monika55 Posted April 30, 2010 Posted April 30, 2010 Cioteczki, przepraszam. Podajcie jeszcze raz numer konta. Wywalilam prawie cale PW bo czyscilam skrzynke:oops:.Wplace za kwiecien i maj. Quote
carolinascotties Posted April 30, 2010 Posted April 30, 2010 [quote name='kaa']Omęczyłam weterynarza ale przynajmniej miałam dokładny wykład na temat stanu zdrowia Volwa, budowy i funkcji wiązadeł, probnoz i rokowań na przyszłość . No to krótki wykład o wiązadłach , taki prosty dla takich laików jak ja . Więzadła wyglada jak siateczka z nitek , która ma za zadanie utrzymywać w kupie drobne kostki . Zerwanie wiązadła powoduje że te kostki są jakby luzem , mogą się przemieszczać nieznacznie , przesuwać , stan u Volwerina pogarszało to że te kostki z jednej strony były nie pokryte ciałem ( ta wyrwana rana do kości) i nawet skóra ich nie utrzymywała w miejscu , tam wszystko było ruchome dlatego podejrzewali złamanie. Teraz żeby robić operację to ta skóra na kości nie wystarczy że się zagoi, tam musi narosnąć gruba blizna żeby można było coś robić, ale.... no właśnie teraz dużo zależy od procesu gojenia, ale jest 50% szans że narastająca gruba blizna unieruchomi te kosteczki tak jak więzadło i może być tak że pies zacznie chodzić bez operacji , i operacja nie będzie potrzebna , może być tak że jednak bez operacji się nie obędzie . Teraz wszystko zależy od procesu gojenia i narastania blizny, jednego tylko nie wiemy do końca, ile na to potrzeba czasu , raczej długo . Nasz weterynarz jest zawsze za tym że jak się przy czymś da uniknąć interwencji hirurgicznej to lepiej unikać i dać szanse naturze, a operować wtedy, kiedy rzeczywiście nie da się tego uniknąć i pies czuje ból lub dyskomfort, czyli w sytuacji bezwzględnie wymaganej. I teraz nasuwa się pytanie, co robić, czekać w schronisku aż będzie wiadomo co z tą łapą , czy zabierać go tak jak jest , a jeśli była by wymagana operacja , operować tam na miejscu, czy przywozić go z powrotem do Rudy na darmową operację ?[/QUOTE] hmm.. ciezka decyzja... a czy wiadomo ile mniej wiecej czasu musi minac - zeby okazalo sie, ze operacja jednak jest potrzebna? i czy jesli go zabierzemy - to ewentualna operacja bedzie potem mogla byc przeprowadzona za darmo? Quote
jusstyna85 Posted April 30, 2010 Author Posted April 30, 2010 [quote name='carolinascotties']hmm.. ciezka decyzja... a czy wiadomo ile mniej wiecej czasu musi minac - zeby okazalo sie, ze operacja jednak jest potrzebna? i czy jesli go zabierzemy - to ewentualna operacja bedzie potem mogla byc przeprowadzona za darmo?[/QUOTE] Raczej tak,ale on znowu musiałby wracać do Schroniska,znowu miałby niemiłe wspomnienia...:( Quote
kaa Posted April 30, 2010 Posted April 30, 2010 [quote name='carolinascotties']hmm.. ciezka decyzja... a czy wiadomo ile mniej wiecej czasu musi minac - zeby okazalo sie, ze operacja jednak jest potrzebna? i czy jesli go zabierzemy - to ewentualna operacja bedzie potem mogla byc przeprowadzona za darmo?[/QUOTE] Wszystko zależy od procesu bliznowacenia skóry, to może być 2-6 m-c mniej więcej , dokładnie ciężko jest określić , takie urazy potrzebują czasu , operacja na pewno była by za darmo tylko że u weterynarza schroniskowego , trzeba by go z powrotem wieźć do Rudy i jakiś czas po operacji odwozić do hotelu . Operacje może przeprowadzić weterynarz tylko ze specjalizacją chirurgiczną , niestety nie każdy. Quote
jusstyna85 Posted April 30, 2010 Author Posted April 30, 2010 Bardzo rposimy o deklaracje,o szanse dla niego :( Quote
Justa&Zwierzaki Posted April 30, 2010 Posted April 30, 2010 [quote name='jusstyna85']Bardzo rposimy o deklaracje,o szanse dla niego :([/QUOTE] To szansa na życie ...... Quote
kaa Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 Volwerin zamieszkał już na szpitalnym pawilonie, trzeba go było przenieść , nie umie już usiedzieć na miejscu. Prosi o deklaracje, aby nie musiał wracać na duży wybieg między psy. :( Trzeba też coś postanowić w jego sprawie, czy zabierać go w maju na hotel ? Czy jeszcze czekać aż będzie coś bardziej wiadomo co z tą operacją, tylko że to może trwać miesiąc, trzy, sześć , tyle raczej nie da się trzymać go na pawilonie , tym bardziej jeśli trafi tam więcej chorych psów :( Trochę to smutne , że takie pustki się u niego zrobiły :( Przypominam że wpłaty liczymy od miesiaca w którym wyjedzie Volwerin do hotelu, nie od kwietnia . Bardzo prosze o podanie Nicku - Agnieszki P. z Nysy - 30 zł Wpłaty. - Żabusia - 25 zł - jednorazowa - Pola 53 - 10 zł - stała - Ammounie - 50 zł - Czy to jest wpłata za 5 m-c ? Czy stała i jednorazowa? - Agnieszka 103 - 5 zł stała - Gocha T - 30 zł jednorazowa ------------------------------ 120 zł 224 zł + 120 zł = 344 zł Stan konta= + 344 zł Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 Jest to bardzo przykre ze już nikt tu nie zagląda tu :(:(:( A Wolv prosi o pomoc .... Quote
Ammounie Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 [quote name='kaa'] - Ammounie - 50 zł - Czy to jest wpłata za 5 m-c ? Czy stała i jednorazowa? [/QUOTE] To jest wpłata jednorazowa. Deklarację 10zł przesłałam wcześniej. Quote
kaa Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 [quote name='Ammounie']To jest wpłata jednorazowa. Deklarację 10zł przesłałam wcześniej.[/QUOTE] Tak 10 zł i jest ujęte , ale wolałam dopytać czy to nie jest czasem za kilka miesiecy z góry, dziękuje za wyjaśnienie . Quote
Ammounie Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 [quote name='kaa']Volwerin zamieszkał już na szpitalnym pawilonie, trzeba go było przenieść , nie umie już usiedzieć na miejscu. Prosi o deklaracje, aby nie musiał wracać na duży wybieg między psy. :( Trzeba też coś postanowić w jego sprawie, czy zabierać go w maju na hotel ? Czy jeszcze czekać aż będzie coś bardziej wiadomo co z tą operacją, tylko że to może trwać miesiąc, trzy, sześć , tyle raczej nie da się trzymać go na pawilonie , tym bardziej jeśli trafi tam więcej chorych psów [/QUOTE] Ja bym nie czekała, tylko zabrała go do hoteliku. Może skoro nie ma jeszcze sumy na hotelik szukać domowego DT po kosztach? Quote
Ammounie Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 [quote name='kaa']Tak 10 zł i jest ujęte , ale wolałam dopytać czy to nie jest czasem za kilka miesiecy z góry, dziękuje za wyjaśnienie .[/QUOTE] Tyle mogłam w tym miesiącu jeszcze dorzucić Volwikowi. Niech się rozmnażają pieniążki i przyciągają chętne do pomocy cioteczki :-) Quote
kaa Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 Zgadzam się z Tobą to by było najlepsze dla niego rozwiazanie, gdyby znalazł się jakiś DT po kosztach i najlepiej w niedalekiej okolicy żeby móc go w razie potrzeby przewieźć na konsultacje, badania, operacje do naszego weta , tylko zkąd wziąść taki DT ? Quote
Ammounie Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 Może porozwieszać w okolicy ogłoszenia? Wielu ludzi nie wie o istnieniu dogo. Wielu ludzi nie ma dostępu do interntu. Quote
polubek Posted May 3, 2010 Posted May 3, 2010 [quote name='Justa&Zwierzaki']Jest to bardzo przykre ze już nikt tu nie zagląda tu :(:(:( A Wolv prosi o pomoc ....[/QUOTE] zaglądmy, ale niestety jak nie można pomóc finansowo to co najwyżej możemy podnieść wątek Quote
kaa Posted May 3, 2010 Posted May 3, 2010 Napisałam prośbę o Allegro cegiełkowe , o umieszczenie go na naszej klasie, ostatnio ,,wrobiono,, mnie w audycje radiową chodziło o historie psiaków mieszkających w schronisku ,opowiedziałam miedzy innymi o Volwerinie , nawet biedak dostał pod nos mikrofon i do niego zaskomlał. Panu redaktorowi się bardzo podobało. Brak mi pomysłów co jeszcze można ... Quote
bela51 Posted May 3, 2010 Posted May 3, 2010 Biedny psiak.Trzymaj sie, może jeszcze jakieś Ciotki dorzuca choc po 5 zł. Quote
Bjuta Posted May 3, 2010 Posted May 3, 2010 Obiecywałam tu jakiś datek w maju - poproszę o nr konta - póki jeszcze coś na nim mam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.