zerduszko Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 [quote name='wilczy zew'][COLOR=blue][B]niby rozumiem złożone literki ale jednak nie rozumiem,objaśnij mnie[/B][/COLOR][/QUOTE] A nie widziałaś nigdy jak się ludziom uszy, nosy, cycki itd. poprawia? To psom też co nieco można ;) Quote
jambi Posted August 5, 2011 Author Posted August 5, 2011 [quote name='zerduszko']A nie widziałaś nigdy jak się ludziom uszy, nosy, cycki itd. poprawia? To psom też co nieco można ;)[/QUOTE] wilczy zew, no już Ci zerduszko pięknie objaśniła w czem rzecz, nosy to może nie, ale uszy napewno, ja osobiście mam do tego stosunek taki jak przy chirurgii plastycznej ludzkiego świata - co natura dała to masz. Jedyne sensowne jest dla mnie zastosowanie chirurgii plastycznej w sytuacjach ekstremalnych, ratujących życie, zdrowie - a nie tylko urode; Quote
Saththa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='furciaczek']Ojj nosy tez poprawiaja psom:roll:[/QUOTE] jezuuuuuuu a nos to po co? jak uszy moge jeszcze "teoretycznie" zrozumiec... to nosa już wogle... no chyba ze u tych z krótkimi kufami ale kurde :o Quote
furciaczek Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='Saththa']jezuuuuuuu a nos to po co? jak uszy moge jeszcze "teoretycznie" zrozumiec... to nosa już wogle... no chyba ze u tych z krótkimi kufami ale kurde :o[/QUOTE] Np. Jak psisko ma jasny nos a wzorzec mowi ze musi byc ciemny...to sie go sztucznie pigmentuje, psisko ma ladny czarny nochalek i wszyscy sa zadowleni:p Nawet tego nie skomentuje ehh Quote
Saththa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='furciaczek']Np. Jak psisko ma jasny nos a wzorzec mowi ze musi byc ciemny...to sie go sztucznie pigmentuje, psisko ma ladny czarny nochalek i wszyscy sa zadowleni:p Nawet tego nie skomentuje ehh[/QUOTE] w zyciu bym na to nie wpadła :mdleje: Quote
Tekla64 Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 czego to ludziska nie wymysla z czystej proznosci Quote
zerduszko Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='Tekla64']czego to ludziska nie wymysla z czystej proznosci[/QUOTE] Poprawianie urody z próżności jestem w stanie zrozumieć, różne cuda. Ale... tu nie do końca o to chodzi. Wystawy mają być chyba czym innym niż konkursem pt. komu najlepiej uda się zamaskować wady psa. W efekcie rozmnażane są psy niekoniecznie zgodne ze wzorcem. Dlatego mnie śmieszy cała ta akcja r=r, bo to pic na wodę :P Quote
wilczy zew Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 jestem w szoku bo nic o tym nie wiedziałam;wracając do uszu to mój papierowy sznauc ma stojące z natury uszy a ja robię mu kaplate-czy ja to dobrze rozumiem??! przecież wystawy są po to aby wyłonić najlepszy materiał chodowlany co oznacza r=r? Quote
WATACHA Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='wilczy zew']jestem w szoku bo nic o tym nie wiedziałam;wracając do uszu to mój papierowy sznauc ma stojące z natury uszy a ja robię mu kaplate-czy ja to dobrze rozumiem??! przecież wystawy są po to aby wyłonić najlepszy materiał chodowlany [B]co oznacza r=r[/B]?[/QUOTE] Rasowy = rodowodowy Jestem w szoku z tymi poprawkami psiej urody Quote
Tekla64 Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 cala ta szopka z hodowla i wystawami juz od dawien dawna wcale nie jest hodowla ino robieniem pieniedzy i zdobywaniem tytulow przewaznie nie do konca zasluzonych, to co sie dzieje z ekstrierem to kino totalne ale to ze psychike zostawili jak niewazna rzecz to juz wola o pomste do nieba i nie ma wytlumaczneia Quote
Margi Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='Tekla64']cala ta szopka z hodowla i wystawami juz od dawien dawna wcale nie jest hodowla ino robieniem pieniedzy i zdobywaniem tytulow przewaznie nie do konca zasluzonych, to co sie dzieje z ekstrierem to kino totalne ale to ze psychike zostawili jak niewazna rzecz to juz wola o pomste do nieba i nie ma wytlumaczneia[/QUOTE] Święte słowa :evil_lol: Quote
malawaszka Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 bardzo ciekawe też jest poprawianie wad zgryzów - no przecież jak ktoś zabulił za psa grube eurasy to nie po to, żeby go mieć na kanapie tylko to musi się zwrócić :roll: Quote
jambi Posted August 5, 2011 Author Posted August 5, 2011 [quote name='zerduszko']Poprawianie urody z próżności jestem w stanie zrozumieć, różne cuda. [B]Ale... tu nie do końca o to chodzi. [/B]Wystawy mają być chyba czym innym niż konkursem pt. komu najlepiej uda się zamaskować wady psa. [B]W efekcie rozmnażane są psy niekoniecznie zgodne ze wzorcem.[/B] Dlatego mnie śmieszy cała ta akcja r=r, bo to pic na wodę :P[/QUOTE] święte słowa, święte słowa ... r=r, jest jak Idea Lenina... w założeniach dobra, ale wypaczona dla innych potrzeb... [quote name='wilczy zew']jestem w szoku bo nic o tym nie wiedziałam;wracając do uszu to mój papierowy sznauc ma stojące z natury uszy a ja robię mu kaplate-czy ja to dobrze rozumiem??! przecież wystawy są po to aby wyłonić najlepszy materiał chodowlany [/QUOTE] wilczy zew, jakby Ci to powiedzieć.... może tak - ilość zdobytych medali i zaliczonych wystaw nie świadczy o "jakości" psa, natomiast czy wystawy są po to aby wyłonić najlepszy materiał hodowlany? a co to jest "najlepszy materiał hodowlany" ? i jak niby wystawa miałaby go wyłonić? weźmy np. psychike - co wystawa ma do psychiki? jak ją ocenisz? i co ważniejsze: kto ją ma ocenić? a eksterier? już od dawna, nawet w naszych ukochanych sznaucerach wzorzec sobie, a ocena wystawowa sobie... btw, tozumiem, że o tym papierowym sznaucu to ty tylko tak przykładowo? [quote name='WATACHA']Rasowy = rodowodowy Jestem w szoku z tymi poprawkami psiej urody[/QUOTE] serio? farbowanie, wstawianie zębów, chirurgiczne poprawianie urody - najlepiej tak, żeby sędzia nie zauważył - wstawianie implantów jąder (bo wnęter), oj... to tylko garstka "pomysłów"... [quote name='Tekla64']cala ta szopka z hodowla i wystawami juz od dawien dawna wcale nie jest hodowla ino robieniem pieniedzy i zdobywaniem tytulow przewaznie nie do konca zasluzonych, to co sie dzieje z ekstrierem to kino totalne ale to ze psychike zostawili jak niewazna rzecz to juz wola o pomste do nieba i nie ma wytlumaczneia[/QUOTE] jako że dla mnie najważniejsza jest psychika psa, zgadzam się w całej rozciągłości!!! Quote
zerduszko Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='jambi']jako że dla mnie najważniejsza jest psychika psa, zgadzam się w całej rozciągłości!!![/QUOTE] Tysz... ale meni bardziej niepokoi co innego. Komfort życia tych psów hodowlanych. Operacje to pryszcz: jednorazowy "dyskomfort". Ale trzymanie psów długowłosych tylko w klatkach, zero spacerów poza fizjologicznymi na smyczy, bo się włos zniszczy itd... to tylko kropla w morzu co uda nam się usłyszeć. A teraz dowciap. Koleżanki ojciec pojechał do hodowli po papierowego psa, bo tak powinno sie robić. I wyjechał z bezpapierowym, bo go hodowca przekonał, ze taki pies z drugiego miotu w roku, to taki sam pies, bo po tych samych rodzicach. A "my" maluczcy walczmy o ich akcję r=r, na którą się wypinają. Quote
malawaszka Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='zerduszko'] A teraz dowciap. Koleżanki ojciec pojechał do hodowli po papierowego psa, bo tak powinno sie robić. I wyjechał z bezpapierowym, bo go hodowca przekonał, ze taki pies z drugiego miotu w roku, to taki sam pies, bo po tych samych rodzicach. A "my" maluczcy walczmy o ich akcję r=r, na którą się wypinają.[/QUOTE] noo to też jest dobre! dlatego NEVER nie będzie u mnie reklamowania r=r Quote
weszka Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 Dzielna sucz :) :multi: I biedny Fred :shake: Quote
wilczy zew Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [B]Jambi[/B] pewnie,że przykład;na wystawie można ocenić eksterier i częściowo psychikę(dla mnie najważniejsza) i powinien zrobić to sędzia,przecież takie jest założenie wystaw implanty jąder,zęby-coraz bardziej jestem zszokowana Quote
eria Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 Poznałam osobiście psa z implantami jąder, rhodesian ridgeback . Macałam - dla mnie bez różnicy w dotyku heh Pies zakończył karierę wystawową,pani znana 'w środowisku', zaistniała konieczność kastracji, to wstyd jej było ,że pies bez jajek będzie...Bez komentarza. Quote
malawaszka Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 [quote name='eria']Poznałam osobiście psa z implantami jąder, rhodesian ridgeback . Macałam - dla mnie bez różnicy w dotyku heh Pies zakończył karierę wystawową,pani znana 'w środowisku', zaistniała konieczność kastracji, to wstyd jej było ,że pies bez jajek będzie...Bez komentarza.[/QUOTE] hahaha a to dobre... no ale różne skrzywienia ludzie mają :D Quote
Culineo Posted August 7, 2011 Posted August 7, 2011 boże zdolne te ludzie są :roll: co do pigmentacji nosa to rozumiem, żeby podawac algi żeby się cały wybarwił, bo ma plamki, ale wciskać pigment?! :shake: Quote
weszka Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 [quote name='zerduszko']A teraz dowciap. Koleżanki ojciec pojechał do hodowli po papierowego psa, bo tak powinno sie robić. I wyjechał z bezpapierowym, bo go hodowca przekonał, ze taki pies z drugiego miotu w roku, to taki sam pies, bo po tych samych rodzicach. A "my" maluczcy walczmy o ich akcję r=r, na którą się wypinają.[/QUOTE] Widać ten co po psa pojechał też do końca nie był przekonany do sensu i idei psa z rodowodem i nie wiedział o co w tym chodzi. Tacy jak ten "hodowca" żerują na ludzkiej niewiedzy wciskając znane wszystkim kity, ale też powiedzmy wprost na chytrości kupujących. Każdy by chciał mieć "rasowca" ale dać za niego jak najmniej. Połączenie tych dwóch rzeczy skutkuje takim właśnie zakupem. Jakby ten pan nie kupił i "hodowca" został z tymi bezpapierowymi to by na następny raz się 10 razy zastanowił czy jest sens. Prosta zasada popytu i podaży. Quote
Erhan Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 Bo ten naród w dużej większości taki durny, idzie za modą na określone rasy, jakby się jakiś dobry spec od PR zajął naszymi schroniskami i wypromował modę na psa/kota... ze schroniska, to taki "hodofca" nic by nie zarobił na miotach bezpapierowych. Quote
zerduszko Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 [quote name='weszka']Widać ten co po psa pojechał też do końca nie był przekonany do sensu i idei psa z rodowodem i nie wiedział o co w tym chodzi. Tacy jak ten "hodowca" żerują na ludzkiej niewiedzy wciskając znane wszystkim kity, ale też powiedzmy wprost na chytrości kupujących. Każdy by chciał mieć "rasowca" ale dać za niego jak najmniej. Połączenie tych dwóch rzeczy skutkuje takim właśnie zakupem. Jakby ten pan nie kupił i "hodowca" został z tymi bezpapierowymi to by na następny raz się 10 razy zastanowił czy jest sens. Prosta zasada popytu i podaży.[/QUOTE] Nie do końca masz rację. Facet miał 2 psy w życiu, hodowca ma wiele psów od kilkudziesięciu lat. Mówił do niego z poziomu autorytetu, pokazywał medale, wyniki badań, zdjęcia. "Mądrze prawił". Psy piękne, zadowolone, szczęśliwe. Pseudo to kennele, smród i choroby. On go po prostu przekonał. Jedno zdanie: to takie same szczeniaki, tak samo wartościowe, tylko te są z metrykami, więc droższe, bo trzeba była za kartę krycia, przeglądy itd. zapłacić. Jak pan nie chcesz na wystawy, to nie ma sensu kupować (nie tylko, że drożej, ale też te co mogą być wystawiane, powinny mieć taką szansę). I tu nie o żadną pazerność chodzi, bo gdyby tak było, to i za 200 zł z pseudo można kupić. Nie można zwalać odpowiedzialności na kupujących, nieświadomych do końca pewnych rzeczy, dających łatwo się oszukać. W środowisku każdy wie, kto ma lewe mioty... i środowisko przymyka na to oko. Gdyby raz czy dwa się takim hodowcom dostało po łapkach, inni by się 10 razy zastanowili i mówiliby potencjalnym nabywcom jaka jest różnica i czemu warto zainwestować w papier. Mnie też nie raz jakiś fachowiec mechanik czy inny szpec omotał, nie znam się, nie wiem - komuś muszę zaufać i na ogół na pazerności tzw. ludzi znających się na psach/autach/tv itp. wychodzę jak durna. Jak nie masz kogoś obeznanego z tematem wśród najbliższych - leżysz. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.