Mysza2 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 zapraszam na bazarek dla Lisia [URL]http://www.dogomania.pl/threads/188983-Filmowo-ksiazkowo-dla-Lisia-zajrzyj-koniecznie-do-24-lipca-do-21.00-ZAPRASZAMY[/URL] Quote
gusia0106 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='mysza 1']Co tam u Trymerka? Na wszystkich wątkach jakaś nuda...[/QUOTE] A dobrze ;) Dzisiaj się idziemy kontrolować do weta. Guz się goi dosyć ładnie, choć moim zdaniem pewnie będzie do wycięcia. Ale moszna to jakaś porażka jest - ta rana się nie goi cholera. Przynajmniej ja nie widzę, żeby się goiła. Tymczasem Trymerek pozdrawiam wszystkie Ciocie: [IMG]http://img715.imageshack.us/img715/8647/dsc01960r.jpg[/IMG] [IMG]http://img638.imageshack.us/img638/3097/dsc01962d.jpg[/IMG] [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/6382/dsc01968xx.jpg[/IMG] [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/1635/dsc01969j.jpg[/IMG] [IMG]http://img341.imageshack.us/img341/5555/dsc01970c.jpg[/IMG] Quote
Nutusia Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 MatkoMojaJedyna, ale gość! Na zielonym tle też cudak! Gusia, jak Ci idzie zastanawianie się?... :) Quote
mysza 1 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Nutusia, nawet Jej nie namawiaj:evil_lol:. Gusia ma rezerwację na Misia:eviltong: Śliczny jest chłopak:loveu:, przytył, czujne oko od razu zauważy ;) Ciekawe o co chodzi z tą moszną? :shake: Quote
Neigh Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Zastanawiająco dużo onka w onku w tym Trymerze jest. Wprawdzie onkowaci i tak nigdy nie będą "moi". I sobie pokrzykujcie co chcecie, nie lękam się! Achaś ja tu w innej sprawie. Gusiu telefonów nieodbierająca - chcesz jukę? Taką ładną, dużą wyrośniętą........ Kurna robię porządki w szklarnii - bo mi współlokator wszystko rozpindolił......znaczy się głownie domy polegwanowe i teraz nie mam gdzie tego trzymać. A juka wyjątkowo odporne dziadostwo.....nawet na kocie pazury....... Quote
gusia0106 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='Neigh']Zastanawiająco dużo onka w onku w tym Trymerze jest. Wprawdzie onkowaci i tak nigdy nie będą "moi". I sobie pokrzykujcie co chcecie, nie lękam się! Achaś ja tu w innej sprawie. Gusiu telefonów nieodbierająca - chcesz jukę? Taką ładną, dużą wyrośniętą........ Kurna robię porządki w szklarnii - bo mi współlokator wszystko rozpindolił......znaczy się głownie domy polegwanowe i teraz nie mam gdzie tego trzymać. A juka wyjątkowo odporne dziadostwo.....nawet na kocie pazury.......[/QUOTE] Się wzięłas i rozłączyłaś - myślałam, że Ci się numery popitoliły;) Chcę :) Zaraz zadzwonię :) Przytył to on nie za wiele, ale chociaż je normalnie - wczoraj np. półtora porcji ;) Quote
mysza 1 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Poprawił się, naprawdę, nie jest taki pozapadany ;) Tak, Gusia notorycznie nie odbiera telefonów, trzeba jakąś karę:evil_lol: A Negih wiecznie kwiaty rozdaje:evil_lol: Quote
Neigh Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='mysza 1']Poprawił się, naprawdę, nie jest taki pozapadany ;) Tak, Gusia notorycznie nie odbiera telefonów, trzeba jakąś karę:evil_lol: A Negih wiecznie kwiaty rozdaje:evil_lol:[/QUOTE] Zawsze byłam za karaniem - żadne tam bezstresowe kumplowanie. W dupę jej! No i co ja mam kurcze poradzić, ze mnie wszystko rosnie jak gupie? Powaga. Wetknę w ziemię patyk, to się kretyn przyjmuje.. Quote
Mysza2 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='Neigh']Zawsze byłam za karaniem - żadne tam bezstresowe kumplowanie. W dupę jej! No i co ja mam kurcze poradzić, ze mnie wszystko rosnie jak gupie? Powaga. Wetknę w ziemię patyk, to się kretyn przyjmuje..[/QUOTE] Podobno dobrzy ludzie tak mają :):):) Quote
mala_czarna Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='Neigh'] No i co ja mam kurcze poradzić, ze mnie wszystko rosnie jak gupie? Powaga. Wetknę w ziemię patyk, to się kretyn przyjmuje..[/QUOTE] Cholera. Żeby mi tak banknoty stuzłotowe w doniczkach rosły to by było dobrze. :roll: Mam nieustający kryzys finansowy. Quote
Neigh Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 To ja też tak mam:-). Moze powinnam zacząć kwiatami handlować??? Nie chceta długowłosego rudego kota? Super jest wszystko ma ; pchły, wszy, koci katar..... Quote
mala_czarna Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='Neigh'] Nie chceta długowłosego rudego kota? Super jest wszystko ma ; pchły, wszy, koci katar.....[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: A nie chcesz mojej Kostki w typie amstaffa lub doga argentyńskiego? Własnie się baba z adopcji wycofała, i nawet telefonów nie odbiera. Kur... de, co za durne ludzie. Quote
Tora&Faro Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Trymer pięknieje z dnia na dzień normalnie:loveu: Quote
mysza 1 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='mala_czarna']:evil_lol::evil_lol::evil_lol: A nie chcesz mojej Kostki w typie amstaffa lub doga argentyńskiego? Własnie się baba z adopcji wycofała, i nawet telefonów nie odbiera. Kur... de, co za durne ludzie.[/QUOTE] To akurat norma, po co ma odbierać jak się wycofała;) Quote
rufusowa Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 ale on jest przystojny! a co do rany, to sama żeś pisała, że musi się od środka zziarnować czy cuś w tym stylu :P Quote
anawa Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Dziewczyny, nie ma nic lepszego na gojenie ran, niż Balsam Szostakowskiego. Mnie poleciła go wetka i tak wyleczyłam swojego kota - a miał potworne rany. Stosuję go również na te zrogowacenia skóry na "łokciach" i "kolankach" u swojego psa. Skóra mięknie i włosy odrastają. Polecam! Quote
Neigh Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Doga argentyńskiego to bym chciała..... One są owczarkowate, a ja mam molosa w głowie...... Ale tak naprawdę, to jeśli kiedyś przyjdzie taki czas, że sobie będę psa kupować.....takiego od małego i żeby był normalny ( też ciągle słyszę, ze moje dzieci nie miały nigdy szczeniaka i żeby chciały normalnego psa, a nie same takie popindolone, co sie podłogi i piłki boją...)......to bym sobie kupiła rottweilera albo hmm nooo kanaryjczyka....... Quote
Neigh Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Nie da się edytować kurna. One w sensie - "dziewczyny z tego wątku" Quote
gusia0106 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 No to wieści mamy dobre i złe. Dobre są takie, że przepuklina praktycznie wygojona. Odkażamy dalej ale się nie martwimy. Usunąć można ale nie trzeba. Nie sika sobie na tą gulkę, więc nie ma stanu zapalnego, więc nie podrażnia, więc luz. Kosmetycznie można usunąć - ale na pewno nie teraz - jest osłabiony i nie ma co go narkozą faszerować. To jest taki guz skórny - pozostałość po przepuklinie. Wrota brzuszne (fajna nazwa nie? ;) ) są już zamknięte i przepuklina nie wychodzi więc zagrożenia nie ma. Moszna podobno się goi. Wygląda jak wygląda ale to dlatego, że rana była głęboka. Mam się wyluzować i odkażać. Antybiotyk o przedłużonym działaniu w zastrzyku dzisiaj poszedł i kończymy z antybiotykami. No i zła wiadomość. Niestety miałam rację....Trymuś jest walnięty neurologicznie. Osłabione odruchy neurologiczne ma. A w tym badaniu co się podwija na stojąco tylną łapkę i powinna wrócić do naturalnej pozycji nie wraca W OGÓLE. Nie to, że po 10 sekundach, albo minucie, tylko nie wraca w ogóle. Dysplazji nie ma. Ma za to zaniki mięśni. Stąd zarzucanie bioderkami. Ale głównie wynika to z neurologii, w mniejszym stopniu z zaniku włókien mięśniowych. Walnięty jest środkowy odcinek kręgosłupa. Jakiś nacisk na rdzeń kręgowy, przesunięty krąg - cholera wie. Na skutek urazu w każdym bądź razie. Można dokładnie zdiagnozwoać, tyle, że diagnoza da nam jedynie informację, który dokładnie krąg jest walnięty. Warto? 4 zdjęcia rtg w narkozie. Lekarz mówi, że to jest do obserwacji i wiadomo, że na starość będą problemy. Teraz nie da się z tym zrobić nic. Trzeba zadzwonić d Państwa, powiedzieć im co i jak, i zobaczyć, czy nadal są zdecydowani. Zapłaciłam 50 zł. Skan jutro. Quote
rufusowa Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 kurka.... miejmy nadzieję, że ktoś pokocha go takim jaki jest Quote
Ewanka Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='rufusowa']kurka.... miejmy nadzieję, że ktoś pokocha go takim jaki jest[/QUOTE] Ja myślę, że pokochają go jeszcze mocniej !!! Quote
mysza 1 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Ojej :( trzeba liczyc się z koniecznością wydatków za jakiś czas, być może niemałych. Może będzie trzeba to rehabilitować kiedyś, pojęcia nie mam. Z neurologią to wiele zrobić się nie da. Biedny słodki psiak. :( Quote
mikoada Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Ja tak troszeczkę z innej beczki chciałam zapytać czy w świetle ostatnich wydarzeń moją deklarację stałą nadal mam wpłacać na ten sam numer konta, czy się coś może zmieniło?? Mam sporo deklaracji i powiem szczerze, że troszkę się pogubiłam i nie do końca wiem na czyje konto wpłacam pieniążki dla Trymerka :oops: Trymciu trzymam za Ciebie kciuki oby wszystko się pięknie wygoiło, gdybym miała duży domek z ogródkiem ani chwili bym się nie zastanawiała z moją Fuksią tworzylibyście piękną parę :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.