Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


Recommended Posts

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

nie ma... czyli faktycznie znow cos zgubilam ;) oj to bedziemy z whoo sie slicznie usmiechaly i probowaly wykupic zgube :)

Posted

[quote name='shida']hihihihihi krokomierz ;)))))))no tak to baaaaaaaardzo prawdopodobne ze zgubilam :)
zaraz sprawdze ;)[/quote]
tylko ty to miałaś wiec ty zgubiłaś. Ten ktory dałam dla Marty to Ayshe ciagle zapomina jej dac i nosi zapakowany -wiec wypada na ciebie.

Posted

aaa nie nie tylko ja :) gemma tez ma i ayshe..i glonki tylko oni na polach nie bywaja ;) a i sznaucerkowe dziewczynki tez maja ;)

ale faktycznie ja jestem najbardziej prawdopodobna :) szczegolnei ze ostatnio go przekladalam do innej kieszeni i tam nie byl super bezpieczny przed wypadnieciem ;)

Posted

[quote name='shida']nie ma... czyli faktycznie znow cos zgubilam ;) oj to bedziemy z whoo sie slicznie usmiechaly i probowaly wykupic zgube :)[/quote]
ma Ayshe więc do niej sie usmiechaj .Na szczęście jest ostro niebieski ,tylko dlatego w niego nie weszłam. No wróciłam wreszcie do świata . Przez ostatnie dni byłam wykończona psycho-fizycznie przygotowywaniem sprawozdania zarządu /pierwszy raz to pisałam/ i umierałam ze strachu ze zrobie żle. Wreszcie po calej ostatniej nocce korygowania,poprawiania złożyłam i juz nie ma odwołania wiec moge zyc spokojnie do walnego. Przed walnym zaczne panikować no a potem zaczne znowu normalnie egzystować. Żeby człowiek i to emeryt musiał sie tak denerwować.Dzisiaj wykończyłam z Joshem tresserka. Aż było mi jej naprawde żal ,od robienia prze ze mnie wszystkiego na odwyrtke do tarzania się Josha na waruj . Dołożyła sie Baba do tego ,która prawie cały czas sie czołgała.Ayshe cały cza mowiła do siebie jaka jest spokojna i siem nie denerwuje -biedactwo -do twgo wszystkie miałyśmy przemoczone nogi -ale najważniejsze sprawozdanie napisane ufffffffffffff ide w kimono -jutro rano tresurka

Posted

jupii :) to bede siem usmiechala :))) i dziekuje za niezdeptanie :))) ja bym pewnie wlazla pamietajac moja przytomnosc z wtorku ;)

Posted

Hej,


Moze ktos z Was moze mi doradzic. Jakis czas temu zmienilam prace. Niestety bardzo czesto siedze tam do poznych godzin nocnych. Firma jest w domku jednorodzinnym z ogrodkiem wiec postanowilam zaczac ze soba zabierac do pracy Barosza. BYla proba generalna, raz juz go zabralam i nie powiem bylo ciezko:grab: nie moge z nim ciagle siedziec na zewnatrz wiec nie obylo sie bez histerycznego szczekania.No ale z tym jakos sobie poradzimy. Jest tez problem bo Barosz nie moze biegac luzem. Po pierwsze ciagle kreca sie klienci wiec moglby skorzystac z chwili nieuwagi i wyjsc przez otwarta furtke a dwa, nie moge pozwolic na to by Barosz skakal na klientow:p ktorzy kreca sie po firmie, takze po ogrodku. PO domu za bardzo tez lazic nie moze bo jak wiemy jest psem demolka poza tym by przeszkadzal ludziom z drugiej firmy ktora miesci sie w tej samej willi.
Pomyslalam wiec ze kupie Baroszowi bude. NO i bedzie musial byc przywizany.
I tu pojawia sie moje pytanie. Gdzie kupic dobra budę i jaka buda bedzie dla niego dobra? A pytanie drugie: powinien byc chyba na lancuchu bo przywizany na lince caly sie strasznie placze/ Czy moze cos innego moze pelnic funkcje"lancucha"?
Wasze sugestie mile widziane bo ja kompletnie nie mam pojecia co bedzie najlepsze.

Posted

[quote name='Ewa-Jo'].Dzisiaj wykończyłam z Joshem tresserka. Aż było mi jej naprawde żal ,od robienia prze ze mnie wszystkiego na odwyrtke do tarzania się Josha na waruj . Dołożyła sie Baba do tego ,która prawie cały czas sie czołgała.Ayshe cały cza mowiła do siebie jaka jest spokojna i siem nie denerwuje -biedactwo -do twgo wszystkie miałyśmy przemoczone nogi -ale najważniejsze sprawozdanie napisane ufffffffffffff ide w kimono -jutro rano tresurka[/QUOTE]

Aaaa, to o was dzisiaj była łaskawa napomknąć ayshe :cool1: :lol: :lol: :lol:

Ewciu, przeżyłam (podkreślam - przeżyłam, dalej funkcjonuję) już 2 kolejne spotkania z ayshe :razz: Próbowała mnie zniechęcić na początku, wrzeszczała (ona tego nie pamięta, podobno :razz: ), czym wprawiała w doskonały humor towarzyszącemu mi mojemu TZ (skubaniec cieszył się przez dwa dni, że wreszcie ktoś mi dokopał). Nie poddałam się i dzisiaj jakby krzyczała mniej (ale gicołki ją bolały, więc może nie miała siły i odbije sobie następnym razem). Generalnie jakoś się trzymam i mam nadzieję, że okażę się być pojętna na tyle, żeby czegoś nauczyć mojego użytka. Aaaa, bo przecież wg "niektórych" tresserek :lol: to jest "proste jak budowa cepa", hi hi.

Posted

[quote name='mimoza']Aaaa, to o was dzisiaj była łaskawa napomknąć ayshe :cool1: :lol: :lol: :lol:

Ewciu, przeżyłam (podkreślam - przeżyłam, dalej funkcjonuję) już 2 kolejne spotkania z ayshe :razz: Próbowała mnie zniechęcić na początku, wrzeszczała (ona tego nie pamięta, podobno :razz: ), czym wprawiała w doskonały humor towarzyszącemu mi mojemu TZ (skubaniec cieszył się przez dwa dni, że wreszcie ktoś mi dokopał). Nie poddałam się i dzisiaj jakby krzyczała mniej (ale gicołki ją bolały, więc może nie miała siły i odbije sobie następnym razem). Generalnie jakoś się trzymam i mam nadzieję, że okażę się być pojętna na tyle, żeby czegoś nauczyć mojego użytka. Aaaa, bo przecież wg "niektórych" tresserek :lol: to jest "proste jak budowa cepa", hi hi.[/quote]
o nas gadala nie zaprzeczam. Ona biedna juz patrzec na nas nie moze jakos takos Joshua i ja cwiczymy zamiast coraz lepiej to niestety coraz gorzej ,a dzisiaj jeszcze te meszki prawie zjadły mi psa -caly czas sie drapal no i Beatka dostawała lekkich dreszczy.
to jej stała fraza z tym cepem. w przyszłym tygodniu pewnie mi sie uda we wtorek lub czwartek wpasc. ten tydzien mialam calkowicie do bani z racji walnego. JAk z sobota -wpadniecie kiela 10 na pola? No i jak tam uzytek? Bingo mi wczoraj załatwił podkoszulke -prawie oderwal rekaw

Posted

eekhem:mad: ...
ja jezdem mila:eviltong: .josh jest absolutna wykladnia swej przewodniczki ale ja musze troszke podniesc ten poziom-wiem ze to obojgu w tej parze zwisa i powiewa ale musze bo wiem czym pachnie na dluga mete takie olewstwo.troszke podkrecimy srubke-niewiele bo ja niezamierzam pojsc do wiezienia za morderstwo:diabloti: :razz: .
balto jest slooodki jak to maly onek.bezczelny wczoraj knyp okupowal maksa i raz mu podpirzyl pilke:evil_lol: .ale potem max dzielnie sie bronil.za to chita lukala na gnojka non stop po czym jak kajecik byl pelen to oczywiscie musiala mu wpierniczyc za caloksztalt:shake: .no bo mamcia na sekunde na nia nie patrzyla.franca zdzirowata.nooo wlasnie zapisalismy sie na zawody aaaaaa:placz: jedziemy do danii:placz: :placz: .i mamy juz termin RH-E z shado:placz: :placz: .ja chyba zabunkruje sie gdzies.wracajac do balto to ma piekny spokojny pelny chwyt i naprawde koooocha pozolancika ktory ma zabawki zajefajne.ladnie tez pracuje z bh tylko troche jeszcze jest wiercipieta i to taki typ"dawaj juz".:evil_lol: .skupiony idzie na sladzie.naprawde fajny.trzeba jakos ta parke wyciagnac na slady do glonkow:cool3: :cool3: :diabloti:.aaa nooo iiii tika ksiezniczka persji byla wczoraj czym aga mnie tak pozytywnie zszokowala ze .....stracilam glos a szczekol mi zostal na polach.

Posted

alix-w gre wchodzi tylko kojec.pies powinien glownie biegac po tym terenie.zamykanie psa w kojcu czy wiazanie go na wiecej niz 2 godz.absolutnie nie popieramm.pozdrawiam i buziaki dla barosza.:loveu:

Posted

[quote name='ayshe']aaa nooo iiii tika ksiezniczka persji byla wczoraj czym aga mnie tak pozytywnie zszokowala ze .....stracilam glos a szczekol mi zostal na polach.[/QUOTE]

Żeby jeszcze Tisia (księżniczka persji :roflt: ) się troszkę obudziła ...Biedna malutka rozpuszczona sunia- nie ma pojęcia co ta ciocia tak przed nią wyma****e i bacikiem trzaska :hmmmm: :PROXY5: :stupid: "No dobra dziabnę ją bo chyba mamunia wtedy się cieszy :candle: O boshe o co chodzi :help1: Czego oni chcą :hmmmm: Eeee - nie podoba mi sie :scared:"
Praca z takim duecikiem jak mój dostarcza duuuzio rozrywki :chainsaw: :snipersm: :2gunfire:

Posted

tika jest .....tisia:evil_lol: .na bacior jest krwiozercza...jak to sie marszczy i parska po czym robi aaaaaaaaam i ...mamusia gzecna bylam?dzielna?ojoj:loveu: .sama slodycz.:loveu: :loveu: :loveu: .ech ja jednak kocham wszystkie onki:roll: ...zawsze mnie rozwalaja tymi glebokimi umyslami:evil_lol:.
i te pyrosowe mruczanki jak cos mu trzymam w pysku:):)...tsymam zaboojca jestem mrrrrr:):)

Posted

alix buda raczej chyba nie wypali , bo onek rzadko wchodzi do budy :) .uwiązanie tez chyba bedzie prowokowac do szczeku i szarpania .
lepiej chyba te pieniążki wydac na zagrodzenie kawalka terenu (jesli wlasciciele ci pozwolą) ,ale nie bezposrednio przy zewn.ogrodzeniu ,zajazgocze ci sie . ja zabieram psy do pracy tyle ze moje sa ze mną w biurze , na brudne deszczowo błotne dni mamy psi pokój na doschniecie , puste pomieszczenie z wykladziną . czasem jesli są jakies piekne wielkie kosci do spozycia - lądują na psim wybiegu psów tutejszych . te mają kojec i dookola zagrodzony wybieg ,spory calkiem- trawiastoiglasty. najlepszym wyjsciem bedzie jednak chyba przyzwyczajenie psa do bycia z tobą w biurze jesli jest taka mozliwosc ,z tyłu, za tobą ,pod warunkiem ze dopracujecie obojetnosc totalną na wchodzacych .

Posted

[quote name='ayshe']dokladnie tak jak pisze mch.:p[/quote]


myślicie, że takie ogrodzenie tymczasowe zda egzamin?
[URL]http://allegro.pl/item192155787_ogrodzenia_tymczasowe_ogrodzenie_komplet_heras.html[/URL]


Dopracowanie totalnej obojętności na gości jest nie do zrobienia w przypadku Barosza:placz: On jak widzi czlowieka to dostaje efuorii, skacze i szczeka. Walcze z tym nawykiem odkad barosz jest ze mna no i niestety ponioslam totalna porażkę:oops: Jak zrobimy mu wybieg to bede tez probowala powoli go przyzwyczajac do siedzenia ze mna w pokoju ale czasem tu jest takie zamieszanie ze obawiam sie ze moze być ciężko. Sa dni kiedy nonstop ktos biega i sie kreci juz sobie wyobrazam spokojnie leżącego barosza w takich sytuacjach:cool1:

Posted

[quote name='ayshe']
balto jest slooodki jak to maly onek.bezczelny wczoraj knyp okupowal maksa i raz mu podpirzyl pilke:evil_lol: .ale potem max dzielnie sie bronil.za to chita lukala na gnojka non stop po czym jak kajecik byl pelen to oczywiscie musiala mu wpierniczyc za caloksztalt:shake: [/QUOTE]

Baltuś sprawdza limity. Non stop i w kazdej sytuacji. Nigdy się nie poddaje i niczego się nie boi. Ani huku, ani samochodów, ani gniewu swojej pańci. A jak już wkurzy jakiegoś psa (sukę) tak, jak stało się z chitą - rzuca się na plecy i potwornie rozpaczliwie krzyczy ałałała, ał ałała ał, ałałałałałał (ja jestem tylko dzieckiem, już nigdy więcej tak nie zrobię - w wolnym tłumaczeniu i w dodatku łże, bo 2 min później próbuje ukraść coś komuś)

[QUOTE].wracajac do balto to ma piekny spokojny pelny chwyt i naprawde koooocha pozolancika ktory ma zabawki zajefajne.ladnie tez pracuje z bh tylko troche jeszcze jest wiercipieta i to taki typ"dawaj juz".:evil_lol: .skupiony idzie na sladzie.naprawde fajny.trzeba jakos ta parke wyciagnac na slady do glonkow:cool3:[/QUOTE]

Hmmm.... spokojny, pełny chwyt... Nie chcę niszczyć dobrego wrażenia, ale go nie (balto) nie lubię dzisiaj, więc przypomnę, że gnojek ma mleczaki kły i jak coś chwyci to nawet jak chce puścić to nie może, bo zaczepia :evil_lol:

A pozolancik z zabawkami to jest TO. Jak wracałam z nim do chałupy to był tak nabuzowany, ze obszczekał wszystkie psy w okolicy i dopiero założenie mu kagańca do autobusu zatkało mu ryj. Zajął się chłopak pozbywaniem blokady, a ja miałam spokój. No dobra - kaganiec był pierwszy raz, luźno założony, z miękkiego materiału, buźka była i tak otwarta i żebu mu było miło, to pchałam w niego nagródki :oops: Co ma się chłopina stresować pierwszym w życiu doświadczeniem z kagańcem, a że jest żarty to przypomniał sobie o blokadzie dopiero przy wysiadaniu z busu. Przynajmniej nie będzie miała traumy :eviltong:

Posted

[quote name='ayshe']aaa nooo iiii tika ksiezniczka persji byla wczoraj czym aga mnie tak pozytywnie zszokowala ze .....stracilam glos a szczekol mi zostal na polach.[/quote]
Aaaaa, to juz rozumiem, dlaczego tresser wczoraj nie krzyczal i bacika na mnie nie uzyl :cool3: :evil_lol: ;)

Posted

[quote name='agis']Aaaaa, to juz rozumiem, dlaczego tresser wczoraj nie krzyczal i bacika na mnie nie uzyl :cool3: :evil_lol: ;)[/QUOTE]

To może dla pożytku społecznego będę częściej takie niespodzianki robić :cool3: A wy się jakoś odwdzięczycie ;) np. zabierzecie nas na ślady :razz:

Posted

a mnie zlosc wziela na spoleczenstwo ,oj i to jaka. zeby mi moher nagadal ze pies bez kaganca , ze sika na bratki , to bym inaczej to zniosla . ale jak 9 letnia królewna sliczna panieneczka z placu zabaw ,podczas prób glaskania bezpanskiego psa (dzwonie do schroniska od 2 tygodni i nic) na widok moich psow idących na smyczy ze mną w odleglosci 15 m zdobywa sie na wykrzykniecie do tego biednego kudłacza ,,bierz ich, zagryź" to mi sie noz w kieszeni otwiera . ja jestem przekonana ze ten pies nie zrobiłby nic mi , moim psom tez nie bo one dwa i o wiele wieksze ,ale fakt ze panieneczce cos takiego przyszlo do glowy . rozumiecie ? nic innego , tylko to , mala gówniara tylko i wyłacznie zdolna jest do poszczucia psa na innych . skad sie to bierze , co ona zrobi jak bedzie miala lat 19 ? fakt ze rodzice jej nie nauczyli ze do psów obcych ,bez wlasciciela obok sie nie podchodzi to juz ich problem ,ale ze lalka ma takie zagrania -to mój tez .wiec nie omieszkalam wyglosic dwóch zdan konkretnych do panny ,ale najchetniej skopalabym jej tylek , serio. albo zaprowadzila za ukwiecone kucyki do szanownej mumusi i zapytala skad jej dziecko zna te teksty . paranoja .

Posted

mch...
normalnie nie pisz mi takich rzeczy bo mi się gorąco robi..
ja bym ją normalnie w 5 sekund zaprowadziła do rodziców ... i zagroziła że jeżeli jeszcze raz się to powtórzy sama sobie wymierze sprawiedliwość (kopiąc jej w tyłek - rzecz jasna w przenośni).
JA swoich dwóch małych bratanków od razu wychowałam... raz że do obcych psów podchodzi się za zapytaniem a następnie pozwolnieniem właściciela (nie tylko ze względu na dzieci, ale na to że ni kazdy właściciel czy pies lubi jak dzieci go głaszczą, ciągną za uszy itp, ) , po drugie szacunek dla zwierząt - nie mam mowy o jakim kolwiek choćby kopnięciu psa czy coś ... jak kiedyś zamknęli w słoiku bąka to taki wykład im dałam że teraz sie nawet nei zbliżają do nich ... w złych zamiarach ..
ale ogólnie to nei dopomyslenia,,, żeby takie dziecko i to dziewczynka z takim tekstem ... :shake: :shake: :shake:

Posted

[quote name='Ewa-Jo'] JAk z sobota -wpadniecie kiela 10 na pola? No i jak tam uzytek? Bingo mi wczoraj załatwił podkoszulke -prawie oderwal rekaw[/QUOTE]

Sobota, czyli jutro koło 10-tej - TAK, tylko gdzie???
Podkoszulek - prawda, że szczeniaczki są słoooodkie? :mad: :mad: :mad:

Posted

mch...
Ja bym dziewczynkę (potwora) złapała za kołnierz i potrząsając powiedziała jej, co myśle o takim zachowaniu. Przy najbliższej okazji doniosłabym rodzicom w taki sposób, żeby wyszło, że ja się po prostu troszczę o ich gówniarę, bo jak rodziców się wkurzy, to efekt będzie gorszy - nawrzeszczą i nic z edukacji nie będzie.
Małą postraszyłabym nie na żarty, ale z rodzicami uważałabym - rodzice nie lubią jak ich pociechę ktoś krytykuje.

Z drugiej strony może było tak, ze dzieciak próbował z całych sił nawiązać kontakt z psem, pies ją olewał, więc w akcie desperacji rzuciła takie głupie hasło, żeby pies w ogóle zareagował. No wiecie, przez ulicę przechodzi kot. Wołasz kusząco kici kici. Kicia się odwraca, ty powtarzasz kici kici, a kotek ma cię gdzieś i odchodzi. Takim kocim powolnym ruchem bardzo dotkliwie uzmysławiającym ci, że ma cię właśnie tam, "dokładnie tam". To ty się wkurzasz i krzyczysz "a paszoł won, cholero". Kot dostaje przyspieszenia, a ty się cieszysz, bo przynajmniej jakoś zareagował...
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Posted

[quote name='mimoza']Sobota, czyli jutro koło 10-tej - TAK, tylko gdzie???
Podkoszulek - prawda, że szczeniaczki są słoooodkie? :mad: :mad: :mad:[/quote]
cholernie słodkie :angryy: .Znasz Pola? -czym bedziesz jechać samochodem czy busem?Jezeli autkiem to mozemy sie umówić przy parkingu od Batorego,jezeli busem to przy wejsciu na pola.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...