]

Krowa nie ma prawa do życia, ale ma prawo du unikania cierpienia. Stąd ten Orwell i slogan "wobec cierpienia wszyscy jestesmy równi." Teraz rozumiem.

[dosia.wil]

Charlie, zgadzam się z Tobą - przy pewnej dozie złej woli wszystko da się sprowadzić na poziom absurdu.
Ale czy rzeczywiście taki powinien nam przyświecać cel?

[Charly]

Absurdem jest nazywanie jakiejkolwiek ustawy regulującej warunki eksploatacji zwierząt, ustawą o ochronie tych zwierząt.

Taka ustawa jest bublem sama w sobie. I dziwi mnie, że tego nie dostrzegasz, bo przeciez (słusznie) odkrywasz tutaj jeden bubel za drugim.

NIe jest mozliwym unikanie cierpienia w hodowli oraz rzezi zwierząt tzw hodowalnych. Zwierze jest mięsem- jest towarem, jest przedmiotem.. Nie istnieje coś takiego jak humanitarny ubój. Każda ustawa dopuszczająca metodyczne zabijanie (dla mięsa np) może być tylko i wyłącznie wielkim nieporozumieniem z punktu widzenia ochrony zwierząt. Oczywiście- krowa też ma prawo byc leczona kiedy cierpi....Alez ona cierpienie wpisane ma w standard. Pozyskiwanie mleka jest związane z ogromnym cierpieniem. Produkcja jaj....

"w cierpieniu wszyscy jestesmy równi" ? To jest cyniczne. Po prostu. I o to mi chodzi, nie o poglądy suska (który nie rozumie dlaczego mięso ma byc leczone)

Ale ja rozumiem o co chodzi. Powaznie. Zakaz trzymania psa na łancuchu nie przejdzie, a ja tutaj wyjeżdżam z prawem do zycia..mięsa zwanego zwierzęciem gospodarczym..

I z góry prosze, nie mówcie, ze to nie ten temat, albo zmieńcie tytul wątku, który brzmi: "mordowanie [U]zwierząt[/U] w majestacie prawa- czy to możliwe"??? ;)

[agata-air]

Charly bo oczy bolą jak się to czyta. Mięso to zwłoki zwierzęcia a nie zwierzę to mięso. Koń do hipoterapii to nie konina a świnka wietnamska to nie golonka. Piszemy o zapisie, który nie poprawia bytu zwierząt domowych- bo i dziś nie leczenie jest znęcaniem- za to sprawia, że interwencję w spr. zwierząt gospodarskich będą niewykonalne.
Ludzie jedzą mięso jednak określenie warunków hodowli i uboju w jakimś stopniu zmniejszają ich cierpienie. Oczywiście nie możemy mówić o humanitarnym zabijaniu bo to pojęcia wykluczające się jednak możemy wprowadzać przepisy zmniejszające cierpienie.
W innych zapisach nowela sprawia, że możliwość odebrania zwierząt domowych z powodu znęcania będzie właściwie nie możliwa, w kolejnych art. pozostawia furtkę do nadużyć w zabijaniu.
To wszystko podpiera się hasłami o poprawie bytu zwierząt (nie psów i kotów lecz zwierząt- wszystkich). Ustawy nie stworzył jakiś tam poseł tylko sami miłuśśśśnicy i to jest dodatkowo obrzydzające.

[Pies Wolny]

Obrzydzające, odrażające, wk....., złe. Wyrwać chwasty !!!!! Dość, niech sami padną ofiarą swojego PR.

[arkad]

[quote name='Pies Wolny']Obrzydzające, odrażające, wk....., złe. Wyrwać chwasty !!!!! Dość, niech sami padną ofiarą swojego PR.[/QUOTE]
Każdy perz wyrwać, a szumowiny do szamba! Niewiernych pod gilotynę! Itd, itp. itd.
A swoją drogą to zastanawiające jest, czy uda się zebrać w ciągu 3 miesięcy 87 tys. podpisów, skoro przez kilka miesięcy zebrano tak niewiele. Poza tym jeszcze czeka weryfikacja zgodności podpisów, a słyszałem, że niektórzy wpisywali się na listy po kilka razy. Procedura weryfikacji podpisów może trwać kilka lat, a jeszcze droga legislacyjna (o ile posłowie będą chętni wziąć się za tę ustawę, bo podejrzewam , ze może zostać ona przedstawiona w następnej kadencji, a może następnej...)
Każdy dla zwierzaków chce jak najlepiej, ale czy powinny nas interesować np. foki w kanadzie skoro mamy na własnym podwórku gorsze sprawy. Karpi też przed nożem, uderzeniem ogłuszającym, noszeniem w reklamówkach nie uratujemy. Przecież to tradycja chrześcijańska, aby na stole była ryba. Jeszcze wiele lat upłynie, zanim dotrze to do ludu, a lud wprowadzi w życie fakt, że ryba to też stworzenie boże, które czuje, podobnie, jak pies, krowa, czy świnia. Więc nie podniecajmy się stworzeniem raju dla zwierząt. Powoli, a konsekwentnie lepiej iść do przodu małymi kroczkami, wg powiedzenia: ciszej będziesz, dalej zajdziesz. A tak wrzeszczą co niektóre organizacje, robią dym i co z tego wynika? Nic! Ale życzę... szczęścia !
To prawie, jak trafić szóstkę w lotto.

[Ada-jeje]

[quote name='arkad']ale czy powinny nas interesować np. foki w kanadzie skoro mamy na własnym podwórku gorsze sprawy.[/QUOTE]
Tego wpisu to akurat nijak pojac nie moge, :shake: jak zwykle chcemy poparcia z zagranicy jak u nas cos zlego dzieje sie zwierzetom i prosimy o podpisywanie petycji, tylko ze juz podpisywanie petycji dla masowego mordowania fok w Kanadzie to nas nie interesuje.:-(

[aanka]

Arkad , nie męcz się , bo nie prawdę , piszesz .......

[Agata Balu]

Arkad ma w jednym rację: co do chrzescijanskiej tradycji.
Zainspirowana linkiem: [FONT=Arial]http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/odkrycie-w-rosji-psu-urzadzono-ludzki-pochowek,1,4199945,wiadomosc.html[/FONT]
zadałam sobie dzisiaj trud znalezienia w Internecie najbardziej powszechnych religii swiata.
Sa to:
Hindiuzm
Buddyzm
Chrzescijaństwo
Islam
Judaizm
z wszelkimi ich odmianami.
Zauważcie, że tak Hinduizm jak i Buddyzm mają w sobie zawarte poszanowanie dla wszelkiego życia, a są to religie znaaaacznie starsze od pozostałych.
Natomiast póżniejsze religie wywodzące sie z Judaizmu (a więc Chrzescijaństwo i Islam), gdzie Człowiek został "stworzony na obraz i podobieństwo Stwórcy" mają wszelkie inne stworzenie za nic!!!
No i chyba tu jest "pies pogrzebany"

[Pies Wolny]

Ja sobie nie życzę, ja wypraszam sobie takie teksty - ja nie jestem pogrzebany :evil_lol: halo, czy się coś komuś ten teges pod sierścią. Ja żyję ! i byle fajansom się nie dam pogrzebać.
Agata -" i czyńcie sobie ziemię poddaną "- to prapoczątek i masz jak najbardziej rację.

[B]Arkad[/B] - ten PR na rzecz gniota (którego pewnie nawet nie znasz) to w ramach kolejnej próby wywołania awantury ? - to potrafisz. A coś jeszcze ? Ekostraży odpuściłeś już ?
Chłopcze zajmij się nauką, a kulturę osobistą weź na pierwszy ogień. Wiece tozańskie sobie odpuść, bo Ci szkodzą.

[arkad]

[quote name='Pies Wolny']... Ekostraży odpuściłeś już ?
Chłopcze zajmij się nauką, a kulturę osobistą weź na pierwszy ogień. [/QUOTE]
Przyganiał kocioł garnkowi. ;) Ja szkołę już dawno skończyłem (poczynając od podstawówki, przez średnią, studia na dwóch kierunkach i mam świetnie płatną pracę we Francji). A na pierwszy ogień biorę twoją kulturę osobistą, bo choć wiek masz leciwy, nadal ci jej brakuje. No cóż, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci :). Nazwę masz adekwatną do sposobu myślenia. Ja bym może trochę ją zmienił np na Powolny. Choć starasz się być błyskotliwy, jakoś ci to nie wychodzi, a finezja literacka, w jaką chcesz ubrać swoje słowa zamienia się w ... bełkot karczemny.
Dlatego zastanów się najpierw dobrze nad tym co napiszesz. Nie sztuką jest obrażać ludzi. Sztuką jest zobaczyć ich zalety i co pozytywnego zrobili. Ale to chyba przekracza twoje możliwości.
Ekostraży nie odpuściłem. Cały czas mam wgląd na ich "działania". ;)

[dosia.wil]

[quote name='arkad']Przyganiał kocioł garnkowi. ;) Ja szkołę już dawno skończyłem (poczynając od podstawówki, przez średnią, studia na dwóch kierunkach i mam świetnie płatną pracę we Francji). A na pierwszy ogień biorę twoją kulturę osobistą, bo choć wiek masz leciwy, nadal ci jej brakuje. No cóż, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci :). Nazwę masz adekwatną do sposobu myślenia. Ja bym może trochę ją zmienił np na Powolny. Choć starasz się być błyskotliwy, jakoś ci to nie wychodzi, a finezja literacka, w jaką chcesz ubrać swoje słowa zamienia się w ... bełkot karczemny.
Dlatego zastanów się najpierw dobrze nad tym co napiszesz. Nie sztuką jest obrażać ludzi. Sztuką jest zobaczyć ich zalety i co pozytywnego zrobili. Ale to chyba przekracza twoje możliwości.
Ekostraży nie odpuściłem. Cały czas mam wgląd na ich "działania". ;)[/QUOTE]
Arkad, jesteś pewien, że to co piszesz jest na temat? Może należałoby skończyć jeszcze jeden kierunek wyższych studiów, żeby nauczyć się jakiej-takiej dyscypliny intelektualnej? A może za dużo wina albo ślimaków w tej Francji spożywasz?
Masz coś ciekawego do powiedzenia w kwestii nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt? Przeczytałeś chociaż? Nie? To weź się za czytanie. Może się zwierzętom do czegoś te Twoje fakultety przydadzą?

[arkad]

[quote name='dosia.wil']Arkad, jesteś pewien, że to co piszesz jest na temat? Może należałoby skończyć jeszcze jeden kierunek wyższych studiów, żeby nauczyć się jakiej-takiej dyscypliny intelektualnej? A może za dużo wina albo ślimaków w tej Francji spożywasz?
Masz coś ciekawego do powiedzenia w kwestii nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt? Przeczytałeś chociaż? Nie? To weź się za czytanie. Może się zwierzętom do czegoś te Twoje fakultety przydadzą?[/QUOTE]
Nie zaprzeczam. wino mają przednie. Ślimaków nie próbowałem. Jestem wegetarianinem. A nowelizację czytałem dokładnie. Uważam, że to co jest, na pierwszy rzut wystarczy. Później można wprowadzać inne zapisy. Ale stopniowo, aby posłów z PSL nie spłoszyć. Jakby nie było, to ich głosy mogą zaważyć, czy zmiany wejdą, czy nie. Ale polityka, to nie temat dla wielu osób z dogo. Zbyt skomplikowana. Mój, czy Twój [I][I]dosia.wil[/I][/I] głos niewiele znaczy. Choćbyśmy pisali milion petycji to i tak nic to nie zmieni. Sejm zrobi, jak będzie chciał. Zwierzęta gospodarskie były, są i będą przeznaczane na ubój. Kotlet schabowy i golonka wpisane są w polską tradycję. Ważne aby to był ubój w jak najmniejszym stopniu narażający na stres te zwierzęta.
Niestety na świniobiciu z racji świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy, czy wesela, chrzcin a nawet stypy na wielu wsiach, świniom podrzyna się gardła i wiesza za nogi, aby się wykrwawiły. Zakorzenionej od wieków mentalności nie wyrwie się od razu. Potrzeba na to czasu, albo konkretnych przepisów.

[Odi]

Na stronie Koalicji widać Koalicjantów: [URL]http://www.koalicja.org.pl/koalicjanci.php[/URL]
Część Koalicjantów ma swoich ludzi na dogo, ale właściwie poza Dawidem i kilkoma Osobami z Viva! nikt z Koalicjantów nie pisze na tym wątku.
Dawida też już nie widać.
Nie ma tu żadnych informacji, co do planów czy zamysłów Koalicji.
Być może Koalicjanci uważają za bezcelowe pisywanie tu, czemu bym się nie dziwiła.
Popieram projekt Koalicji, ale interesują mnie także wszelkie informacje n/t prac Zespołu, choć o tych dowiaduję się w Biurze Poselskim Pani Poseł Joanny Muchy.
Niemniej jednak zawsze z zainteresowaniem czytam info Agaty-air, czy też Dosi.wil, które bywają na posiedzeniach Zespołu i przez to ich relacje, jako naocznych świadków wydarzeń, są interesujące i mają sens na tym wątku.

[Agata Balu]

Przytaczam wątek Arkada z którym mam zamiar polemizować:
"[B]Choćbyśmy pisali milion petycji to i tak nic to nie zmieni. Sejm zrobi, jak będzie chciał[/B]."

A to nie prawda! Właśnie, gdy ustawa dotrze już do laski Marszałkowskiej mozna bardzo wiele zrobić.
[B]Ale nie petycjami w Internecie![/B]

Kolejne działania są takie:
1. Ustalić do jakiej komisji dotrze.
2. Opracować nie emocjonalne a racjonalne i dobrze umotywowane argumenty ( w zależności od tego jaka to komisja).
3. Wysłać swoje opracowanie do wybranych członków komisji na ich adres .gov.pl (do każdego oddzielnie!)

Potem ustawa trafia, juz zmieniona przez Komisję do kolejki pod obrady Sejmu. Wówczas:
1. Powtórzyc punkt 2.
2. Ustalić adresy przychylnych posłów
3 - jak 3 powyżej.

Po uchwaleniu ustawy dalej można walczyć w Senacie
Tam należy powtórzyc to co do Sejmu, ale juz do jednego jednego, Wybranego Senatora.
Jemu nalezy przygotować bardzo dobrze umotywowany sprzeciw.

Juz to przerabiałam - skutecznie.
Mój osobisty sprzeciw został wygłoszony przez Senatora w Senacie i ..... ustawa wróciła do Sejmu, gdzie to uwzgledniono.
A jestem osobą całkowicie prywatną i nie mam za sobą żadnej organizcji! No może tyle, ze posiadam pewien stopień naukowy wiec senator potraktował mnie powaznie :-)

[Agata Balu]

Nie powiem, ze to łatwa i krótka droga. Wiele godzin pracy mnie to kosztowało, ale skutek był!

[epe]

Popieram wypowiedź Agaty!
Tak się to dzieje i wiele można zdziałać tą metodą właśnie;)
Też mam takie doświadczenie,choć nie osobiste. Uważam,że to skuteczne działanie,jedno z najistotniejszych!
Skoro Agata to już przerabiała osobiście,a na dodatek ma atut w postaci stopnia naukowego,to jest idealną kandydatką do współuczestnictwa w pracach komisji sejmowej:razz:

[Agata Balu]

[B]Epe[/B] dzieki za wsparcie, ale to juz nie te lata i nie te oczy. Mogę słac maile przez Internet, moge słac listy pocztą (mam blisko). ale moge doradzać. Mam sporo doswiadczenia ... i nie chwaląc sie rozsądku.

[Ada-jeje]

[quote name='Odi']Na stronie Koalicji widać Koalicjantów: [URL]http://www.koalicja.org.pl/koalicjanci.php[/URL]
Część Koalicjantów ma swoich ludzi na dogo, ale właściwie poza Dawidem i kilkoma Osobami z Viva! nikt z Koalicjantów nie pisze na tym wątku.
Dawida też już nie widać.
Nie ma tu żadnych informacji, co do planów czy zamysłów Koalicji.
Być może Koalicjanci uważają za bezcelowe pisywanie tu, czemu bym się nie dziwiła.
Popieram projekt Koalicji, ale interesują mnie także wszelkie informacje n/t prac Zespołu, choć o tych dowiaduję się w Biurze Poselskim Pani Poseł Joanny Muchy.
Niemniej jednak zawsze z zainteresowaniem czytam info Agaty-air, czy też Dosi.wil, które bywają na posiedzeniach Zespołu i przez to ich relacje, jako naocznych świadków wydarzeń, są interesujące i mają sens na tym wątku.[/QUOTE]

Odi koalicjanci otrzymuja na bierzaco informacje, pozwole sobie na wklejenie jej tutaj.

[SIZE=2]W poniedzialek po południu złożyliśmy z Czarkiem Wyszyńskim w Biurze Podawczym Sejmu dokumenty (zgłoszenie, listę 15 osób Komitetu, tekst ustawy, uzasadnienie ustawy no i listy ponad 1000 głosów) konieczne do zarejestrowania tzw. Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, który formalnie będzie ciałem do zbierania podpisów pod projektem ustawy o zwierzętach. [/SIZE]

[SIZE=2]Pełna nazwa naszego komitetu to [/SIZE]
[SIZE=2]Komitet inicjatywy ustawodawczej Obywatelski Komitet nowej "Ustawy o ochronie zwierząt" (nazwa ustawy musi być w nazwie komietetu). Pełnomocnikiem Komitetu jest Czarek Wyszyński a ja jego zastępcą.[/SIZE]

[SIZE=2]Teraz czekamy na opinię z Sejmu czego w naszych dokumentach brakuje. Na pewno będzie brakować konsultacji z rozmaitymi instytucjami - dostaniemy (w ciągu dwóch tygodni) taką listę z Sejmu i będziemy musieli wysłać do nich prośby o konsultacje. Procedura jest jednak taka, że na wyniki tych konsultacji nie musimy czekać - będziemy tylko musieli przedstawić w Sejmie dowód, że wysłaliśmy listy do tych instytucji. [/SIZE]
[SIZE=2]Być może będą jeszcze jakieś wymagania do spełnienia - na to Sejm ma dwa tygodnie. Potem my musimy te wymagania spełnić i dopiero potem, kiedy dostarczymy wszystkie wymagane dokumenty, będą 2 tygodnie na zarejestrowanie Komitetu przez Marszałka Sejmu. I ustawowe 3 miesiące na zebranie reszty do 100 000 podpisów zaczyna się liczyć dopiero od tego momentu rejestracji Komitetu.[/SIZE]
[SIZE=2]W momencie rejestracji Komitetu planujemy konferencję prasową.[/SIZE]

[SIZE=2]Tymczasem mamy policzone ponad 10 tys. głosów - stan na poniedziałek. Żeby zdążyć ze 100 000 głosów w czasie, który mamy czyli ok. 4 miesięcy, musimy codziennie dostawać ponad 1000 głosów. Sprawdzajcie na stronie Koalicji aktualną ilość policzonych głosów. Jesli jeszcze nie umieściliście informacji o akcji na swoich stronach (większość organizacji umieściła) to bardzo bardzo proszę, zróbcie to teraz. Codziennie ponad 1000 głosów - to naprawdę nie jest łatwe zadanie i potrzebujemy wszelkiej informacji i pomocy, jaką tylko możemy zdobyć.[/SIZE]

[SIZE=2]Na Facebooku liczba naszych sympatyków przekroczyła 5 tysięcy osób, a naszą stronę Koalicji [URL="http://www.koalicja.org.pl/"]www.koalicja.org.pl[/URL] od początku akcji czyli 30 stycznia odwiedziło prawie 34 tysiące osób (licznik jest na dole strony). Ilość dziennych wizyt to ok. 1500 w dzień powszedni. Przynajmniej 250 osób ogląda/ściąga formularze do zbierania podpisów, to zainteresowanie akcją się nie zmniejsza. Codziennie zgłaszają się też nowe miejsca do zbierania podpisów - tutaj jest aktualizowana lista [URL="http://www.facebook.com/KoalicjaDlaZwierzat#%21/note.php?note_id=127749057295149"]http://www.facebook.com/KoalicjaDlaZwierzat#!/note.php?note_id=127749057295149[/URL] . Tych miejsc jest już ponad 60. Ciągle zgłaszają się też nowe organizacje, które chcą wstąpić do Koalicji. Jeśli znacie organizacje, które nie są jeszcze a które warto mieć w Koalicji, to je zachęcajcie do wstępowania - im nas jest więcej tym lepiej. Nie chcemy na stronie Koalicji dawać takiego apelu do organizacji o wstępowanie, żeby nie zostało to odebrane jako poczucie naszej słabości, ale warto, żeby było nas dużo. Już jest ponad 50.[/SIZE]

[SIZE=2]Pozdrawiam[/SIZE]
[SIZE=2]Grzegorz Lindenberg

kolejna wskazowka, nie na temat ustawy ale jakze cenna.
[/SIZE][B][FONT=Calibri][SIZE=2]W Wydziałach Prewencji Komend Wojewódzkich Policji powołano wydziały dot. ochrony zwierząt. [/SIZE][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=2]Równiez odmowę przyjmowania zgłoszeń poprzez dyżurnych Pogotowia Policji można tam zgłaszać. Dobrze by było uwrażliwić interweniujących, per analogiam, jak w interwencjach dot. znęcania się nad dziećmi. Aby, interweniujący nie przyczynili się do pogorszenia losu zwierzęcia, przez jego uśpienie lub dalsze maltretowanie. [/SIZE][/FONT][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=2]Myślę, że najwłaściwszym byłoby powołanie Kuratora ds Zwierząt, jak dla ludzi. Policja czy straż miejska nie mają takiego doświadczenia i czasu w tego typu specyficznych postępowaniach. [/SIZE][/FONT][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=2]W sprawach zwierząt gospodarskich winny być wyznaczone miejsca na wypadek konieczności odebrania zwierząt od właścicieli vide TVN Uwaga [/SIZE][URL="http://uwaga.onet.pl/44793,news,,czy_skonczy_sie_gehenna_koni,reportaz.html"][SIZE=2][COLOR=#000000]2 marca 2011 19:50 [/COLOR]http://uwaga.onet.pl/44793,news,,czy_skonczy_sie_gehenna_koni,reportaz.html[/SIZE][/URL][SIZE=2] , gdzie powiatowy lekarz weterynarii w Poznaniu miał dylemat co zrobić z końmi i przez to zwlekał z interwencją w sprawie ich maltretowania.[/SIZE][/FONT][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][SIZE=2][FONT=Calibri]Kotów wolnobytujących wymagający opieki (po wypadkach, gdzie matka porzuciła młode lub zginęła, osoby opiekujące nie moga dalej tego robić itp) winno się w gminach organizować kociarnie, bo miasta (jak np. Poznań) twierdzą, że kot nie jest zwierzęciem domowym, przez to nie obowiązuje ich art. 11 ustawy o ochronie zwierząt, i to nie należy do zadań własnych gmin. Pracownicy schroniska odsyłają obce osoby, litujące się nad losem kociąt do 85 letniej p. Aliny Kasprowicz, bo prowadzi Fundację "Zwierzęta i my" lub karzą porzucić. Jest to pomylenie z poplątanem, ostatnie nawet przestępstwem! To, że organizacje podejmują ze swoich skromnych środków działania na rzecz zwierząt, to nie znaczy że przejmują zadania gmin. Podobnie jest z interwencjami dot. zwierząt, gdzie dyżurni miejscy czy policji w góle odmawiają bezprawnie nieświ[/FONT][FONT=Calibri]adomemu obywatelowi przyjęcia zgłoszenia i od razu odsyłają go do społecznej organizacji, która nie ma podpisanych umów na tego typu interwencje z gminą, przez to pieniędzy. Fundusze z darowizn i z 1% nie są adekwatne do potrzeb w tego typu interwencjach. Owszem już 20 lat temu Fundacja Barka [URL]http://www.barka.org.pl/[/URL] zorganizowała spotkanie z niemieckim organizacjami, które namawiały nasze organizacje do przejmowania zadań na wzór jaki jest w ich kraju, ale za to otrzymują specjalne środki.[/FONT][/SIZE][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri] [/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=2]Prokuratura ma wydziały nadzorujące działania ze strony urzędów i oczywiście innych organów (policja, straż miejska). Można tam kierować wszelkie skargi tego typu. [/SIZE][/FONT][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][SIZE=2]Na spotkaniu w Sejmie [/SIZE][URL="http://zespoldlazwierzat.pl/?p=460"][SIZE=2]http://zespoldlazwierzat.pl/?p=460[/SIZE][/URL][SIZE=2] i wczorajszym [/SIZE][URL="http://zespoldlazwierzat.pl/"][SIZE=2]http://zespoldlazwierzat.pl/[/SIZE][/URL][SIZE=2] nam ich przedstawiciele mówili o powołaniu komórek i wydziałów. Polecam również info na [/SIZE][URL="http://zespoldlazwierzat.pl/?p=454"][SIZE=2]http://zespoldlazwierzat.pl/?p=454[/SIZE][/URL][SIZE=2] .[/SIZE][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][SIZE=2]Wyszukiwarka na stronie Policji:[/SIZE][/FONT][/B]

[B][SIZE=2][FONT=Calibri]1. "[/FONT][FONT=Calibri]Przestępczość przeciwko zwierzętom" [/FONT][/SIZE][URL="http://www.policja.pl/palm/pol/1/Aktualnosci.html?t=42"][FONT=Calibri][SIZE=2]http://www.policja.pl/palm/pol/1/Aktualnosci.html?t=42[/SIZE][/FONT][/URL][/B]

[B][FONT=Calibri][SIZE=2]2. [/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=2]"[FONT=Calibri]Przestępczość przeciwko ochronie środowiska"[/FONT][/SIZE][/FONT][/B]

[B][FONT=Calibri][SIZE=2][URL]http://www.policja.pl/palm/pol/1/Aktualnosci.html?t=82[/URL][/SIZE][/FONT][/B]

[FONT=Calibri][SIZE=2][COLOR=#ff0000]Nadal zbieramy podpisy pod całkiem nowym, obywatelskim projektem ustawy o ochronie zwierząt [/COLOR][/SIZE][URL="http://www.koalicja.org.pl/"][SIZE=2]http://www.koalicja.org.pl/[/SIZE][/URL][SIZE=2][COLOR=#ff0000] .[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=2]Jurek Duszyński[/SIZE][/FONT]

[SIZE=2]





[/SIZE]

[Pies Wolny]

Brzmi to sensownie. Trzeba w takim razie dociskać podpisy. Te wydziały natomiast to jednoosobowe zaczątki, a wydziały w prokuraturach są obecnie i ... praktyka znana. Podpisywać, podpisywać.