Jump to content
Dogomania

Trymer - pies Pana Wacka :)


Recommended Posts

Posted

zapraszam na bazarek dla Lisia [URL]http://www.dogomania.pl/threads/188983-Filmowo-ksiazkowo-dla-Lisia-zajrzyj-koniecznie-do-24-lipca-do-21.00-ZAPRASZAMY[/URL]

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='mysza 1']Co tam u Trymerka? Na wszystkich wątkach jakaś nuda...[/QUOTE]


A dobrze ;) Dzisiaj się idziemy kontrolować do weta.
Guz się goi dosyć ładnie, choć moim zdaniem pewnie będzie do wycięcia.
Ale moszna to jakaś porażka jest - ta rana się nie goi cholera. Przynajmniej ja nie widzę, żeby się goiła.

Tymczasem Trymerek pozdrawiam wszystkie Ciocie:

[IMG]http://img715.imageshack.us/img715/8647/dsc01960r.jpg[/IMG]

[IMG]http://img638.imageshack.us/img638/3097/dsc01962d.jpg[/IMG]

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/6382/dsc01968xx.jpg[/IMG]

[IMG]http://img641.imageshack.us/img641/1635/dsc01969j.jpg[/IMG]

[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/5555/dsc01970c.jpg[/IMG]

Posted

Nutusia, nawet Jej nie namawiaj:evil_lol:. Gusia ma rezerwację na Misia:eviltong:

Śliczny jest chłopak:loveu:, przytył, czujne oko od razu zauważy ;)

Ciekawe o co chodzi z tą moszną? :shake:

Posted

Zastanawiająco dużo onka w onku w tym Trymerze jest. Wprawdzie onkowaci i tak nigdy nie będą "moi". I sobie pokrzykujcie co chcecie, nie lękam się!

Achaś ja tu w innej sprawie. Gusiu telefonów nieodbierająca - chcesz jukę? Taką ładną, dużą wyrośniętą........

Kurna robię porządki w szklarnii - bo mi współlokator wszystko rozpindolił......znaczy się głownie domy polegwanowe i teraz nie mam gdzie tego trzymać.
A juka wyjątkowo odporne dziadostwo.....nawet na kocie pazury.......

Posted

[quote name='Neigh']Zastanawiająco dużo onka w onku w tym Trymerze jest. Wprawdzie onkowaci i tak nigdy nie będą "moi". I sobie pokrzykujcie co chcecie, nie lękam się!

Achaś ja tu w innej sprawie. Gusiu telefonów nieodbierająca - chcesz jukę? Taką ładną, dużą wyrośniętą........

Kurna robię porządki w szklarnii - bo mi współlokator wszystko rozpindolił......znaczy się głownie domy polegwanowe i teraz nie mam gdzie tego trzymać.
A juka wyjątkowo odporne dziadostwo.....nawet na kocie pazury.......[/QUOTE]

Się wzięłas i rozłączyłaś - myślałam, że Ci się numery popitoliły;)
Chcę :) Zaraz zadzwonię :)


Przytył to on nie za wiele, ale chociaż je normalnie - wczoraj np. półtora porcji ;)

Posted

Poprawił się, naprawdę, nie jest taki pozapadany ;)

Tak, Gusia notorycznie nie odbiera telefonów, trzeba jakąś karę:evil_lol: A Negih wiecznie kwiaty rozdaje:evil_lol:

Posted

[quote name='mysza 1']Poprawił się, naprawdę, nie jest taki pozapadany ;)

Tak, Gusia notorycznie nie odbiera telefonów, trzeba jakąś karę:evil_lol: A Negih wiecznie kwiaty rozdaje:evil_lol:[/QUOTE]

Zawsze byłam za karaniem - żadne tam bezstresowe kumplowanie. W dupę jej!

No i co ja mam kurcze poradzić, ze mnie wszystko rosnie jak gupie? Powaga. Wetknę w ziemię patyk, to się kretyn przyjmuje..

Posted

[quote name='Neigh']Zawsze byłam za karaniem - żadne tam bezstresowe kumplowanie. W dupę jej!
No i co ja mam kurcze poradzić, ze mnie wszystko rosnie jak gupie? Powaga. Wetknę w ziemię patyk, to się kretyn przyjmuje..[/QUOTE]
Podobno dobrzy ludzie tak mają :):):)

Posted

[quote name='Neigh']

No i co ja mam kurcze poradzić, ze mnie wszystko rosnie jak gupie? Powaga. Wetknę w ziemię patyk, to się kretyn przyjmuje..[/QUOTE]

Cholera. Żeby mi tak banknoty stuzłotowe w doniczkach rosły to by było dobrze. :roll:
Mam nieustający kryzys finansowy.

Posted

To ja też tak mam:-). Moze powinnam zacząć kwiatami handlować???

Nie chceta długowłosego rudego kota? Super jest wszystko ma ; pchły, wszy, koci katar.....

Posted

[quote name='Neigh']

Nie chceta długowłosego rudego kota? Super jest wszystko ma ; pchły, wszy, koci katar.....[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: A nie chcesz mojej Kostki w typie amstaffa lub doga argentyńskiego? Własnie się baba z adopcji wycofała, i nawet telefonów nie odbiera. Kur... de, co za durne ludzie.

Posted

[quote name='mala_czarna']:evil_lol::evil_lol::evil_lol: A nie chcesz mojej Kostki w typie amstaffa lub doga argentyńskiego? Własnie się baba z adopcji wycofała, i nawet telefonów nie odbiera. Kur... de, co za durne ludzie.[/QUOTE]
To akurat norma, po co ma odbierać jak się wycofała;)

Posted

Dziewczyny, nie ma nic lepszego na gojenie ran, niż Balsam Szostakowskiego. Mnie poleciła go wetka i tak wyleczyłam swojego kota - a miał potworne rany.
Stosuję go również na te zrogowacenia skóry na "łokciach" i "kolankach" u swojego psa. Skóra mięknie i włosy odrastają. Polecam!

Posted

Doga argentyńskiego to bym chciała.....

One są owczarkowate, a ja mam molosa w głowie......

Ale tak naprawdę, to jeśli kiedyś przyjdzie taki czas, że sobie będę psa kupować.....takiego od małego i żeby był normalny ( też ciągle słyszę, ze moje dzieci nie miały nigdy szczeniaka i żeby chciały normalnego psa, a nie same takie popindolone, co sie podłogi i piłki boją...)......to bym sobie kupiła rottweilera albo hmm nooo kanaryjczyka.......

Posted

No to wieści mamy dobre i złe.

Dobre są takie, że przepuklina praktycznie wygojona. Odkażamy dalej ale się nie martwimy.
Usunąć można ale nie trzeba. Nie sika sobie na tą gulkę, więc nie ma stanu zapalnego, więc nie podrażnia, więc luz.
Kosmetycznie można usunąć - ale na pewno nie teraz - jest osłabiony i nie ma co go narkozą faszerować.

To jest taki guz skórny - pozostałość po przepuklinie. Wrota brzuszne (fajna nazwa nie? ;) ) są już zamknięte i przepuklina nie wychodzi więc zagrożenia nie ma.

Moszna podobno się goi. Wygląda jak wygląda ale to dlatego, że rana była głęboka. Mam się wyluzować i odkażać.

Antybiotyk o przedłużonym działaniu w zastrzyku dzisiaj poszedł i kończymy z antybiotykami.

No i zła wiadomość. Niestety miałam rację....Trymuś jest walnięty neurologicznie.
Osłabione odruchy neurologiczne ma. A w tym badaniu co się podwija na stojąco tylną łapkę i powinna wrócić do naturalnej pozycji nie wraca W OGÓLE.
Nie to, że po 10 sekundach, albo minucie, tylko nie wraca w ogóle.

Dysplazji nie ma. Ma za to zaniki mięśni. Stąd zarzucanie bioderkami. Ale głównie wynika to z neurologii, w mniejszym stopniu z zaniku włókien mięśniowych.
Walnięty jest środkowy odcinek kręgosłupa. Jakiś nacisk na rdzeń kręgowy, przesunięty krąg - cholera wie. Na skutek urazu w każdym bądź razie.
Można dokładnie zdiagnozwoać, tyle, że diagnoza da nam jedynie informację, który dokładnie krąg jest walnięty. Warto? 4 zdjęcia rtg w narkozie.

Lekarz mówi, że to jest do obserwacji i wiadomo, że na starość będą problemy. Teraz nie da się z tym zrobić nic.

Trzeba zadzwonić d Państwa, powiedzieć im co i jak, i zobaczyć, czy nadal są zdecydowani.

Zapłaciłam 50 zł. Skan jutro.

Posted

Ojej :( trzeba liczyc się z koniecznością wydatków za jakiś czas, być może niemałych. Może będzie trzeba to rehabilitować kiedyś, pojęcia nie mam. Z neurologią to wiele zrobić się nie da.
Biedny słodki psiak. :(

Posted

Ja tak troszeczkę z innej beczki chciałam zapytać czy w świetle ostatnich wydarzeń moją deklarację stałą nadal mam wpłacać na ten sam numer konta, czy się coś może zmieniło?? Mam sporo deklaracji i powiem szczerze, że troszkę się pogubiłam i nie do końca wiem na czyje konto wpłacam pieniążki dla Trymerka :oops:
Trymciu trzymam za Ciebie kciuki oby wszystko się pięknie wygoiło, gdybym miała duży domek z ogródkiem ani chwili bym się nie zastanawiała z moją Fuksią tworzylibyście piękną parę :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...