Jump to content
Dogomania

Ares - czarny shar pei - odnalazł "swoich" ludzi jest w ds!


jaanna019

Recommended Posts

Wybaczcie,nie bardzo mam czas czytać cały wątek,a chyba przyda się zebranie kilku faktów i kilka spraw usystematyzuje i być może postawi w nieco innym świetle.

Jak długo Ares był w schronisku?
Czy wiadomo coś o jego przed schroniskowej przeszłości?
Jak długo przebywal u clamur? Na ds,czy dt?Jak został wyadoptowany(bezpośrednio ze schroniska)?
Jak zachowuje się w domu?Jak reaguje na nowe osoby w domu?
Jak zachowuje się na dworze,na spacerach?Jak sobie radzi w ruchu miejskim?...rzuca się na biegnących,przejeżdżających,na inne zwierzaki?
Jakie zabawy z opiekunem lubi najbardziej?
Czy wybiegany,wybawiony,uspokaja się ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 730
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zuzlikowa']
Jak długo Ares był w schronisku?
Czy wiadomo coś o jego przed schroniskowej przeszłości?
Jak długo przebywal u clamur? Na ds,czy dt?Jak został wyadoptowany(bezpośrednio ze schroniska)?
Jak zachowuje się w domu?Jak reaguje na nowe osoby w domu?
Jak zachowuje się na dworze,na spacerach?Jak sobie radzi w ruchu miejskim?...rzuca się na biegnących,przejeżdżających,na inne zwierzaki?
Jakie zabawy z opiekunem lubi najbardziej?
Czy wybiegany,wybawiony,uspokaja się ?[/QUOTE]

Ares w schronisku był od 01.04.2010 do 12.10.2010
Przed schroniskiem był w domu u rodziny z małymi dziećmi, prawdopodobnie dzieci go "męczyły" kiedy pies podrósł zaczął się bronić przed ich natarczywością, warknał czy też kłapnął zębami na dzieci i pan chciał go za to ukarać ale pies się postawił. Trafił do weta na 30 dni potem miał być uśpiony ale poszedł do schronu - to tak w skrócie.
U clamour był od 12.10.2010 na ds wyadoptowany bezpośrednio ze schronu bez wizyty przedadopcyjnej.
Resztę wie tylko clamour ale ona raczej już tu nie wejdzie. Z tego co wiem napisał do schronu, że pies wraca do nich i teraz czeka na odpowiedź.

Edit:
Tu historia Aresa:
[URL]http://www.sharpei-world.pl/viewtopic.php?f=32&t=3058[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzlikowa']Wybaczcie,nie bardzo mam czas czytać cały wątek,a chyba przyda się zebranie kilku faktów i kilka spraw usystematyzuje i być może postawi w nieco innym świetle.

Jak długo Ares był w schronisku?
Czy wiadomo coś o jego przed schroniskowej przeszłości?
Jak długo przebywal u clamur? Na ds,czy dt?Jak został wyadoptowany(bezpośrednio ze schroniska)?
[/QUOTE]

Ares trafił do opolskiego schroniska ok. 1 maja 2010 r. Wcześniej - min. 2 tygodnie przebywał u weta, którego właściciele Aresa poprosili o uśpienie psa. Wersja rodziny była taka, że pies ugryzł członka rodziny (więcej info na SP World) [URL]http://www.sharpei-world.pl/viewtopic.php?f=32&t=3058[/URL]
Cytuje fragment: "Pies przebywał w bloku z rodzinką wraz z dziećmi. Był zakupiony/ przygarnięty, jako zabawka dla nich. Dzieci robiły z psem, co chciały, a rodzice nie reagowali. Pies lekko dziabnął dziecko i niestety dopiero wtedy włączył się rodzić. Chciał karcić psiak i ten skoczył na niego. Zawieźli psa do tego weta, a ten ich poprosił, aby od razu nie usypiać psa, że spróbuje mu znaleźć dom."
Wet odrzucał wszystkich zgłaszających się po psa, aż musiał interweniować TOZ, bo na 30 kwietnia było wyznaczone uśpienie Aresa.

Ares został zabrany ze schroniska przez clamour ok. 12 października tego roku - bez przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej (wbrew regułom dogo) i pomimo tego, że odradzaliśmy tą adopcję.
Adopcja została przeprowadzona poprzez fundację, dzięki czemu schronisko ma pewność, że w razie złego traktowania psa przez opiekunów - będzie go można odebrać.

[quote name='zuzlikowa']
Jak zachowuje się w domu?Jak reaguje na nowe osoby w domu?
Jak zachowuje się na dworze,na spacerach?Jak sobie radzi w ruchu miejskim?...rzuca się na biegnących,przejeżdżających,na inne zwierzaki?
Jakie zabawy z opiekunem lubi najbardziej?
Czy wybiegany,wybawiony,uspokaja się ?[/QUOTE]

Na te pytania może odpowiedzieć tylko jego obecna opiekunka - clamour.

Ponadto maczekxp, która odwiedzała psa w schronisku i wyprowadzała na spacery, może udzielić odpowiedzi na te pytania.

jaanna019 - chyba pisałyśmy w tym samym czasie, ale to nie szkodzi :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Pilnie zbieramy deklaracje na Aresa.[/B] Czekam na odpowiedź z bardzo fajnego płatnego tymczasu. Jest tylko kwestia czy jest miejsce w środku, bo to SP, więc moim zdaniem przebywanie w kojcu odpada. Byłby u osoby kochającej zwierzęta, która bardzo udziela się na dogo. Jako, że pani ma sporo zwierząt na utrzymaniu - DT byłby płatny. Więcej wiadomości podam, gdy czegoś się dowiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nikador']By dorzucić do utrzymania psiaka w hoteliku, deklaruję 30zł miesięcznie, płatne do 10-go każdego miesiąca.[/QUOTE]

Dla Aresa to bardzo duża pomoc i większa szansa, że uzbiera pieniążki na płatne schronienie. Bardzo dziękujemy za wsparcie :)

Link to comment
Share on other sites

Czy ktoś może ułożyć [B]tekst[/B] odpowiedni dla Aresa?...i podrzucić gdzie znajdę [B]fotki [/B]odpowiednie do ogłoszeń?...oraz podać [B]kontakt[/B] na odpowiedzialną osobę,która bedzie nadzorować i pilotować adopcję chłopaka?

Finansowo nie jestem w stanie pomóc(mam prócz benków i [URL="http://www.dogomania.pl/threads/184737-D%C5%82ugi_POM%C3%93%C5%BB-OG%C5%81ASZA%C4%86_Z-Shar-Pei-ma-POLOWANIE-NA-MOTYLKI-z-Labka-PRZYMILNO%C5%9A%C4%86_NEGRO_"]mix.shar peia w hoteliku Negro[/URL]), ale mogę zrobić allegro i promować na FB i NK...może i kilka ogłoszeń udałoby sie zrobić...

Link to comment
Share on other sites

[B]clamur[/B]...możesz odpowiedzieć na te pytania?...Bardzo przydadzą się przy dobraniu odpowiedniego domu.Tak możesz bardzo pomóc temu psiakowi i ...szybko pozbyć się problemu.

[B]Jak zachowuje się w domu?Jak reaguje na nowe osoby w domu?
Jak zachowuje się na dworze,na spacerach?Jak sobie radzi w ruchu miejskim?...rzuca się na biegnących,przejeżdżających,na inne zwierzaki?
Jakie zabawy z opiekunem lubi najbardziej?
Czy wybiegany,wybawiony,uspokaja się ?[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzlikowa']Czy ktoś może ułożyć [B]tekst[/B] odpowiedni dla Aresa?...i podrzucić gdzie znajdę [B]fotki [/B]odpowiednie do ogłoszeń?...oraz podać [B]kontakt[/B] na odpowiedzialną osobę,która bedzie nadzorować i pilotować adopcję chłopaka?

Finansowo nie jestem w stanie pomóc(mam prócz benków i [URL="http://www.dogomania.pl/threads/184737-D%C5%82ugi_POM%C3%93%C5%BB-OG%C5%81ASZA%C4%86_Z-Shar-Pei-ma-POLOWANIE-NA-MOTYLKI-z-Labka-PRZYMILNO%C5%9A%C4%86_NEGRO_"]mix.shar peia w hoteliku Negro[/URL]), ale mogę zrobić allegro i promować na FB i NK...może i kilka ogłoszeń udałoby sie zrobić...[/QUOTE]

[B]Tekst i zdjęcia do ogłoszeń są tutaj:[/B]
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/10086805_shar_pei_czarny_ares_do_adopcji.html[/URL]

[B]Trzeba tylko zmienić kontakt - nr tel i maila[/B] (nie będzie namiarów na clamour).
[B]W ogłoszeniach proszę podawać następujący kontakt:[/B]
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel. 505978439

Tutaj jest link do allegro Aresa (wystawione przez rekusa).
[URL]http://allegro.pl/shar-pei-2-letni-prosi-o-nowy-dom-adopcja-i1368818427.html[/URL]

[B]Aresowi przyda się wątek na NK i FB :) oraz ogłoszenia :)[/B]
Bardzo dziękujemy za pomoc :)

Link to comment
Share on other sites

Pisałam o tymwielokrotnie. Dla dobra Aresa odpiszę po raz ostatni i ostatecznie wylogowuję się z tego forum. Nikt z was nie zna sytuacji, ale rzeczywiście najłatwiej się ocenia. Jakąkolwiek pomoc dla Aresa będę ustalać z fundacją i tylko z fundacją i schroniskiem będę się kontaktować w jego sprawie. Dla wyjaśnienia nikt z fundacji się ze mną jeszcze nie kontaktował, ja im wysłałam dzisiaj maila, wcześniej kontaktowałam się ze schroniskiem. A, i jeszcze jedno- w umowie jest wyraźnie napisane, że nowy właściciel może oddać psa, gdyby z jachikolwiek powodów adopcja okazała się nieudana, nie tylko fundacja ma prawo go odebrać. Ares jest zadbany, niczego mu nie brakuje, ale nie możemy się nim dłużej zajmować i musi to przejąć ktoś inny. Już nie ma sensu tlumaczenie Wam, że nie oddaję psa ze względu na dziecko, tylko ze wzgledu na zachowanie Aresa. I uważam, że powinien trafić do dobrego szkoleniowca, nie sądzę, że taki 'zwykły' nowy właściciel sobie z nim poradzi.
[B]Jak zachowuje się w domu? Dobrze, nie niszczy, nie brudzi, nie wyje.[/B]
[B]Jak reaguje na nowe osoby w domu? bardzo nieufnie, warczy, nie daje się pogłaskać, po pewnym czasie się uspokaja i jest dużo lepiej. [/B][B]dzieci obserwuje z ciągłym napięciem i nielubi gwałtownych ruchów (jakichkolwiek), jak się skonczyło z moim siostrzeńcem wiadomo. [/B]

[B]Jak sobie radzi w ruchu miejskim?...rzuca się na biegnących,przejeżdżających,na inne zwierzaki? rzuca się na wszystko co się rusza, nie znosi innych psów i suczek, kotów itp, rzuca się na dzieci na sankach, na biegających, auta, rowerzystów, ciągnie strasznie. Niedawno rzucił się na przechodnia bo miał szeleszczące spodnie. [/B]
[B]Jakie zabawy z opiekunem lubi najbardziej? Zabawy z piłeczką.
Czy wybiegany,wybawiony,uspokaja się ? Ciężko Aresa wybiegać ze względu na jego łapy. Po dłuższym spacerze zasypia w domu i pod koniec mniej ciągnie, ale jednak cały czas. [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='clamour']Pisałam o tymwielokrotnie.
[B]Jak sobie radzi w ruchu miejskim?...rzuca się na biegnących,przejeżdżających,[B]na inne zwierzaki[/B]? rzuca się na wszystko co się rusza, [B]nie znosi innych psów i suczek, kotów itp[/B], rzuca się na dzieci na sankach, na biegających, auta, rowerzystów, ciągnie strasznie. Niedawno rzucił się na przechodnia bo miał szeleszczące spodnie. [/B]
Czy wybiegany,wybawiony,uspokaja się ? Ciężko Aresa wybiegać ze względu na jego łapy. Po dłuższym spacerze zasypia w domu i pod koniec mniej ciągnie, ale jednak cały czas. [/B][/QUOTE]

Jak objawia się to, że on nie toleruje innych zwierząt? Czy myślisz, że jest szansa, by zamieszkał w jednym domu z innym zwierzęciem?
Jak wiesz - szukamy mu teraz DT lub hoteliku - a tam jest mnóstwo psów. Jeśli nie będzie ich tolerować - zostaje mu tylko odosobniony kojec... i trudno będzie o socjalizację z ludźmi i zwierzętami.

Będę wdzięczna jeśli napiszesz w szczegółach o jego stosunku do innych zwierząt, bo bez tej informacji trudno będzie mu coś znaleźć. Niektóre psy nie lubią innych zwierząt oprócz tych, które z nimi mieszkają (np tolerują tylko "własne" koty lub psy). Nie sądzisz, że tak może być w przypadku Aresa?

Link to comment
Share on other sites

[B]dzieci obserwuje z ciągłym napięciem i nielubi gwałtownych ruchów (jakichkolwiek), jak się skonczyło z moim siostrzeńcem wiadomo.

przecez dzieciak stal 50 metrow albo 5 metrow i nic nie robił a wsciekla bestia w skorze pluszowj maskotki...wiadomo.
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Ja napiszę ,jak Ares zachowywał się na spacerach w trakcie pobytu w schronisku. Po wyjściu z boksu ciągnął przez dłuższą chwilę, po 150-200m ciągnięcie się kończyło. Upominałam Aresa w trakcie chodzenia z nim, korygowałam jego ciągnięcie krótkimi szarpnięciami smyczą w bok-dobrze reagował na to. Jak Ares połaził z 15 minut, to w drodze powrotnej nie ciągnął już wcale. Fakt, że znał już ten teren, a na swojej drodze nie spotykał żadnych dzieci, natomiast innych przechodniów ignorował. Z innymi psami bywało różnie, gdy nie był wybiegany-kłapał pyskiem, zmęczony-miał je gdzieś. Raz poszedł w towarzystwie mojej siostry i moim razem z Kapslem na spacer i...no problem. Ignorował Kapsla, udawał, że go nie ma i Kapsel robił to samo. Szłysmy obok siebie, psy na luźnych smyczach. Prawdą jest tez, że Ares nie biegał w schronie razem z innymi psami-pracownicy mieli obawy, żeby go puszczać. Większość także się go obawiała, ale wynikało to głównie z nieznajomości rasy i dźwięków, jakie potrafi wydawać sharpik. To tyle...
Koleżanka, która opiekowała się Aresem w schronie deklaruje, że będzie wpłacać po 10 zł miesięcznie, ja dam 200zł jednorazowo. A może kaganiec...?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maczekxp']Ja napiszę ,jak Ares zachowywał się na spacerach w trakcie pobytu w schronisku. Po wyjściu z boksu ciągnął przez dłuższą chwilę, po 150-200m ciągnięcie się kończyło. Upominałam Aresa w trakcie chodzenia z nim, korygowałam jego ciągnięcie krótkimi szarpnięciami smyczą w bok-dobrze reagował na to. Jak Ares połaził z 15 minut, to w drodze powrotnej nie ciągnął już wcale. Fakt, że znał już ten teren, a na swojej drodze nie spotykał żadnych dzieci, natomiast innych przechodniów ignorował. Z innymi psami bywało różnie, gdy nie był wybiegany-kłapał pyskiem, zmęczony-miał je gdzieś. Raz poszedł w towarzystwie mojej siostry i moim razem z Kapslem na spacer i...no problem. Ignorował Kapsla, udawał, że go nie ma i Kapsel robił to samo. Szłysmy obok siebie, psy na luźnych smyczach. Prawdą jest tez, że Ares nie biegał w schronie razem z innymi psami-pracownicy mieli obawy, żeby go puszczać. Większość także się go obawiała, ale wynikało to głównie z nieznajomości rasy i dźwięków, jakie potrafi wydawać sharpik. To tyle...
Koleżanka, która opiekowała się Aresem w schronie deklaruje, że będzie wpłacać po 10 zł miesięcznie, ja dam 200zł jednorazowo. A może kaganiec...?[/QUOTE]

A on da sobie założyc kaganiec? Znalazłam super tymczas (płatny 300 zł miesięcznie) - miałby odpowiednią opiekę i dobre jedzonko. Mógłby mieszkać w domu, ale tam są też inne psy i jeśli Ares nie będzie ich tolerować - to będzie kłopot.
Zapytałam czy mógłby mieszkać w innym ogrzewanym pomieszczeniu - czekam na odpowiedź. Liczę, że z czasem zaakceptuje resztę stada i będzie go można zintegrować.
Jeśli ten tymczas nie wypali, to szczerze mówiąc - nie wiem co znajdziemy. :( Tutaj mam zaufanie do osoby prowadzącej i wiem, że opiekunka będzie nie tylko dawać mu jeść, ale też poświęcać trochę czasu, by popracować nad jego zachowaniem.

Link to comment
Share on other sites

Pysiek, sharpei jest trudnym psem, najlepiej znajduje sie w stadzie dwupsim, gorna granica stada to 5 psow, powyzej zaczynaja sie tworzyc jakies po, pis-y .moze byc jedynakiem ale korzenie ciagna go do stada i nawet domowy kot bywa w koncu akceptowany, "lepsze cus niz nic" :) nie lubi byc sam, pod warunkiem ze wspollokakator jest troche koci jak s.p., cichy, spokojny, NIECHAŁASLIWY, stad awersja do yorkow i innych nadrabiajacych glosem paich ersatzow.

oczywiscie dobrze gdy ma autorytet nad soba. czyli taka joaanac lub rekus.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...