Jump to content
Dogomania

Grubas juz po zabiegu ,zeby za - plombowane ;-)


madziara1983

Recommended Posts

"przyjaciel koni" masz absolutną rację poddając w wątpliwość wycofanie się z pomocy, też wydaje mi się to nieetyczne ze względu na priorytety. Tu priorytetem jest leczenie (niezwłoczne) psiaka a nie uprzedzenia i złe doświadczenia z tym czy tamtym lekarzem. Nie odmawiajmy szansy małemu, bo "coś tam....".
A Białasa pozdrawiam i cmokam w sam środek pyszczka.

Link to comment
Share on other sites

Witam Katlip. Macie racje ,ja równiez się zgadzam. Narazie pies jest umówiony na sggw i tam zostaną wykonane wszystkie badania cały komplet, wiem, że niestety bedzie ponowne wykonanie zdjęc w premedykacji ......:shake: :shake: :shake: Kurde jeszce raz musze to przechodzic ,to było okropne.Ale nic nie poradze no chyba ,ż e po obejżeniue psa nie bedzie to konieczne ale chcą dokładniej obejżec kolana ,tyle wiem.Narazie wizyta w piątek i wsyztskie badania jak juz to zrobimy to działamy dalej. Dziękuje nadal wsyztskim za pomoc i za wszystko. Nadal jest potzrebna każda pomoc , finansowa, duchowa i fizyczna może byc potrzebna juz w warszawie ,wiecie gdyby trzeba było gdzieś pomóc ,lub zawieźć czasem czy załatwić cos i takie tam.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam żadnego doświadczenia na forum. Nawet nie wiem jak pokaże się ten tekst. Nie to jednak jest ważne. Ważne jest, że czekam i sądzę, że nie tylko ja, na jasną odpowiedź co z realizacją deklaracji (bardzo zresztą mocnej i pewnej) pomocy w przewozie Białaska.

[COLOR=DeepSkyBlue]cyt.) Mam na 99% procent chyba najlepszy transport mozliwy. Jesli wszystko pojdzie z planem przyjada ciezarowka, w ktorej do dyspozycji psiak bedzie mial lozko. Takie ludzkie, na ktorym kierowcy spia w trasie.
Druga wersja zakalda naszego znajomego, bedzie to auto osobowe, mercedes e klasy, niestety sedan:-(
Trzecia wersja pojedziemy po nia sami jak bedzie pilna potrzeba.[/COLOR]

[CENTER][LEFT]Rozumiem, że decyzja Magdy o leczeniu psa w klinice SGGW jest zgodna z poglądem na sprawę deklarujących pomoc, a co za tym idzie spełnią swoją obietnicę.

[COLOR=DeepSkyBlue] cyt.)Dlugo wczoraj rozmawialismy o calej sytuacji.
doszlismy do paru wnioskow - na podstawie informacji jakie mamy:
Jestesmy zmuszeni wycofac sie z oferowanej pomocy w przypadku leczenia psa po za klinika SGGW. [/COLOR]

Liczę na konsekwencję w dotrzymaniu obietnicy. Być może brak tej pomocy opóźni badania i leczenie. I właściwie nie ma co więcej pisać, reszta nasuwa się sama.
[/LEFT]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Trzeba jeszcze przewieźć jamniczke Jasminke i wozek dla Aksy. Wszystko na trasie Warszawa-Wrocław. Tutaj jest [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1639358#post1639358"]wątek transportowy[/URL].

Link to comment
Share on other sites

Witam wszytskich. U GRubego bez zmian tz z łapkami źle...... narazie nic nie pisze nowego bo nie mam zadnych konkretów .....jak tylko się czegoś dowiem nowego to szybciutko dam znac. Postaram się dzis jeszce wrzucic na forum wpłaty lub jutro żebyście zobaczyli.... Grubasek teraz wyleguje się na balkonie i odpoczywa na słoneczku troszke.....

Link to comment
Share on other sites

@przyjaciel koni

Drogi przyjacielu

To jest 5 klasa szkoly podstawowej - czytanie tekstu ze zrozumieniem.
Nie mam zwyczaju odpowiadac na ataki osbob, ktore z nikad nagle przybywaja nowe na forum i mnie atakuja.

To jest Magdy pies i wszelkie ustalenia prowadze z nia jak rowniez z Paula, ktora robi cos w rodzaju koordynacjio cala akcja.

@ALL
Napisze moze jeszcze raz do wszystkich...Czytajcie ze zrozumieniem. znak zapytania to nie stwierdzenie...

Moc ciepla w sercu i pozytywnych emocji zycze tym wszystkim, ktorzy pomagaja.

To tyle z mojej strony.

Link to comment
Share on other sites

Witam Wszystkich Forumowiczów ponownie.

Ca de Bou -
- Jakoś nie jestem zainteresowana wymianą słów (bo trudno tu mówić o poglądach) z Użytkownikiem o tak wielkim stażu forumowym. Tekst dotyczący moich umiejętności czytania nie wymaga żadnego komentarza. Nieco mnie natomiast rozbawił ten fragment:

cyt.) [I]Moc ciepla w sercu i pozytywnych emocji zycze tym wszystkim, ktorzy pomagaja.[/I]

Fakt. Tym, którzy pomagają należy dobrze życzyć. No i to by było tyle na ten temat. Szkoda mojego i innych czasu.

Wróćmy do tego, o którego zdrowie na tym forum się martwimy. [B]Białasek niestety nie ma czym dojechać do Warszawy.[/B] Magda została z ogromnym problemem. Może ktoś ma jakiś pomysł ?????

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich.Sprawa wygląda tak. Nie otzrymałam nadal informacji co z transportem.Wiec poszukujemy nadal ,w warszawie dziewczyny ,które pomagają załatwiły lokum i niezbędne rzeczy.Pozostaje nadal dojazd i dozbieranie do operacji. Narzie nie mam żadnych konkretów dlatego sie więcej nie udzielam.Dziekuje wszytskim za pomoc za każde wsparcie i wszytsko co zrobili dla mnie i Białaska.....:loveu:

p.s. Paula dzieki za lokum.Przyjaciel Koni dzięki za wskazanie innych mozliwości pomocy.

Link to comment
Share on other sites

[B]PILNIE potrzebny transport dla Bialaska ze Zgorzelca do Warszawy.

Pomozcie !![/B]
Popytajcie wsrod znajomych; zwrot za paliwo i jakis obiad w trasie [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Naprawde ciezko jest mi z Warszawy zalatwic cokolwiek, bo jest daleko. Dodatkowy warunek to taki, ze pies nie moze jechac w kojcu, musi siedziec z Madzia na tylnym siedzeniu, ale sa szelki samochodowe. Bialas ma chore serce i wykluczona jest rowniez jazda w sloncu.


[SIZE=1]Magda, podziekujesz jak sie spotkamy :loveu:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Ludki,przepraszam was jeszce dziś za opóxnienie z wrzuceniem tych wszytskich wpłat ale mam urwanie głowy, w szkole nie wilkie zamieszanie,załtwianie tego transportu no i troche moje zdrowie.Ale obiecuje że wrzuce. :oops: :oops: :oops:
U Białaska nie zbyt, za oknem gorąco,dlaniego to straszna masakra, stram się znim wychodzic tylko w ostateczności w taka podoge....:-( Łapki bardzo nie ładne.....i ogólnie kiepsko....:-(
Dziękuje za każda pomoc wszytskie dobre serduszka:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie kochani :loveu: Madzia z Hektorkiem sa juz u mnie, lece zaraz do Maksia, juz sie stesknilam za moim robaczkiem. Jutro na 7.45 rano musimy byc na sggw, potrzebujemy tansportu z Zoliborza na Ursynow, prosze, popytajcie znajomych, moze ktos bedzie mogl podjechac po nas o 7 rano ?

Bialasek zadomowil sie na balkonie:

[IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Hektor/100_5601.gif[/IMG]

[IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Hektor/100b5622.gif[/IMG]

[IMG]http://i58.photobucket.com/albums/g253/paula_z/Hektor/100_5630.gif[/IMG]

Madzia sie odezwie, jak wypocznie troszku po podrozy.

Link to comment
Share on other sites

Dobra moge coś napisac wkońcu.Boli mnie narazie mocno głowa po podróży ,masakra. Wyjechliśmy około 2 w nocy dojechalismy juz nawet nie wiem o które...podróż ciężka jak to zawsze z Białym na dupie usiedziec nie mógł.Teraz sobie smacznie śpi ,wybrał już sobie miejsce w swoim nowym domku....heheh i odpoczywa.A ja umierająca.....Jutro rano jedziemy na wizyte i badania, więc jutro napisze coś na ten temat. Narazie sama musze się oswoić znowym otoczeniem.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie! Madzia i Hektor juz spia, ja tak szybciutko opisze co sie wydarzylo, bo tez musze isc spac - jutro o 6 pobudka.
Z tym transportem to chyba jakis cud - Magda zadzwonila do tego kolegi, ktory zawozil ja do Wrocka za pierwszym razem, mial byc w trasie i okazalo sie juz wraca i zgodzil sie pojechac za 350zł. Wyjechali okolo 2 w nocy, u mnie byli o 11.30. Bialy dokazywal, Magda mowi, ze to jeszcze nic, bo on jest zmeczony po podrozy, ciekawe co bedzie jak wypocznie :roll: . Cudowne psisko, na fotach wydaje sie wiekszy i powazniejszy, tak naprawde to jeszcze dziecko, taki cielaczek kochany :loveu: . Zrobilam troszke fotek, po weekendzie obpstrykam go z kazdej strony. Mi sie wydaje, ze on ma jakas domieszke molosa, ksztalt kufy i fafle ma troche inne niz asty, a dzieki temu jest taki przeuroczy :multi: . Magda jakims kolejnym cudem zalatwila transprt jutro na sggw; na powrot tez cos mamy, ale tutaj bedziemy sie lapac na telefon, bo nie wiadomo o ktorej wyjdziemy. Jutro ciezki dzien, trzymajcie kciuki za Hektorka.

Link to comment
Share on other sites

[B]Witam Magdę i Białaska w Warszawie. [/B]
Bardzo mnie cieszy, że się udało.
Myślę, że duże podziękowanie należy się Pani Pauli za pomoc - wszelką !!!!!!!!
Gdyby wszyscy ludzie byli TAK POZYTYWNI I WSPÓŁCZUJĄCY, to zdecydowanie łatwiej by się żyło nie tylko zwierzakom.
ŻYCZĘ POWODZENIA MAGDZIE I BIAŁASKOWI i Obojgu zdrowia !!!!!!!!!!!!!!
Jutro (a właściwie dzisiaj) trzymam wszystko co mogę - nie tylko kciuki !!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Witajcie. Juz jestesmy w domu po badaniu. Dr Bisennik przyjal nas przed 8, obmacal i obejrzal psa, pogadal z Madzią, poszlismy do anestiezjologa, znowu pogadalismy, glownie o sercu. Oprocz premedykacji dostal narkoze, Pani doktor byla przy badaniu i sprawdzala seduszko; Hektor dobrze w miare znosi te usypiania, nie wymiotowal i juz jest glodny. Zabrali go na blok, gdzie nie moglysmy wejsc, myslalam ze Magda zaraz zacznie sie wyklocac [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Potwierdzila sie diagnoza z AR na temat bioder, zwyrodnienia sa takie, ze juz poza pektynotomią nic nie mozna zrobic. Skoki psują sie z powodu odciązania bioder. Natomiast łokcie sa w tragicznym stanie, zaawansowana dysplazja, dr zaproponowal artroskopie, mowi, ze na pewno pomoze, ale rewelacji nie nalezy sie spodziewac. Dr Bisennik bardzo przypadl Madzi do gustu, jest kontaktowy; gdy zauwazyl, ze Magda od razu wie co on do niej mowi, to zaczeli tak rozmawiac, ze duzo nie zrozumialam [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] We wtorek wizyta na sggw u kardiologa 80zł, w piatek operacja na biodra, koszt okolo 1000zł, po okolo 2 tygodniach bedzie mozna przystąpic do artroskopii łokci, ktora kosztuje 2500zł. Za dzisiejsze badania podliczyli Madzie na 395zł.
Dzieki dla Niko za zalatwienie transportu, Beacie za zawiezienie na sggw i Kasi za zaplacenie za taxi spowrotem, wielkie buziaki i lizu, lizu od Bialaska.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich ponownie, dopiero mam chwile czasu i już wszytsko opisuje.
Na SGGW z samego rana zawiozła nas Beatka, za co bardzo ładnie dziękujemy.Grubas 1 raz siedział nie na kanapie z tyłu tylko w combi sam tz tzrymałam smycz,żeby nie próbował skakać na przód.cCałkiem ok było chyba zaczyna sie przyzwyczajac pomału do samochodu....
Jak dojechałyśmy na SGGW to bardzo szybciutko zostaliśmy przyjęci....Najpier opowiedziałam dr. jak to jest z tymi chorobami Grubego,a póxniej dr.kazał pójść do pani anastezjolog na badania w związku z tym serduchem .Pani dr. równiez bardzo sympatyczna osoba.Kazała najpierw zmierzyć temt. niestety jak zobaczyła do czego ten naż aniołek:evil_lol: jest zdolny i żę 4 osoby piesiowi temperatuki zmierzyć nie mogą to zaczęło się robić ciężko.Tragedia totalna była....niestety mi nikt nie wierzy w to co ten pies potrafi....2 osobowości. Tym razem skaleczył mnie w ręke i rozwalił mi warge przy badaniu....No ale jakośsię udało ,przyszedł jeszce dr.pomacał ,ponaciskał ,ponaciągał i cała reszta no i mówi ,że tzreba na zdjęcia pod narkozą:-( NO to pani dr. ze względu na to ,że jej mówiłam jak to jest z tym serduchem myslała ,że uda się tylko w samej premedykacji zrobić ale jak powiedziałam doktorowi żeby obejżał jeszce łokcie bo są zesztywniałe to się zaczęło wtedy....jak zobaczył i pomacał dokładnie to odrazu powiedział ,że tzreba zrobic pod narkozą więcej zdjęć.NO i Gruby dostał zastrzyk w dupke i zabrali mi go zaraz.....:-( Czekałam pod blokiem operacyjnym i patzryłam jak Bidulka tam prowadzają azgo sieknie....no i siekło wkońcu....Pani dr.anestezjolog była cały czas z Grubasem i badało czy jest wszytsko ok i wychodziła co kilka minut i mówiła mi co się dzieje i jak.....Trwało to wsyztsko troche czasu. Później wrócilismy do doktora,dopowiedziałam mu jescze kilka rzeczy o których zapomniałam no i zadałam kilka pytań jak to zawsze ja bo ja musze wsyztsko wiedzieć.No i dr.zaczął mówić ,że nie jest dobrze. PIes jest bardzo chory, koszty tak jak powyżej Paula napisała nie będe powtaarzać. Mówiła jeszce ,że w takim wieku nie widział psa z takimi zmianami zwyrodnieniowymi i ta całą resztą.To co ma z łokciami jest ponoc bolesną chorobą tz rozwój tej dysplazji i aaż się dziwił mocno ,że pies się tak porusza i nie wykazuje żadnego bólu.Zaarz przepisze to co mam na wydruku tz diagnoze całą. AAAA co do jelitek to mam zrobić badanie kupki...NO i we wtorej jeszcze badania serca ze względu na to czy bezpieczne będzie podanie narkozy na dłuższy okres tz chodzi o operacje.

Link to comment
Share on other sites

oj biedulek, biedulek - to najważniejsza teraz ta operacja no i...uzbieranie pieniążków na to...
ja podesłałam wczoraj parę groszy, ale to mało w porównianiu z kosztami...
Madzia - wystaw aukcję ponownie, ale wg mnie to dołącz te zdjęcia tych nóg, żeby wszyscy mogli sobie pooglądać jak powinny wyglądać normalne nogi a jak wyglądają nogi grubcia.

Link to comment
Share on other sites

AAAA po rozmowie z dr. jak zapytałam kiedy najlepiej lub można wykonać operacje bioder to dr. powiedział mi ,że najlepiej dzisiaj......ale mnię tąpło jak to usłyszałam to mnie zimne poty oblałay ,ale dr.niestey miał dużo operacji i by się nie wyrobił bo dużo ludzi było.POnoć tak by było lepiej nie wybudzac tylko pogłębić narkoze i zrobić niż podawać 2 raz.
No i jestem zadowolona z kontaktu z panem dr. bardzo miło mi wsyztsko opowiedział i było wszytsko ok.Tylkobałam się tej narkozy.

Po badaniach pani przyszła i powiedziała mi ,ze mam się szykować bo zaraz mi Grubasa oddadzą ,jakies 10 minut później już widziałam jak go prowadząi ma kuj kuj w łapce ,pani wyszła i mówiła że jeszce na wenflon musi opatrunek założyć. NOm i obkleili go ładnie i oddali. Położyhłam go na podłodze żeby jescze pospał bo czekalismy na wyniki i reszte diagnozy.W miedzy czasie byłam z nim siku jeszce.I znów się wszyscy zdziwili ,że on tak ładnie znosi te narkozy i premedykacje ......i nie wymiotuje anizadnych takich. a teraz opisy od lekarza.
[COLOR=black][/COLOR]

,,Dysplazja stawów biodrowych ciezka :zmiany zwyrodnieniowe obejmujące panewki stawowe i głowy kości udowych z nadwichnięciem głów kości udowych. Znacznego stopnia zmiany zwyrodnieniowe obu stawów łokciowych z nasilonymi zmanami zniekształcająco-wytwórczymu obejmujacymi wszystkie elementy stawowe: obraz rtg stawów skokowych bez zmian: nieznaczne [U]zatarcie strusktury dogrzbietowych krawędzi głów kości ramiennych.Zwłaszcza lewej([/U][COLOR=red]Ludki to o to mi chodziło właśnie jak pisałam ,że kosc puka o kość i jest przerwa bo ona się ściera i jak powyżej że lewa gorzej) [/COLOR]

,,WYWIAD

Ankyloza obydwu stawów łokciowych znaczna.Bolesność stawowo biodrowa przy odwodzeniu, [U]spionizowane kończyny miedniczne (stawy skokowe)[/U] ( [COLOR=red]a z tym prostowaniem to chodziło mi o to[/COLOR]) Barlow oraz Ortolani +,,


,,Rozpoznanie

Ciężka dysplazja stawów biodrowych ,nalezy rozważyć pectinectomie z odnerwieniem. Stawy łokciowe do ewentaulnej artroskopii z leczeniem zachowawczym , ze względu na zmiany zwyrodnieniowe rokowanie ostrożne,,

,,Zalecenia i uwagi

gag - tz środki typu arthroflex itp.
ograniczenie ruchu
pływanie
łyzka oleju z pestek winogron dziennie
naświetlanie bioptronem najlepiej przed spacerem--[COLOR=red]mam mozliwość u siebie,,[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Dobra teraz napisze troche o kasie....Dziś zapłaciłam 395 zł,zapłaciłam to ze swoich .Za transport zapłaciłam 350zł ,mysle ,że to mało bo to ponad 500km w jedną strone....
Na koncie jest w tej chwili około 1200 zł nie napisze dokładnie bo mam kłopot z zalogowaniem sie niestety do banku, jak zwykle zresztą.We wtorek jeszce wizyta u kardiologa będzie około 100złzalezy co będą robić no i w piątek za tydzień około godziny 12 ,operacja na biodra ;-( troche się boje.Więć na pierwszą oparacje będzie, nom i jesszce moze być tylko tak że jak transportu nie załatwimy to będzie tzreba pojechac taxi ale dziś sięudało transport załatwić a dow torku jeszce troche czasu to mysle ,że coś się załatwi.Dokładnie wpłaty z konta wrzuce jak znajde wyciąg z banku bo praktycznie się rozpakowuje dopiero ,dziśnie było kiedy bo badania , wczoraj dzień cięzki bo maxymalne zmęczenie po podróży a dziś chodze za Grubym i piluje żeby mu sie nogi nie rozjeżdzały bo troche gibki jescz e jesst no i żeby wenflonu nie wygryzł....

Nadal prosimy o pomoc w uzbieraniu na operacje łokci!!!I dziękujemy ślicznie za wszystko co zrobiliście dla nas do tej pory i za każdą pomoc dla nas.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']oj biedulek, biedulek - to najważniejsza teraz ta operacja no i...uzbieranie pieniążków na to...
ja podesłałam wczoraj parę groszy, ale to mało w porównianiu z kosztami...
Madzia - wystaw aukcję ponownie, ale wg mnie to dołącz te zdjęcia tych nóg, żeby wszyscy mogli sobie pooglądać jak powinny wyglądać normalne nogi a jak wyglądają nogi grubcia.[/quote]

Witam Andzia, wystawiłąm aukcje ponownie wczoraj zaraz podam linka , następna wystawie już z tymi nogami.Masz racje to dobry pomysł.Dziękujemy pieknie za pomoc.

A tu link do nowej aukcji:
[URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=103584029"]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=103584029[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich.Właśnie wróciliśmy z GRubasaem ze spacerku porannego i Gruby już pilnuje kuchni bo nie jadł nicod przed wczoraj bo wczoraj nie pozwolili.Ale jaki ładny,zgrabniutki się zrobił[IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/neenerneener.gif[/IMG] Właśnie ściągnełam mu przed chwilą wenflon z łapkibo tak się umówiłam z panią wczoraj ,żę nie będe już przyjeżdżać tylko zrobie to sama.Grubasek czuje się dziś dobrze tz na takiego wygląda bo przy jego chorobie to ciężko w to uwieżyć ,że zachowuje się jak by go nie bolałao,a napewno boli.[IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/frownvb.gif[/IMG]
Tak sobie myśle ,żę na szcęśćie powiedziałam wczoraj lekażowi ,że ma zesztywnienie łokci, wcześniej mówiłam to wszytskim i nikt mu tego nie zbadał jak bym wczoraj nie pokazała to nadal byśmy nie wiedzieli ,że to również zaawansowana dysplazja....[IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/frownvb.gif[/IMG] Tragicznie[IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/frownvb.gif[/IMG] Teskni troche za domem,wieczorem był bardzo smutny....[IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/frownvb.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...